w toalecie publicznej...

a mi sie przypomniał ten motyw w toalecie w pociagu z \'dnia swira\' :)

a i ostatnio w tesco widziałam jak weszłam do kibla jak wjechała tam jakas starowinka z wózkiem i se otworzyła drzwi usiadła na klopie i trzymała sie za raczke od wózka i nie wiem co robiła ale długo siedziała:)

zapomniałam dodać, że jak wchodze z torebką to trzmam ją w zebach:D o matko dobrze, ze w kiblach nie ma kamer:D bo chyba nie ma?:o

a czy zdarzylo sie Wam Niewiasty niebogie ze zamiarowalyscie siknac a ... wyszlo Wam co innego...

zapomniałam dodac i drzwi juz nie zamkneła bo wózek wystawał poza kabine:)

a czy strumien moczu deliktnie łechcący Wasze pochwy powoduje uWas uczucie rozkoszy i podniecenia?

Ja miałam kiedyś taką sytuacje komiczną w toalecie publicznej.Byłam wtedy w przychodni i zachcialo mi się siku, to takie miałam parcie, że nie sposób było powstrzymać poprostu desperacja.Wchodze do kibla a tu remont, muszle powyrywane, brak jakiegokolwiek sprzetu do załatwienia potrzeby.I stały w kącikach wiaderka, więc nie myśląc długo podwinełam kiecke i szlus, a tu nagle z wiaderka bum i zaczeło sie dymić:D uciekłam prawie z gołą dupa, do tej pory zastanawiam się co tez było w tych magicznych wiaderkach, co w połączeniu z moim moczem stworzylo taka mieszanke wybuchowa:D:D

Przypomniala mi sie jedna rzecz Kiedys, na studiach, kolezanka wrocila na wyklad z toalety.Niestety nie zauwazyla,ze papier toaletowy podciagnela razem ze spodniami.Weszla a ze spodni ,na wysokosi pasa wystawal dlugi mojry kawal papieru.Jak jej bylo wstyd ,a mysmy nie mogli sie powstrzymac od smiechu apel! zwracajcie uwage,czy wszystko wpada do kibelka :D

ja kiedys wracałam z puby autobusem po piwku i tak mi sie zachciało ze nasikałam przez ciuchy w siedzenie w autobusie a było welurowe wiec wsiakło wszytko:), ubrana byłam na czarno było ciemno bo to nocny ludzi nie było wiec sie niepokapowął nikt:)

Ja to potrafię tak manewrować strumyczkiem że po dużym siku przezywam pięciokrotny orgazm :O Bosheee

czukerku naucz mnie tak :)

No juz wstalam :) To czesc wszystkim :) Widze ze topik sie rozwija, dobrze dobrze :) To jeszcze jedno spostrzeżenie moje: sikając zawsze staram się wycelować w ścianki sedesu, a nie w sam jego środek, bo wtedy ta woda bardzo się rozpryskuje i jest nieciekawie. A co do kupy, to jak juz musze to zapieram sie rekami o sciany toalety(bleee), i po chwilowym rozluźnieniu robie :) Nawet sie udaje :) Nienawidze tylko chodzic pozniej z taka nieumyta :p No cóż, ale jak trzeba to trzeba ;) Potem długo myję ręcę i już :)

ja też sikam po sciance muszli :P

Lusia... skarbie :) nie wszysto doczytałem ale ja... otwieram drzwi kopniakiem :) i na stojaka... no ale nie każdy tak może... :D

może też tak spróbuję... na stojaka w szerokim rozkroku :D

jak kiedyś uda Ci się ugasić ognisko daj znać... tylko nie ze szpitala :)

mężczyźni są uprzywilejowani np. na łonie natury... stanie taki za drzewem i... już a kobieta? jakieś owady atakujące i podglądacze...

kiedyś pełno ich było nad kanałkiem.... ;) ale tchórze szybciutko umieli uciekać... :D

Skoro już mówimy o kupach to opowiem wam teraz coś równie obrzydliwego, co mi sie wczoraj przytrafiło... Pewnie pękniecie ze śmiechu, hehe. No więc, wczoraj rano wyszorowałam w domciu muszlę klozetową starą szczoteczką do zębów i domestosem. Po czym położyłam tę szczoteczkę w pobliżyu mojej aktualnej iiiiiiii przy wieczormym myciu zębów pomyliłam się!!!!!!! :o :o :o :o :o Umyłam zęby tą szczoteczką od kibla!!!!! Wyobrażacie to sobie!!! Cud że mi nic od tego domestosa nie wypaliło, tylko zaczęło troche chlorem dawać :o Od razu wypłykałam buzię wodą ultenioną, ziołami i płynem do płukania buzi. Szok! Dzis rano już uważałam :p

wyrazy wspolczucia !!!!

:-oNo to miałaś niezle przeboje z tą szczoteczka:-oNawet w pierwszym momencie sie nie śmiałam tylko byłam w szoku bo to przecież mogło zdarzyc sie kazdemu,ja też nieraz myję kibel starą szczoteczką....wyrazy współczucia:-o

JA lubie wpychac sobie w dupke co miekkiego hhmmm ale fajne uczucie

dostałaś żadnego zatrucia od domestosa ani od tych bakterii,które były na szczoteczce:-o

yh,a ja myslałam,że jestem niezła,bo u znajomych umyłam zęby kremem do golenia...taki w tubce był,leżał koło przyborów do mycia zebów..Myślałam,że zwymiotuję. Ale to faktycznie nic w porównaniu z Ciasteczkową :D

mój były po kilku piwach umył zęby depilatorem w kremie :O:D

Też myślałam, że zwymiotuję, ale jakoś przeżyłam :o Dzis już się z tego śmieje :p

:D Nie sikać!

jak przedmóczyni;) A co sikania w publicnzych wc to sikam albo na Małysza albo siadam na deskę wyścielaną starannie papierem;)

Ja to bym się pojszczała gdybym musiała przed siku ścielać sobie deskę papierem:O

Ja czasem sikam na męża, ale tylko wtedy gdy nas najdzie na perwery. :-D