Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość basiorex

sytuacje w których chcieliście zapasc sie pod ziemię?

Polecane posty

Gość basiorex

moja historia jest bardzo zenujaca siedziałem w domu ogladałem telewizje i zajadałem sie cukierkami i czekoladą,no i po jakims czasie zacząłem nieziemsko śmierdząco pierdziec ale co mi tam jestem sam ze soba od swojego smrodu nie umre ,lecz nagle stukanie do dzwi w domu smród jak w oboże a ja w szoku modliłem sie zeby to byli świadkowie jehowy spławił bym ich i po kłopocie ale nie to kumpel ze swoją dziewczyna mnie odwiedzili i nic nie dalo sie zrobic bo pewnie słyszeli telewizor ,otworzyłem im i zaprosiłem do środka :o i zacząłem "agresywnie " ich zagadywac aby odwrócic ich uwage od smrodu w moich włościach czuje jednak ze nie dali sie zwiesc bo dziwnie nosy marszczyli czułem sie wtedy strasznie zawstydzony:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opop
ty to masz szczęście hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredota chodzaca
to stojac w banku przy kasie zaczelam kichac prychac z przeziabienia tak silnie ze pare razy baka glosno puscilam.........wstyd przeogromny..............bordowa wyszlam z kwitkiem nie zaplaconym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredota chodzaca
a pewnego razu..........tak mi wstd o tym pisac............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaja.pl
mialam jeszcze wtedy ok.15 lat pewnego dnia mialam zaliczenia na w-fie (fikolki, stanie na rekach i takie tam) tak se skacze w dresach i nagla cala aula ryje ze smiechu pokazujac mnie palcem ........a to podpaska mi wypadla i na adidasy opadla...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredota chodzaca
a jednak wsyd nie pozwala ...........jeszcze do tej pory sie czerwienie na wspomnienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rajuuuuuu
uahahhahahahahhhahahhahahahaha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolkkkaaa
haha ja to dopiero miałam obciach wkładka hig.podczas korzystania z toalety przykleiła mi sie na plecy jejku ale wtyd:)dobrze ze widziała do tylko jedna osoba kumpela która była na tyle uprzejma ze mi powiedziała haha a tak to bym sobie weszła do pracy z wkładką na plecach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ee tam wstyd....ja wszystko zrozumiem....jestem wręcz chodzącym obciachem. Kiedyś założyłam nawet zeszyt gdzie spisywałam żenujące sytuacje które mi się przytrafiły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaja.pl
albo....pijac kawke w barze nagla prychnelam a tu gile w szklanke...............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaja.pl
lewoskrzydlowa napisz cos dawaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w zeszłym tygodniu...spadłam ...stoczyłam sie ze schodow wprost pod nogi klienta:ozłapałam go jeszcze przy tym za kostke...:o rozciełam kolano...podarłam ponczochy...i rozpłakałam sie jak mała dziewczynka:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1983
A ja kiedys jak jechalam autobusem siedzilam na przeciwko takiego starszego faceta. Przejezdzalismy kolo kosciola i facet zdjal czapke i sie uklonil. Ja tego kosciola nie zauwazylam i do faceta mowie: Dzien dobry :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaja.pl
dobre hi hi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cóż....kiedyś np. (przypomniało mi się a propos gili) że kiedyś gdy zaczynałam pracę wakacyjną chciałam oczywiście okazac się niezwykle towarzyską osobą dlatego śmiałam się nawet z żartów które mnie nie śmieszyły. Kiedyś okazałam się zbyt gorliwa, bo (miałam wtedy straszny katar) parsknęłam śmiechem i w tym momencie z nosa wypłynął wielki żółto-zielony gil...i tak zaczął wisieć. A wokoło tyle osób. Do dzisiaj boję się śmiać gdy mam katar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzikkkk
