jest jakis cien nadziei?????????????

jestem z chlopakiem 8 lat.oboje jestesmy jeszcze mlodzi, jak na tak powazny zwiazek.roznie miedzy nami bywalo, ale ostatnio dzieja sie rozne rzeczy. ja coraz czesciej mowie o zareczynach, o slubie, za to On jakby najchetniej zakonczyl nasz zwiazek.raz mowi ze kocha, innym razem ze nie wie czy kocha, mowi ze boi sie przyszlosci, ze jak pojawia sie dzieci, obowiazki, to sobie nie poradzi...ze on chialby byc caly czas wolny...niby chce byc ze mna, ale chcialby tak wyjsc raz po raz z kolegami nie tlumaczac mi sie...czy warto dalej tkwic w takim zwiazku czy lepiej od razu dac sobie spokoj????poradzcie.pozdrawiam

gdyby mi facet po tylu latach bycia razem powiedział że nie wie czy mnie kocha to nie wiem czy dalej bym z nim była. on Ci daje chyba znaki że woli być sam, bo przecieć nie mówił by Ci że nie wie czy Cie kocha zresztą nie wiem. faceci czasami są dziwni hehe

nigdy nie chcialabym byc z kims tak niezdecydowanym

porzuć gościa, jak można nie wiedziec czy sie kocha czy nie po 8 latach bycia razem :O gość coś kręci

wiązać się na stałe, bo właściwie wszystko juz ma i dostał ... więc po co ?

Najłatwiej powiedzieć - zostaw go...To najlepsza rada, ale wiem jak to boli, więc powiem: przemyśl, czy warto być z kimś, kto Ciebie nie szanuje...Decyzja i tak bedzie tylko Twoja....