nabijaczki ze starego topiku-teraz tutaj

lecznicze Martoszka no ja nie o takim zaszkodzeniu myślałam - chodziło o to że na figurę Ci nie zaszkodzi

haha wiem,wiem :)

Martoszka i nie chorowac mi ! Objadlam sie szparagami

e ja nie chora...ja obrzarta hihi

ja tez.... wciagam dzis jakbym tasiemca miala pekam doslownie i pogoda u mnie tez doopy barowo-lozkowa

a ja bylam na karuzeli , bo znow do nas przyjechala i u znajomych .. kolezanka zrobila sernik z brzoskwiniami .. pychaaaaaa

a mi normalnie zimno jest :O

a ja dzis caly dzien w domu przesiedzialam ,,,ale fajnie juz nie pamietam kiedy tak bylo nie licze oczywiscie wyjscia na podworko po pranie :)

ale mnie muli,dzis przeciez rzno wstalam bo mialam jechac dopracy:O akomulator wlasnie sie laduje ale cos musi pozerac ten prad w aucie bo akomulator prawie nowy wiec mysle ze nic nie da kupienie drugiego

radio , swiatlaa albo zwarcie na instalacji :P skoro pada w nocy np i ja idu spac dobranoc

mialam tak straszny i realistyczny sen , ze juz nie moglam zasnac ,booooszzz zesz sie takie rzeczy snia :O

pestka za duzo horrorow hihi ;) no pada mi co kilka miesiecy ten akomulator....na szczescie nie co kilka dni

:) Pestka dobrze ze to tylko sen byl ! Martoszka moze masz tam jakies zwarcie ?

leje od rana :o Martoszka no jak nowy to ja też jestem za sprawdzeniem elektryki Pestka musisz się teraz łagodniejszych filmów naoglądać ;) i wcale Ci nie zazdroszczę bo mi się w ostatnim czasie 3 noce pod rząd zdarzyło...

a ja mam jednak przeczucia, pisalam Wam ze ojciec naszego propietera,jest w szpitalu, dzis rano zmarl,takie uczucie jakby ktos z rodziny zmarl,tym bardziej ze sie go znalo.........

ech Ciastek no czasem i tak bywa...smutne jak ktos odchodzi no moja mala juz wrocila,zadowolona choc zmeczona okazalo sie ze po 1 dniu przyjechala jej ta kolezanka i bylo super :)

dzieci mnie namowily zebym zrobila ciasto truskawkowe....wiec ide je sklecic :)

ciasto zrobione i gorące pochłonięte...mniam

:)

http://www.dailymail.co.uk/news/article-1190772/What-squeak-Daring-mouse-whos-boss-scares-leopard-steals-lunch.html :):):)

hej haj heloł wróciłam! nawet będą ze dwa zdjęcia:P reszta nie przeszła cenzury:P i pogoda ładna była:D dobrze zescie wiedźmy zaczarowały:D

mam tak zasmieconego laptopa ze zdjecia mi sie nie chca z karty zaimportowac chyba jakies letnie porzadki musze zrobic

Wlasnie sluzylam ramieniem koleznace-okazalo sie ze jej pies ma raka i daja mu gora miesiac zycia:( mam sentment do tego psa bo to spaniel,a sama kieds tez mialam

Pudeko to ja czekam na fotki !

hehe Pestka slodkie:)

wszystkim:) wróciłam,ale nadal mięśnie mnie bolą,zapomniałam,że ludź ma tyle mięśni!! ;) na zdjęcia to ja bym raczej nie liczyła,chyba że od kogoś wycyganię,bo sama sobie zdjęc nie umiem cykac na weselu

a jaka cudna pogoda była........ szaro,zimno,jakieś 13 stopni,a ja w sandałkach,z gołymi nogami,w kiecce \"ciulowej\" jak to mój nazwał......dobrze,że żakiet miałam!! panna młoda też suknię z gorsetem i na to króciutkie kolerko z krótkim rękawkiem, w dodatku z takiego śliskiego materiału faceci mieli lepiej,w garniturach byli a jak wszyscy już byli na sali to w ogóle deszcz zaczął padać i padał tak do póżna w nocy