Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dotta***

******PRACA jako asystent SPEDYTORA KRAJ******piszcie

Polecane posty

pracuje ktos na tym stanowisku....ja mam propozycje ...ale jeste jedno ale obecnie pracuje i nie chce rezygnowac z pracy na rzecz czegos co moze okazac sie kompletną chałą...w sensie moze ktos mi powie na czym ale bardzo KONKRETNIE ta praca polega na rozmowie w sprawie pracy usłyszałam same ogólniki .... ---czy np...jesli szukacie dla tira załadunku to w srod istnirjącej bazy klientow czy musicie sami sobie \" narajać\" nowych klientów,,,jak to jest z tym naprawdę ---czy czesto w godzinach nocnych dzwonia do was kierowcy tirów ze cos idzie nie tak? ---ile zarabialiscie na okresie próbnych i juz na umowie ---co jeszcze robicie....czy szukacie klienow po godzinach pracy jesli podczas pracy nikogo nie uda wam sie znaleść ?zeby tir miał załadunek jesli np wraca pusty ze szczecina do krakowa piszcie !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to domena panów
w większości i moje marzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marzenie marzeniami ale ja pytam ludzi zjmujacych sie tym na codzien nie marzycieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to idz na meskie forum
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dotta. Po pierwsze i najważniejsze, transportowiec z krwi i kości nigdy nie posługuje się określeniem TIR. TIR to skrótowa nazwa jednej z konwencji regulujących przepisy transportowe, a nie pojazdu ! ---czy np...jesli szukacie dla tira załadunku to w srod istnirjącej bazy klientow czy musicie sami sobie \" narajać\" nowych klientów,,,jak to jest z tym naprawdę To zależy od wymagań Twojego szefa tak naprawdę. Istniejąca już firma transportowa ma z pewnością bazę swoich klientów z którymi współpracuje stale. Każdy nowy kontakt jest jednak mile widziany, nie ukrywam, że większość szefów obecnie chętniej inwestuje w spedytorów \"z kontaktami\" bo z tego jest największy zysk. Ogólnie jest tak, że najpierw szuka się ładunków wśrod istniejącej bazy klientów, po latach pracy kojarzy się już przecież kto skąd co może mieć ... a jeśli to zawodzi, to pozostają giełdy transportowe, ale wiadomo, że tam to za kiepskie pieniądze się dostaje a i nie wiadomo jak z płatnoscią później będzie ... Żeby pozyskać nowego klienta, to trzeba się BARDZO napracować, i raczej nie udaje się go pozyskać tak \"z łapanki\" jednym telefonem. ---czy czesto w godzinach nocnych dzwonia do was kierowcy tirów ze cos idzie nie tak? Jeśli zachodzi konieczność dzwonienia w godzinach nocnych, to na pewno stało się coś bardzo poważnego. A z tym kierowcy nie zwrócą się do asystenta spedytora, tylko ewentualnie do samego spedytora, lub jeszcze wyżej. ---ile zarabialiscie na okresie próbnych i juz na umowie Wiadomo, że na okresach próbnych mało, lub bardzo mało - tak jak praktykuje to większość pracodawców. A później, zależy to od bardzo wielu czynników - czy jesteś np. na prowizji od każdego zlecenia, czy uwarunkowane jest to wynikami miesięcznymi działu. Różnie to bywa, można mieć również i stałą pensję niezależną od tych czynników. A co proponuje Ci Twój potencjalny pracodawca ? ---co jeszcze robicie....czy szukacie klienow po godzinach pracy jesli podczas pracy nikogo nie uda wam sie znaleść ?zeby tir miał załadunek jesli np wraca pusty ze szczecina do krakowa Jeśli w ciągu dnia pracy nie znajdziesz żadnego ładunku na pusty samochód, to szanse na to, że uda Ci się to zrobić po południu, po godzinach pracy, są bardzo nikłe. Wszyscy mamy jakieś życie poza pracą, rodziny itp, i nie chcemy żyć życiem zawodowym na okrągło przez całą dobę. Nigdy w życiu nie możesz puścić samochodu pusto ze Szczecina do Krakowa ! Musisz wiedzieć jaka jest granica opłacalności jazd każdego samochodu - wyliczyć tzw. poziom kosztów, poniżej którego zlecenie staje się nierentowne i tego się trzymać. A co do pozostałych obowiązków - ustali je Twój bezpośredni przełożony, ale mogą być tego różniste różności :) rozliczanie kierowców, tarczek, prowadzenie rozmawitych ewidencji, wystawianie faktur transportowych, czy też pozyskiwanie nowych klientów, prowadzenie nadzoru nad problemmai technicznymi, ubezpieczenia, dokumenty pojazdów, wymiany opon, przeglądy techniczne ... mogłabym tak pisać do wieczora :) ale generalnie to kto się czym zajmuje, zalezy od struktury firmy. Mam nadzieję, że pomogłam :) Bez przesady - transport to męska domena - ale miejsce dla kobiet w niej jak najbardziej jest !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szfirowe oczy dzieki wielkie rozjasniłas mi co nieco. na razie jeszcze tam nie prauje z przełozonym mam rozmowe 5-6 lipiec....na razie staram sie rozeznac. mnie najbardziej niepoki kwestia ZDOBYWANIA NOWYCH KILENTÓW....bo moze sie okazac ze stanowisko o ktore sie ubiegam czyli aststent spedytora to poprostu telemarketing...czyli dzwonisz dopióki nie znajdziesz kilenów .... tego sie obawiam bo wiesz na rozmowach rekrutacyjnych nikt nie pwoei ci wprost jak to wyglada kazdy koloryzuje jak moze zebys sie nabrała jesli szukają naiwnych... dlaczego uwazasz ze stanowisko spedytowa czy asystenta to tylko dla facetów...nigdy bym tak nie pomyślała, kierowca tak ale nie sedytor wiele kobiet pracuje i sobie radzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :-) Właśnie NIE uważam, że to praca tylko dla mężczyzn ... tylko odpowiadałam na to, co ktoś wcześniej napisał. (Że transport to męska domena). Sama jestem tego najlepszym przykładem. Jeśli Twój potncjalny szef kładzie nacisk na zdobywanie nowych klientów, to najprawdopodobniej będzie to początkowo jakiegoś rodzaju telemarketing ... jak to się rozwije później, to zależy od osoby, która będzie się tym zajmowała, tzn. od Ciebie z tego co się domyślam. Na początku przegląda się różne bazy danych, ogłoszenia o nowych klientach w pobliskich strefach ekonomicznych, zawsze w codziennej prasie są te rewelacje - kto się gdzie buduje i jaką ma zamiar uruchomić produkcję. No i czego ta produkcja będzie dotyczyła, czy rynku krajowego, czy w większej mierze eksport i import, jaki rodzaj transportu klient preferuje. Później jest pierwszy kontakt telefoniczny. jesli klient będzie zainteresowany, to z pewnością zechce poznać ofertę firmową, w formie tradycyjnej pisemnej (foldery) czy też elektronicznej (prezentacja firmy). Jesli firma takiego dokumentu jeszcze nie stworzyła, to domyślam się, że to również będzie Twoim zadaniem. Po przesłaniu takich dokumentów do potencjalnego klienta - po kilku dniach znowu kontakt telefoniczny, a później ewnetualnie spotkanie, podczas którego dowiesz się więcej szczegółów, dostaniesz byc może do wyceny trasy. Później są negocjacje cenowe :-) i jeśli będzie akceptacja stawek ze strony klienta to pierwsze próbne trasy. Tak to pokrótce wygląda. Jednak moim zdaniem jeśli Twój przyszły szef kładzie taki nacisk na pozyskiwanie nowych klientów - to ma to niewiele wspólnego z asystowaniem spedytorowi, a jest raczej stanowiskiem ... hm, specjalisty do spraw sprzedaży (usług firmy) czy też specjalistą ds. klientów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie nikt ci nie powie tego wprost jesli chciałabym byc przedtawicielem handlaowym i szukac klienow robiłabym to dla byle jakiej firmy. niestety taka wspoł[praca mnie nie interesuje....bo jak sie zwolnie a potem sie okaze ze dałam sie nabic w butelke i siedze całe 8h przy telefonie....to mnie nie satysfakcjonuje ---powiedz mi jak ty na poczatku zdobywałas nowych klientów i czy wogole musiałas, czy dano ci gotowa baze klienow odrazu do reki i nia sie posługiwałas w pracy ----------------------

