kobiety rocznik ...1981 .....macie dziecko ?

ja też mam.. Warkę (P)strong... oj coś kusi...

ej!!! a ja dziś do tego obiadowego gilla wypiłam pół lecha.... no to ja już zaliczyłam dziś otwarcie :D Isia- dawaj nie bój się- masz otwieracz czy ci podrzucić??

otwieracz? Toć to nie konserwa, jeno puszka.. Troszkie kultury! :P

że co?? no coś ty!! puszka zabija smak piwa !!!! never ever! przelej to chociaż do kufelka :D

puszka puszką, ale i tak najlepiej podchodzi wieczorem :) kufelków ci u mnie dostatek, wiesz przecież gdzie minister pracuje...

Magda, leniuchujemy na całego... :P

minister?? a nie boi się że po wyborach detronizacja z funkcji będzie?? Isia na premiera.... alebo na ministra sprawiedliwości...zadatki masz ;)

WYPIPKALI MI SŁOWO "LENIUCHOWAĆ"!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Isia ja dziś nic nie robię- leniuchuję cały wieczór :P:P

pipkamy na całego :D

mykam za moment bo ślubny wroci, trza mu dać....

kolację, zboki...

no i poszła ministrowa kolację robić.... ok- to ja gaszę światło i zmykam :D spokojnej nocy Kinia!! SPOKOJNEJ!!

hej aski wczoraj mnie nie bylo, choc od 5 na nogach :O dzis tez :O no ale wyobrazcie sobie ze wybralismy zie z Darkiem w koncu na zakupy i uwaga uwaga!!!!! kupilismy w koncu zyrandol i malutka lawe :D lazilismy po sklepach 3 godziny :O i jak juz bylismy totalnie zmeczeni w ostatnim sklepie zakupilismy zyrandole w koncu...bo ja juz nie mialam sil lazic po sklepachi wyszukiwac...w sumie wynioslo nas to bardzo tanio, bo tylko 320 zl a kupilismy nowy do naszego pokoju, nowy do kuchni, kinkiet do przedpokoju i lampke dla mlodej :D wiec jak na tyle zakupow to bardzo tanio moim zdaniem, porobie fotki to wam przesle :P no i malutki stoliczek do pokoju...wprawdzie kosztowal fortune, ale jest zaje-bisty :P jak go zobaczylam to od razu powiedzialam ze musze go miec :P Darek w sumie tez nie mial oporow bo stoliczek idealnie pasuje do naszych mebli ;) jak przywioza to uwiecznie na zdjeciu i wysle, i napisze tak, jest bardzo nietypowy, bo gosc sprowadza meble az z holandii, a w sklepach wszystko wyglada tak samo, wiec to byl bardzo dobry wybor :) mlody z mloda w tym czasie byli u babci i jak wrocilam odebrac moje stadko to mlody cosik marudzil, a domu okazalo sie ze ma temperature 38, 5 :O cos mu zaszkodzilo, i chyba wiem co, soczek...:O nie mogl zasnac, dopiero po zaaplikowaniu czopka jakos udalo sie go uspic, ale noc byla straszna, 2 razy budzil sie z tak potwornym placzem, ze nie wiedzielismy co sie dzieje :( no ale przeszlo, dzis rano wstal i jak na razie jest ok ;) mloda z klasa idzie dzis na cmentarz wloski, wiec po drodze do szkoly trza zakupic znicz, obym tylko nie zapomniala :P a wy widze ladna impreze rozkrecilyscie :D Madzia slubny zazdrosny o pokurcza? hehe niezle, ale dobrze ze sie nie obrazil i grila przygotowal ;) a twoj mlody tak jak moja mloda, w ostatniej chwili wszystko mowi :P takie sa chyba teraz wszystkie dzieci :P Isia jak tam praca? jak niunka? az tak zabalowalas z sasiadami? :P Kinia a ty nie pojechalas jeszcze rodzic? jak sie czujesz? Gosia czerwona kartka jak nic!!!napisz choc 2 zdania co u ciebie pozdrawiam i ide mloda budzc do szkoly milego dnia ;) lol ale sie rozpisalam :P

dzień dobry z rańca Monia czekam z niecierpliwością na zdjęcia:) ja tez noszę się z zakupem ławy ale pewnie jeszcze nieprędko- ta, która jest obecnie, jest ok ale mała:O no i postawię kilka talerzy i już nie ma miejsca :O ale to nic...pomalutku powolutku i będzie git :D a co do kwoty to faktycznie mała!! za tyle rzeczy :) no no... Kiniu nic nie pisałaś z rana...takie to trochę niepokojące ......... Isia :D hehehe..no nie mogę się nie uśmiechnąć gdy piszę o Tobie ...jak minister wczoraj? grzeczny? no dobra- ja się ewakuuję i za pracę biorę :O piszcie- zajrzę za godzinkę ;)

a ja spalam i dopiero wstalam :D za to w domu nic nie zrobilam :O

Monia to chociaż wyspana jesteś po nocnych igraszkach z Juniorem :) a milczenie Kinii jest dla mnie bardzo intrygujące ;) pogoda dzisiaj u mnie bardzo listopadowa już- taka typowa jak na wszystkich świętych- zimno i mglisto, jakoś tak mroźno czy coś... kurde chyba muszę w końcu iść dziś połazić po sklepach i kupić te kozaki :O chodzi za mną ochota na COŚ..... na razie wyciągam jogurt... co dalej zobaczymy :)

