wszedzie wszedzie wszedzie pełno ciezarnych

Gdzie nie spojrzec wszedzie brzuchy Co sie dzieje jakas epidemia czy becikowe zaskutkowało jednak?

w banku w sklepie kazdym w parku w autobusie sa wszedzie

wszedzie sie znowu w kolejkach pchac beda i krzyczec ze to one tylko one jedyne sa w błogosławionym stanie i wszyscy maja im ustepowac

faktycznie eeeeh-a zebys wiedzial/a ze trzeba im ustepowac, maja do tego pelne prawo a ty masz obowiazek im ustapic! poza tym to sa tez ludzie i przez to ze sa w ciazy maja w domu siedziec bo sie hrabinie nie podoba? to ty mozezs w domu siedziec a nie one!!

jeden taki znajomy z drugim gdy bylam w ciazy zaczal cos pierdolic ze wszedzie pelno ciezarnych, ze nie maja co robic tylko sie pieprzyc i takie tam. a ja bylam wtedy w ciazy i strasznie mnie wkurzylo i zaczelam o tym ze spoko wszedzie pelno ciezarnych, ale przynajmniej zrobia sobie dziecko i jest ok. wychowaja a nie tak jak spotyka sie na wsiach czy w rodzinach patologicznych kobieta jak suka ciagle w ciazy,i pozniej siedzi rodzinka z takim miotem na trzech pokojach po 15 dzieci, na obiad dwa wiadra ziemniakow bo na nic innego juz nie starcza.... i oni sie na mnie bardzo obrazili bo obaj wychowali sie na wsi i maja liczne rodzenstwo. ale powiedzcie czy nie mialam racji, skoro oni piewrsi zaczeli obrazac kobiety ciezarne to dlaczego w tym temacie nie moglam obrazic ich matek...?

nie mam takiego obowiazku i nie zmierzam im ustepowac

jak ja byłam w ciazy to one miały nascie lat i nikt ,zadna mi nie ustapiła wiec dlaczego ja mam to robic/

ooo swietne podejscie....faktycznie ehhhh tylko pogratulowac Ja jestem w ciazy i nawet nie chce zeby mi ktos ustepowala jak ma mi laske robic....dziekuje postoje i nic mi sie nie stanie

kobiety chcą mieć dziecko,albo po prostu wpadły i chcą je urodzic czy to cos złego?ciesz sie że tyle dzieci sie rodzi,przynajmniej świat bedzie jeszcze istniec!a pomyśl ile ludzi umiera!ja mysle ze to powinnaś poruszyć bo cieszmy sie z przyrostu a ubolewajmy nad zmarlymi.U mnie na osiedlu trac a sie jak mrówki przeważnie ludzie młodzi umieraja na raka!

bo jest lato i dlatego tyle ich widac bo sa porozbierane a nie to co w zime

faktycznie eeeeeeh ----> kultura osobista i życzliwość dla innych nie jest obowiązkiem. Raczej przywilejem, ponieważ świadczy o Tobie lepiej, niż to ile zarabiasz, jak mówisz, ubierasz się, co czytasz i gdzie mieszkasz. Tyle, że zazwyczaj to rodzice wpajają dziecku określone wartości. Tak się jakoś składa, że ludzie kulturalni przekazują określone zasady i wartości własnym dzieciom, tymczasem dorosłe chamy wychowują małych chamów. A szkoda... :O

a przeciez ciepla zima byla :D moze za czesto swiatlo zabierali ?? ;)

jedną i drugą stronę. Czasami mnie irytuje widok ciężarnych na ulicach (tak.. irytuje..) choć zupełnie nie wiem czemu. Chyba jakiś podszept diabła cholera wie skąd. Drażni mnie to ale z drugiej strony jak czasami widzę babke z malutkim dzieckiem to aż mi głupio żeby nie ustąpić i jakoś sie rozczulam. Podoba mi się jak kobieta ciężarna zachowuje się normalnie (tzn. nie zadziera nosa, że jest w ciąży i nie przybiera roszczeniowej postawy) to wtedy nic do takiej ciężarnej nie mam i nawet chętnie ustąpie czy pomoge. Jedyne co mnie nie rusza to jak jest matka z kiluletnim rozbrykanym dzieciakiem to wtedy nie chce ustąpić w autobusie bo już mam przed oczami wizje to że jak jej ustąpie to baba powie do steranego życiem dzieciaka żeby sobie usiadł a ona sama bedzie stać. To ja pierdole taki interes. A z tymi ciężarnymi to u mnie w mieście różnie jest. Przez większość dni w miesiącu nie widzę na ulicy żadnych ciężarnych ale czasami są takie dni że widzę je na każdym kroku. Nie wiem od czego to zależy.

A no napiszę kilka zdań na ten temat :P Najwyższy przysrost anturalny wystąpił w Polsce poII wojnie światowej, miał miejsce w latach 50.. Była to znzna w demografii faza kompensacji strat wojennych w formie eksplozji demograficznej. W latach 60. i na poczatku lat 70. wystąpił niż demograficzny. Spowodowany był wejściem w wiek rozrodczy (prokreacyjny) nielicznego pokoolenia urodzonego podczas II wojny światowej. Z kolei w latach 80. mial miejsce wtórny wyż demograficzny. W wiek rozrodczy weszło wówczas pokolenie urodzone w czasie wyżu powojennego. Znowu nastąpił niż ... No a teraz znowy jest wyż :):):)

Zgadzam sie :) Ja np. czuje sie dobrze i nie widze potrzeby zeby ktos mi ustepowal miejsce czy mnie przepuszczal w kolejce a juz na pewno nie bede o to kogos prosic. Mysle ze pewnie gdybym byla teraz w Polsce to sama odruchowo ustepowalabym miejsca ciezarnym :) I strasznie wkurza mnie postawa typu: ktos mi nie ustapil kiedys to ja tez nie bede, tak samo jak np. smiecenie na ulicach tylko dlatego ze \"przeciez inni i tak smieca i jest brudno\" wychowanie trzeba zaczynac od siebie i od siebie wymagac a nie od innych!!!! A podobno teraz faktycznie jest wiecej ciaz i narodzin :)

no bo ten wyz z lat 80 zaczal sie rozmnazac :)