osoby rozdajace ulotki na ulicach

czy nie wkurzaja was? Bo mnie strasznie...na kazdym kroku rzucaja sie z ulotkami i dziwia sie ze nie chce od nich brac. Drazni mnie to strasznie. A was?

oni pracuja... Zadna praca nie hanbi

niby dlaczego? praca jak kazda inna zamiast im utrudniac zycie to biez zawsze mozna wyrzucic

ja zawsze biore :D nie bierze się narkotykow:D

Bardziej ich podziwiam, a zarazem wspolczuje, bo deszcz, nie deszcz, mroz, upal... oni wciaz na posterunku, a jeszcze nie raz pewnie slysza przykre teksty ood przechodniow. I musza rozdawac te badziewia, choc pewnie sami tez nie lubia tego dostawac...

Ja zawesze biore te ulotki ...trzeba dac zarobic :)

ja zawsze biore mimo iz mnie nie interesuja te ulotki pozniej w torbie mam ich pelno;) bo nawet nie wyrzucam ich od razu do kosza tylko chowam do torby:D taka maja prace i juz;)

zawsze biorę :) pod rotundą na dwie ręce taką mają pracę pozdrawiam Ulotkarzy

Ale im płacą od godziny, a nie od ilości rozdanych ulotek :O

róznie bywa , czasem i od sztuk.

wcale nie czesto od ilosci ulotek wlasnie

Ty nieukształtowana, to pewnie od tatusia dostajesz kasę. nie jestes w stanie zrozumieć, że ludzie muszą, chcą pracować. Jestem pełna szacunku dla tych "ulotkowiczów", bo zapewne nie raz maja okazję spotkac się z nieprzyjemną reakcją prostaków. Praca, jak każda inna. Ja zawsze biorę ulotkę i jeszcze z uśmiechem dziękuję.

Przejrzyjcie czasem ogłoszenia, coprawda dostają grosze, ale od godziny. Wiem, bo się interesowałam niedawno :P

sorki, nieugruntowana...

firmy zlecajace rozdawanie ulotek powinny być obciążone sowita opłata na rzecz oczyszczania miasta:o zwykle smietniki w okolicy rozdawaczy sa zapchane ulotkami, a okolica zasmiecona:o

NIE MUSZE CZYTAC OGLOSZEN BO ROZDAWALAM ULOTKI dostalam 400 sztuk i pieniadze... musialam rozdac wszystkie

Ja też zawsze biorę ulotki. Szanuję osoby, które uczciwie pracują.

babazjajkami Wspolczuje wizji swiata, jesli branie pieniedzy od ojca jest jedyna alternatywa dla rozdawania ulotek. Pewnie sama rozdajesz... Sama tez pracuje, ale nie ponizam sie do stania z ulotkami za minimalne wynagrodzenie. Widze ze kazdy zrozumial zle temat. Nie mam nic do ich pracy. Niech pracuja ku chwale ojczyzny.Bo chyba nie dla pensji. Denerwuje mnie jedynie to ze sa tacy nachalni.wpychaja ulotki kazdemu i na sile. To mnie drazni. Jesli jestem zainteresowana to wezme. Jesli nie to przejde obok. A co chwile mi sie kazdy rzuca ze wszystkich stron.

kup sobie nerwosol to ci ulzy :o

Sama tez pracuje, ale nie ponizam sie do stania z ulotkami za minimalne wynagrodzenie ---------------------------------------------------------- Czytasz, co piszesz?????????? Nie widzę w tym nic poniżającego, zakichana paniusiu pracujaca godnie. Dlaczego nie przyjdzie ci do geniuszowatego łba, że to w większości studenci, uczniowie, zarabiajacy na naukę, wakacje. Moze to ludzie, którzy nie maja na chleb i łapia się , czego mogą. Wywieś sobie na klacie tabliczkę z napisem:" dziady z ulotkami WON", skoro cię to tak drazni. O w mordę, zeby ludzie tylko takie problemy mieli, jak ty.

zawsze biorę;-)

ja też zawsze biorę ;)

babazjajkami Sama jestem studentka. Sama zarabiam na siebie, na wynajecie mieszkania i na to zeby wyjechac na wakacje. Jednak nigdy nie ponizalam sie i nie stalam z ulotkami. Znam swoja wartosc i nie bede robila z siebie idioty. Nie jestem Paniusia i nie wymyslaj wiecej nieprawdziwych inwektyw pod moim adresem. W poniedzialek od niechcenia zlapalam gazete i znalazlam conajmniej 6 ofert pracy gdzie nie musze sie ponizac , pracujac w normalnych warunkach za normalna pensje. I co Ty na to?

To bardzo ciezka praca! I to przez takich malkontentów jak Ty :O Ja zawsze biore, a nawet mowie, zeby dawali wiecej, to mniej im zostanie ;)

Uwazasz, ze rozdawanie ulotek to ponizajace zajecie??? Matko, ze tez ziemia nosi takie idiotki jak Ty! Roznosilam ulotki i jakos nie czulam sie ponizona! Jak dobrze placa to niby dlaczego mialabym sobie nie dorobic??? Zal mi Ciebie :O

chyba nie chce wiedziec co to za praca :o

Dzisiaj to na Półwiejskiej można było całą reklamóweczkę ulotek uzbierać. Przeważnie biorę, ale wg mnie to rozdawanie ulotek nie ma sensu, marnuje się tylko tusz i papier :P Jak mnie będzie coś interesowało to sama sobie poszukam odpowiednich informacji. A tak w ogóle to najwięcej jest ulotek szkół policealnych i kredytów.

coz w srod normalnych ludzi zawsze znajdzie sie jakies dziwadlo :o

Dla mnie tez te ulotki to strata tych biednych drzewek, tuszu i kasy. Ale cos, marketing teraz wszedzie sie wdziera drzwiami i oknami

jesli dla Ciebie dobra placa to 7 zlotych za godzine , to gratulujemy wymagania od zycia