KPA P

hehe nie wiem... chociaz jak mu nie powiem ze robie 1000 to mnie opiepszy a jak powiedzialam kiedys ze naprawde tyle zrobilam (bo na serio tyle robilam) to zostal lekko zgaszony, albo nie uwierzyl :D chociaz jak bylam ostatnio u lekarza (jego nie bylo i bylo zastepstwo) to mi pani dr. powiedziala ze za duzo robie i ze moze od tego mam te skorcze :P i zebym robila po 300 wiec powiem mu ze robilam okolo 300 bo mi tamta pani dr. powiedziala zeby tyle robic... moze ja nareszcie zwolnia xD

a robisz 300? :P

300 przewaznie robie akurat ostatnio nie bo nie za dobrze sie czuje ;P ale takto robie :)

ja w ogóle nie ćwicze :P a potem efekt jest taki, że nie moge napiąć dobrze mięśnia do usg, bo mnie boli ;)

Megusia, dlaczego nie ćwiczysz? To by pewnie polepszyło twoją sytuację:)

hehe... ja nie musialam chyba napinac miesnia przy usg :) ale chyba pojde pocwiczyc ;P

hehe... Hinter a Ty cwiczysz ?? :P

mózg mi nie każe ćwiczyć, a jak mi nie każe to ja jestem zbyt leniwa, żeby ćwiczyć sama z siebie heheh

Ja ćwiczę niemal w 100% wg zaleceń. Naprawdę chcę mieć jako tako z kolanem.

no ja tez bym nie ciwczyla gdyby mi nie kazal...:) a jak zdjecie szwow??

po artro to ja też ćwiczyłam, nawet chodziłam na specjalne ćwiczenia, ale potem mi sie już nie chciało :P miałam jeszcze zryw we wrześniu, bo miałam uczucie niepewnośći kolana jak schodziłam po schodach i na tym sie skończyło hehehe

Oj Megusia, te 30 minut dziennie to nic takiego, a pewnie by pomogło:D Szwy jutro.

moje mięśnie wyglądają całkiem ok :)

Ćwiczenia by im jednak nie zaszkodziły:D Ale skoro leń mocniejszy...:D

jeszcze przeciąże mięśnie i mi sie zrobią nowe entezopatie, ja niestety ze wszystkim musze uważać :P

Już niedługo będzie w tym temacie 5000 wpisów:)

Ale te entezopatie to tylko takie przejściowe, tak? Biodro już ok?

jeszcze nie ok, a takie entezopatie mogą sie ciągnąć miesiącami, więc nie licze, że ustąpi mi w ciągu tygodnia, w końcu w łokciu mam już prawie rok mimo intensywnego leczenia :/

Myślałam, że biodro już całkowicie ok. Faktycznie nieciekawe. Rozumiem, że w każdym stawie to się może zrobić?

a jak Megisua Twoj ostrzykniety lokiec ?? :P

najczęściej się robi w kolanie i łokciu, ale chyba każdy większy przyczep jest zagrożony

łokieć tak sobie, niby nie boli jakość szczególnie, ale to jeszcze nie ten efekt, którego oczekuje. i jakoś dziwnie przeskakuje. już to przerabiałam 2 razy, najpierw zaczął przeskakiwać, a potem wrócił do standardu sprzed ostrzyknięcia, ale tym razem mam nadzieje, że będzie inaczej :D

Co tak się dyskusja urwała?:D

ja właśnie wróciłam od dziadka, zresztą zabrałam głos jako ostatnia a sama z sobą rozmawiać nie będę, to podejrzane heheh

Grunt, że wróciłaś. Czyli z łokciem jednak poprawa?

trudno to jeszcze nazwać poprawą, bo zawsze tak miałam, a potem od wszystko sie zaczynało od nowa :/ trzeba odczekać 2-3 tygodnie żeby sprawdzić czy efekt jest trwały.

No to jest jeszcze nadzieja. Czyli u ciebie na razie spokój z wizytami u lekarzy?:D

niestety musze sie udać na kontrole za jakieś 2 tygodnie :/

Oj, czyli przerwa nie jest ci pisana:)

mam nadzieje, że znajdzie sie dla mnie jakiś wolny termin :P ciekawe czy przyupomni sobie jeszcze jakieś rewelacje z artro :P