Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Magdziaa83

Dwie Kreski na teście - termin kwiecień 2008!

Polecane posty

witam KOCHANE!!! wszystkim MAMUSIOM gratuluję a DWUPAKOM życzę lekkich i szybkich porodów...o bólu nie myślcie...jak wam położą na brzuch to maleńkie, pokryte mazią cieplutkie ciałko zaomnicie o wszystkim!!! wpadłam na chwilkę... jesteśmy z Kubusiem od niedzieli w domciu i przyzwyczajamy się do nowych warunków....wczoraj poległam na całej linii bo Kubus cycka traktował jako smoczka i wisiał cały dzień a jak nie to marudził i mąż pojechał kupic smoczka...i mam chwilke by do WAS napisać....od poczatku... w czwartek 10 kwietnia zgłosiłam sie do swojej lekarki a dyzur, dostałam prowokacje 3xdziennie zastrzyki plus niebieska tabletka( porodowa viagra) i nic nie postepowało do piatku do 18tej gdy zaczełam czuć skurcze co 10 minut oczywiście bóle z krzyża, te które miały takie bóle wiedzą o czym piszę :( ...o godzinie 1ej w nocy były skurcze co 3minuty i lekarz stweirdził rozwarcie na 3cm...poczekałam do 2ej i poszłam na porodówke...i tam zaczeła sie bonanza...trafiłam na świetną połozną taka z powołania, poprosiłam by nie robiono mi lewatywy, i nie zrobiono... dostałam zastzryk z oksytotycyny, plus rozkurczowe i powiedziała do 4 urodzę to ja między grymasem bólu zrobiłam banana widząc kres mych bóli i grzecznie słuchając połoznej poszłam pod prysznic, siedziałam 20minut, i gdy wróciłam na łóżko miałam juz prawie pełne rozwarcie...gryzłam poduszkę wbijając zęby z bólu ale za chwilke poczułam bóle parte..potem poprosiłam by mnie nie nacinano i nie nacieła mnie położna!.po 15minutach parcia Kubuś o godz.2.55 pojawił sie na świecie...jak przypuszczała moja doktorka miałam zielone wody i mały się nimi opił... dostał 9punktów Apgar i go zabrali do niemowlaczków zbadać... kazano mi odpocząć i się przespać ale nie potrafiłam z tego wrażenia...po godzinie usiadłam na łóżku, po dwóch poszłam po porodzie wzbudzając nie lada sensację...do tej pory mam jakies nadludzkie siły, sama sie dziwie skąd...jak mnie przeniesiono na normalna salę, dostałam Kubusia i był ze mną cały czas...mały dostawał antybiotyk ze względu na podwyzszony wskaznik CRP dlatego bylismy w szpitalu tak długo ale za to mam pewność że dzidzia jest zdrowa...zrobili mu wszystkie badania od A do Z...Dominik jak zobaczył Kubusia to się popłakał a Olcia jest w niego zapatrzona jak w obrazek...jestem dumną mamą trójki wspaniałych dzieci! po 10 latach przerwy na nowo odkrywam w sobie uroki macierzyństwa tym razem bardziej dojrzałego, swiadomego...jest cudownie... Kubuś w nocy śpi, budze go tylko na karmienie...w dzień też nie narzekam...na kolki jest świetny specyfik, u nas niezarejestrowany za to w Niemczech ogólnie dostępny nazywa się SABSIMPLEX i ma postać kropli, można go stosować od piewszego dnia narodzin...ja mam go w lodówce tak na wszelki wypadek... wczoraj była u nas położna, z zaskoczenia...ale mile nas zaskoczyła, swym podejściem, ciepłem, sposobem podjescia do dziecka...przyjdzie jeszcze raz do nas w piątek...zostawiła nam swój numer komórki i w nocy o północy mam dzwonić...tak powinno być by naprawdę tacy ludzie byli tym kim sa z powołania a nie z przymusu bo obie strony wówczas są uspokojone... zmykam do mojej pijawki która cyca ma jako bar mleczny i smoczek 2w1... dziś poproszę męża jak wróci o wysłanie zdjęć na pocztę...sama idę looknąć WASZE pociechy... duża buzka i miłego, spokojnego dnia kochane!