perfekcyjna pani domu oglądacie ten program???

za daleko o dwa posty :O prfekcyjny panie domu -->ja już rozpoczęłam sobotę dawno tylko trzeba przeczytać...:) Hej eternity :D U mnie już drugie pranie się pierze... poprzednie wisi na sznurkach i się nie zmieściło... będę musiała wynieść na dwór... na tarasie kołderki się wietrzą i poduszki bo dzisiaj słoneczko to trzeba wykorzystać...:) obiadek nastawiony tak na szybko... gulasz z polędwiczek :P jeszcze ziemniaczki obrać i chyba ogórek kiszony do tego... jakoś tak lepiej mi się dzisiaj sprząta jak widzę że i Wy sprzątacie... wreszcie mnie ktoś zmobilizował :D jeszcze kupę odkurzania mam i duuuużo do ogarnięcia... nawet nie potrafię wyliczyć... nazbierało mi się zaległości po parotygodniowym lenistwie...ale tak musiało być... nie miałam chumoru bo miałam doła i nie chciało mi się sprzątać... a zaczęłam od pościeli bo to najbardziej lubię - sprzątać w sypialni i prać... zmywania nienawidzę :P :O

Hello, rozpoczelam sobote od ogromnego kaca po piatkowej imprezie, ale sytuacja opanowana :) Powiedzcie mi pewna rzecz/ Mianowicie: korzysteniej jest wietrzyc koldry na slonku czy na mrozie? uwazam, ze na mrozie, bo wtedy wszyskie roztocza gina. Nie jestem przekonana do wietrzenia poscieli na sloncu, jak coniektore panie domu (czesto w blokach na balkkonach) robia? Jak to jest z tym dokladnie?

Beza :D hehehe sprzatania nie bylo :P jeszcze zaraz przelece te kurze i lazienke nie bylo mnie w domu a potem walczylam z internetem ktorego nie bylo a prosbe o nastawienie prania wyslalam smsem do meza bo nie nastawilam przed wyjsciem tylko nie napisalam w nim ze po praniu ma je rozwiesic :D ja wrocilam a pranie schnie w pralce na zlosc akurat sasiad rozpalil grilla i smierdzialo przeokropnie :o i pranko schnie na domowej suszarce :( dobrze ze mam proszek do prania o zapachu prania suszonego na wietrze :)

Eternity,a co to za proszek ktory tak pachnie?

kefirek --> ja wietrze pościel na słońcu bo chciałam żeby trochę wywietrzała po spoconej nocy... to prawda że lepiej pościel wietrzyć na mrozie bo roztocza niby giną ale czy giną ? mole na pewno... ja tam wietrze i na słońcu bo później pościel tak ładnie pachnie zwłaszcza jak sobie powisi do wieczora ... :) eternity --> zaciekawiłaś mnie tym proszkiem do prania... pewnie jakiś nie polski ... :O moje pranie też nie raz schło w pralce zwłaszcza jak rano wstawiłam na płukanie a wieczorem wróciłam z pracy i nie było komu rozwiesić... ale tyle może wytrzymać i nic się nie dzieje... ja dzisiaj zrobilam trzy prania i zaraz wstawiam czwarte... bo muszę wszystko poprać przed wyjazdem... wyjeżdżam na tydzień i muszę się jakoś spakować a tu wszystko brudne... i jeszcze dom zostawić w jakimś porządku bo nie lubie zostawiać bałaganu jak gdzieś jadę... jeszcze prasownia też trochę mnie czeka... No nic.. idę się szykować i powoli pakować :O trzymajcie się :) do za tydzień :D

eeee proszek Ariel febreeze effect(febreeze mam tez plyn do odswiezania dywanow :) ) ale w Polsce w zeszlym roku kupowalam jakis co tez mial zapach takiego \"podworkowego\" prania nie pamietam tylko jaka marka :( polukajcie dobrze po polkach w sklepach :) na pewno sie znajdzie :) Beza milego wypoczynku :) :):):)

