Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość żubrówka z sokiem jabłkowym ..

Zerwanie poprzez milczenie - nowoczesny sposób rozstania?

Polecane posty

Gość /////////
:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widac ze historia lubi sie powtarzac...niestety sptkalo mnie to samo , a sadzilam ze to nadwyraz dojrzaly i odpowiedzialny facet....hmmm , pomylilam sie , gdy nagle zamilkl, stanelo mi serce bo nie wiedzialam czy cos mu sie nie stalo (czesto wyjezdzał) A on tylko chcial mnie od siebie odsunac i jak ja to mowie pomeczyc psychicznie...hmm do dzis nie dowiedzialam sie dlaczego tak postapil. Bylam strasznie zakochana, gdy nagle zamilkl caly swiat mi sie zawalil..Minely 2 lata od tego faktu...2 lata lez i niechec ogolna do facetow i jakichkolwiek wyjsc siedzialam w domu i czekalam az sie odezwie. Dziś już moge o tym rozmawiać, wcześniej nie moglam, bo lzy same cisnely mi sie do oczu. Czasem z nim rozmawiam na gg ale to on mnie zaczepia, nawet czasem dzwoni i pyta jak minal dzien. Nie wracam do tamtych chwil. Próbuje żyć dniem dzisiejszym. Ostatnio przyjechal i chcial sie przytulic. Bronilam sie.Lezałam tak obok niego i myslalam \"Ciesze sie ze juz cie nie kocham, jaka to wielka ulga\".Boze kiedys dala bym wszystko zeby tak lezec obok niego a dzis sie ciesze ze ta milosc zostala zabita. On ją zabil na wlasne zyczenie.....I mysle, czy jest sens teraz po ok. 2 latach zapytac dlaczego? Dlaczego tak mnie zostawil?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żubrówka z sokiem jabłkowym...
JJa - źle zrobiłaś. Przeżyłaś horror i teraz tak normalnie z nim rozmawiasz. Za to co On Ci zrobił należało mu się wystrzelać twardą torbą po łbie. Czy ty przypadkiem teraz nie okłamujesz samej siebie? Piszesz , że spotykacie się, rozmawiacie, leżycie obok siebie - podejrzewam że nadal Go kochasz i cieszysz się z tych chwil spędzonych razem. A faceta nic to nie kosztuje. Myśli że wszystko jest w najlepszym porządku i nic Ci złego nie zrobił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fergiee
kurcze powiem wam ze nie wytrzymalam i napisalm do niego, wiem ze pewnie źle zrobilam ale musialam zobaczyc jak sie bedzie do mie zachowywal i ... tu moje zdziwienie rozmawial jak za dobrych czasow zartowal i wogole milo bylo... poczulam ulge teraz juz o tym tyle nie mysle i czuje sie znacznie leppiej pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamanaoszukana
Kiedyś mój facet powiedział mi przez telefon że musi poodkurzać i odkurza już pół roku....albo został porwany;)))....pewnie przez ufo...każdy facet jeżeli tak robi to jest kompletnym gówniarzem...któremu jeszcze pielucha przez spodnie wystaje nie potrafi kobiecie spojżeć w oczy i powiedzieć co chce zrobić....poprostu tchórze!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do JJA
jakbym czytała o sobie, nawet czas się zgadza. Tylko ja jeszcze nie doszłam do punktu "nie kocham go już'. Zazdroszczę Ci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jeszcze jedna
witam Was :) widze, ze jest nas naprawde duzo.. czyli ten sposob rozstania jest szeroko rozpowszechniony oczywiscie przez "mezczyzn".. hmm nie wiadomo czy smiac sie, czy plakac. ja mam 17 lat ale tez zdazylam to juz przerobic ;) chlopak poszedl do pracy i nagle przestal miec dla mnie czas.. (pogobno ze zmeczenia). trwalo to chyba miesiac - probowalam z nim rozmawiac ale zawziecie twierdzil ze to zmeczenie :P hmmm.. wiec wyjechalam na tydzien za granice - juz kilka dni przed wyjazdem przestal sie odzywac po naszej malej sprzeczce - gdy bylam juz za granica to napisal do mnie po 2 tygodniowej przerwie, szczyt wszystkiego.. oczywiscie klotnia. po tym tydzien spokoju.. zaczelam sie przyzwyczajac do mojego wolnego stanu. a wczoraj co? napisal do mnie, ze moglibysmy dalej utrzymywac kontakt itd.. puszczal sygnaly.. poprostu rece opadaja :/ jak dziecko.. faceci gdzie wy macie swoje rozumy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamanaoszukana
