Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Studentka MYSZA

jakie tabletki biorą ludzie, żeby zasnąć na wieki?

Polecane posty

fakt, że poszłaś na spacer, jest bardzo zadowalający!! :) to Twój taki jeden mały sukces, na drodze do pełnego szczęścia :) bardzo jestem z Ciebie zadowolona, dumna :) 🌻 robisz bardzo dobrze! tak trzymaj \":) i oczywiście pisz nam o tym :) buzia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***marion
powiem wam jaką podjęłam decyzję, w sumie podjęłam ją kilka dni temu, ale nie mówiłam o tym. Postanowiłam walczyć z całych sił i dać z siebie wszystko, aby poprawić swoje życie, znaleźć swoje szczęście, odzyskać radość życia. Dałam sobie na to rok czasu. Cały, pełny rok do 1 sierpnia 2008. Jeśli do tego czasu, pomimo moich największych starań, walki i optymizmu, nic się nie zmieni... Wtedy zrobię to... Wiecie co. Ale dopiero wtedy jeśli przez ten rok absolutnie nic się nie zmieni. Jeśli zmieni się cokolwiek nawet tylko troszeczkę, na lepsze, to będę żyć dalej i walczyć dalej :) I wiecie co? Wciąż mam gorsze chwile, ale już wychodzę z domu, widziałam się z koleżanką, umówiłam na dyskotekę, jedziemy razem, chodzę z mamą na zakupy, słucham muzyki i ... uśmiecham się czasami :) naprawdę się staram i wierzę w to, że ten rok naprawdę coś zmieni myślę, że taka umowa z samą sobą jest uczciwa i jak na razie skuteczna :) będę walczyć i walczyć, bo macie rację, że bez sensu jest poddawać się, jeśli się w ogóle nie walczyło... tak wiele zależy ode mnie... i wierzę w to, że mogę pokonać przeciwności losu będę wam tutaj relacjonowała swoje postępy co jakiś czas :) trzymajcie kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość keira_k
"tak wiele zależy ode mnie... i wierzę w to, że mogę pokonać przeciwności losu" to co napisałaś jet absolutnym dowodem na to, że z Tobą jest coraz lepiej!! :) jesteś na najlepszej drodze do "wyleczenia" się z dej deprechy. Oczywiście, że trzymamy kciuki :) Jesteś bardzo dzielna i silna! tak trzymaj skarbek! wszystko się ułoży. Masz rację - trzeba walczyć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Was kochane ponownie:)🌼 wróciłam dziś rano i muszę powiedzieć, że było świetnie:) widoczki piękne, ze znajomymi było śmiesznie, 2 wieczory miałam gorsze, 4 razy śniły mi się przykre rzeczy związane z Nim... Ale jakoś to przeżyłam! Widoki niesamowite, aż żal było wyjeżdżać, naprawdę. Ale musiałam wrócić do domu, niestety mama już zdążyła powiedzieć coś, co mnie zabolało... Nie rozumiem, dlaczego czasem rodzice w ogóle nie myślą nad tym co mówią swojemu dziecku... Już bym najchętniej stąd uciekła gdzieś daleko... Na szczęście (i nieszczęście) mam swój pokój, usiadłam przy kompie i tak przesiedziałam cały wieczór. Shamanko ściągam właśnie te piosenki... Przy \"Anastazja, jestem\" nieraz płakałam... Różne mam przy niej myśli... I jeszcze często słuchałam \"Gdybyś był\"... \"Zabij się, zabij\" jutro przesłucham. ***marion świetne jest to co napisałaś, gratuluję podejścia:* mi chyba chwilowo też się poprawiło, niestety wróciłam do domu i nie wiem co będzie, ale w tej chwili nie jest strasznie, staram się nie myśleć o tym, choc jak to piszę, to już myślę, na wyjeździe chciałam skasować wszystkie smsy do Niego i od Niego... Skasowałam 3 przypadkowe, potem stwierdziłam, że mi ich szkoda i nadal jakieś 150 mam:/... każdy z czymś mi się kojarzy, każdy jest piękny na swój sposób... Eh chyba pójdę już, bo humor mi się zmienia znów... W każdym razie wyjazd był naprawdę świetny:) Słucham piosenki \"Zabij się, zabij\"... hmmm wiem, jak się powinno to interpretować, ale nie wiem czy w gorszej chwili byłaby to piosenka odpowiednia, żeby mnie podnieść... chyba jednak by dobiła... Nie wiem czy jeszcze w ogóle tu