Witam serdecznie :) U mnie wczoraj obyło się bez sprzątania. A to z racji tego, że miałam urodziny i postanowiliśmy z mężem zająć się czymś przyjemnym - spotkanie z dawno nie widzianą koleżanką i małe zakupy :) Jak uda mi się zmotywować to wezmę się dziś za prasowanie bo nadal kilka rzeczy czeka aż je żelazkiem potraktuje. Niestety na stole bo deski do prasowania nadal brak. Zmykam pojeździć na rowerku (stacjonarnym) bo nie chce mi się już spać a muszę dać się wyspać pozostałym domownikom :) Miłej niedzieli :)

Ja mysle ze dobrze i na sloncu i na mrozie i na w ogole swiezym powietrzu. Wietrzenie zawsze dobrym jest, chyba ze mgla i leje to oczywiscie nalezy zrezygnowac. Ja od roku nie uzywam plynow do plukania tkanin. Zamiast nich leje do pralki zwykly ocet. Rzeczy sa wystarczajaco miekkie, zapachu octu nie ma, a pranie pachnie swiezoscia. Mysle ze to zdrowsze. Chetnie bym tez zamienila proszek na cos bardszie proekologicznego, ale nie mam narazie pomyslu. Slyszalam ze proszek do pieczenia dobrze wybiela. Czy ktos cos o tym wie?

Świetny wątek. Podczytuję Was od dawna. Możliwe, że dołączę :). Akukoraczej, spróbuj orzechów piorących. Do kupienia na Allegro.

aska90: Dziekuje! Juz zamowilam o wynikach eksperymentu doniose jak dojdzie i wypiore cos.

Tu znalazlam troche wiecej o tych orzechach pioracych http://www.paczini.republika.pl/

śmieszny program. Gdzieto powiedziane, że kobieta jest od sprzątania w domu, a tak razem posprzątać to nie łaska ? Nigdy nie sprzątam sama mieszkania, zawsze razem z mężem ... Przeciez ja rowniez pracuję jak i on, więc bez przesady ... :-D

"dla mnie to" Traktujesz sprzatanie jako dopust, a nie pomyslalas ze mozna to lubic?

witam w niedziele :) czasem lepiej zeby sie chlop za sprzatanie nie bral bo jest wtedy jeszcze gorzej ;) :D:D:D:D nie pisze na szczescie o swoim- jak juz cos robi to nawet porzadnie :D a co do proszku do pieczenia - tak wybiela najlepszy jest do prania firanek :) do innych rzeczy nie probowalam

Sprzątanie to dla mnie cos co musze zrobić i nie mam innego wyboru, nie przepadam za ta czynnością, znam przyjemniejsze sposoby spędzania wolnego czasu ... :) Dlatego sprzątanie mieszkania robimy razem i nie uważam żeby meżczyźni robili to gorzej od kobiet, tak uważały nasze babki, ktore nie pracowały i zajmowały sie domem oraz dziećmi ... Taki model rodziny to przeżytek, ktory odszedł do lamusa i .... dzięki Bogu

... "czasem lepiej zeby sie chlop za sprzatanie nie bral bo jest wtedy jeszcze gorzej nie pisze na szczescie o swoim- jak juz cos robi to nawet porzadnie" ... No własnie nie piszesz tego na podstawie właśnych doswiadczeń, ale takie opinie wygłaszasz Ręczę tobie, że mężowi jest to obojetne czy wycierasz kurze codzienni czy co 2-gi dzień ... to nie jest sensem zycia