to nie moja historia ale opowiem stałam w kolejce w sklepie za nastoletnią dziewczyną ona prosi sprzedawczynie o karte do tel. plusa..ekspedientka mówi ,że ma do simplusa mloda podziękowała oczywiście jej nie wzieła i wyszła pękałam z śmiechu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiku miku tralala
1983 dobre :D ja kiedys wychodza ze szkoly (stare dzieje na szczescie) wywalilam sie na pysk, a byla przerwa wiec ci w szkole za oknem i przed smiali sie ze mnie, ktos krzyknal "zrob to jeszcze raz", a jak sie podnosilam czerwona mega to znowu sie poslizgnelam i znowy rabnelam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kopnęłam kiedyś niechcąco na basenie przy żabce faceta w przyrodzenie. Biedak o mało się nie utopił, zachłysnął się i zaczął wierzgać dziwnie. Na szczęście krawędź basenu była blisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi czasami zdarzaja sie takie sytuacje ale zapomninam o nich (cos z moja pamiecia chyba nie tak). We wchodzeniu na znaki drogowe, slupy jest mistrzynia :P Kiedys poszlam do warzywniaka. przyjechali do nas goscie wiec musialam zrobic duuuze zakupy. byly tego z 3 reklamowy! babka mowi ile mam zaplacic a ja portfela nie wzielam!!! hahaha, ludzie pekali ze smiechu a ja powiedzialam ze zaraz przyniose i szybko wyszlam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiku miku tralala
aha i jeszcze jedno mi sie przypomnialo, kiedys spieszylam sie na randke, bo jak zwykle bylam juz sponiona, biegne biegne i juz go widzialam z daleka,wiec przestalam, ide swobondym krokiem, chcialam zrobic z siebie powabna to zarzucilam wlosami na wietrze jak to w filmach czy reklamach, podnioslam reke i pomachalam mu,a jak juz podeszlam to tylko powiedzial: chyba sie spieszylas, fajne plamy pod pachami"... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hyh,moje koleżanki kilka dni temu poważnie zabrały się za swatanie mnie.. i nie wiem co powiedziały chłopakowi (nawiasem mówiąc podoba mi się,ale nawet go nie znam,czasem bywa u nas w pracy.. :D) bo strasznie się plączą w zeznaciach..tak czy siak boję się następnego spotkania.. mam wrażenie,że były zbyt bezpośrednie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bilomagnez
Przyszedł facet na rezonans magnetyczny. Do takiego badania trzeba ściągnąć wszystkie metalowe rzeczy (np. biżuteria) a facet oświadcza że ma kolczyk w penisie. No to my mu pokazaliśmy toaletę. Za jakiś czas facet wychodzi pąsowy cały i mówi, że ktoś mu musi pomóc bo sam nie da racy. Co nas kosztowało żeby się nie roześmiać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeny ja sie zblaznilam kiedy
po goracej nocy z facetem nie moglismy znalezc gumki , myslalam ze sie przykleila gdzies kolo lozka wiec sie nie martwilam . Rano wstalam , zalozylam jego koszulke ktora tamtego wieczoru mial na sobie i poszlam do sklepu po bulki , stoje w kolejce i slysze smiechy za soba , przychodze do domu a koles patrzy na mnie i blednie , po chwili mowi , co ty masz na plechach ?? Patrze w lustro , a tu guma , przylepiona do koszulki :O wstyd i hanba :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam kiedyś koleżankę w pracy, która słodycze często podjadała, ale żeby nikogo nie częstować, to do łazienki chodziła je pałaszować (!). przychodzi kiedyś z kibelka a tu cała buzia umorusana w czekoladzie, a kolega do niej: chyba się nie podtarłaś... Wiem że przesadził, ale myślałam ze uduszę się z tłumionego śmiechu. Innym razem ta koleżanka przyszła na popołudniówkę z nie do końca zmytą maseczką na twarzy - wiecie taką , które się zdziera po zaschnięciu. Tylko nie umyła potem widać buzi i takie strzępy wyglądające jak łuszcząca się skóra jej wisiały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×