Odzywam się, żeby nie było że już rodzę:D Jeszcze nie i nic tego nie zapowiada, a ja tak już bym chciała...jutro idę do gina, ciekawe co mi powie...no i nie do mojego, bo mój ma urlop:/ Narazie czuję się całkiem niezle, ale...martwię się że zostane sama w domu, że bede musiała lecieć do szpitala na nogach i z dwiema torbami...ehhh...no ale trza być dobrej mysli... Napiszę jutro jak bede po wizycie u gina...jest od 10-tej więc pewnie napiszę pozniej...dziś na obiadek zupka barszcz z wczoraj:0 a jutro chyba zrobię pierogi z kapusta i grzybami:) W sumie to nie bardzo jest co więcej napisać...każdy dzionek taki sam, w oczekiwaniu upływa...Misiek też już się strasznie niecierpliwi...ciekawe kiedy mi każe przyjść znowu... POZDRÓWKI

Kiniu jeśli masz siły i ochotę to moja rada- zrób te pierogi już dziś :D:D i nie wygłupiaj się z tymi siatami i spacerem do szpitala! chyba nie piszesz serio??!!?? miłego dnia

Kiniu lekarz na pewno da ci skierowanie jesli tylko bedziesz chciala a jesli boisz sie tego, ze bedziesz jechac do szpitala sama to dobrym rozwiazanie bedzie wlasnie to, zeby ci wypisal skierowanie i tam bedziesz sobie juz czekac w spokoju, tylko w wielkiej nudzie :P mi w dniu terminu chcial dac juz skierowanie, ale ze wzg. na mloda nie wzielam, z reszta ja mialam pewnosc, ze Darek zemna pojedzie jak tylko sie cos zacznie, a ty w sumie nie...:( zycze zdrowka ijak cos jedz do szpitala jak najszybciej

Mona ma rację! Kiniu weź skierowanie od lekarza! czy Misiek idzie do pracy 1 i 2-go? 2-go pewnie tak- więc może faktycznie żebyś ty leżała już w szpitalu...w nudzie- fakt, ale jednak pod opieką :) no i jest uzasadnienie bardzo ważne- jesteś sama bo mąż nie może ze względu na charakter pracy dojechać szybko :D pozbieraj książkę do czytania jakąś wesołą i lekką, gazetę... nie będzie tak źle.. choć bez netu i Kaffe ;) jesteśmy z Tobą wszystkie myślami :)

ISIA!! spóźnienie nieusprawiedliwione :P

to ja.. tyle mnie widać spod dzisiejszych papierów.. no comment Minister dziś idzie na nockę, więc może jakiś zlocik wieczorny? Tak około 21:30 pasuje? Madzi na pewno :P Monia piszesz się? Kiniu- dziewczyny dobrze radzą...

oj nie wiem czy sie pojawie :P wlasnie gotuje zurek, zaraz kapiemy mlodego, a pozniej kolacja ii pewnie spuniu :P jestem od 5 na nogach, w sumie spalam w dzien, ale cale popoludnie sprzatalam wiec juz ledwie zyje :P jak cos milej zabawy i do napisania jutro ;)

hej hej macha do was słomiana wdowa .......... ślubny pojechał dziś w trasę- na zastępstwo za kogoś tam kogo sklął tak bardzo, ze nie mam zamiaru pisać- wypipkaliby mnie na pewno i bana bym miała na wstępie... w każdym razie tylko wyjątkowym trafem (lub naciąganiem czasu pracy- a to nie wchodzi w grę) zdąży na 1 do domu...więc na cmentarze pojadę sama z Juniorem... Moniu- nie śpij kochana :) raz możesz przeciągnąć :) a my zaczarujemy ci młodego na odległość i będzie grzeczny w nocy ;) no to znikam na chwil parę... zaglądam co chwila- jak coś to walcie na gadu ;) na razie na gazie :P

Madzia a ty znowu sama :( bidulka ide spac, do jutra :)

kochana moj dzis kompa okupuje i nie ma zmiluj :O takze spadam spac :)

no to spokojnej nocy- mimo wszystko rzuciłam czary na młodego i powinien spać :) więc ty też łap okazję ;) pa

wieszam pranie :) wrócę gdy będę :) czekać!!

hir aj em egejn :D