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 kwietnia w 5miesięcy od smierci brata, Damian mi się przyśnił...sen był bardzo spokojny...brat powiedział że on jest i będzie stale obok nas....odprowadziłam go na dworzec kupiłam bilet na zwykły autobus komunikacji miejskiej i pozwoliłam odjechać...spokojnie bez płaczu wiedząc że brat czuwa nad nami...i Kubusiem... a mój synek jest dla nas największym szczęściem jakie mogło nas spotkać teraz po tym wszystkim...i najlepszym prezentem od zycia na 30te urodziny które miałam wczoraj... Życie potrafi nas zaskakiwać....tylko pozwólmy mu się zaskoczyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
adamisia ja karmie nan 1 i raz dziennie daje swoje mleko, bo tylko tyle mam. chociaz dzisiaj mamy z Tosia pierwszy sukces na koncie! pila przez 45 minut z piersi jednej i drugiej, ale chyba sie za duzo nie napila bo potem ryczala o butle. ale zawsze to cos Aniu, nareszcie sie pojawilas, bo juz debatowalysmy co sie dzieje ze tak dlugo cie nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nadal czekam, czytam Was, ale nie mam weny do pisania, zresztą do niczego nie mam weny ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny no i jak mialam spokój i karmienie co 3 godziny to teraz mam co godzine i znów 5 minut 10 marudzenie i takie tam :( a dzis kończymy 2 tygodnie .... był wczoraj lekrz mówil ze moze to kolka dal nam kropelki jakby cos dzis spokój mały sie tylko przeciąga czasami zakwili ale ogólnie cały czas jak stary chłop sie napina i stęka nie wiem czy to norma czy jak .... Ogólnie u mnie z waga tak ze waze tyle co przed ciaza te 10 kilo poszło mi w mig najpier po szpitalu 7 a teraz tak powoli i juz jestem na zero Buziole dziewczyny i pszcie piszcie jak u was z tym karmieniem napinaniem marudzeniem zawsze łatwiej jak któras napisze to samo co ja bo zaczynam myslec ze to normalka ;) fajnie ze jestescie i ogólnie kiedys bede sie śmiac pewnie z moich obaw ale co tam zawsze łatwiej pytac ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej iza ja tez jeszcze czekam kiedy masz sie zglosic do szpitala gdybys do niedzieli nie urodzila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olcia z tym napinaniem sie i stekaniem to na moje norma, Toska tez tak robi, czasami wali kupe a czasami po prostu sie przeciaga i steka przy tym jak stary dziadek, czasem sie tak napnie ze jak ja wyciagam z lozeczka to jest wygieta jak kot i sztywna jak struna, teraz wlasnie zasnela... wiec korzystam z okazji ze mama jest w domu i lece pod prysznic. czy to normalne czy ja jestem jakas chora ze boje sie zostawic ja sama nawet na 10 sekund, bo mam stracha ze mi uleje i sie zadlawi, mimo ze po kazdym karmieniu sobie przynajmnije raz odbije..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pipik - o szpitalu nie było nawet mowy na razie... Mój lekarz jest zdania, że ciąża może trwać do 42 tc, więc mu powiedziałam, że nie zamierzam na własnym dziecku eksperymentować ile wytrzyma .... Podał mi przykład kobiety która rodziła w 44, niech sobie swoje córeczki trzyma tak długo - wściekłam się ! W pon. i wtorek mam się zgłosić na kolejne wizyty normalne badanie, KTG, USG i zobaczymy jestem zła na lekarzy, bo nie chcą robić cesarki (bo im się po prostu nie chce!!! ) tylko czekać a ja się boję, że się coś stanie z Dzidziusiem !!! Masz jakieś objawy ? u mnie poza tym, że szyjka jest już zgładzona i główka przyparta przy samym ujściu - to nic !!!! żaden czop mi jeszcze nie odszedł, k... wa NIC !!! Jak z 5/6 dni po terminie nic sie nie wydarzy, to biorę kasę i jadę do lekarza, który zrobi mi cc za kasę - w dupie mam, że ciąża trwa niby 42 - znam przypadki nieuleczalnie chorych dzieci z przenoszonych ciąż, gdzie się niedotleniły - ryczę codziennie ! na dodatek wszystkie koleżanki, które miały termin na te dni co ja, już są po .