Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Belgia

jaka jest Belgia - taka

Polecane posty

Gość czasowo_zdegenerowana
"chciałabym" oraz "narzeczony"'... a "rzygamy" raczej przez "rz". To mówisz, że doktorat piszesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zemra
czy jest dzisz ktos kto wyjezdza do belgii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Belgia
niestety ludzi wciaz przybywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Belgia
dodam cos jeszcze bywalem ostatnio na portalu www.belgia.net wystarczy poczytac tych ludzi niby chca pomoc aobrzucaja sie gownem,kazdy kto ma inny poglad niz paczka moderatorow i lizacy dupki ich znajomi zostaje odrazu wyzwany i porownany do polaczka spod Lidla wlansie chyba zapomnieli ze sami sa polakami i jak sie znalezli w Belgii to forum to jedne wielkie klamstwo szkoda ze nie mozna go usunac ot tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wypowiem sie. bylam juz na kilkunastu rozmowach o prace. nie jest wcale az tak treudno jak myslalam. jesli sie przyjezdza to 3 miesiace mozna byc turystycznie bez problemu. w tym czasie, nawet znajac tylko angielski mozna znalezc prace. jestem tego przykladem. z kilkunastu rozmowktore odbylam dostalam dwie oferty pracy. prawda jest taka, ze jak ma sie troche w glowie i jakies wyksztalcenie, wyzsze studia na politechnice w moim przypadku, to mozna znalezc prace wszedzie. jesli sie chce. jesli nie to mozna przesiedziec cale zycie bedac nielegalnym imigrantem i latac ze szmata po cudzych domach. proste. z tego co tu piszecie wynika, ze znalezienie dobrej pracy w belgii graniczy z cudem. nieprawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Belgia
czytam tamten portal i widze postrach ludu pewien temat gdzie sie wypowiada dziewczyna ktora jest na czarno,jak po niej pojechala cala brygada z tego portalu, wpedzaja w dol kazdy ma nos wyzej dupy tam chyba kazdy od poczatku stal na wysokim szczeblu bo zjechali dziewczyne po sam czubek nosa,ze jest na czarno a przeciez polowa tam siedzi na czarno bo jakos zaczac musi polak -polakowi-wilkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbbwww
oj tak.. to wlasnei my Polacy - zenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szkoda gadac... 3 miesiac e tu wystarcza na poznanie jak polak polakowi klody kladzie pod nogi.. a co do belgii to tez dziekuje - pozwolenie o prace zalatwia wszystko, a raczej zabiera wszystko jestesmy wrednym narodem i tyle, po prostu tu to bardziejw idac niz w UK bo to mniejszy kraj i ciagle mniej polakow niz na wyspach. co oczywisie nie nacy ze malo... wstyd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawda jest taka a nie inna , na portalu belgia.net nie radze sie nawet wypowiadac bo deptaja po kazdym kto nie ma tak dobrze jak oni... krytykuja wszystkich z góry do dolu, zapomnieli juz jak to bylo jak sami zaczynali , kasa uderzyla do glowy i zgrywaja panów wielkich.... szkoda slow i nerwów na takich... Ja sama zalatwialam wszystko po przyjezdzie do Belgii, ani jednej osoby ktora moglaby mi pomóc lub chcialaby, wiec nauczylam sobie radzic sama. Z praca wcale nie jest tak latwo, najpierw trzeba miec pozwolenie na prace - a i z tym jeszcze daleka droga. Ten komu sie udalo odwraca sie d*pa do reszty i udaje ze zapomnial jak sie po polsku mówi.... Predzej Belg pomoze niz rodak -taka gorzka prawda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bashk
