KPA P

Powinnaś pójść do niego z tym usg i poprosić o wyjaśnienia.

Ma kopie w karcie, tyle że bez zdjęć ;) I tak niewiele to zmienia w mojej sytuacji, jak już się złapie chondro to ona niestety się pogłębia, więc I czy III w sumie mało ważne i tak się skończy na IV ;)

Akurat ważne, I a III to ogromna różnca bólowa i w funkcjonowaniu. No i III bliżej IV:(

No nie, napisałam taki elaborat i mi skasowało, wrrr.

No to można się wkurzyć. Napisz jeszcze raz:)

hehe... dlatego ja za kazdym razem jak cos dluzszego pisze niz 3 linijki to przed dodaniem kopiuje zebym pozniej nie musiala jeszcze raz tego samego pisac :P

No to jeszcze raz... Mnie prawe kolano, które ma bardziej zniszczoną chrząstkę i taki sam zestaw nieprawidłowości jak lewe praktycznie nie boli (odpukać), więc się zastanawiam co w takim razie boli mnie w lewym ;) I zdaje sobie sprawę, że z III bliżej do IV, dlatego jednak zapala mi się coś w rodzaju czerwonego światełka, bo w chwili obecnej I stopniem nawet bym się nie przejęła.

Hehe... też mam taką sytuacje tylko że nie z takimi stopniami. w jednym kolanie mam I/II st. wypłukali staw i jest gicio a w drugim Ist. a nadal boli ...

I st to były czasy:)

Hehehe pewnie nawet byłyśmy nieświadome :D Mnie teraz ciekawi jak długa jest droga do IV, nie żebym chciała sprawdzać osobiście, ale jednak jestem ciekawa ;)

Hehe... O i dlaczego Ty nie odczuwasz bólu przy tak wysokim stopniu a ja przy najniższym nadal odczuwam ?? :P

Ale ból ma też swoje dobre strony, bo jak cię boli to bardziej uważasz, a ja cały ciężar ładuje na tę nogę, bo mnie nie boli i w ten sposób jeszcze pogarszam sytuacje. Aczkolwiek bardzo się ciesze, że mnie nie boli i oby tak zostało jak najdłużej :D

Ja chyba ból przy III tak na poważnie zaczęłam odczuwać i ograniczenia wytrzymałościowe.

A ja dalej biegam, skacze, robie przysiady, przeżyłam narty, więc nie jest źle :)

Obyś za szybko IV nie doświadczyła.

Wiesz, do tej IV to ja mogłam dojechać nieświadomie ;) Jak mnie zacznie bardziej boleć to przystopuje, na razie jest ok, więc staram się korzystać :) Chociaż ostatnio usłyszałam, że powinnam przynajmniej przystopować z niektórymi ćwiczeniami na aerobiku, bo mam niestabilne kolano i nie jest wskazane bym np. skakała :/

Ja to od dawna mówię...

Wiem, wiem, ale mi szkoda :/

Szkoda to ci będzie potem i to całkiem innych rzeczy.

Ale mi jest szkoda już ;) Chyba po prostu nie umiem odmawiać sobie przyjemności i nikt mi jeszcze nie powiedział, że nie moge, dlatego nie zadziałało do tej pory moje frajerskie sumienie ;)

Hehe, ładnie nazwane.

Poza tym głupio tak sobie wszystkiego odmawiać, zwłaszcza że lepiej nie będzie. Poza tym moje kolana nie są "zrobione", w związku z tym nie mam też poczucia, że psuje dobrą robotę hehe

Hehe, można i tak na to patrzeć:)

hehe ale z moim podejściem anty chyba nigdy nie będę mieć zrobionych :D

Musiałabyś najpierw zrobić bardzo dobry wywiad.

Najpierw musiałabym wiedzieć co trzeba zrobić, bo nie wiem czy sam shaving by rozwiązał sprawe.

Przy bocznym przyparciu nawet nie miałby sensu. Trzeba by się tym bocznym przyparciem zająć najpierw.

Chciałam to wyciągnąć ćwiczeniami, ale nie bardzo widze rezultaty, a w sumie to już 3,5 miesiąca :/

Może jakaś terapia manualna by to dobrze ustawiła?

Nie wiem, nie słyszałam o terapii manualnej na to, ale też się nie dopytywałam.