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha- dodam, że te badania, to w zasadzie na moje wyraźne żądanie !!!, bo lekarz wróżką jest i wie, że nic złego się nie dzieje .... - jestem wściekła na tą zasraną "służbę zdrowia" - połowa z nich nadaje się na pekiel a nie lekarzy A Tobie co powiedział ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja poza tym ze dziecko jest nisko ulozone nie mam zadnych objawów nawet skorczy przepowiadajacych mi lekarz kazal juz nie przychodzic do niego tylko gdybym nie urodzila zglosic sie do szpitala po tygodniu od terminu a ze wypada majowka to 2 maja stawic sie do szpitala tam mnie ponoc zatrzymaja i beda codziennie podgladac czy lozysko wydolne robic badania moczu usg ktg jak po tygodniu pobytu w szpitalu nie urodze to wywoluja ponoc kroplowkami czyli najpozniej urodzilabym w 42 tyg wiec wolalabym do terminu urodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evika87..........Ewa.............20.......29........09.0 4 ......+14kgRobert gregia...........Justyna.......25...…..18.…. . 18.04...............+3kg minimisia..... ..Agnieszka.....26... . ..40.......20.04...........+15 kg Wiktoria Poznań polina80.........Ola..............28.... ..40.......20 .04.........+18kg Michałek viki444...........Wiolka.........29.... ..26..…..20 .04 ..........+9kgDZ aniawd...........Ania............29......36....... 24.04......….+13kg DZ Isa22........Gosia..........30........39 ....... 27.04...... +15 kg DZ Maja pikpik............Kinga..........23.......31.......27. 04........+10kg Nadia Suzanke.........Iwona........ .29.......36.......30.04. .... .. ....+15 kg CH Vincent Poznań Agula81.........Agnieszka.......26.......24.......23.04 .. ........+9kg CH TPM..............Asia.............34.......25........2 0 .04..........+7kg DZ Nick* imie dziecka* tydz ciazy* data* waga* wzrost*sposób porodu Ali-cja * Alicja * 38 ......11.03.... 21:40 ..... 3200g.....56cm...... cc Alex81 *Oskar * 38 ......17.03 ..................4270g.....58cm......cc Gosiek69 *Wiktoria*38...19.03................ 3000g.....54c m......cc Adamisia*Karolek.*40... 28.03..... 21.50.......3340g.......54cm.....cc Brzuchata *Adaś * 39 ....01.04......04:35...... 2700g.....52 cm.....sn Motka *Nikodem*39......03.04........9:10.........3200g ...............cc Mysiczka*Filip*39.........4.04..........8.14.......3600. .... .55cm.....cc 1967*Lukrecja*39.........5.04..........10:01......2600g. ...51 cm.....cc Renia905 * Konrad * 39...5.04 .........23.59 .....3610 ....... .........sn Denim * Tosia * 38........6.04 ........15.37 ........3510 ........56cm..cc olcia00*Adaś*...38........9.04..........16.10......3150. .. .............sn no wiec mama*Ignaś...40..11.04.....16.35.....3250......56cm.....sn ola31*Antoś*.....40.......12.04........ 