dla mnie Belgia to Marokanowo, w szczegolnosci Bruxella... okropienstwo.. mieszkalam tam od 15 do 19 roku zycia gora ST Gilles (stacja metra Albert)tam ich jakos bylo mniej ale Anderleht, Lemonier...Marokany, Marokany wszedzie tych brudasow pelno..jedyne co mi sie podobalo w Belgii to Liage chyba tak to sie pisze... juz nie pamietam..i te male wioseczki... Waterloo.. kurcze:D pozapomnialam juz nazw.. ogolnie to zycze powodzenia przebywajacym w Belgii:D bedzie wam potrzebne w szczegolnosci jak bedziecie musieli zalatwic jakies sprawy administracyjne,, tragedia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bashk
Zemra czyzby twoj chlopak to Albanczyk?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mieszkam w Belgii i mi sie podoba ... od Brukseli z daleka bo to syf ... ja mam blisko morza i to miejsce to spokuj i cisza.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez kolo morza, ludzie maja sklonnosc do uogolniania i taki tez jest osad o Polakach w Belgii przy czym wiekszosc mowiac Belgia ma przed oczami Bruksele i mysli ze juz wie wszystko o Belgii i o Polakach tam pracujacych... jest roznie tak jak i wszedzie ale na pewno jest latwiej spotkalam rownych Polakow i dzieki serdecznym znajomym zlapalam pierwsza prace, po prostu pewne kontaktu chce si eutrzymywac , pewne sie ucina, wszystko zalezy od poziomu swiadomosci (wlasnej) co do Belgia net hih ih to rzeczywiscie, kto nei mysli jak moderatorzy i nie wypowiada sie w ich duchu, i co gorsza wypowiada sie inaczej jest zabanowany Podaja czasem mylne wiadomosci ostemplowane jako \"pewne\" w ten oto sposob powstalo drugie forum, Belgia at, tam jest milo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dilmahh
Mam pytanie do osob mieszkajacych w Belgii..Czy wyjezdzajac znaliscie francuski i flamandzki? Jakos trudno mi sobie wyobrazic, ze wszyscy znali przynajmiej jeden z tych jezykow, a przeciez bez znajomosci jezyka egzystowac na normalnym poziomie sie nie da...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wyjezdzajac znalam angielski, dosc dobrze mieszkam w czesci flamandzkiej wiec teraz posluguje sie niderlandzkim, to prawda ze chcac sie jako tako zintegrowac trzeba poznac jezyk, kursow jest duzo, za czasow gdy ja sie uczylam byly bezplatne, byc moze nadal sa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiala
ja po 2 latach wyjechalam Bogu dzieki, jedyny plus znam perfect Flemish no i co tego. Mopja rodzina dostala papiery- ja nie bo jestem pełnoletnia i moge zyc nie koniecznie tak a ze granice zamkniete to po co im taka. W urzedach traktuja z gory, w agencjach bez papieru ani rusz , no i z Polski z pracy w logistyce i biurze zeszłam na szmate ( czasem do brudasow tez trzeba bylo....KOSZMAR)Ludzie ok , Fajny maly kraj, ale za duuuuuzo Marokaństwa i syfu. Duzo rasistow. MOja cicocia dopiero po slubie z belgiem i 6 latach walki o papiery dostala(bo podejrzewali o fałszywy zwiazek). Mialam miec tam nagla operacje ale bez papierow ciezko bylo i mnei spychali z terminami.... Nie chca nas tam poprostu...Odradzam...W wielu miejscach bylam ale najgorsze upokorzenie przezyłam tam , mimo 3 jezykow i tylu prob ciezko było...Juz nie wspomnie o PL narodzie ale to inna historia ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carrambaa
