Dwie Kreski na teście - termin kwiecień 2008!

Alex masz linka https://ssl.allegro.pl/item488935191_488935191.html#gallery

tez drogie za sztuke 42zl tu ma za 39 ale u mnie w sklepie za sztuke jest za 15 pozniej Ci przesle linka z tego sklepu http://www.twenga.pl/cena/6961035.html

http://www.swiatdziecka.net.pl/index.php?k=0&klucz=0a20e9f50261b999a8e79eb2f264805d Alex-ja kupowalam w tym sklepie ale tam w ofercie nie ma tych naklejek chyba masz tam za to numer tel.i meila jutro oni nie pracuja jak chcesz to zadzwon tam w poniedzialek otwieraja o 10 do 19 i zapytaj jakie interesyja Cie te naklejki tam sa takie piankowe jak mam ja za 15złi jakies byly swiecace chyba po 30 zl. oni wysylaja towar.po co masz placic tyle kasy

tosiek juz zapomnial o calej sprawie, dzisiaj zmienilam jej opatrunek i troche sie darla, bo plaster pociagnal brew, ale przezylysmy ja tone w dunskim feudalizmie 13 wieku... o bleeeeeeeee...... aniu to ja cc, nadal nie doszedl link z grupa dyskusyjna:( jeszcze raz podam maile zosiiinka@poczta.onet.pl trocky_15@o2.pl alez jestem upierdliwa:P

Denim buziak dla Tosi A ja dzis pól dnia przy garach:D bo tak sobie wymysliłam że będe co sobota gotowała zapas obiadków dla Nikosia na cały tydzień:D i jak sobie wymyśliłam tak tez zrobiłam-nagotowałam że hohoho..... do tej pory jadł tylko słoiczki ale w media wyprzedaz i blender przecenili;) to sobie mysle a co:) kupię i zrobię-zobaczymy czy jasnie pan będzie chciał to zjeść;)

Motka - a ja siw waśnie zastanawiam czy jeszcze miskować, kurcze niech uczy się gryźć ... mój mąż raz dał jej całe jablko obrane ze skórki, ja wracam ze sklepu a ona siedzi i dziobie tymi 3 zębami to jabłko, ochrzaniłam go, że się zakrztusi, ale w sumie jadła i nic a polecam rybkę morską na obiadek :) Kurde Maka poszła spać, a ja znów pełno roboty, pranie, prasowanie, gotowanie, albo ja jestem taka ciamajda, albo nie wiem - też robicie wszystko wieczorami ? w dzień muszę ciągle za nią chodzić, bo ona ciągle lata gdzieś, to za wiele nie da się zrobić ... tigra222@wp.pl

Isa ja nie miksuję na gładko:) tylko troszke,tak zeby zostały kawałki.Niko juz od jakiegoś czasu dostaje do rączki jabłko,biszkopta,herbatnika,banana w całosci,wafle ryzowe,chlebek z gryzieniem radzi sobie całkiem dobrze,Do tej pory jadł słoiczki z kawałkami dostosowane do wieku, moje zupki maja mniej więcej taka samą konsystencję:)