9:55.......4100......59cm......sn Anna_Śl*Kubuś...40........12.04........2.55........3100. ...53cm.....sn Liliankas* Laura* 38.......15.04......17.00.......3240....53cm......sn marysia78*Kubuś ..........16.04........2.30........4600................sn mag26*Julia*40............16.04........14.59.......3600g ................cc agossia* Staś*40............17.04.......18.25......4000.....60cm..... sn Pigi *Oliwia*40.............18.04..........21.50....3250.....54.. ......... Asiulek81*Kacper*..........20.04.........03:00.....3300. ....54..........sn to ja cc*Rufin*...................................................................cc _________________________ isa22:nie wiem jak mam cię pocieszyć :( sama wiesz najlepiej jak się czujesz,widzę,że złapałaś okropnego doła i nic tu po moich\"że jeszcze trochę do terminu\" czy cośtam..moja babcia zawsze mówiła,że diabeł jak chce kogoś ukarać,to czekać mu karze..gorszej męki piekło nie wymyśliło..❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Isa..spokojnie..stres naprawdę Tobie niepotrzebny, ja urodziłam 8 dni po terminie, maluszek w stanie idealnym, wody idealne, więc mysl pozytywnie...faktycznie do konca 42 jest to poród w terminie ale wiem jak to męczy...idź na dłuugi spacer, jest piękna pogoda, ciesz się słoncem, najedz czekolady Będzie dobrze!!! Mój w nocy znów 2h akcje, byla druga położna. Ależ mnie rano zaczął boleć jajnik albo coś w prawym boku, byłam prawie pewna ze to wyrostek albo coś sie dzieje tym bardziej ze te szwy bola itd...ale położna kazała mi odpoczywać..będzie w piątek, ale podobno mam dość wysoko macicę..zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evika87..........Ewa.............20.......29........09.0 4 ......+14kgRobert gregia...........Justyna.......25...…..18.…. . 18.04...............+3kg minimisia..... ..Agnieszka.....26... . ..40.......20.04...........+15 kg Wiktoria Poznań polina80.........Ola..............28.... ..40.......20 .04.........+18kg Michałek viki444...........Wiolka.........29.... ..26..…..20 .04 ..........+9kgDZ aniawd...........Ania............29......36....... 24.04......….+13kg DZ Isa22........Gosia..........30........39 ....... 27.04...... +15 kg DZ Maja pikpik............Kinga..........23.......31.......27. 04........+10kg Nadia Suzanke.........Iwona........ .29.......36.......30.04. .... .. ....+15 kg CH Vincent Poznań Agula81.........Agnieszka.......26.......24.......23.04 .. ........+9kg CH TPM..............Asia.............34.......25........2 0 .04..........+7kg DZ Nick* imie dziecka* tydz ciazy* data* waga* wzrost*sposób porodu Ali-cja * Alicja * 38 ......11.03.... 21:40 ..... 3200g.....56cm...... cc Alex81 *Oskar * 38 ......17.03 ..................4270g.....58cm......cc Gosiek69 *Wiktoria*38...19.03................ 3000g.....54c m......cc Adamisia*Karolek.*40... 28.03..... 21.50.......3340g.......54cm.....cc Brzuchata *Adaś * 39 ....01.04......04:35...... 2700g.....52 cm.....sn Motka *Nikodem*39......03.04........9:10.........3200g ...............cc Mysiczka*Filip*39.........4.04..........8.14.......3600. .... .55cm.....cc 1967*Lukrecja*39.........5.04..........10:01......2600g. ...51 cm.....cc Renia905 * Konrad * 39...5.04 .........23.59 .....3610 ....... .........sn Denim * Tosia * 38........6.04 ........15.37 ........3510 ........56cm..cc olcia00*Adaś*...38........9.04..........16.10......3150. .. .............sn no wiec mama*Ignaś...40..11.04.....16.35.....3250......56cm.....sn ola31*Antoś*.....40.......12.04........ 