wejdziecie... Dobranoc, niech Wam się śnią piękne rzeczy... A ja proszę dziś bez żadnych snów, bo kolejnych na ten sam temat nie udźwignę. 🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj myszko tesknilam:) hej Szamanko milo Cie widziec:) ciesze sie Marion ze jestes silna, ze probujesz, fajnie MYszko ze masz lepszy humor ze sie dobrze bawilas az milo to czytac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Ariane:) już myślałam, że nikt tu nie wejdzie:]. Nic mi się nie śniło, tzn nic nie pamiętam oj jak dobrze:) ale wstałam o 11:30 ;) i lecę, muszę się wreszcie rozpakować;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no witam słoneczka!!;) 🌻 jak miło Was widzieć :) oczywiście to świetnie, że Myszko czujesz się lepiej, bardzo się cieszę :) zazdroszczę Ci wyjazdu :) nic mi do główki nie przychodzi i idę spać.... ledwo żywa jestem, już od środy maluję pokój.... to ciągłe malowanie, drapanie, sprzątanie... dobija mnie! pomalowałam sufit, ściany, wyczyściłam okna i pomalowałam.... mam dość. Buziole :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oooo a jednak jeszcze ktoś oprócz mnie tu zajrzał:) witaj Shamanko🌼 też chciałam malowanie w pokoju zrobić, niestety nie wystarczyło ani zaparcia ani środków finansowych...:/ ale za to był wyjazd;) Jesteś zmęczona, połóż się, miłej nocki, odpocznij porządnie:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chciałam Wam coś powiedzieć, tylko nie wiem jak... bo czasem to aż mi smutno... to jest zawsze taki najzwyklejszy dzień w roku.... a ja bym chciała czasem poczuć się dowartościowana i zauważona.... Żeby i o mnie ktoś pamiętał nie tylko ja zawsze o wszystkich...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
. . . . . .@..@..@.. . .. .. ..@..@..@ . . ..@... . .. .. . ..@....@... .. .. .. ..@ ....@.... .. ... .. .....@.. ... .... ... ......@ ...@... .... ... .... .... ... ... ... ... .....@ ....@.. ... ... ... .... .. .. @.@.@.. ...@.@.@ ... ...@.. .. ... ... .....@... ... ....@... .. ....@ .... .....@..... ....... @..... ..... .... .... ....@ .... ..... ...@.... ... .. @.... ........ ... .....@ ... ...... ........@.... .....@..... .... .....@ ...... .... ..... .......@..@... @........@ .......................................@

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
te piękne serca, to niestety nie moje dzieło, lecz kopia.... Stefanek na innym topiku to stworzył, pzdr :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to życzę Ci wszystkiego naj naj najlepszego!🌼🌼:) Żebyś była zawsze zdrowa, szczęśliwa, silna, uśmiechnięta, żeby spełniały się Twoje marzenia i żebyś zawsze miała wkoło siebie ludzi dobrych, którym możesz ufać. I żeby w Twoim życiu było jak najwięcej słońca i jak najmniej cienia:) Wielkie buziaki dla Ciebie:):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję serdecznie Myszeczko :) 🌻 to takie nachalne z mojej strony... wiem. Ale nie mogłam się oprzeć... Mamy ustalone, że nie robimy sobie prezentów, ale przecież czasem każdy chciałby coś dostać... to ja sobie zafundowałam szczere życzenia :) dziękuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kawał: Poszedł ksiądz na targ kupić coś do jedzenia, bo miał mieć w parafii wizytację biskupa i biskup miał zostać na kolację. Podszedł do gościa z rybami i mówi: - O jaka piękna, duża ryba! >Sprzedawca na to: - Pięknego sk**wiela złapałem - co? >Ksiądz się obruszył: - Panie, ja wszystko rozumiem. Piękna duża ryba, ale żeby zaraz przyksiędzu takie epitety. Wstyd! >Sprzedawca wyjaśnia: - Ale proszę księdza - sk**wiel to jest nazwa tej ryby, tak samo jak płotka, okoń czy pstrąg. - Aaaa, no to w porządku. Poproszę tego sk**wiela. Przygotuję go na kolację z biskupem. >Przychodzi ksiądz na parafię, pokazuje rybę siostrze