kobiety rocznik ...1981 .....macie dziecko ?

who cares?? i don\'t... ajajaj.... a ja mam śledziki w lodówce :D po jednym??

polej jeszcze, może same przyjdą.. 39!! Brawo!!!

o nie nie nie!! sama to ja pójdę spać...śledziki to mogę w piątek chodzić! ja o 6 do pracy wstaję! a na razie to jeszcze po kilkiszku wino na trawienie dobre, na krążenie, za serce..szkoda jeszcze ze nie na cellulit :O

a na rozstępy?

matko jedyna zaczynam robić literówki :O koniec picia na dzisiaj ;) pani kochana kończymy flaszkę i czas do domu :D

rozstąpią ro się się zaraz przede mną kołdry i poduszki hi hi hi na rozstępy najlepszy najlepszy był Mojżesz - dobrze piszę??- on wyprowadził lud z Egiptu i rozstąpił Morze Czerwone????

a propos morza.. to chyba czas odpłynąć.. Dobranoc, towarzyszko dzisiejszych pogaduszek..

dobranoc! ostatni gasi światło :P

dzień dobry! witajcie z ranka kobiety...jak minęła noc? Isia???? wyspana? jak dla mnie zdecydowanie za krótko :O ale udało mi się bez wielkich kłopotów juniora o 7 obudzić więc spoko ;) no wczoraj było miło, ale trzeba do pracy się brać :O zapraszam na kawę/herbatę... do sklikania

aha! no tak jeszcze będąc troszkę w nastroju wczorajszym....podśpiewuję sobie razem z radiem: Szklana pogoooooda Szyby niebieskie do telewizorów Szklana pogoooooda Szklanka naciąga bez humoru Szklana pogooooodaaaaaa..............

No widzę że wczoraj poszalałyście...:) Ja już po badaniach, po południu pójdę po wyniki...ciekawe jak to wyjdzie:) Poza tym własnie gotuję skrzydełka dla mojego Tofika:)Dziś znów łazanki, pychotka było wczoraj...kupiłam też wafelki do kawy na popołudnie:)może któraś się skusi?? Monia, jak tam z małym??Co w końcu się dzieje, wiesz już?? Jutro lecę do gina...a poza tym zaraz biorę się za prasowanie...dziś sobie zrobiłam ładnie włoski,a tu klops...pogoda do d....i mżawka, niz z włosków ładnie ułożonych nie zostało:( No cóz...takie życie...pozdrwawiam kobietki....jutro napiszę co tam u gina było:)

Kiniu cieszę się że dobrze się czujesz i wszystko ok :) myślę o tobie bardzo gorąco...bo te dni tak szybko lecą a dziś juz 24 :D:D mam nadzieję, ze gdy ty będziesz z Zuzią odpoczywać w szpitalu Misiek da nam znać ze to JUZ :D a co do kawki i wafelków to chętnie ;) ostatnio dogadzam sobie troszkę..czasami można :P

mąż wraca :D dzwonił ze wieczorem/w nocy zjedzie :D tak więc dziś nic nie pijemy koleżanko Ireno gdyż iż pod telefonem siedzieć muszę i kurs nocny taxi zaliczę..a może coś jeszcze przy okazji :P

ACHTUNG ACHTUNG UWAGA UWAGA ATTENTION! OTWIERAM!!!

Isia widzę na posterunku :D moze ci postawimy budkę wartownika?? Kinia jak mija dzień? masz już wyniki badań? Mona- nie ma cię więc jak sądzę w domu szpital :( niestety pewnie :O miłego popołudnia kobiety

Dużą budę, żeby taki kloc jak ja się do niej zmieścił...