9:55.......4100......59cm......sn Anna_Śl*Kubuś...40........12.04........2.55........3100. ...53cm.....sn Liliankas* Laura* 38.......15.04......17.00.......3240....53cm......sn marysia78*Kubuś ..........16.04........2.30........4600................sn mag26*Julia*40............16.04........14.59.......3600g ................cc agossia* Staś*40............17.04.......18.25......4000.....60cm..... sn Pigi *Oliwia*40.............18.04..........21.50....3250.....54.. ......... Asiulek81*Kacper*..........20.04.........03:00.....3300. ....54..........sn to ja cc*Rufin*..............20.04..........21:02.....3120......54............cc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Dziewczyny za miłe słowa :)), ale rzeczywiście jestem nie do życia.... wczoraj wręcz wydarłam się na teściową i jej głupie gadanie...., codziennie odbieram kilka tel. czy to już, nerwy mi puszczają. Czekolad i ogólnie słodyczy jem teraz tony - na koniec upasę się jak wieprzek ! Wiecie, co mi lekarz pow. że zielone wody to nic i stopień dojrzałości łożyska to też nic wielkiego - miałam mu ochotę w ryja strzelić , sorry ale jestem tak podminowana, że nie panuje pomału nad emocjami a KTG u nas w szpitalu nie robią w ogóle, tylko przy przyjęciu do szpitala pozostaje tylko prywatnie - ciule !!! nie chodzi mi tu absolutnie o kasę, ale sam fakt. A co mają zrobić Ci których nie stać .... szkoda gadania Jak minie termin to chyba całkiem zeświruję ! :(((((((((((((((((((((((((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naprawdę szczerze Wam dziewczyny oczekjące na poród współczuję. Mi się udało nie doczkać terminu, ale pamiętam swoje zniecierpliwienie i oczekiwanie. Codziennie się budziłam i zastanawiałam, czy to może już dzisiaj, a potem denerwowałam się, że to jeszcze nie dzisiaj. Trzymam kciuki za szybkie rozwiązania. Co do kilogramów, to mi zostały jeszcze 3 do zrzucenia, ale już wchodzę we wszystkie swoje rzeczy. Mamy za sobą 2,5 tygodnia, więc jestem zadowolona ze swojego ubytku. Powiedzcie tylko jakie używacie specyfiki, żeby ujędrnić skórę, bo chyba tutaj będzie u mnie największy problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
minimisia urodziła:) GRATULACJE 🌻 Wiktoria to kawał baby,bo waży 3870g i ma 58 cm..kto by pomyślał patrząc na drobniutką minimisię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evika87..........Ewa.............20.......29........09.0 4 ......+14kgRobert gregia...........Justyna.......25...…..18.…. . 18.04...............+3kg polina80.........Ola..............28.... ..40.......20 .04.........+18kg Michałek viki444...........Wiolka.........29.... ..26..…..20 .04 ..........+9kgDZ aniawd...........Ania............29......36....... 24.04......….+13kg DZ Isa22........Gosia..........30........39 ....... 27.04...... +15 kg DZ Maja pikpik............Kinga..........23.......31.......27. 04........+10kg Nadia Suzanke.........Iwona........ .29.......36.......30.04. .... .. ....+15 kg CH Vincent Poznań Agula81.........Agnieszka.......26.......24.......23.04 .. ........+9kg CH TPM..............Asia.............34.......25........2 0 .04..........+7kg DZ Nick* imie dziecka* tydz ciazy* data* waga* wzrost*sposób porodu Ali-cja * Alicja * 38 ......11.03.... 21:40 ..... 3200g.....56cm...... cc Alex81 *Oskar * 38 ......17.03 ..................4270g.....58cm......cc Gosiek69 *Wiktoria*38...19.03................ 3000g.....54c m......cc Adamisia*Karolek.*40... 28.03..... 21.50.......3340g.......54cm.....cc Brzuchata *Adaś * 39 ....01.04......04:35...... 