kobiety rocznik ...1981 .....macie dziecko ?

Opanowuję podstawy Excela.. W sekretariacie szkoły językowej to podstawa.. Buziaki!

Witam poranną porą:) Dziś jest z nami moja teściowa i już o 8 rano zabrała Paulę do sklepu po chlebek. My też wczoraj byliśmy na kręglach:) Jejciu ja bym też poszła na ślub.:) Ja już teraz muszę się na jutro do szkoły przygotować. Moi maturzyści będą pisać próbną maturę. Oki piszcie coś. Acha Isia jak się nauczysz już tego exela to zamawiam korki u Ciebie:) Miłego dnia

Baby gdzie się podziałyście?

jejciu kobiety, jestem tutaj cały dzień sama:( Smutno mi, a jutro trza lecieć do roboty buuuuuuuuuuuuuu Spędziłam cudowny dzień z moją córeczką i mężem, chodziliśmy, gotowaliśmy i dobrze się bawiliśmy. A Wy? Do zobaczenia i miłego wieczoru

dzień dobry, Ok, nie ma sprawy mogę sama stronę zapisać, tylko czy to Ktoś przeczyta? Miłego dnia

hej Gosia czytamy, czytamy ;) a przynajmniej ja :P wczoraj nie dalam rady nic pisac, bo mnie plecy po kreglach bolaly :P ledwie chodzilam, a z reszta slubny kompa caly dzien okupowal :P na razie spadam odezwe sie pozniej milego dnia

Gosia miłego dnia :D mam nadzieję, ze nie będziesz zła po tej stronie i nie wyżyjesz się na maturzystach :P a ja właśnie zasiadłam za biurkiem biurowym i ..do pracy :/ wesele udane, wczoraj poprawiny- w domu- także :D a co u was? jak minął łikend?? Kinia- rodzice tym razem nie mieli przygód samochodowych jadąc do Was? Monia- jak żyjesz? Isia- na którą do pracy:P gratulacje raz jeszcze :D miłego dnia kobietki :D zajrzę za moment jeszcze a tymczasem idę umyć kubek i zaparzyć -chyba kawę.... coś niewyspana jestem ;) ciekawe czemu?? :P pa

witaj Mona:D

hej:) ja tylko za chwile potwierdzić,ze mam synka a sama jestem z 81:) pozdrawiam serdecznie i miłego dnia Wam wszystkim życze:)

jol Madziu :P

hej hej! czarodziejko witaj :D nie znikaj tak szybko- napisz coś więcej o sobie :D Monia jak ci minął łikend?? czy ja dobrze coś o kręglach czytałam- wczoraj po przebudzeniu- ok 13- weszłam na moment na neta,ale nie miałam siły pisać ;) poza tym trzeba się było doprowadzić do stanu uzywalności przed poprawinami ;)

a wiec jestem ponownie:) zupełnie przypadkiem znalazłam wasz topik......fajnie:) mój synulek już prawie mężczyzna...7 latek...w tym roku poszedł do pierwszej klasy... a ja jak wiekszosć moich kolezanek jestem samotną matką... czasami jest strasznie,ale jakoś sobie radze.....chociaż musze przyznac,ze przez te wszystkie trudne chwile jestem bogatsza o takie doswiadczenia,że hej:)

tak bylismy w sobote, dzieciaki do tesciow pojechaly, a my z siora meza poszlismy na kregle wrocilismy ok 23 i zostalismy juz u tesciow na noc a jak wstalam wczoraj rano, to myslalam ze rypne :P plecy tak mnie bolaly, ze nie dalam rady sie ruszac :O co z czlowieka robi brak sportu :O posiedzielismy i wrocilismy do domu ale bylam tak przemeczona, ze nie dawalam rady nic robic, ani myslec :O a kompa i tak zajal maz :P a jak tam u Ciebie po weselu? nie sspilas sie za bardzo? :P a z mlodym byliscie czy sami? mam nadzieje ze przeslesz fotkowa relacje na maila :D Kiniu a jak ci minal łikend? Isiu a ty dalej walczysz o nocnik? czy dzis juz w pracy?

