Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

brzydal zastępczy

Nie radzę sobie z tą sytuacją, zupełnie się pogubiłem.

Polecane posty

Mam 26 lat, moja żona ma 25. Pobraliśmy się niecały rok temu tuż przed wyjazdem mojej żony za granicę na roczne stypendium. Dwa tygodnie temu wróciła. Wróciła z kilkutygodniowym opóźnieniem w stosunku do planów spowodowanych niby to sprawami szkolnymi oraz chorobą dróg moczowych, która w międzyczasie się pojawiła. Wróciła moja utęskniona, najukochańsza tak ogromnie oczekiwana żona. Pojechałem po nią z szampanem i zarezerwowanym miejscem w hotelu na kilka dni (nie mamy własnego mieszkania jeszcze) po to, byśmy się mogli sobą nacieszyć nie niepokojeni przez nikogo. W taksówce, którą jechaliśmy do hotelu nie moglem się doczekać chwili, kiedy ją obejmę, przytulę i w końcu będziemy razem po tylu dniach rozłąki. Stało się. Szampan, pocałunki, hotelowe łóżko. Coś było nie tak. Okazało się, że miała tam kogoś. Powiedziała, że to nic takiego, zaledwie kilka razy. On teraz wydzwania do niej, a ja zwyczajnie umieram. Zupełnie nie wiem co mam robić? Nie mogę spać. Ciągle myślę o tym jej romansie i panicznie reaguję na dźwięk telefonu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze dlugo sobie nie poradzisz.Ja po swojego chcialam limuzyną na lotnisko jechać.Smutne to i przykre, gdy ktoś ukochany nas mocno zrani.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przez prawie rok na nią czekałem. Tęskniłem, pisałem do niej, telefonowałem i kończyłem studia. Przez cały ten czas bardzo jej pragnąłem i pożądałem. Nie umiem się tak natychmiast odkochać. Dalej jej pragnę, dalej ją kocham!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAWALNICA
bo niema to jak babe za granice puscic......................rence opadaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAWALNICA
wybacz ...........a z czasem dotrze do ciebie co tak naprawde do niej czujesz moze zapomniesz a moze bedzie cie to gryzlo do konca zycia ..........jak to drugie to normalnie zrezygnujesz z czasem a jak to pierwsze to milosc jest wielka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy wspólne życie ma jeszcze jakiś sens i szanse powodzenia? Nie wiem, czy będę mógł kiedyś o tym zapomnieć. Skoro to był nic nieznaczący romans, to po co mi o nim powiedziała? Chciała się pochwalić? Dlaczego dała mu swój numer telefonu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czas pokarze
zastanów się czy ona ciebie kocha skoro cie zdradziłą? i czy w takim razie warto z nia być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i jeszcze masz wątpliwości?? takjak ktoś wyżej napisał: pogoń dziwkę w cholerę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed samym przyjazdem nieco rzadziej, bo była chora. On ją czymś zaraził chyba, ale niby wszystko jest ok, bo była u lekarza i tam, i tu w kraju też (tu razem byliśmy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nbdjd
T y znasz ja najlepiej, więc wiesz co robić. NIe napisałes czy żałuje. Być moze chciał Ci zrobić na złosc i do niczego nie doszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może jestem staroświecka ale uważam, że jak sie kocha to sie nie zdradza. ja bardzo kocham mojego meża i nie wyobrazam sobie, ze moglabym z kims innym spac, kogos innego dotykac, wchodzic w tak intymna sfere zycia. skoro ona cie zdradzała to znaczy, ze z jej strony nie jest to miłosc, a wiec czy warto byc z taką osobą? oszukiwac sie cały czas? bedziesz ją dotykał, wiedząc że robił to inny? twoją ŻONĘ???? paranoja, lepiej ją wyślij w diabły i znajdz sobie, kogos kto zasługuję na twoją miłosc, bo mysle, ze porządkny z ciebie facet. a ona niech sie idzie puszczac dalej, bo skoro tak krótko po slubie dała innemu to nie łódź się że za pare lat bedzie ci wierna pzdr i nie łam się - są porządne kobiety na tym swiecie i na taką mam nadzieje trafisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żeby trwanie w tym małżeństwie miało sens, to ona powinna tego co zrobiła bardzo żałować, a coś mi się wydaje, z tego co napisałeś, że po niej to spływa... Myślę sobie, że to jest początek sytuacji w której Twoja żona będzie Tobą dowolnie manipulować. Tak bardzo kochasz, zniosłeś to, więc zniesiesz jeszcze więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nbdjd
Co innego jeden raz, mogła sie zapomnieć, ale w tym przypadku nie można mówić o działaniu w afekcie. Spotykała sie z nim żeby uprawiać sex.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ostatni raz z nim spała tuz przed wyjazdem... hmm... szkoda ze nie w samolocie się bzykała a zaraz potem z Tobą... facet troche szacunku do samego siębie!!! pogoń ją...no bez przesady... to wygląda tak jakbyś ją usprawiedliwiał... ty przez ten czas potrafiłeś dotrzymać wierności a ona nie??? bez sensu... niedługo czar pryśnie i zaczną się wyrzuty... lepiej zebyście sie rozstali zanim padnie zbyt dużo słów... miech sobi edalej daje ciała komu chce lub kto się nawinie, a ty znajdź sobie kobiete która bęzie ciebie warta!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mówię, że hitler żyje i co? mam rację??? mówić sobie można wiele, ale pomyśl, nie boli cię to?? ja bym umarła z bólu jakby mnie mąż zdradził. jestesmy razem dziewiec lat, a ona pare miesiecy po ślubie juz z tym nie miała problemów?? facet ona cie nie kocha!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredota chodzaca
zenujace sytuacja............dziwna ta twoja zona..niby cie kocha a zadaja bol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojejkuuuu
Mówi, że żałuje A co ci powiedziec,przecież ten facet ją zostawil i oglada się już za inną, więc ty jesteś tym zastępczym. Ona nie jest ciebie warta,to zwykła szmata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredota chodzaca
zostaw ja niewidze innej sytuacji .............to nie bedzie proste cale zycie z nia bedzie jeszcze gorsze brak zaufania na kazfym kroku zabije cie od srodka wiem co pisze mialam podobnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie dziwię się, że jesteś zszokowany:osytuacja nie do pozazdroszczenia, to paranoja..jesteście niecały rok po ślubie!!!nie wiem co Ci radzić..to Twoje życie, zrobisz, co podpowiada Ci serce, rady ludzi z kafe to chyba nie jest najlepsze wyjście..musisz do tego dojść sam, czego oczekujesz, jak chciałbyś żyć, czy jesteś w stanie jej wybaczyć i czy wyobrażasz sobie nadal być jej mężem..nie szukaj tu gotowej recepty..a jeśli mam wyrazić swoje zdanie o tym wszystkim to ona nie może Cię kochać naprawdę, co z tego, że tak mówi..może sama sobie nie zdaje z tego sprawy, może to małżeństwo to dla niej za szybko było???życzę spokoju i jasności umysłu..poukładaj sobie to wszytsko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kopnij ją w zasyfione dupsko i rozejrzyj się za kobieta która Cie pokocha naprawdę a nie znajdzie sobie zastępcę na czas rozłąki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredota chodzaca
swieta racja!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredota chodzaca
Haris...............popieram

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje zdanie - olej ją. idz sie przebadaj czy syfa jakiegoś nie złapałeś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×