DZIEŃ DOBRY!!! kochane wpadam na chwilę... ale napisałyście przez te dwa tygodnie, czytałam forum raz na jakiś czas by być w miarę na bieząco ale z odpisywaniem ciężko... ostatnio mam jakoś mniej czasu dla siebie, dzieci zaczęły ferie zawiozłam je do mamy i codziennie do nich jezdżę bo dziadkowie pracują i sami chodzimy na wystawy, do kina i takie tam... zaczeły mnie od jakiegoś czasu boleć kręgosłup i stopy tak dziwnie z regóły nocami do tego stopnia że stanąć przy łóżeczku nie umiałam, myślę sobie że to przez moje kilogramy kara za łakomstwo ale zrobiłam sobie wyniki i okazało się że mam dne moczanową i nieciekawie... agoosiaa kolejny powód by wpaść w dołek... ja pomału wymiękam jak spiewała to Anna Jopek ... niech ktoś zatrzyma wreszcie świat, ja wysiadam... odechciewa mi się wszystkiego... nic że jesem niewsypana Kuba nadal wstaje o 5tej a kładzie się spać o przed 20tą, z robotą się wyrabiam tzn w domu wszystko jest na czas ale psychicznie siadam... koniec biadolenia Kubusiowi została jedynie jedynka do przebicia i mamy komplet 6 zęboli, zniósł to Kuba bardzo dzielnie bez zadnych ekscesów... pisalyście o pampersach... ja Kubusiowi od miesiaca kupuję na dzień takie pieluchomajtki a na noc zakładam pampersa... te pieluchomajtki są o tyle wygodniejsze że jak Kubul śmiga na tych swoich małych krzywulcach to one się nie ściagają i go nie obdzierają, kosztują ok.1zł za sztukę... miałam Huggies\'y i takie z Rossmana ale najbardziej podeszły mi takie z Tesco 21\'99 za 22szt. polecam!!! to tyle zmykam do garów... życzę wszystkim duuuuzo zdrówka i miłej spokojnej niedzieli!!!

Aniu - fajnie ze się odezwałaś. Piszesz, że siadasz psychicznie, ale w domu jest wszystko zrobione, wszystko na czas. A może odpuść trochę? Przecież nie wszystko musi być i nie wszystko na czas. Zrób coś tylko dla siebie! Niech starsze dzieciaki zajmą się Kubą a Ty nie wiem, powyleguj się w wannie, wyskocz na zakupy, pogadać z koleżanką, cokolwiek. Poleniuchuj, po prostu. Mooocnooo wspieram!!! :) Miłego dnia wszystkim!!! :)

Agoosia - wspieram i Ciebie z powodu Taty i jego operacji. Będzie dobrze!!! Buźki!!!

U nas noc ok, katar jest ale bez tragedii. Ale dziewczyny moje dziecko obudziło się jakieś niegrzeczne..ktoś mi w nocy podmienił!! od rana mnie próbuje bić...a jak mu nie pozwalam to się śmieje i dalej próbuje :( na żaden poważny ton, nawet krzyk nie pomaga...zresztą no nie będę się drzeć na dziecko...potem jak go puściłam na ziemie to zaraz wlazł za drzwi, w takie miejsce gdzie nie wchodził...juz zastanawiam sie nad wkładaniem go za kare do łozeczka ale tez bez sensu bo to nie powinno sie zle kojarzyć...poproszę o jakieś spoosby...ja wciąż czegoś szukam..

Agoosia z wkładaniem do łóżeczka takiego łobuza to chyba średni pomysł:) pamiętam jak siostrzenica męża (miała wtedy niecałe 2 latka) wolała spać na dywanie byle tylko do łóżeczka nie iść \"za karę\" Ja mam takiego łobuza jak ty od kilkun dni-tylko mój chyba jest gorszy bo GRYZIE ale tak ,że normalnie mam siniaki:( jak się na niego drę to się śmieje i robi dalej swoje....juz nie mam sił-przecież nie dam mu klapsa... Agoosia trzymam kciuki za tatę-będzie dobrze-MUSI BYĆ!!!! Aniu cieszę się bardzo że wkońcu sie odzwałaś ja tez myslę że powinnaś troszkę odpuścić (wiem że to się tak łatwo mówi) ale tu chodzi o Twoje zdrowie-psychiczne i fizyczne... Pozdrawiamy,miłej niedzieli

Motka wiem ze to kiepskie..i nie robie ale pomyslow nie mam :( za chwi;e tate zawozimy..

Co ciekawe Nikodem gryzie tylko mnie:( taty nie ruszy....myślę że trzeba to po prostu przeczekać(mam taką nadzieję) narazie jak mnie ugryzie to podniesionym głosem mówię "nie wolno" i przestaję się z nim bawić-czasami działa i przestaje,czasami próbuje mnie ugryźć znowu...:( nie mam pojęcia co z tym zrobić....

Dobra przynajmniej wiem że to nie tylko moje dziecko...