Powiem, drogie Panie, że mnie lekko zszokowałyście :( Na przełomie września/października wyjeżdżam do Brukseli. Być może tylko na kilka lat, być może już na zawsze. Jakoś nigdy nie przypuszczałam, że opuszczę nasz kraj na dłuższy czas, a jednak życie mnie zmusza. Chłopak dostał bardzo dobrą pracę w Ambasadzie i obydwoje stiwerdziliśmy, że to za dobra propozycja i okazja żeby ją marnować i nie chcemy się rozstawać więc jadę też. Zero znajomości francuskiego i niderlandzikiego :) Ale już szukam kursów intensywnych kursów. Nie chcę skończyć jak te laski o których piszecie, chociaż nie zaprzeczam, że pierwsza praca jaka wpadła mi do głowy to pucki mieszkań. Na tyłku cały dzień siedzieć nie chcę a myśle że z pół roku czy rok będę potrzebować żeby w jakimś stopniu nauczyć się języka i piąć wyżej ... Chyba jednak nie wszyscy mamy takie ambicje jak większość Polaków, którzy tam przebywają. Chociaż myślałam, że bdę mogła liczyć na jakąkolwiek pomoc gdy spotkam rodaka . No cóż ... Nadzieja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam za sobą rok pobytu w Brukseli ... Niestety muszą zgodzić się z większości opinii co do obrazu Polaka w tym kraju - Polki : beznadzieja generalnie, róż, szpilki, tipsy ...same się napraszają Marokańcom i Kongijczykom ... o języku nie wspomnę ... żenada ... To samo Polacy - wydzierają się , klną , chleją piwo pod Aldikiem, owyglądzie zewnetrznym i estetyce (a raczej jej braku) nie wspomnę ... Generalnie widoki takie same jak w Londynie, a może jeszcze bardziej jaskrawe ... trudno oceniać ... Kwestia pracy to samo - robota za najnizsza stawke, o Polkach wykupujacych godziny pracy na sprzatanie tez krazyly legendy. Warunki dużo gorsze niż w UK - rynek pracy nie do konca otwarty, koszty utrzymania - relatywnie wysokie, oprocz podlych prac fizycznych o lepszą robotę bardzo ciężko ... co do języka - w Brukseli wystarczy spokojnie francuski do spokojnej egzystencji, a nawet do zalapania się gdzies do pracy w sklepie etc. (ale fakt, ze musi to być znajomosc co najmniej dobra - a z francuskim troche gorzej niz z angielskim - praktyka zajmuje dluzej czasu). Ja miałem to szczęście, że pracowałem rok w brukselskim oddziale międzynarodowej firmy (w Polsce nie bylo miejsc, ale akurat było wolne w BE - potrzebowali kogoś tam kto zna polski akurat), ale same procedury zatrudnienia, biurokracja - to makabra ... Dla mnie Bruksela to takie małe piekło na ziemi - kto mieszkał na Anderlehcie do wie o czym mówię ;) ... niebezpiecznie, nieswojo, ciężko i w ogole ... Londyn po Brukseli to czysty wypoczynek :) , mimo krążących opinii co do tego miasta - że niejako to Londek jest piekłem - Bruksela nie daje procenta możliwości rozwoju zawodowego, perspektyw awansu etc. , ktore daje Londyn (jesli sie oczywiscie CHCE - w Londynie tak kazdy sobie panem i kowalem swego losu) , rowniez (prosze sie nie smiac, a milosnikow Brukseli prosze o wyrozumiaosc;)) - w Londynie jest o wiele przyjazniejszych i fajnych miejsc do wyjscia ... Kolejna sprawa - zarobki - w UK generalnie zarobki wyzsze niz w Belgii to samo proporcja kosztow utrzymania w stosunku do zarobkow... Plusy Belgii : SUPER LUDZIE, SUPER DZIEWCZYNY (mówię o Belgijkach ;)) jak się pracuje legalnie to dosyć rozbudowany socjal ... a co do BELGÓW - naprawdę ŚWIETNY NARÓD - i to zarowno francusko jak i niderlandzkojezyczni :) mam dla nich WIELE WIELE SYMPATII :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dec1212