Właśnie włączyłam kompa i pierwsze co mi się nasunęło po przeczytaniu dzisiejszych wpisów to myśl że prawda leży po środku. eternity choć nie piszesz o swoim mężu :) to częściowo masz rację są faceci którzy nie potrafią kołka zamontować porządnie nie mówiąc o sztuce sprzątania. I nie obrażajcie się moje Panie bo znam takie przypadki z własnych obserwacji. Do Dla mnie to.... ja też pracuję i to często w delegacjach i mąż wie że w tym czasie utrzymanie domu w stanie używalności spada na jego barki. Radzi sobie z tym nieźle choć jak każdy facet nie przywiązuje wagi do szczegółów. Myślę też że model rodziny nie ma tu znaczenia ważniejsze jest wychowanie jakie otrzymujemy w domu. Ja i moje rodzeństwo umiemy zająć się każdą rzeczą w domu i tak jak mój brat potrafi gotować, prasować i prać tak ja znam się na elektryce, hydraulice oczywiście w zakresie który jest mi potrzebny w domu.I napiszę Ci jeszcze jedną ważną rzecz nic nie jest tak dobre na rozładowanie nerwowych sytuacji jak porządne gruntowne sprzątanie bo potem jesteś tak zmęczona ze nabierasz dystansu do wszelkich problemów. I jeszcze komentarz do wpisu Do ...eternity1302 masz rację że meżowi jest obojetne to czy wycierasz kurze codziennie czy co drugi dzień ale nie wytrzyj ich trzeciego dnia a wytknie Ci że nie sprzątasz i że masz brud w domu. Chyba że ma klapki na oczach

Do..eternity1302-----> a zauwazylas cos takiego ;) na koncu zdania ??? przymruzone oko a poza tym pokaz mi gdzie napisalam ze sensem mojego zycia jest scieranie kurzu codziennie no i w jaki sposob mozesz reczyc cokolowiek za mojego meza skoro nawet nas nie znasz??? kazdy przezywa swoje zycie tak jak chce i to kazdego indywidulana sprawa czy scieranie kurzu to najlepsza rozrywka czy zasrany nieprzyjemny obowiazek no i kazdy ma swoje indywidulane pojecie porzadku - dla jednego bedzie to blysk sterylnej sali operacyjnej a dla innego wystarczy ze sie o nic w domu nie potyka :P

Myszunka :)

Nie do konca się z tobą moge zgodzic, poniewaz moj mąż w domu nic nie robił :) dosłownie Jego matka nie pracowała i robiła wszystko w domu ... Jak się pobraliśmy, wiadomo oboje pracujemy, mąż przestawil się zupelnie na "inne tory", sprzątamy razem, zakupy przewaznie ja robię, nie raz on, ale to sporadycznie, obiady ja robię, za to on zawsze śniadania, kolacje raczej robimy wspólnie ... Duzo znamy osób, ktore obowiązki domowe wykonują wspólnie, mamy tez znajomych gdzie własnie on przewaznie gotuje i sprząta i mamy takich znajomych gdzie on np. zawsze robi zaprawy na zimę :) chociaz w domu nie robił nic ... Jak widac nie ma reguły :) Mamy rowniez znajomych gdzie on siedzi lub leży na kanapie z pilotem w ręce i sobie klika z nudów, a ona zajmuje się wszystkim, dziećmi, sprzątaniem, gotowaniem, zakupami i jeszcze pracuje na odpowiedzialnym kierowniczym stanowisku (wstaje rano np. o 5 on 0 10 :() Wszystko zależy od tych 2-ch ludzi.

Dlaczego dyskredytujecie sprzatanie ze mozna robic "cos lepszego w zyciu? Sprzatanie am taka sama o ile nie wieksza wartosc niz praca naukowca. Dlaczego sprzatanie ma byc tym gorszym niby i pod jakim katem, ja rzucam rekawice i moge udowodnic ze "lepsze zajecia" sa czyms subiektywnym i obiektywnie moze sie okazac zupelnie co innego. Podajcie mi tylko te wasze bardziej wazne sprawy.

Do .....myszunka Dlatego czasem po odejściu męża z domu matki okazuje się że posiada on rozliczne talenty których dotąd nie miał gdzie ujawnić. Ja słyszałam od swojej teściowej że to kobieta ma się zajmować domem bo facet nie jest od tego. Ponieważ posiadam inny pogląd na tę kwestię uznałam że będzie mi pomagał w prowadzeniu domu. I tak faktycznie jest przejął cześć obowiązków domowych tych które lubi np zakupy, pranie, odkurzanie. Lubi też siedzieć w kuchni i też robi obiady i kolacje a śniadania robię sama bo rano jestem przytomniejsza niż on o morderczej 6 rano :) Okazuje się że mężczyźni potrafią zrobić wiele w domu jeśli chcą. I faktycznie tu się z Tobą zgodzę że wszystko zależy od tych dwojga ludzi bo za każdym razem są to indywidualne układy i jeśli im taki układ odpowiada to wszystko w porządku.