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaczęłam pracę 10 lat temu, więc były to jeszcze czasy, w ktorych to klient szukał sobie przewoźnika, a ciężki transport drogowy w Polsce dopiero się rozwijał. Nie musiałam aż tak bardzo szukać klientów, bo ci znajdywali się sami. Ale teraz wiem że jest to jeden z najważniejszych filarów transportu ... w dziale którym kieruję zatrudniamy dwóch specjalistów ds. sprzedaży, którzy mają bardzo dużo pracy, ode mnie wychodzi do nich tylko sygnał, artykuł prasowy czy też nazwa firmy i cała reszta należy do nich. To oni muszą do tych klientów dotrzeć i doprowadzić do spotkania. Później wracają z trasami do kwotowania - te wyceny przygotowują speddytorzy odpowiedzialni za poszczególne kierunki (międzynarodówka) krajówki wyceniamy za 1 km, lub jeśli trasa jest krótka tzw. ryczałtowo. Jeśli masz jeszcze jakieś pytania, to pisz na moje GG 2837560. Bo nie siedzę cały czas na Kafeterii :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki napisze.... mozliwe ze po rozmowie w lipcu jak sama bede cos wiecej wiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm, nie sądziłam ze w kraju jest tak mało spedytorów...a to ciekawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *oliponawiam
ppponawiammm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×