Isia wkraczasz na niebezpieczny grunt ...... nie kokietuj kochana! tzn nie nas :P powiedziałabym ci dla kogo jest buda, ale godzina młoda i nic nie piłam jeszcze więc nie puszczę pary z ust.... ja już gadam jak po głębszym... :P

Nie kokietuję.. odechciało mi się.. wszystkiego...

buahahah :D:D do pracy się bierzemy kobieto :) do pracy...ja na koniec mam kurc-galopkę ;)

zarządzam odwrót :D ide do domku ;) plan jest taki- na obiad dzis zaglądam do amy, więc możliwe, że w ramach wolnego czasu zrobię karpatkę ;) niech mąż ma :D pa koleżanki

oj laski jestem;) wczoraj nie mialam glowy do pisania, a dzis od rana jakos tez wolnej chwili nie bylo niezle wczoraj sie bawilyscie :D szkoda ze mnie nie bylo :O taka zabawa :P juz pisze co tam z mlodym, jakies wirusowe cholerstwo zalapal, zoladkowo jelitowe, ale juz jest lepiej na szczecie, jeszcze tylko stan podgoraczkowy sie utrzymuje caly dzien, ale to nie jest 38,6 ;) no i co tam...?schabowe dzis zrobilam :D slubny dom i kompa okupuje, a mloda siedzi i lekcje odrabia, ja mam chwie wolna, bo mlody spi, a slubny zaraz razem z nim chyba zasnie :P dzieki kochane za troske sorki ze tak chaotycznie pisze, ale jakas jestem jeszcze rozebrana na czesci po tych ostatnich dniach...:O fajnie sie was z wczoraj czytalo, moze w Idolu wystartujecie :P do napisania i jeszcze raz wielkie dzieki za troske ;)

czesc dziewczyny ja jestem z czerwca tez 81 nie uwiezycie jeszcze w czerwcu lezymy w pracy na przerwie na trawniku i kumple pytaja mnie goska a ty kiedy dziecko planujesz? a ja na to - no co wy !zle mi tak jak jest? a oni na to ze mam juz 26 lat i zadnych planow. wiecie dziewczyny wstalam i wyszlam mowie : nie chce mi sie z wami gadac!! chcieli mnie pozbyc dyskotek wycieczek imprez domowych itd-a dzis jestem w 10 tyg ciazy nie poszlam do pracy bo martwie sie o moja dzidzie i odpoczywam jak najczesciej. teraz wiem ze na kazda z nas przychodzi odpowiedni czas . ja tez sie kiedys staralam chodzilam do lekarza ale nie wychodzilo pozniej zapomnialam , a tu masz ni z gruszki ni z pietruszki sam mnie odwiedzil w najbardziej niespodziewanym momecie w czasie urlopu w paryzu i przed wielka zakladowa impreza - teraz wiem ze bycie w ciazy to jest takie najpiekniejsze uczucie jakie moze byc ! pozdrawiam was serdecznie . w koncu i tak wszystkie bedziemy mamami . buziaki

witajcie z wieczora właśnie mąż dzwonił że w cieszynie stoi i nie wie o której będzie więc kurde noc mam pod telefonem ;) ale nic to. Monia- wirusowe infekcje to teraz norma :( niestety :( ale najważniejsze ze mały nie ma juz temperatury! a co z urologiem? kiedy idziecie?? mój młody zaczął kichać pod wieczór i ja juz chodzę jak struta na myśl, że coś z tego się może rozwinąć ...a to pewnie tylko podrażnienie nosa bo turlaliśmy się po łózku i po kocach całe niemal popołudnie wolne... nie było prądu!! więć karpatki nie piekłam ;) no i ciemno w domu mieliśmy tak, ze byłam przekonana ze po 18 pójdziemy spac - prąd włączyli ok.17.50 dopiero a miał być juz o 14 :O gosiu margo witaj na naszym wątku :D zapraszamy do rozmów- takich głupich i takich mądrych, śmiesznych, smutnych, ironicznych- jak to w życiu ;) napisz coś więcej o sobie! buziaki pa

