czemu decydujecie sie na dziecko jak nie macie mieszkania i pracy?

wpadły i nie myslały o tym ze im chłopaczek wlewa sperme do pipki.

Dokładnie, laski mają 20 lat, brak pracy, brak stałego faceta, uczą się, mieszkaja z rodzicami i zachodzą w ciaze, a potem ich dzieci wychowuja dziadkowie, bo same nie wiedza co i jak

one nie decydują się na dziecko, one poprostu pieprzą się, a dziecko to wypadek przy pracy

tragedia,w moim otoczeniu 99 procent 18-22 latek wpada z jakims przypadkowym gosciem,a one same bez pracy ,mieszkania,pieniedzy,podrzucaja dziecko rodzicom,a same dalej w tany...o zgrozo...co za pokolenie..

a co to was obchodzi , nie wasze życie i nie wasze problemy, niech one sie martwią

ma juz wszystko to jest za stary na dzieci

Tak może powidziec tylko kreatura, która uważa, że człowiek w wieku 45 lat, to zramolały starzec, który powinien już leżeć w trumnie :O

ale na pewno nie na porodówce

Tak, na porodówke to tylko w wieku 23-24 lata. Reszta won! :O

bo wlasne m nie jest najwazniejsze, a prace zawsze mozna stracic i nie miec gdzie wrocic po macierzynskim:O mysle ze pytanie byloby bardziej na miejscu jakby brzmialo, czemu decydujecie sie na dziecko z byle kim. kazdy ma inne priorytety...

to ze z byle kim to wiadomo, jakies pryszczate gówniarze spuszczają sie do piczy a te potem jęczą ze ciąza. kto powiedział ze mamy w wieku 45 lat rodzic? ja mam 32 i mam mieszkanie, studia, wyszalałam sie ,prace, urządzone mieszkanie męza i teraz moge do 40stki sobie urodzic nawet 2 dzieci, a jak dobrze pójdzie to 3, a w najgorszym wypadku 1 napewno i dziecko bedzie chciane kochane, bedzie matka miała czas dla niego, nikomu nie bede musiała go podrzucac,bedzie miało swój pokój.

też tak mówiła, a teraz już 7 rok się stara i nic z tego a 40 za pasem....

wiedziała:D ze zaraz napiszesz ze cięzko zajsc. a ja jakos mam wszystkie kolezanki po 30stce i wszystkie urodziły nawet Drzyzga ewa w wieku 37 lat, passent, korwinm mikke, jaruzelska, dancewicz chotecka i jakos wszystkie urodziły i nawet stara ibiszowa 40 letnia . jakos mozna i nie pieprz ze jak sie ma mieszkanie studia, prace i 30 lat to juz w ciązy nie da sie byc. a co mialam na studiach zajsc z jakims przygłupem którego juz dawno kopnełam i mam teraz męza kochanego, dojrzałego, odpowiedzialnego i znim chce dziecko. potrafiłam tyłek pilnowac i nie dac sobie zrobic dziecka zpierwszym lepszym facetem tylko dlategoz ze go kochałam i byłam znim miesiąc czy 4 lata czy 6 lat

Ale żesz pierdzielisz kobieto, nie uogólniaj, ja miałam 22 lata jak urodziłam dziecko, miałam już dobrze płatną prace, swoje mieszkanie i męża z którym jestem do dzisiaj. To że jesteś niezaradna to nie znaczy że wszyscy tacy są, wiele 20-parolatek ma juz ustabilizowane życie. A że Tobie późno przyszło - Twoja sprawa, ale co to ma z pilnowaniem tyłka wspólnego? Dopiero po 30 poznałaś, co to seks? :D:D:D

a to ile musisz byc z kims zeby miec z nim dziecko ???? glupia jestes i tyle !!!

a ja w pazdzierniku skoncze 24 i czekam na drugie, mieszkania wlasnego urzadzonego nie mam, ale mamy z mezem po polowie z dwoch nie swoich, studia wlasnie koncze, szalec jakos szczegolnie nie musialam bo jestem raczej odludkiem i jestem szczesliwa. do pracy pojde, jak sie wszystko ulozy od przyszlego roku, planuje otworzyc jakis wlasny sklepik czy inny tego typu maly interes, maz rozkreca od miesiaca swoj biznes i nie czuje sie jakbym byla przegrana. zawsze chcialam takiego zycia, takiej kolejnosci. moze i "jakis pryszczaty 23-latek spuszczal sie w moja 20-letnia pi..." ale ja tego nie zaluje:) o tym jak sobie radzilismy do tej pory mozna przeczytac na 4 stronie topicu "tesciowa chyba mnie dobije" moim zdaniem ciezej sie jest przystosowac do nowej sytuacji wlasnie jak ma sie juz ulozone zycie, bo trzeba wszystko rzucic. i tak planuje trzecie dziecko po trzydziestce i uwazam, ze swiadome decydowanie sie na pierwsze dziecko po 40 jest dziwne, ale nie bede nic nikomu narzucac.