Oni nie mają rozumów....musimy sprawdzać ich wszystkich w następujący sposób....postawić takie samca przed sobą potrząsnąc nim jeżeli w miejscu gdzie powinien byc mózg grzechocze czyli trzeba leszcza przerobić na mydło...i tyle w tym temacie a podejżewam że co drugiemu dobrze bedzie grzechotac;) Anioł Stróż powiedział: "Naiwna..." i pogłaskał po głowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawskaniunia
dla mnie to szok takie zerwanie przez milczenie, tchórzostwo i najgorszy brak szacunku. i wtedy zaczyna mi się wydawać jakby ludzie sie od tak umówili tylko pewnego dnia że będą RAZEM a jakies ta,m uczucie wcale nie istniało. obłęd. dobrze że jeszcze istnieje takie cos jak przyjazn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żubrówka z sokiem jabłkowym...
Przyjaźń między kobietą a mężczyzną zdarza się sporadycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamanaoszukana
przyjażń między kobietą a mężczyzną prawie zawsze kończy sie w łóżku...prawie....pod warunkiem że nie jest gejem... Anioł Stróż powiedział: "Naiwna..." i pogłaskał po głowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie już go nie kocham i czuje wiekla ulge...naprawde to cudowne uczucie...a spotykamy sie bo łączą nas interesy..co prawda mógłby zamawiać gdzie indziej ale robi to wciąż u mnie...czasem traktuje go baaardzo zimno i widze jak go to wkurza...DZIEWCZYNY jak myslicie czy warto rozdrapywac stare strupy? czy zapytać go teraz dlaczego tak postapil?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mimo ze to zerwanie dużo mnie kosztowało nie umiem sie na niego gniewać...wiem to paskudne co teraz pisze, ale nie umiem, nie czuje takiej potrzeby czuje tylko wielki zal nawet po tylu latach , ten cholerny zal pozostal....on oczywiscie tego nie wie bo nie rozmawiamy o tym co bylo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żubrówka z sokiem jabłkowym...
Właściwie chyba powinnyśmy mówić, że to nas boli. Bez histerii na zimno ale tak żeby w pięty weszło. Przecież jakieś wytłumaczenie nam się należy. O słowie przepraszam nie wspomnę. Czy to wykonalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chce zeby przepraszal...czy to cos da?, ale tak bardzo pragne wiedziec DLACZEGO, czy cos zrobilam nie tak?.....zastanawia mnie tez fakt ze chce \"utrzymywac\" ze mna kontakt,hmmm moze do czegos bylam mu potrzebna, osiagnal toi rzucil :) to takie okrutne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj przyjaciel mowi ze sa tacy mezczyzni co odchodza poniewaz wiedza ze nie dadza danej osobie tyle szczescia na ile ona zasluguje...odchodza bo nie chca by cierpiala pozniej...nie rozumiem tych slow niestety...hmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jeszcze jedna
no a mi kumpel powiedzial ze to dlatego chce po tym wszystkim utrzymywac ze mna kontakt, bo chce zwalic na mnie wine o nasze rozstanie (ze niby on chcial dobrze i jakby nigdy nic mu zalezy na przyjazni).. jakies brednie.. tylko sie osmiesza takim zachowaniem. byl na tyle tchorzem zeby przestac sie odzywac a nagle jego ego sie odezwalo, ze mu na kontakcie zalezy?? zalosne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fergiee
odezwal sie :) no no :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jja,ja też nie rozumiem.Przecież to krzywdzi znacznie bardziej,niż zwykłe,konwencjonalne rozstanie...Z prawdą,nawet najgorszą można się pogodzić.A takie wątpliwości i nie do końca wyjaśnione sprawy potrafią męczyć baaardzo długo :/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żubrówka z sokiem jabłkowym...