no kobietki!! żadna nie zajrzy dziś wieczorem ?? no to ja idę na wspólną :P

hej laski, ja juz na posterunku od 5:30 :O co do urologa to mielismy jechc wczoraj, ale przez ta wirusowa infekcje pediatra polecila przeczekac, z reszta z dzieckiem ktore ma temperature jeszcze bym nie pojechala :O taka glupia nie jestem :P takze wyierzemy sie pewnie w piatek, albo dopiero w przyszlym tygodniu... slubny chory na maksa, anybiotyk nic mu nie daje, kaszle jak opetany, zastanawiam sie czy lekarz dobra diagnoze postawil...i nie wiem czy to nie jest jakies uczulenie na ten lek, meczy sie biedny niemilosiernie...:( wygonie go dzis znowu, bo moze to jakies zapalenie pluc a nie zatoki...:O choc mam nadzieje ze nie... szykuje zaraz mloda do szkoly, wlasnie je sniadanie, takze odezwe sie troszke pozniej jak cos Madziu a jak Filip? przeszedl mu katar po popoludniowych szalenstwach? czy sie utrzymuje? Kinia jak tam? koncowka pazdziernika i nic nie slychac o porodzie? Isia a jak praca? podoba sie, czy nie bardzo? Gosia nc sie nie odzywasz...:( u mnie dzis mielone chyba beda, choc mielismy jechac po zyrandoll nowy, nianke zalatwilam, a tu klops, bo slubny czue sie , tak jak sie czuje, wiec...chyba zostaniemy w domu i zrobie mielone :P no nic odezwe ie pozniej jak cos piszcie co u was :) milego dnia ;)

hejka Mona serdeczne współczucia i duzo spokoju- bo jak faceci chorują to ..... chowaj się kto może :P ale racja- niech ślubny idzie jeszcze raz do lekarza skoro mu nic nie pomaga- antybiotyk ma w sumie działanie natychmiastowe i zero poprawy nie wróży za dobrze :O Kiniu jak Zuzia?? dziś juz 25 :D Isia- czekam na otwarcie gabinetu :D GOSIA! ponowna czerwona kartka..... Gosia chyba zgubiła linka do naszej strony :( na obiad dziś robię schabowe i mam jeszcze czerwoną kapustę :) w nocy wrócił mąż- od razu widać po menu ;) hi hi hi a junior dziś idzie z przedszkolem do domu kultury na dzień poświęcony krecikowi- mają mieć wyświetlany film-bajkę znaczy, jakieś konkursy, pokazy :D fajne mamy przedszkole- dbają o urozmaicenia a jak na razie parzę herbatkę ;) i zaraz zabieram się do roboty :O miłego dnia- czekam na wieści od Was cześć

Hejka...MOnia u Ciebie to pogotowie normalnie, albo szpital...obyś ty nam się jeszcze nie pochorowała...ja narazie się trzymam i nie choruję:) Wiem wiem, że dziś 25:P termin z USG na jutro:P ale chyba nie tak szybko...własnie wróciłam od gina...wszystko jest oki z Małą, głowka jest już bardzo nisko, ale nie wiem jak tam szyjka...mam się zgłosić na wizytę 31.10 w środe, ale moj gin bedzie na urlopie więc mam iść do tego kto akurat bedzie...no i martwią mnie wyniki krwi.Mam strasznie małą ilość płytek krwi:(lekarz się zaniepokoił, pytał czy miałam z tym problemy kiedyś...z tego co wyczytałam na necie to mała ilość płytek krwi odpowiada za krzepliwość krwi i może powodować krwotok podczas porodu!!!!O jezu, już zaczynam się bać i martwić:(:(:(oby było oki...reszta badan w porządku... Nie bede długo pisać, bo mam trochę roboty...dziś robię rybkę z ziemniaczkami i surówką z kapustki kiszonej:)No i zmywanie mnie czeka...a Misiek się dziś wywalił na błocie jak szedł do pracy, więc się wrócił przebrać...cała kurtka w błocie:D ale się uśmiałam, bo zawsze mu mówię:\"uważaj na siebie w pracy na dole\", a okazuje się że nawet idąc drogą może stać się coś takiego:D Pozdrawiam Kobietki i przepraszam, że ostatnio tak mało się udzielam, ale chyba rozumiecie...:)

OTWIERAM!!

POLEWAM! :P herbatę z sokiem!! o czym pomyślałyście hyyyyyy ?? :P:P

Achtung! Attention! zaraz zamykamy sesję poranno - południową :) w godzinach późno popołudniowych tudzież wieczornych zapraszamy na posiedzenie sabatowe narta koleżanki p.s. jak tam szpital Mona??