Mój na razie nie gryzie, ale krzyczy i zaciska piąstki ze złości jak mu czegoś nie pozwalam... A tak generalnie w ogole nie reaguje jak mówię \"nie wolno\"...

a moja oprocz tego, ze gryzie i szczypie to si ejeszcze cala prezy, jak jej gdzies nie pozwalam isc. dzisiejsze prasowanie polegalo na tym, ze mloda uwieszona mojej nogi wyla, ze chce na rece. wymiekam. a teraz wzywa mnie cholerna filzoofia.. nie zdzierżę i zaraz zrobie komus krzywde. jedyny plus w tym dniu to taki, ze jak mloda porzadnie zmeczylam, to zasnela w lozeczku a nie na anszym lozku, jak to drzewiej bywalo ja nie naklejam naklejek na scianie tylko drukuje z neta kontury np. kubusia puchatka, potem markerem na kartce przylozonej do sciany objezdzam obrazek, tak, ze na scianie zostaje slad, poprawiam go czarna farba akrylowa i potem maluje srodek. wyszlo niezle, jak bede miala dostep do grupy to wam wysle fotki. Aniu, trzymaj sie, jestes silna kobieta i dasz rade, dziewcyzny maja racje, odpocznij troche, moze nie wsyztsko musi byc zrobione na czas. Agoosia, trzymam kciuki za tate. a wy dziewczyny trzymajcie za mnie, bo jutro o 8.00 czeka mnie pierwsze starcie z katedra skandynawistyki. przypomnijcie mi, zebym w przyszlym semestrze chodzila na wsyzstkie wyklady, bo notatki mam od kumpeli i jak czytam zdanie: poznanie to gromadzenie prawd absolutnych i wzglednych. nic nie jest prawda absolutna. 2+2nie rowna sie 4. to mi sie noz w kieszeni otwiera..... po kiego grzyba filologom filozofia?!?!?!

Hej kochane ja tylko na moment leże od wczoraj zawalona wczoraj miałam gorączke ale dzisiaj już lepiej Kubuś ma tylko rano troche kataru a tak spoko.Udało mu sie przeraczkować cały pokój ale dalej niezbyt chetnie.A od wczoraj też jakoś niegrzeczny dzisiaj rzucił sie do tyłu że wysmyknąl mi sie z rączki i zaliczył glebe ma zdarte czoło bo było to na wykładzinie i guziola pozdrawiam pa

pigi dzieki za linki! milej niedzieli Wam zycze! Aniu ;* trzymaj sie dzielnie i wyluzuj! u nas dzis w nocy tylko 3 pobudki:)

Witajcie:) Tata został odstawiony do szpitala, ciężko było go zostawiać, a jeszcze są jakieś jazdy z odwiedzinami bo grypa panuje..jutro od 8 operacja...stres wiadomo jest... Zimno u nas dziś bardzo, ale spacer zaliczony..potem zabraliśmy Mame na obiad no i dopiero przed chwilą uśpiłam małego...więc kurka za 40min bede musiala go budzic ale by mi do 19 nie wytrzymał.. W piątek byliśmy ze Stasiem w śmiecholandii i ze znajomą z jej 13 m-czną córeczką i Stachu od razu przyjął pozycję wyprostowaną :P jak to dzieci nawzajem się mobilizują :P

Hej, Agoosia, będzie dobrze, zobazysz... a że takie środki ostrożności zachowują to dobrze, to tylko dla dobra pacjentów (choć pewnie i własnej wygody...) Trzymaj się! U nas ząbki już prawie wyszły, Antek totalnie niespokojny, po południu płakał ze zmęczenia a uśpić go nie mogłam... Tak jak pisałyście - na ręce nie ma mowy, bo odpycha się tak, że utrzymać nie mogę. Dziąsła u góry opuchnięte strasznie... Biduś mały..., pospał mi tylko 15 minut po południu (dobrze że w południe spał godzinę). No i jeszcze dziś typowa kupa na zęby - dostał marchwiankę i siedzieliśmy w domu... Wysłałam trochę fotek na grupę, ok, zmykam, bo mi się dziecko do laptopa dobiera, papa

