siedze i placze, nie dostalam sie na studia

pocieszycie?:( wiem, moge sie jeszcze odwolac ale poki co brakuje mi 20 pkt. ;(

20 pkt cudem sie nie zdobędzie :O

tak...na takie slowa wlasnie czekalam...

ja ide na zaoczne.. a gdzie sie nie dostalas?

`to nie ma co plakac,mala...za rok napewno ci sie uda...teraz mozesz isc do pracy i np do policealnej...zreszta,masz wiele mozliwosci,powodzenia

nie chciało się nosić teczki ,będzie się nosić woreczki

a szczerze ci powiem ze wynik a matury mam niezly... ci, ktorzy mieli gorsze wyniki uderzali od razu na uj, agh itd... a ja ide na zaoczne, bo nie widze sie niestety na dziennych...

ale ja nie chce do pracy, nie chce na zaoczne! :( chce isc na dzienne studia, licuem skonczylam z czerwonym pask8iem, mialam dobre wyniki z matury chcialam isc na UAm booze ;(;(;(;(

sorki ale co to? bo nie bardzo sie orientuje

Uniwersytet im. A. Mickiewicza w Poznaniu jeden z lepszych w Polsce tak bardzo chcialam sie tam dostac:(

a kierunek? zlozylas tez gdzies indziej papiery czy nie?

idź na zaoczne, po pierwszym roku za wysoką srednia może uda CI sie utomatycznoie przejsc na dzienne bez egzaminu. naprawde to nie koniec swiata

przypominasz,male,rozkapryszone dziecko---ja nie chce,ja nie chce! no i co ,ze mialas swiadectwo z paskiem? fakt jest taki,ze na studia sie nie dostalas,i albo spojrzysz obiektywnie na swoj problem,albo siedz ,rycz i wyrywaj wlosy z glowy,ciekawe,w czym ci to pomoze

no wybacz, ale gdybym byla malym rozkapryszonym dzieckiem to bym poojechala do dziekana i zrobila mi awanture, ze czetmu to ja sie nie dostalam nie znasz mnie, nie oceniaj po prostu wiem, co chce w zyciu robic, nie chce miec przerwy, isc do pracy jesli poszlabym na zaoczne to musialabym wyjechac z mojego miasta, nie wiem czy wtedy rodzice dali by mi pieniadze na mieszkanie, choc teraz chyba zaczne szukac jakiejs pracy na te 2 miesiące chodzi o to, ze kierunek ktory mnie interesuje jest w Poznaniu, (szczecinie, ale tu na wydziale ekonomicznym, wiec odpada) i w Krakowie, do ktorego mam bardzo daleko zlozylam tylko do poznania, wydzial geografii i geologii. smutno mi, bardzo mi smutno :(

a ja zlozylamn na slaski na prawo i jak sie nie dostane to ide na prywatne. nie chce robic przerwy. w szczegolnosci teraz jak bede miec dzidziusia... w sumie zrozumcie ja.. nie kazdego stac na wyjjazd do innego miasta i placenie za studia, mieszkanie itd... a nie ma cie nawet na liscie rezerwowej?

studentki :D głowa do góry :-p

Ej nie płacz, a może dostaniesz się z odwołania?? Przecież ludzie składają dokumenty nawet na 3 kierunki a potem sobie coś wybierają...a jak to się nie uda może złóż dokumenty na wolnego słuchacza (troszkę kaski trzeba mieć) i dobrze się uczyć...po paru miesiącach jest szansa żeby przejść na dzienne..dowiedź się jak to działa na tej uczelni, trzymam kciuki

ja ciebie nie oceniam...chcialam ci tylko uswiadomic,ze nic nie da ci uzalanie sie nad soba...przeciez mozesz realizowac swoje plany jedynie musisz je nieco zmodyfikowac,ze tak powiem...

tutaj nie ma list rezerwowych kazdy ma indywidualne konto na stronie i tam dostaje wyniki, ile trzeba bylo miec pkt, zeby sie dostac i ile nam naliczyli nie wiem ile osob zlozylo, nie wiem jakie inni maja wyniki, ile osob jest przede mną chyba mam za wysokie ambicje tak bardzo chcialam sie dostac :(

dsd dobrze Ci radzi. skoro już uparałas sięna dzienne (ne wiem dlaczego chyba chcesz pożyć jeszcze na koszt rodziców :) ) to idź na zaoczne a jeśli bedziesz się uczyć i średnia bedzie wystarczajaca to po pierwszym roku nie bedziesz miała problemów z przeniesieniem na dzienne i bedziesz szczęśliwa. Odradzam czekanie do nastepnego roku bo co bedzie jeśli i za rok się nie uda? Zmarnowane dwa lata. Idź na zaoczne a jeśli odechce Ci się iść na dzienne lub znów Ci się nie uda to będziesz sobie dalej studiowac i za 5 lat bedziesz mgr a nie za np. 7

a i pamietaj że "nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło". Naprawdę to są święte słowa. Widocznie tak miało być. Może w tym roku znajdziesz jakaś ciekawa pracę i zdobedziesz doświadczenie, które jest dużo bardziej potrzebne niż tylko sucha teoria na studiach. Nie łam się. Głowa do góry. Tysiace studentów, mimo dobrych ocen, nie dostaja się na wymarzone studia. Naprawdę szkoda zdowia na użalanie się.