hej czarodziejka ja tez mam 7 latke :D

czarodziejko to jeszcze poprosimy o imię twoje i syna i wasze miasto :D ja tez mam syna-Filipa- ma 5,5 roku ja mam na imię Magda - jesteśmy w okolic Oświęcimia a co do wesela to było super- zdjęcia są :D ale na naszym aparacie nie mam z moim lubym ani jednego :/ ale za to na 3 innych są ;) wiec wam podeślę oczywiście, tylko muszę pozgrywać od ludzi. na imprezie byliśmy z juniorem- u nas taki zwyczaj ze zawsze z dziećmi, byam przekonana ze młody tak do pólnocy spokojnie wytrzyma- tak bylo w kwieteniu na weselu siotry Pawła, ale teraz juz ok 21 chciał zeby zadzwonić po babcię- teściową- i pojechał do niej- to też była dla niego atrakcja- noc u babci :) a my o 5 wrócilismy do domu :D

strasna stsyga------super:) to żeśmy się obie postarały:P:P

Hej!Ja jestem z rocznika 81.Mam synka 9lat i w tej chwili jestem w 21tc.

kashi witaj :)

No to się melduję w poniedziałek z ranka:) Rodzice byli, był super weekend...niby zabiegany jak zawsze oni są ale jednocześnie taki oderwany od rzeczywistości i można sobie odpocząć psychicznie...obyło się bez przygód z autem na szczęście:) Przyjechali w piątek już ok 14 a pojechali wczoraj ok 14:)Kupili Małej pieluchy...pampersy znaczy się...przywiezli jedzonka, słoiki...mniam mniam...byliśmy w lesie na grzybach, suuuperrr....uwielbiam chodzić po lesie, się dotleniłam jak nie wiem co...pograliśmy na gitarze i pośpiewaliśmy...mój Tata gra na gitarze i śpieewa...z marnym skutkiem, ale na własny użytek więc było fajnie, piosenki ogniskowe i szanty żeglarskie:D ale fajno było....tylko Misiu z zębem miał problemy...bierze antybiotyki i pivkować nie mógł, nad czym bardzo ubolewał...no ale nie było wyjścia... Ogólnie to było super, teraz już tylko czekamy na Zuzię.,..mama obiecała przyjechać jak się mała urodzi i pomóc, bo wie że Misiu nie bedzie mógł wziąć opieki na dziecko...pisałam już o tym... Właśnie suszę grzybki w piekarniku...ale pachnie w całym domu...a na obiadek jemy bigos od Mamy z ziemniaczkami, pychotka:) Jakoś od wczoraj się cienko czuje, bez sił jestem...mam nadzieje, że przejdzie bo muszę ogarnąć mieszkanie no i pranie wstawić bo już mam łazienkę całą zawaloną:/dziś u mnie nawet słonko świeci...mgła już opada jest chłodno, ale przyjemnie... No tyle kobietki...odezwę się może jeszcze dziś albo jutro...a jutro idę do lekarza na USG a potem w czwartek już państwowo po l4:) Piję kawkę 3 w 1:)

a więc się przedstawiam-Asia a moj synek Kubuś:)

cześć Asiu :) Kinia super ze łikend udany:) musisz korzystać z ostatnich chwil bo potem to juz dziecko tak zaabsorbuje ze szok ;) a ja mam nadzieję, ze uda nam się w sobotę- o ile Paweł będzie w domu- pojechać do jego siostry do Wieliczki i zobaczyć w końcu Franciszka, który ma juz 10 dni :) a do tego to wam powiem ze znowu mam kuzynkę...tak tak...kuzynkę- JA nie mój FIlip ;) moj kuzynka jest ode mnie młodsza o - tylko ;) - 26 lat :D buahahah urdziła się w piątek ok 23 ;) córka najmłodszego brata mojego taty- on sam jest starszy ode mnie o raptem 8 lat- mamy pierwsze dzieci w tym samym wieku (tzn jego pierwsze moje jedyne ;) ) ach tak to bywa w rodzinach wielodzietnych z duża różnicą wieku- a mój tata ma 6 rodzeństwa- on jest najstarszy ;) Monia co do kręgli to na ja nigdy nie grałam- jakoś nie było okazji a w okolicy nie mamy kręgielni :( ale kiedyś się musimy wybrać!! trudno się gra? faktycznie takie wyczerpujące??