Oczywiscie, że tak masz rację. Poza tym jeżeli kobieta idzie do pracy i przychodzi do domu, wiadomo w domu zawsze jest praca, dzieci ... itd. to skąd brać siły na to żeby jeszcze zadbać o siebie ? Nie wyobrażam sobie, żeby nie było w domu podziału obowiązków ... Potem widac dziewczyny przed slubem super laski zadbane, zgrabne, usmiechnięte, a po slubie ... zupelnieinne zaniedbane, włosy tłuste, przybyło im kilka kilogramów ... niezadowolone z zycia, skwaszone miny ... No ja dziękuje, tak nie che ... bo co by nie powiedziec wszystko jest dobre do czasu, aż temu naszemu naj ... naj ... nie zaczną latać oczy dookoła głowy za innymi ... Ale to juz inna para kaloszy. Miło się z tobą rozmawiało pa PS Życie to nie film, w serialik "Perfekcyjna ..." to dla mnie tylko serial, który tak na prawdę mało ma wspólnego z rzeczywistością moim zdaniem .

Witam Was moje panie. Bardzo ciekawa wydała mi się dzisiajsza dyskusja o podziale obowiązków i syndromie przed- i poslubnym. Wiedzcie, nie wolno brać na siebie zbyt wiele, faceci (czyli i ja) muszą partycypować w domowych obowiązkach, to jest ich powinność. Facet świetnie umie gotować, prasować, sprzątać jeśli się do tego zabierze z prawdziwym oddaniem. Wierzcie mi, bo wiem co mówię. Nie wolno zrzucać na swoje przepracowane barki tylu obowiązków.

Moje panie, zabieram się jutro do porządków, a co. Nie ma jak perfekcja. hahaha

Kochane Panie! Wiele razy padał na tym forum problem baraku wolnego czasu. Ktoś powiedział, że takie życie jakie prowadzi Anthea, nie jest możliwe do zrealizowania. Myślę, że nie jest to do końca prawda, gdyż warto być systematycznym, może nie przesadnym pedantem/pedantką, ale osobą zorganizowaną, czemu hołduje. Warto wyrobić w sobie ducha konswkwentności. Tak tez zaczynam dzisiaj dzień, wcześnie, ponieważ mam sporo porządków domowych na perfekcyjnej liście, a czasu mało, gdyż po południu idę do pracy. Radujcie się zcystym domem, bo to jest wasz skarb.

Podział obowiązkó w domu to dla mnie święta wrecz rzecz- tylko najgorsez ,ze ostatnio oboje mamy lenia :P

witam wszystkich! znalazłam wasz topik jakiś tydzień temu i od tego czasu podczytywałam sobie :) bardzo lubię program anthei i korzystam z niektórych rad. poza tym jak dla mnie ma on jakiś przekaz podprogowy :D hi hi hi , bo dopinguje mnie niesamowicie do robienia porządków i wprowadzenia porządku w moich szafach, szafkach i schowkach. co prawda nie mam domu a mieszkanie nie największe ale podobają mi się pomysły przedstawione w programie. najważniejsze że dopinguje. szukałam kilku rzeczy i natknęłam się w necie na firmę angielską która wchodzi właśnie na nasz rynek i ma właśnie takie rzeczy dla domu jak anthea np. te szukane przez was i mnie pudełka plastikowe na buty i te różne miotełki itd..... nie chcę żeby mnie posądzono o reklamę bo nie mam z nimi nic wspólnego, także jeśli chcecie to mogę puścić linka do strony angielskiej i do polskiej. powoli wchodzą niektóre rzeczy na allegro, ale jeszcze nie wszystko :( oczekiwane przeze mnie miotełki jeszcze nie, ale woreczki z materiału ze specjalną poszewką która dłużej utrzymują świeżość niektórych produktów tak, i właśnie dziś sobie je zamówię :D pozdrawiam Was i będę sobie podczytywać o odzywać od czasu do czasu :)

a moja stopka wynika z tego że głównie siedzę na forum macierzyństwo :D