zakonnej. Zakonnica: - O jaka piękna, duża ryba. >A ksiądz na to: - Ładnego sk**wiela kupiłem, co? >Zakonnica: - Ale co ksiądz - takie słownictwo? >A ksiądz wyjaśnia, że ta ryba nazywa się sk**wiel - tak jak inne węgorz czy szczupak. - Aaaa, to rozumiem. >Ksiądz polecił zakonnicy żeby ta przygotowa ła sk**wiela na kolację z biskupem. >Stoi zakonnica w kuchni, skrobie rybę a tu wchodzi kucharka. - O jaka piękna, duża ryba - mówi kucharka. >Siostra na to: - Piękny sk**wiel - prawda? - Ależ co siostra? Nie poznaję! - oburza się kucharka. - A siostra to: - nie wie pani, że ta ryba nazywa się sk**wiel - tak jak inne nazywają się karp czy lin. >Siostra kazała przygotować sk**wiela na kolację z biskupem. >Wieczorem przyjeżdża Biskup - siada przy stole z księdzem i zakonnicą. >Kucharka wnosi główne danie - rybę. >Ksiądz biskup: - Jaka piękna, duża ryba! >Na to proboszcz: - To ja sk**wiela znalazłem i kupiłem. >Odzywa się zakonnica: - A ja tego sk**wiela skrobałam. >Na to włącza się kucharka: - A ja sk**wiela usmażyłam i przyrządziłam. >Ksiądz biskup uśmiechnął się, wyjął z torby litr wódki i mówi: - K**wa, widzę, że tu sami swoi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pajacyku - klikam kilkam:) Shamanko - fajnie, że powiedziałaś:) przynajmniej uśmiechy widzę:D \"Macie ustalone\" Ty z Twoim partnerem? Uuuuu no szkoda, prezenty są słodkie... Może jakoś anuluj to ustalenie:D O mnie też niewiele osób przeważnie pamięta, bo mam urodziny w Święta, ale najbliższe osoby pamiętają na szczęście:) Czemu nie świętujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przychodzi stary dziadek do burdelu i chce zamowic panieke na co burdelmama sie nie zgadza i mowi: -Nie podejmiemy takiego ryzyka moze pan dostac zawalu i my bedziemy mieli nieprzyjemnosci. Jedyne co mozemy panu zaproponowac to spuscic sie do słoika. Na co dziadek sie zgadza idzie za zasłonkę i stęka: -uch... ach... och... obok przechodzi mloda prostytutka i pyta sie: -Czy mogla bym panu jakos pomóc? -Tak, nie moge odkrecic sloika ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do burdelu przychodzi stały klient.Prosi o najtańszą prostytutke.Była tak stara że miała strupy na cipie, ale pozrywała je przed stusunkiem i zostawiła pod poszuszką. Po obsłóżeniu, klient płaci jej 200 zł. zdziwiona prostytutka pyta się za co ta premia a on odpowiada: - To za te chipsy pod poduszką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o fuuuuuuuuuuj ale okropieństwo! Shamanka nie wiedziałam, że tak lubisz kawały o burdelu:D oszukałaś mnie z urodzinkami, bo myślałam, ze dziś masz, ale co tam:P nadal życzenia są aktualne oczywiście:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo ja do moich stopek dodałam jednego linka suwaczka i tam jest że za pięć dni mam ur. Myślałam, że zobaczysz... że inni też zobaczą... nie chciałam żeby źle wyszło, sorry... a co do kawałów, to fajne są, lubię wszystkie kawały :) nie tylko o burdelu ale też ;) a co;) hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a widzisz, ja przeważnie nie wchodzę w stopki:) ale przynajmniej teraz wiem co to ten suwaczek:D co do kawałów, to pewnie, a co!:D Masz taki 1, ostatnio ktos mi przesłał... Rzeznik miał syna, mało rozgarnietego, ale jedynego wiec chciał mu przekazać dorobek życia. Prowadzi go do fabryki i mówi: - Zobacz tu jest maszyna, wkładasz do niej barana, wychodzi parówka,kapujesz ? - Nie - No, ****a, co tu do nierozumienia, baran, maszyna, parówka - kapujesz? - Nie - No ja ******lę - patrz tutaj: tu wkładasz barana. Chodz na druga stronę - widzisz, wychodzi parówka. Kumasz ? - Nie, ale tato, a jest taka maszyna gdzie wkłada się parówkę a wychodzi baran? - Tak, ****a - twoja matka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×