2700g.....52 cm.....sn Motka *Nikodem*39......03.04........9:10.........3200g ...............cc Mysiczka*Filip*39.........4.04..........8.14.......3600. .... .55cm.....cc 1967*Lukrecja*39.........5.04..........10:01......2600g. ...51 cm.....cc Renia905 * Konrad * 39...5.04 .........23.59 .....3610 ....... .........sn Denim * Tosia * 38........6.04 ........15.37 ........3510 ........56cm..cc olcia00*Adaś*...38........9.04..........16.10......3150. .. .............sn no wiec mama*Ignaś...40..11.04.....16.35.....3250......56cm.....sn ola31*Antoś*.....40.......12.04........ 9:55.......4100......59cm......sn Anna_Śl*Kubuś...40........12.04........2.55........3100. ...53cm.....sn Liliankas* Laura* 38.......15.04......17.00.......3240....53cm......sn marysia78*Kubuś ..........16.04........2.30........4600................sn mag26*Julia*40............16.04........14.59.......3600g ................cc agossia* Staś*40............17.04.......18.25......4000.....60cm..... sn Pigi *Oliwia*40.............18.04..........21.50....3250.....54.. ......... Asiulek81*Kacper*..........20.04.........03:00.....3300. ....54..........sn to ja cc*Rufin*..............20.04..........21:02.....3120......54 ............cc minimisia*Wiktoria*.......23.04.......................3870.......58...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Isa Ty faktycznie masz jeszcze czas do terminu, 4 dni to dużo czasu...martw się potem i faktycznie idź prywatnie po terminie żeby ktoś sprawdził wody, stan łożyska no i ktg..a resztą się nie martw:) Dzisiaj Staś trochę lepiej popołudniu sporo spał, tzn jak na niego bo kilka razy po 1-1.5h:) wyskoczyłam dziś na sekundkę do taty z życzeniami mały zdecydowanie jest towarzyski najlepiej spi przy nas, albo na:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Isa - ja mogę Ci powiedzieć tyle, że ja nie chciałam ryzykować i wybrałam pobyt w szpitalu i szybszy poród niż niepewność... Generalnie zgłosiłam sie na izbę przyjęć i powiedziałam, zgodnie z prawda że czuję mniej ruchów dziecka i boje sie, ponieważ według ostatniego USG mam starzejące się łożysko. Podłączyli mnie pod KTG, i zrobili badanie. Okazało się że mam rozwarcie na 2 cm i szyjkę zgładzona do 0,5 cm. Te czynniki były podstawą do przyjęcia na patologie- głównie mniej ruchów.. a i KTG wyszło troszkę niemiarowe- choć teraz wiem, że wynikało z mojego zdenerwowania że poszłam do szpitala... W szpitalu byłam w sobotę wieczorem, na test oksytocynowy wzięli mnie na wtorek rano i zakończyło sie porodem. Jeśli chodzi o ilość ruchów, nie deklarowałam ile ich jest po prostu powiedziałam, że jest dużo mniej niż dotychczas. Ale tak czy inaczej nie denerwuj się, bo Twój niepokój udziela sie maleństwu. A przecież ono jest dla Ciebie najważniejsze na ta chwilę... Trzymam kciuki, żeby mimo wszystko poród zaczął się bez wywoływania... i nie daj się zwieść, lekarz nie może działać na Twoją szkodę.. bo zdrowie dziecka jest najważniejsze. U mnie tak jak pisałam od czwartku do poniedziałku łożysko z 3a- zmieniło się na 3c! A to już oznacza, że może być niewydolne, bo są zwapnienia... Moja córcia dostała 10 punktów i wszystko jest bardzo dobrze. Więc głowa do góry!!!! W kwestii karmienia, powiem, ze u nas było ciężko.. po pierwsze mam beznadziejne brodawki do karmienia i karmie małą przez kapturek, bo inaczej nie dałoby rady. Poza tym po porodzie miałam tak mało pokarmu, że masakra, w 2 dobie w szpitalu, musiałam dokarmiać sztucznie, bo była głodna.. było mi bardzo ciężko ale się uparłam i właściwie w szpitalu cały dzień starałam sie ja dobudzać i karmić nawet