dziwne... ja na stronce slaskiego znalazlam ile bylo chetnych na jedno miejsce itd.. wszystko wypisane... tylko ze na dzienne a nie zaoczne :) ale to juz mnie nie dotyczylo.. sprawdzilam ot tak zeby wiedziec ;] dziwne ze na twojej uczelni tego nie ma

nie martw sie... będze ok :) ja co prawda od października bedę już studentką 2-go roku ale powiem ci cos... ten rok minał tak szybko że ani nie myslalam ze 1 rok może tak upłynąć w mgnieniu oka... poza tym pomyśl... pójdziesz do pracy, zarobisz sobie trochę kasy, będziesz mieć jakąś swoją gotówkę... z tym pojściem na zaoczne i przeniesieniem na dzienne to różnie bywa... no bo przecież uczelnia zarabia na zaocznych studentach więc nie bardzo się im widzi przerzucać ich na dzienne... poza tym na studiach to nei jest tak powiedziane: bedę mieć dobrą średnią i już! to wymaga na prawdę cieżkiej pracy lepiej zrób sobie rok przerwy i poszukaj pracy dziewczyno masz 19 lat całe życie przed Tobą... pomyśl czym jest jeden rok wobec całego życia...?? poza tym są jeszcze wrześniowe nabory... ja tak w zeszłym roku namówiłam koleżankę żeby zlożyła we wrześniowym naborze na inną uczelnie papiery i co?! i się dostała i już jest na 2-gim roku i sobie chwali :) nie martw się... i powiem ci coś co mowi mi mój tata jk tak strasznie rozpaczam: Co Cię nie zabije to Cię wzmocni! :)

ja mimo wszystko odradzam czekanie. Za rok możesz mieć jeszcze wieksze problemy. Mój znajomyy zdawał na farmację. w zeszłym roku trzeba było miec około 140 pkt a wtym już ponad 160 żeby się dostać więc lepiej ne liczyć , że za rok napewno się uda. Moja kuzynka z zaocznych przeniosła się na dzienne - jedynym wymogiem była wysoka średnia z egzaminów. Jeśli bedziesz się przykładać to się uda.

z kazda minuta ze man jest gorzej wpadlam w jakas histerie :( chcialam zadzwonic do dziekanatu zapytac sie o spsob naliczania pkt (wydawalo mi sie, ze bede miala ich wiecej) to mi kazala znalezc jakis numer do komisji na stronie, tyle, ze przez te załzawione oczy nic nie widze :( ja nie wyobrazalam sobie nic innego niz studia dzienne :( chyba dlatego, teraz jest to dla mnie ciezko szok zaoczne?:( nie wiem... nie chce mowic o tym rodzicom, bo oni bardzo we mnie wierza zwłaszcza mamie zalezlo, zebym dostala sie na studia dzienne na ta uczelnie :( a teraz? rozzarowalam siebie, rozczaruje ich moj brata 2 lata temu tez nie dostal sie na dzienne i obiecalam sobie wtedy, ze zrobie wszytsko, zeby pojsc na dzienne, zeby nie obciązac rodzicow wiem, ze inni maja wieksze problemy, ale...eh :( nie mam juz sily

z tym czekaniem masz racje to bez sensu, za rok prog moze byc jeszcze wyzszy, a nikt nie powiedzial, ze mature poprawie na lepsza ocene dziekuje Wamm wszytskim za porady:( przede mna ciezkie dni :( albo i tygodnie podchodze do tego zbyt emocjonalnie :( bede sie odwolywac, mam nadzieje,ze to cos da :(

wejkdz na to forum http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=245 tam jest temat "rekryacja na uam" czy "wyniki na uam" jakos tak i tam popytaj kto sie dostal i ile trzeba bylo miec punktów

ja zwariuje!!!!!!! zle naliczyi mi pkt na stronie znalazlam informacje, ze sie nie dostalam a jestem na liscie i na dodoatek wystarczylo mi pkt, zeby sie dostac!!!! to przyjeli mnie czy nie?:O

dzwoń i to wyjaśnij, jak nie to jedź tam koniecznie!