Agoosia, trzymam kciuki za twojego Tatę! Aniu, wypocznij! Olej, perfekcyjną panią domu i zrób sobie ferie razem z dzieciakami. Buziaki dla Kubusia! Denim, wysłałam drugie zaproszenie - sprawdź w spamie bo to nie ode mnie jest ale od \"googlegroups\". Jutro będę kciuki trzymać też za twoje koło. A filozofia fajna jest (i przydatna każdemu) szkoda, że was ciekawie jej nie uczą. Poczytaj sobie Kołakowskiego na odtrutkę po tym egzaminie. Dziś tylko katar u młodego, gorączki brak. Jak by był plus to bym na spacer z nim poszła a tak to gniję w domu. Dla rozrywki wyniosłam dziś śmieci bo też już prawie zdrowa jestem - kompletnie nie potrafię chorować i w domu siedzieć.

hej! agoosia trzymaj się Aniuśl będę nudna, ale powtórzę: trzeba odpuścić, żeby nie zwariować; będąc perfekcjonistą łatwo można \"zwariować\" A my dzisiejszy poranek zaczęliśmy nieźle: jak otwarłam oczy to Olo miał juz pełna pieluchę; przebrałam; po chwili znowu; myślę: \"pewnie mu przerwałam\"; przebrałam; ale już przy trzeciej (z wyciekami po bokach i góra przodem to było przegięcie; i wogóle jakis ten Olo był słaby; a wczoraj ok. 23 znów całe łóżeczko zhaftował przez sen; zawezwałam teścia (jakież to życie bez samochodu tragiczne) i zawiózł nas na pogotowie; tam na szczęście mial dyżur mój ulubiony pediatra; i mówię mu, że przyjechałam, bo nie mam pojęcia jak wygląda odwodnione dziecko i boje sie że przeoczę fakt; na szczęście stwierdził, że jest OK a perystaltykę slyszy już tez prawidłowo, czyli apogeum raczej mija; tyle; no i fakt; do wieczora lepiej; zaliczyłam jeszcze ze starszym imieninki teściowej; no i odliczam już dni do powrotu małż.\'a. I się zastanawiam, czy to radość, że wróci czy, że wreszcie autko kupimy :-D papa

wysyłałam zdjęcia ale nie doszły nie wiem czemu bo 2 wiadomość doszła

Marysiu może spróbuj jeszcze raz?

Hej Kochane Nie mogę dostać się do naszej grupy... nic nie rozumiem, mam nadzieję że to jakiś błąd gmalia..... Mój Misio dziś płakał jak go zostawiałam u opiekunki:( Taki marudny teraz bo te zęby go tak męczą, mam nadzieję że na dniach wyjdą... Denim, trzymam kciuki bardzo mocno! Agoosia, za Tweojego tatę również! Miłego poniedziałku!

Już wiem w czym rzecz... w pracy korzystam z Opery (taka przeglądarka, dla niewtajemniczonych) i dziś nie mogłam nawet na konto się zalogować... a z explorera bez problemu...

To dobrze Ola że już sie udało :) a Antoś już ok, dzwoniłaś?? pewnie ciężko wyjść jak płacze...ząb mu wychodzi?? My czekamy..tata na sali od 8... Staś w nocy raz się obudził..potem o 7 i myslał ze to juz koniec:P nie chciał mi zasnąć ale chyba troche przysnął jednak i ja też..

Agoosia, jemu idą hurtem górne jedynki i dwójki... Wczoraj miał cały tyłek odparzony, bo kupa typowa na ząbki... a przewinęłam od razu... A płakał, bo ogólnie coś mu nie pasowało, dzwoniłam, i po moim wyjściu dała mu zabawki i zapomniał... Fajnie macie z tym spaniem rano, ja nawet w weekendy mogę zapomnieć że pośpię po 7:( A już naprawdę chodzę na rzęsach, a mój mąż nawet się nie domyśli żeby wziąć małego na godzinę i żebym odpoczęła, sam woli pospać:(

Ja to mojego budzę jak już jestem padnięta bardzo, ale on siedzi dużo w nocy więc też daje mu się czasem wysoać ale wzajemność rzadko i tylko na hasło..