Carrambaa-mysle ze bedzie Ci tu dobrze tylko dobierz sobie odpowiednich znajomych.Pelno tu ludzi z Siemiatycz, Bialej Podlaskiej, jakies Monki, Bocki ogolnie prawie cale podlasie, poprzyjezdzaly buraki z zapadlych dziur i zachlystuja sie europa, sa odporni na kulture i nauke, zarabiaja na wszystkim nawet sprzedaja prace, "piniadz" przeslonil im zycie . Gdzies nawet pisalo ze wyjezdzaja do Belgii calymi wsiami, autobusy jezdza w tamte strony codziennie niczym pe-ka-es, no i czesto gesto trzeba sie za nich wstydzic. Jezeli bedziesz potrzebowala jakiejs rady na poczatku pobytu to zachecam do zagladania na forum Belgia.net, sa tam osoby kompetentne ,ktore chetnie udzielaja rad, zreszta sama ocenisz. Na poczatku mojego pobytu duzo mi pomogli ludzie z tego forum( sprawy zwiazane z zameldowaniem, praca, ubezpieczeniem itd...) Natomiast nie polecam Belgia.at (szkoda na to czasu) Jest to forum o doopie marynie, nic sie tam nie dziejei nikt Ci tam nie udzieli fachowej rady lacznie z moderatorem bo pomylili forum z czatem. Uzytkownicy ktorzy maja choc troszke oleju w glowie szybko z tamtad uciekaja Smiem twierdzic ze to forum ktore mialo byc stworzone dla Polakow mieszkajacych w Belgii powinno sie nazywac Czat. be lub Czat.at Zreszta mozna tam wejsc i samemu ocenic jakie prowadza zalosne rozmowy. Zycze powodzenia i zebys nigdy nie musiala sie wstydzic za rodakow!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uccl
ja sie wlasnie zaliczam do tych" burakow" z podlasia;) pracuje na lotnisku, mam prace za biurkiem, wlasnie kupilismy mieszkanie, mam nowego mercedesa pod domem, wątpie aby bylo mnie na to stac w Polsce co do Belgow, nie cierpie ich, jak to ktos napisal są cudowni..cudowni tylko wtedy jak czegos potrzebują, tak leniwego i glupiego narodu to chyba nigdzie nie ma, ostatnio kolezanka z pracy się pytala czy w Polsce mamy kabiny prysznicowe i czy wiem jak tego uzywac..moglabym podac mase przykladow, kiedy w pracy się dowiedzieli ze kupilismy mieszkanie na b. dobrej dzielnicy to kobieta siedząca przy mnie zagotowała się z miejsca, kiedy widzą ze mąż po mnie przyjezdza raz mercem raz peugotem to tak jak na wsi, wszyscy w okna, gdyby nie to ze moj mąż nie jest Polakiem ani Arabem:P w zyciu bym nie zostala ani dnia dluzej, wolalabym chyba zyc skromniej ale przynajmniej u siebie, a co do Polakow, to chyba zalezy od wychowania a nie od regionu pochodzenia, wszyscy bylismy chowani w tej samej kulturze, oglądalismy te same programy w tv, takze leczenie swoich kompleksow trzeba przeniec gdzies indziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bylam w belgi, pracowalam tam rok i podzielam zdanie zalozycielki tematu! mowia tylko jak tam ciezko znalesc prace itd itp. Belgow tez wielu poznalam, mili ludzie, bardzo otwarci, pomagaja w trudnych sytuacjach, jednak jest miedzy nami bariera nie do przebicia a dokladniej mowiac, mentalnoc. tam ludzie sa zupelnie inni, zupelnie inaczej wyglada zycie i szczerze powiem ze sto razy bardziej wole polskie zycie. i polakow. ale w polsce, bo za granica to przewaznie jeden drugiemy by noz w plecy wbil...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heheheheheheh
misiala--->"...za duuuużo marokaństwa.....Dużo rasistów". Cudnie :D Ty tą rasistką z pewnością nie jesteś! Bo rasizm jest tylko wtedy, kiedy patrzą krzywo na ciebie; kiedy ty określasz ludzi mianem brudasów to jest ok. I wg twojego kodeksu na pewno należy do dobrego tonu :D Cóż muszę pogodzić się z tym, że zostałam zaliczona do grona buraków i degeneratów. Jakoś przeżyję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spaggia.
