jestem sama bo wokol mnie nie ma interesujacych mężyczn

jestem sama. wokol mnie nie ma interesujacych mężyczn, nawet jak patrze na facetow moich kolezanek to nie widze w nich nic cieawego. nie wiem na kogo ja czekam. ale chyba wole byc sama niz z byle kim. poradzcie cos!

Jedyna rada jest abys podniosla wreszcie tylek spok komputera i gdzies wyszla. chyba ze liczysz ze ksiaze od tak zapuka do twego domu.

gdzies, tzn? mieszkam w małym mieście i nic tu sie nie dzieje. jestem skazana na samotnosc, i na komputer ;)

mozesz wyjechac do wiekszego miasta, zapisac sie do jakiejs organizacji, wolontariatu, wybrac sie w jakas podroz. mozliwosci jest wiele tylko ty sama musisz przemoc sie chyba ze wolisz sie dalej tak usprawiedliwiac.

A Ty co królewicza szukasz??? Jeśli tak to marne Twe starania, bo każdy będzie nie taki. Ale jak pokochasz jakiegoś, wtedy stanie się ideałem.

ja tez

Jasne, Tomaszek, dziewczyna ma poderwać pierwszego lepszego i na siłę się w nim zakochać, tak? Autorko topiku, rozumiem Cię doskonale, mnie też nie podobają się mężczyźni, których poznaję.:)

hehe skąd to znam?? ja mam chłopaka, ale miałam niedawno takie same odczucia co Ty, nic się na to nie poradzi... trzeba poprostu trafić na kogoś interesującego:D

ja tez jestem zalamana Polakami. Ci porzadni i normalni sa juz dawno pozajmowani. Ostal sie jedynie najgorszy sort.

to sztywniaki - wiesz podszywaczu ??

a odnośnie wypowiedzi oja-T, to angażowanie się w wolontraiat i ruchy społeczne, żeby złowić faceta to naprawdę motywacja najwyższych lotów :P

nudni ale maja grube portfele i to mnie najbardziej w nich kęci ;)

do opart nie przesadzaj! są jeszcze inteligentni, z klasą i na poziomie, tacy których marzenia i ambicje wykraczają poza następny mecz i piwo z kolegami ale nie znajdziesz ich w żadnym barze, czy na zakupach, czasem są naprawdę blisko tylko się ich nie zauważa i nie docennia

a dla mnie nie ma faceta bo jestem wysoka- mam 188 cm wzrostu Jestem ciemną blondnką , ładną , w miarę szczupłą

Ja lubię prawników.:) Wcale nie są nudni!

bo jak tyra w nie swojej kancelarii [a na swoja trzeba miec wieksze fundusze, aplikacje a najlepiej po kims przejac z rodzinki ] to jak wyciagnie z 2,5 tysiaka na reke to jest dobrze

Wzrostowa, a facet ok. 196 byłby O.K.? Takich jest dość sporo. Ech, zazdroszczę Ci wzrostu.:)

ale przecież żeby facet był interesujący nie musi posiadać wypchanego portfela i być jakims tam nabuczonym prawnikiem!! dlka mnie musi posiadać pasje...:) być zaradnym, odpowiedzialnym, troche romantykiem:D

do przylaczam sie ---mialam na mysli ze zaangaowanie sie w spoleczny ruch czy wolontariat ma nie tyle co sluzyc by zlaac faceta ale by wogole zawrzec nowe znajomosci niewazne czy z facetami czy kobietami. A moze sieakurat zdrzyc ze bedzie tam ktos wart uwagi i cos z tego bedzie? Ja swego czasu poznalam chlopaka podczas mszy w kosciele a urode i wogole sposob bycia mial taki ze daleko mu bylo do typowego chlopaczka z "kola rozancowego". Wychodze z zalozenia ze kazde miejsce moze sluzyc zawieraniu znajomosci trzeba tylko wyjsc do ludzi a nie zalic sie nad soba przy komputerze.

są tylko w świecie artystów