jak pozornie nie miałam czym... Po drugiej dobie wyszłyśmy do domu. Pokarmu dalej miałam bardzo mało, ale dalej dostawiałam ją cały czas a potem każdą resztkę starałam sie \"na silę\" ściągać laktatorem. w trzeciej dobie z niby pełnej piersi ściągałam około 30 ml a w 5 już 80 ml. Koniec końców pokarmu mam już chyba dosyć chociaż dalej asekuracyjnie ściągam dodatkowo laktatorem żeby pobudzić laktacje, pije herbatki itd.. nie wiem, czy mi sie udało, czy moje \"sposoby\" zadziałały ale karmie tylko \"swoim\" mlekiem... Suzanke - ja po powrocie do domu zadzwoniłam do państwowej przychodni dziecięcej, i od razu dostałam tel do położnej i miałam sie umówić. dziś położna była i założyła mojej Laurze kartę, i ogólnie spełniła formalności dotyczące zapisania do przychodni. W razie pytań mam dzwonić a kolejna wizyta patronażowa ma być jakoś początkiem maja. Jejku ale kolaborat napisałam już kończę i pozdrawiam wszystkie mamuśki i oczekujące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a widzisz mój lekarz twierdzi, jak już pisałam, że łożysko nie ma znaczenia !!!!!!! , że to archaizm - jak mam z nim dyskutować ....(dodam, że chodzę do niego oczywiście cały czas prywatnie) A jak on sobie wyobraża monitoring, to nie wiem - mam niby iść na KTG jak mniej ruchów poczuję ..... a jak piszesz, to z dnia na dzień może się zmienić Może za bardzo panikuję, ale tu chodzi o zdrowie mojego dziecka ...... i nie potrafię inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to mi połowę zjadło..ehh Isa poczekaj na razie bez nerwów do terminu, potem zbierz się do szpitala na ktg, bo to jest najważniejsze, ruchy i ktg więc jeśli mu dobrze w środku nadal to będzie dobry zapis...i po prostu wymuś na kimś kontrolę wód..w szpitalu muszą Ci zrobić..zawsze możesz coś ściemnić, że spuchłaś a póki co idź na długi spacer, może męża pomęcz:) u nas noc średnia..2 razy spał po 2 h a poza tym to 2 h przerwy i potem takie ciumkanie co chwile...ale trudno mam nadzieję że z czasem będzie lepiej bo tak to nawet nie próbuje go do łóżeczka odkładać bo bym co kwadrans biegała... Dziś pierwsze werandowanie planujemy:) Stasiu kończy tydzień..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry ja dzisiaj troche mam luźniej wczoraj już mi sie płakać chciało 5 minut spnia i cyc i tak wkoło do wieczora ale w nocy był słodziutki to tak co 2 noc jest lepiej i gorzej .Iza nie martw sie nie raz tak jest umnie minął 1 termin wg mojego gina i usg najbardiej prawdopodobny nic a potem wg om dalej nic i dopiero w 41 tygsamo przyszło .Miłego dnia wam życze i spokojnych maluszków one są takie kochane i słodkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny ja tylko na sekunde nie mam czasu nawet sie zalatwic a co dopiero na komputer .Teraz jest moja siostra to troszke zajmuje sie Oliwia zdjecia wstawie jak tylko znajde chwilke Oliwia jest piekna kazdy w szpitaku sie nia zachwycalcalujeWas mocno i mam nadzieje ze nie bawem sie odezwe i was nadrobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj dzisiaj mały coś nie chce spać, chyba ze dwa razy po kwadransie śpi:( ja to zaraz łapię schizę że może mam kiepski pokarm albo za mało...ehh Dziś pierwszy raz go werandowaliśmy ale za ciepło go ubraliśmy i w ogóle słońce waliło i było mu tak ciepło że po 5 minutach skończyliśmy...jutro zdecydowanie musimy go lżej ubrac i może zmienić pore...no bo na spacer to się mówi że koło południa ale teraz jak jest tak ciepło i zreszta