W życiu można popełnić różne błędy. Jedne można wybaczyć inne nie. Dlatego napisałam o słowie przepraszam. Ludzie zrywający poprzez milczenie nie uważają, że robią źle. Oni uważają , że wszystko jest ok. Jeśli znajomość trwa tydzień, dwa - mogę to jeszcze zrozumieć (chociaż trudno) , ale po latach wyznań?? Ja swojemu udowodniłam , że kłamie i co z tego? Dalej milczy. Tak jakbym nagle przestała istnieć. To mnie doprowadza do białej gorączki. Czterdziestoletni gówniarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szukajaca pomyslu
"moj" tez sie odezwal ... stawiam wszystko , ze brakuje mu sexu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fergiee
Szukająca pomysłu - zgadzam sie całkowicie z Toba, nasza ostatnia rozmowa na gg kręciła się wokół tego wątku cały czas :P jego niedoczekanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zobrowka moj byly tez jest gowniarzem i to po 40...faceci nigdy nie dorosna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szukajaca pomyslu...mysle ze brak sex moze byc wytlumaczeniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szukajaca pomyslu
to na pewno o to chodzi ... nie chcial mowic wprost ale wyczulam ze tylko czeka az go zaprosze do siebie. Nie zaproponowal spotkania "na miescie" ,zeby pogadac, bo to dla niego strata czasu by byla . Oczywiscie nie doczekal sie zaproszenia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haaa ja mialam to samo..tak sie do mnie wpraszal ostatnio, ale powiedzialam sto, nie mam czasu.....to bez sensu sam tego chciales,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Potraktowana Milczeniem
Widze, ze topik sie rozwija. Niestety, chyba. Ja mysle, ze ludzie, ktorzy zrywaja w ten sposob doskonale zdaja sobie sprawe, ze robia zle, rania ta druga osobe. Mimo to wybieraja ten sposob z egoizmu. Tak jest latwiej dla nich. Poza tym ma to jeszcze zaleta, ze furtka pozostaje otwarta. Czytajac kolejne wypowiedzi widac, ilu z nich odzywa sie po jakims czasie i chca kontynuowac znajomosc, jakby nigdy nic sie nie stalo. Bo nigdy nie bylo tej ostatecznej rozmowy. Nie zostawiajcie tego tak. Powinnysmy jasno im powiedziec, co o tym myslimy. Ja mojemu wyrzucilam wszystko- tchrzostwo, egoizm, brak szacunku dla mnie i moich uczuc, brak zaufania, ktore jak wiadomo jest podstawa zwiazku. Niech nie mysli, ze nic sie nie stalo. Stalo sie. Chodzilam , jak oblakana przez ten czas, kiedy sie nie odzywal. I przyznal sie, ze zdawal sobie z tego sprawe. Sam nazwal siebie swinia i chamem, kiedy mnie przepraszal. A ja przytaknelam :) Wie, ze teraz jest na okresie probnym i to jego ostatnia szansa. Jest slodki, jak aniolek i nadrabia. Juz wkrotce wyjezdza, ale jestesmy na prostej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fergiee
Potraktowana Milczeniem - gratuluje i zycze powodzenia, ja z moim widzialam sie wczoraj no i coz buzi bylo hehe zobaczymy co bedzie dalje :P na nic wielkiego nie licze bo wole jednak sie milo rozczarowac niz niemile zaskoczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żubrówka z sokiem jabłkowym...
A mój konsekwentnie milczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny. Faceci tacy sa. Sami nie wiedza czego chca> Moj sie nie odzywal, potem zostawil, a teraz przyszedl w łaske zebym do niego wrocila. Zgodzilam sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×