widzisz w roku 20stym miałam faceta i to znaczy ze miałam juz z nim miec dziecko i sie żenic mielismy?miałam w głowie studia, zdobycie pracy, zakup mieszkania. I dopiero mam to w wieku 30 lat dojrzałam do tego czasu, skończyłam studia, mam prace, mieszkanie urządzone, 10 lat juz pracuje wiec byłam odpowiedzialna i pracowałam jakmiałam te 20 lat i jakos nie przyszło mi do głowy dawac sobie wlac sperme bo akurat mój chłop tak chciał. zmieniłam g na lepszego dojrzalszego i jestem szcżeliwa.ja mam slub w wieku 30 lat a ty w wieku 30 rozwód bedziesz miała. :D

dziecko w wieku powyzej 32 lat? i to pierwsze? wspolczuje. potem prowadza do szkoly takie mamusie a wygladaja jak babcie. jak Twoje dziecko bedzie mialo 10 lat to Ty juz 42. ja mam tesciow tylko troche starszych. zastanowcie sie jak to wyglada. ja pracuje w szkole z maluchami. i widze jakie mamusie przychodza. rzadko kiedy zdarzaja sie takie starsze i wygladaja przy innych conajmniej dziwnie.

miałs 22 lata i mieszkanie? A zarobiłas na nie czy dostałas od dziadziusia czy rodzice kupili? nie ma to jak dostac na talerzu wszystko i cwaniakować. A to ze masz 22 lata i juz ślub i dziecko to pogadamy za 10 lat , kiedy będziesz na topiku"mąz mnie zostawił"

dagarowska--co za roznica. Ty bedziesz miala rozwod w wieku 40 lat. oj w tym wieku trudno znalezc innego partnera...

te 32 latki wyglądaja młodziej i atrakcyjniej niz obecne zapuszczone 20stolatki. Dojrzała matka zajmuje sie dzieckiem , ma duzo czasu dla niego, ma wszystko co trzeba, a młoda matka co da? nie ma mieszkania, pracy, studiów...co da ? nic babcia musi dac i utrzymac.

Zaraz ci rafinka dowali :P

a ja nie rozumiem,co komu to przeszkadza?po co zakladac taki plytki topik?ktos albo ma bardzo duzo czasu,albo jest znudzony zyciem i ponizanie innych to dla niego rozrywka pierwsza klasa i jest nie wie jak cieszyc sie wlasnym zyciem,wpolczuje takim osobom wogole zauwazylam,ze ludzie na kafe,to wchodza po to zeby komus dosrac i cieszyc sie z nieszczescia innych,zalosne to i smutne

lepiej byc mloda rozwodka niz stara. a tak poza tym, to po co wychodzicie za maz skoro waszym zdaniem malzenstwo trwa tylko 10 lat?

Ja mam 37 lat i o rozwodzie nie myślę :D

no własnie ja rozwodu nie bede miała bo dojrzałam i swiadomie wybrałam sobie faceta z którym bezpiecznie spędze życie a ty poznałas pierwszego lepszego, pyk ciąza, pyk ślub( o ile wogóle), .....i wymądrzasz sie. Pierwszy lepszy wcale nie znaczy ze najlepszy.I nie zwaniakuj bo zle robisz mówiąc ze gówniary bez pracy , mieszkania powinny rodzic.Tu jest duzo nastolatek i dajesz im pozwolenie na bzykanie sie bez zabezpieczenia bo przeciez babcia pomoże, Bóg da, państwo da, jakos będzie. puste myslenie.Nie pisz takich rzeczy tu nawet jak tak myslisz. Idz lepiej z dzieckiem na spacer, zamiast tu siedziec i moralizowac jak to super sie puszczac i rodzic w wieku 17 lat

i tak umrzesz wcześniej od tych 20-stolatek :D

to jestes dziwką .Pustą lalą. Wstydz sie.Dajesz zły przykład.jaka matka taka córka. Twoja mama tez dała tyłka w wieku 20 lat?

rafinka,nic dodac nic ujac!!!;-)