samo werandowanie może można jakoś np ok 10 albo po 15?? jak myślicie? a w ogóle mały dziś leżał na brzuszku i sam przełożył głowę z lewej na prawą..:) muszę uważać żeby kurcze przepukliny się nie nabawił bo siłacz niezły z niego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o rany...nogi mi odpadają po takim 1,5 -godzinnym spacerku:O czas się na nowo przyzwyczajać do szlifowania bruków z wózkiem..mała przyniesiona,rozebrana \"na śpiocha\" i dalej śpi..pogoda rewelacyjna..jak zapakuję ją do wózka to się drze ..po jakichś 15 minutach się uspokaja ale ja mam w międzyczasie wrażenie,ze wszyscy się gapią i chcę wiać do domu..jakoś jednak tę chęć opanowałam.. agoosiaa: ja bym sobie dała spokój z werandowaniem,jest tak ciepło,pakuj Stasia do wózka i szukaj osłonietego od wiatru miejsca ..będzie z korzyścią dla ciebie,bo też sie przejdziesz..to kawał zdrowego chłopaka i potówek unikniesz:P pigi: Oliwka ładna po mamie:) ja też karmię tylko piersią ale droga wcale nie łatwa..też było ciągnięcie pustych piersi by pobudzić laktację,ściąganie czegoś czego wydawało się,że nie ma,wybudzanie do jedzenia w szpitalu,na dodatek zanim przerobiła moje płaskie brodawki w takie z wentylkiem :) to prawie płakałam z bólu przy każdym karmieniu..przerwy są najdłużej 2-godzinne czyli takie ile zajmuje strawienie takiego mleka chyba mój mózg powoli wraca do formy,bo pochłaniam takie ilości cukru ,że aż się dziwię :O w domu muszą być biszkopty,herbatniki i okrągłe lizaki na patyku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewuszki:) My dziś po pierwszym spacerku, cudna pogoda:) Mały spał jak zabity jeszcze godzinę po powrocie. I potem nakarmilam i dalej śpi:) Ale jest totalnie jeszcze rozregulowany... Wczoraj wstał rano o 4,30 i już do południa po pół godzinki albo krócej, potem po kąpieli usnął dopiero o 1 w nocy, za to spał ciurkiem 6 godzin:) Karmiłam go na śpiąco, nawet nie odbiłam, bo sama już oczy na zapałki miałam... Ale Antek jest bardzo absorbujący, czasem kilka godzin na krok go nie mogę zostawić, bo nawet jak śpi, budzi sie i drze bez powodu, proszę wtedy mamę (przyjechała na tydzień ) albo męża to posiedzą chwilkę z nim, żebym mogła coś zjeść, albo skorzystać z łazienki. Własnie sie rozdarł, uciekam:) Buźka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehh no Staś dziś daje mamie popalić..po prostu wciąż wisi na cycku..jak zaśnie to na kwadrans, a jak popołudniu chcieliśmy żeby choc troche pospał u siebie to w ogóle po kilku minutach ryk i do cyca...bosh...jakby mi chociaż ktoś zagwarantował że to minie...ja wiele nie wymagam ale tak ze 2-3h przerwy..albo choć dobra noc...bo ja już się martwię że coś mu jest, albo z moim pokarmem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny.... poradźcie coś, co zrobić żeby pijawce się odbiło? podnoszenie w pionie, noszenie w pionie na ramieniu czy kołysanie od dołu do góry tez nie pomaga :( :( męczymy go tym podnoszeniem jak juz w sumie usnął i zrezygnowani odladamy do spania bez odbicia :( co robić ?? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny ja też byłam dzisiaj z Kubusiem na ogrodzie całe 15minut boje sie odrazu dłużej żeby małemu nie zaszkodzić.1967 a tak apropo to co na potówki.A czy jesy możliwe żeby położna wogóle nie chodziła ja dzisiaj pytałam u rodzinnego lekarza i powiedzieli mi że położna do nas nie chodzi dziwne .Spokojnej nocy w papaam życze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×