Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marta_ser

odwołali mój ślub, co mam teraz zrobić?

Polecane posty

Gość marta_ser

Witam wszystkich, rok temu został odwołany mój ślub przez teściową. Naprawdę straszne przeżycie, zwłaszcza, że siostra mojego narzeczonego wpadła i "mamusia" zrobiła córci huczne wesele, a jak miał się odbyć pół roku później nasz to powiedziała że kasy nie ma. A jakby tego mało było to zrobiła chrzciny swojej wnusi na 50 osób.Natomiast teściowa zarzyczyła sobie, że moje wesele ma być na 30 osób i to w domu przy kawie i cieście. Normalnie okropnie. Bo inaczej się nie zgadza. Moi rodzice mają kase i by mi zrobili takie średnie, ale z białą sukienką, orkiestrą itd. Natomiast ona chciała żebym w garsonce do Kościoła poszła. Teraz chciałabym wziąść jednak ten ślub, ale ona znowu nie chce, więc myślałam, żeby za rok zrobić, żebyśmy z narzeczonym odłożyli,ale on za bardzo nie chce, bo mówi, że kasy nie ma,i chce tylko cywilny i do tego cichy. Ale ja chce miećprawdziwy kościelny. Jak mam go przekonać? Kto ma rację?Co mam zrobić? Musze jeszcze dodać, iż teściowa wtedy zwaliła winę na moich rodziców, że przez nich na slubie mój narzeczony będzie sam jak palec, bo nikt od niego nie przyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papapkjaka
Marta dziewczyno zasatnów sie na co ci ten slub chyba narzeczonemu nie zależy no co Ty dziewczyno w co ty sie pakujesz w taka rodiznke no no