ja sie wlasnie zaliczam do tych" burakow" z podlasia pracuje na lotnisku, mam prace za biurkiem, wlasnie kupilismy mieszkanie, mam nowego mercedesa pod domem I to jest wlasnie polskie buractwo, ktore mysli, ze jak kupilo sobie merca, to przeskoczylo na innym poziom...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myslaca o wyjezdzie do Belgii
hej [przeczytalam caly topik i mam mieszane uczucia. jestem w irlandii i poniewaz mam juz dosc pogody na wyspach chcialam sie przeniesc na kontynent. tu na miejscu pracowalam z Belgiem, bardzo mily chlopak, napisal mi wyczerpujacy mail na temat warunkow pracy i zycia tam..brzmial optymistycznie..lekko latwo i przyjemnie. pracuje w ksiegowosci, mowie po ang i niemiecku, zaczynam profesjonalne miedzynarodowe kwalifikacje..nie widze siebie w innej pracy.. czy przyjmuja do firm miedzynarodowych bez znajomosci francuskiego lub flamandzkiego? biore pod uwage wylacznie bruksele. prosze o info kogos kto pracuje intelektualnie w belgii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbbwww
hahaha- to ze za duzo tam marokanow nie znaczy ze jestem rasistka o niech sa gdzie chca le niech pracja i szanuja inne narody i religie a nie siedza na benefitach i chca podbijac swiat. Strasznie mi przykro ze nie szanuja innych a te glupie Polki lataja za nimi bo to ciemne i egzotyczne a potem placza. Co do pracy -moja poprzedniczko- ja pracowalamw biurze logistyki w PL i znalam flamandzki i nic ani pracy ani papierow. Moja cala rodzina je miala a m nie chcieli dac. Jedyna opcja pracodawca mogl zalatawic- ale poco mial za to placic bo warukiem bylo to ze na moje miejsce nie znajdzie Belga (co graniczylo z cudem).Wszystko rozbija sie o papiery, bo biurokracja straszna. Ja sie tyle najezdzilam po urzedzie, tyle nawysyłałam do Brukselii i nic.Skonczyłam 2 lata szkoly na nidelrladzki z wynikim ponad 90% i za kazdym razem w agencjach pracy mnie chwalono jak ja dobrze zna jezyk i jak szybkos e nauczylam ale nigdy nie zaproponowano mi zadnej pracy tylko dziekuejmy odezweimy sie ... Bardzo zaluje bo chcialam tam zostac, studiowac , zyc ale ten kraj jest bardzo ograniczony i jescze rynek e=jest zakmniety. Moja ciotka dopiero jak wyszła za belga i skonczyła mase szkol w Belgii bo inne sie ne liczyly to po 7 latach przeszła ze sprzatania do Biura i mimo ze pracuje w czesci niderladzkiej musiała znac francuski. wiec moja droga nie jest tak kolorowo. Mi znajoma przed wyjazdem tez chwaila tak Belgiie a co innego po przjezdzie sie okazało. Nawet zeby dostac sprzatanie trzeba jesobie kupic od kogos- to jest juz straszne. Teraz mieszkam w Manchesterze, mam biurowa prace, zadnych szkol nie kazano mi tu robic, dostalam legalna prace w 2 tyg po przyjezdzie i jestem zadowolona bo mnie traktuja jak człowieka , a Belgii czułam sie zawsze emigrantem, ktory prosi sie o prace, papiery itd i jest na ichh łasce,,, Dobrze sei zastanowalbo załątw prace przed wyjazdem zebys nie załowała. Aha i na pomoc POLakow nie licz- chyba ze bliscy znajomi lub rodzina. Ja pomoglam jednej POlce z praca - podzielilam sie z nia godz bo nie miala na zycie i co= nagadała tak na mie ze ja ta prace straciłam. Naprawde uazajcie z wyjazdem do Belgii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×