jestem singlem który nie chce być sam... kto jeszcze ...

mam jedno x3 i drugie x1... ale wole brata juz chyba niz siostre... :)

czemu?

znajomy jak tam pojechal i mial 2 dzieci to dostal jakies 3 tys. funtow zapomogi... kupil sobie dobry samochod i jeszcze zostalo.. dzieci ksiazki maja za darmo w szkole... zyc nie umierac.. rzeczy sa tansze niz w PL..

bo siostry jak wszystkie kobiety maja swoje widzi mi sie.. a to im sie nie podoba glosna muzyka.. a to jakas rzecz pozostawiona w lazience.. wypic sie tak z nimi nie da..

W Polsce z socjalem marnie. Deko, poproszę o brata :).

to zależy co ale w porównaniu do ich zarobków ... to luzik ja jak tam byłam to i tak mieliśmy jedną z najniższych pensji a nie oszczedzalismy wcale i jeszcze sie dalo oszczedzic u nas to chyb atak nie bedzie nigdy ...

no u nas nie bylo by tak zle.. jak by nie bylo takiej rozbierznosci w placach.. jedni maja 30 tys na mc a inni 900 zl...

deko to kiedy wyjerzdzamy ? :D

on ma 22 lata tzn 23 bedzie mial wogóle to przyszlo mi być najstarsza a zawsze chcialam miec brata starszego

Już 6 dni praktycznie nie wychodziłam z domu. Można się przyzwyczaić. I tak nie ma co wychodzić, skoro do listopada nie ma szans na faceta. Może dzięki temu uda mi się kogoś poznać przez Internet do tego czasu, zakocha się, a wtedy mój wygląd już nie będzie miał znaczenia...Niezły plan, nie?

masło maślane napisałam ... eh po 15.07 hehe

nom plan nie zly.. ja mam podobny oszczedzam na samochod lepszy.. a kobiete mam ...w planach mam kiedys tam :)

rewelacyjny plan ... a czemu do listopada? wiesz już?

No to popatrz, Deko, w moim wieku jest Twój brat. Hehe, mam nadzieję, że ma wielu przystojnych kolegów :P.

ja oszczedzam na ... studia ... a faceta też mam .... w planach :P

Summaries wie. Jeżeli by nie był pewnien, to by nie napisał. Ale to nie oznacza, że po listopadzie coś się zmieni. Oznacza tylko, że do listopada na 100% szans na faceta nie ma.

no ale na kobiety sa chyba szanse co nie :) ..bo no wiecie czasem trudno jest zyc w celibacie... :D

Celibat to bezżeństwo, co mi jak najbardziej odpowiada. A seks też nie każdemu potrzebny. :)

ale ma jakas dziewczyna, swoja droga strasznie dziwna jest ale to nic jest starsza od niego o 3 lata i nawet odemnie tylko ze o rok, ale to nic próbuje go pod pantoflem umieścić ... kiedyś jak jej jeszcze nie znałam a tylko słyszałam opowieści ... to mu to powiedziałam ... to sie na mnie obraził ... ale ostatnio ... miał problem spory ... i do siosty starszej o rade przyszedł :P...i wkońcu sam mi przynał rację ... hehe zapytałam sie go czy chciałby tak ... tzn. robić wszystko co ona mu powie bo inaczej się obrazi ... powiedział że nie i ma z nia porozmawiać ... ale ja uważam że ona już za stara jest żeby się zmieniła ... (ale mu tego nie powiedziałam) znalazła sobie młodszego żeby nim rządzić ... a gdzie partnerstwo ?

ja tam jestem staroświecka w tych sprawach :P pokolei musi być hihihi

Deko, masz rację. Lepiej niech ją zostawi....A jak sobie panna chce mieć pantoflarza, to niech gdzie indziej poszuka. :)

no ja to z pewnoscia bym sie nie dal..:] ale zauwazylem ze wszystkie tak jakos maja ze jak sa z mlodszym to probuja go sobie ustawiac..

Oj, Andy, w ogóle wszystkie kobiety próbują jakoś mężczyzn ustawiać. Tyle że nie wszyscy mężczyźni się dają. :P

Tyle tylko że on się w niej zakochał ... Ale po ostatniej akcji ... właśnie ... jaką mu urządziła ... co się wyżalić przyszedł ... wytłumaczyłam mu to (bo inaczej to słuchac nie chciał i to ja byłam ta zła ... a tamta ta dobra) powiedziałam mu że jesli nie chce tak żyć i jeśli ona się nie zmieni ... to lepiej pocierpieć trochę niz ... płakać całe życie i martwić się czy jak nie zorbię tego tak jak ona chce to będzie znowu chaja w domu. ... Noi uznał że jak się nie zmieni nic ... to ją opuści ... Wogóle to właśnie jak miałam z nią styczność to odniosłam wrażenie że jest strasznie dumna ... ja nie lubię takich ludzi ... co uważają siebie za niewiadomo co a cała reszta to plebs ale sie rozpisałam znowu

no ze mna to jak sie pojdzie w sensie wspolpracy to mozna wiele zdzialac... ale jak ktos mi chce cos na sile narzucic to reakcja jest gwaltowna.. a teraz mi wizyte na weekend zapowiedziala moja ex.. o 5 lat starsza odemnie...

Tylko nie wpadła na pomysł że niektórzy młodsi mają starsze siostry :P Ja uważam że każdy chce ustawić jakoś ta drugą osobę ale ważny jest kompromis ... i umiejętność dostrzegania potrzeb innej osoby ... a nie tylko JA i nikt inny a reszta ma mi służyć - niedoczekanie - ja nie wiem kto by to wytrzymał?.

no fakt starsza siostra czasem sie przydaje.. w takich sprawach.. odrazu widzi co inna kobieta knuje :]

Do Ciebie, Andy, przyjeżdża? A gdzie będzie spała? :) Hmmm, ja ostatnio spotykałam się z kimś 3 lata temu. A może 2? Nie pamiętam. Długo to trwało, bo prawie 2 miesiące. Wcześniej spotykałam się z facetem prawie pół roku (jejku, strasznie długo, za długo), ale to było ok. 6-7 lat wstecz. Za to w podstawówce zmieniałam facetów jak chciałam. Dlaczego tak się porobiło? Wiecie może?

tylko że starsza sioistra już to widziała prawie na początku ich znajomości tylko że brat nie chciał słuchać siostry ... wtedy. Ale wiedziałam że przyjdzie koza do woza :D:P Ale sie nie dziwie wzasadzie że nie chciał słuchać ...

nie daleko w osrodku.. ale mamy sie razem spic polozyc na plazy i patrzec w gwiazdy :) hehe... hmm... to jakos samo z siebie wychodzi tez nie mialem za dlugich zwiazkow.. bo najdluzej to z ponad rok.. albo to ze wagami jestesmy ma jakies znaczenie... ?