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no cóż...
wiesz co.... czy zależy ci na ślubie czy na weselu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno, otwórz oczy! Do jakiej Ty rodziny chcesz wejść? Chcesz mieć za męża maminsynka, który siedzi pod pantoflem mamusi i jest na jej rozkazy? Wiem, że boli, ale znajdź sobie lepszego. Odwołaliście ślub? SUPER. Masz szansę na LEPSZE ŻYCIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyna ma prawo do pięknej oprawy ślubnej, jeśli nic nie stoi na przeszkodzie. Ale po co ma wiązać się z taką rodziną? Będzie popychadłem, nawet jej narzeczony nie stoi po jej stronie, tylko słucha mamusi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co ma tesciowa do TWOJEGO SLUBU? ja bym takiej nawet nie zaprosila bo po co? przeciez z nia nie bede sie hajtac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaraz ale w czym problem?? chcecie ślubu wesela to sami odłuzcie kase, nierozumiem dlaczego macie liczyc i byc uzależnieni od teściowej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On chce ślubu cywilnego. A z początku chciał ślubu kościelnego. teraz mamusia mu to wyperswadowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
axxk zgadzam sie, nie wiem dlaczego tak sie utarlo, ze rodzice maja cos dac dzieciom tym bardziej jesli sami nie maja. to Twoj slub, a jak bedzie za Twoja kase to nic komus do tego. bardziej bym sie zastanowila nad panem mlodym, bo cos sie nie garnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmmm coś tu nie gra
Czytajcie uważniej, drogie panie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justa80
marta zgodze się z Albinoską, pomyśl dziewczyno w co się pakujesz! jednak jak już bardzo chcesz, to radzę więcej wiary w siebie a na pewno stanowczości , nie daj się jej !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam zdjecie
kurcze, co za babsztyl!!!!!!!! Coreczce wyprawia huczne wesele, chrzciny wnuczki tez, a jak przyszlo do slubu syna to juz nie ma kasy, super. A poza tym, jesli twoi rodzice maja pieniadze na wesele, to nie rozumiem, co tamta ma do tego:O Chore to, ale racja, jesli narzeczony nie jest po twojej stronie, to potem bedzie tylko gorzej. Nie pakuj sie w to!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dobra to w takim razie napisz jak w takiej sytuacji zachowuje się Twój facet,co mówi itd bo to jest cholernie ważne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak ty taka
pizda jesyteś to ci teściowa z mózgu dupe zrobi SKĄD SIE TAKIE SIEROTY NA ŚWIECIE BIORĄ ???? MASZ TROCHE WŁAŚNEJ GODNOŚCI DZIEWCZYNO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślę że dziewczyny
teściowa nie chce, narzeczony nie chce - ty chcesz... Zmień narzeczonego i zrób tak jak ty chcesz. A tak nawiasem mówiąć, to może zamiast brać ślub w tym wieku, to jeszcze trochę się poucz, bo aż oczy bolą od tych błędów ortograficznych... Może to jest przyczyną, że nadal zwlekają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja myślę
dziecino, że najpierw powinnaś skończyć szkołę i nauczyć się pisać poprawnie, a potem mysleć o ślubie :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no cóż...
jakby chcieli oboje brać ślub to by się sami młodzi dogadali. Z rodziami krótka rozmowa czy dadzą i ile na przyjęcie i wedle możliwości finansowych zorganizowali przyjęcie i po temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czyje to
nie rozumiem.. czy możesz wytłumaczyć, DLACZEGO nie będzie ślubu w tym roku? Chodzi o to, że teściowa ZABRONIŁA? (niezłe niezłe) czy też o względy finansowe (to zaróbcie i już; poczekacie trochę dłużej ale będziecie mieć po swojemu) czy też o to, że panu młodemu się nie pali, a wszystko inne jest tyko pretekstem? eee, ja bym miała swój honor i dała sobie spokój z tą rodzinką :/ zanim jakaś wpadeczka nastąpi :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozśmiesza mnie tekst
sorry, ale to teściowa decyduje o tym, czy weźmiesz ślub i jaki? Sorki, ale to dla mnie śmieszne, zeby teściową przekonywać do ślubu. To chyba Wasza decyzja. Zawsze wesele mogą zrobić Twoi rodzice, troche skromniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta_ser
Popierwsze chciałabym napisać, iż tak się rozpisałam, że nie zwróciłam uwagę na błędy. Bardzo za to wszystkich PRZEPRASZAM. To odpowiedź dla "JA myślę". To prawda jestem młoda, ale dalej dalej się uczę na razie robię licencjat z ekonomi. Po drugie odpisuje dla "Kangurka". No cóż, jak by to powiedzieć, mój narzeczony, kótremu na imię Tomek, bardzo przeżył odwołanie ślubu i zachowanie matki,zwłaszcza, że ona najpierw pozwoliła mu zaprosić osoby na swój ślub, a potem powiedziała, że to nie prwada. Tomek ze mną ustalał kogo chce zaprosić, jki był szczęśliwy i zadowolony, a kiedy matka stwierdziła, że jednak że jednak nie może stał się jakby go nic nie obchodziło. A zanim matka mu to powiedziała, to latał do znajomych, którzy byli po ślubie po porady, znosił mi gazety, nawet dodatki do sukienki od znajomych. Jeszcze muszę dodać, iż wtedy to raczej my nie mieliśmy pieniędzy więc byliśmy skazani na rodziców. Cóż mój ojciec chciał dać pieniądze na gości dla tomka, ale on był zbyt honorowy. Cóż obecnie Tomek bardziej woli ślub cywilny niż Kościelny,a wynika to z faktu, iż jego matka nie chce o żadnym ślubie słyszeć, a w kościelnym przecież rodzice muszą dać błogosławieństwo.A tak ( gdyby nie ona) powiedział, że by nocami pracował, byle bym tylko miała ślub wymarzony. Jeszcze jedno nie dodałam, iż my mamy już trzyletnią córeczkę, dla której chcemy stworzyć rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czyje to
no, z tą córeczką to wiesz..dość istotny SZCZEGÓŁ ;) i to już trzyletnia dziewczynka... ale jak to rodzice muszą dać błogosławieństwo na kościelnym? Nie muszą...To nie ich ślub...nie rozumiem... Zresztą skoro macie dziecko to chyba już jesteście rodziną i to wy dla siebie powinniście być najważniejsi... a nie zdanie rodziców..chyba że dalej jestescie na ich utrzymaniu... ..oj nieźle się wpakowaliście...no ale mimo to życzę powodzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta_ser
No błogosławieństwo rodzice dają w domu panny młodej, a po za tym chyba tomkowi byłoby przykro gdyby jego matka nie przyszła na ślub. Jeszcze mi się przypomniała taka ciekawostka, że jak byłam na ślubie tej dziewczyny ( siostry tomka) to jego matak tak do mnie powiedziała; " Co tak stoisz, na wesele prosisz? Ty na swoje musisz poczekać, ha ha ha" A ostatnio jak byliśmy na Wigili to powiedziała, że powiniśmy postarać się o drugie dziecko. Po za tym podziwiała mnie, bo ja z dzieckiem ukończyłam ekonomik, studiuję obecnie, zrobiłam kurs księgowości,kurs prawa jazdy. Ta kobieta ukończyła jedynie szkołę podstawową,a jej córeczka jedynie zawodówkę, ma 20 lat i zaraz będzie drugie dziecko rodzić,a jej mąż miał rente po swoim ojcu, więc teraz stwierdził, że u nikogo pracować nie będzie. Obecnie obydwoje są bez pracy, no jej mąż teraz poszedł do wojska i sięcieszą bo będzie 899,10 brał na rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plastic surgery
dziwna opcja.. czemu wy w ogóle kontakty z nimi utrzymujecie.. przecież jak siostra (lub matka) będą w złej sytuacji finansowej (tzn nie będzie mieć z czego żyć) to może brata - czyli twojego faceta - pozwac o alimenty i je dostanie, a jakbyście mieli rozwiązane układy (nie pamiętam jak się to fachowo nazywa, przerwanie wiezi czy coś..) - co wydaje mi się jedynym wyjściem na dzień dzisiejszy w takiej sytuacji i tak bym właśnie zrobiła, to mogiliby się bujać.. sorry, że tak wybiegam w przyszłość, ale taka opcja wydaje się być bardzo prawdopodobna..:( ja bym się babą nie przejmowała zupełnie, sama zaczęła organizować ślub taki jaki chcę i miała ich wszystkich w d.. a tówj facet - z opisu wynika ze maminsynek, który mimo wszystko BOI się sprzeciwić matce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×