zapomniałam dodac,ze jestem ze stolicy:)

Asiu a co robisz tak na co dzień? gdzie pracujesz? jak młody w szkole? bardzo przezywał ten niewątpliwie ważny moment w zyciu i karierze ?? ja pracuje w biurze organizacji pozarządowej, a mój młody we wrześniu rozpoczął 3 rok kariery przedszkolnej ;) mąż jeździ tirem- cysterną.. to tak w skrócie charakterystyka naszej familii...

jestem manicurzystka..pracuje w salonie jesli o Kubusia chodzi to muszę powiedziec,ze nie miałam z nim problemow jesli o temat szkoły chodzi,moze i dlatego,ze chodził do szkolnej zerówki i już wcześniej poznał smak obowiazku szkolnego:)

hej!! no co taka cisza?? wszyscy tacy zajęci?? może kawę?? pora popołudniowa :) zapraszam -stawiam wodę

no pięknie!! nikt nie dba o poziom i licznik!! ja znikam zaraz- do domu lecę ;) a wy piszcie jak wam dzień mija:D papa

Hejka,:) Witam dwie nowe koleżanki:) Jestem Gosia i mam jedną małą 2-letnią buntowniczkę, właśnie zbiera okruszki z podłogi bo wyżywała się na chlebku. Za karę musi sprzątać:) Mój urwisek:) W pracy ok:) Jutro dwa sprawdziany, idę układać, nie zrobię trudnych:) żebyście nie krzyczały na mnie hihi Oki miłęgo wieczorku. Kinia jakie Ty dobroci jadasz mniam mniam Kręgle??? mnie nic nie bolało, chodzimy raz na dwa, trzy tygodnie:) uwielbiam a umiejętności nie trzeba mieć żadnych:)

hej wszystkim :) Monika, na stanie corka lat 7 i syn 9 miesiecy :D Madziu co do kregli, to ja bardzoooo dawno nie bylam i wyszlam z wprawy :P dlatego na drugi dzien bolaly mnie plecy :O a co do umiejetnosci, to trzeba jedynie prosto popchnac kule, i sie toczy :P ale zabawa przednia :D jak kiedys do mnie przyjedziesz w odwiedziny na urlop to skoczymy do Komety :D :P a tak poza tym jestem zmeczona :O jakas chyba pogoda taka meczaca tez :O ciemno, buro i ponuro :P chwilowo spadam, odezwe sie pozniej ;) papa

hejka no widzę, że trochę podniosłyście statystyki :P Gosia- nie szalej z tymi sprawdzianami- potem to będziesz musiała poprawiać i oceniać :P Mona masz rację- takie szaro-bure niebo dobija i najchętniej o wtedy nie wychodziałabym z łóżka- herbata książka koc i święty spokój ;) ewentualnie mąż w roli piecyka ;) Kinia jak misiek w pracy?? co on teraz robi?? to samo co w poprzedniej kopalni?? Isia jak pierwszy dzień w pracy?? a Wiki? nie płakała przy rozstaniu i jak zniosła twoją nieobecność?? Asiu a co u ciebie?? jak mija dzień? jak radzisz sobie sama z Kubą? choćby taka prosta rzecz jak jego szkoła i twoja praca?? chodzi na świetlicę?? mój luby dziś w domu jeszcze- ma urlop po weselu, ale juz jutro mają dzwonić z firmy... mam tylko nadzieję, że może nie pojedzie daleko w Europę, a najwyżej gdzieś na kilka dni :( pozdrawiam dziewczyny- miłego wieczoru jeśli junior szybko zaśnie to zajrzę tu jeszcze papa

no i co tu taka cisza?? własnie zabieram się za załączanie zdjęć z wesela na pocztę- jeśli pójdzie sprawnie to dostaniecie ;) papa