pytanie do tych, którzy nie wierzą....

Wiara polega właśnie na tym,że nie wymaga się dowodów. Od jakiegoś czasu nie wiem ,czy jest we mnie wiara w cokolwiek. Dla mnie wiara to bardziej kwestia wyuczona,a nie odczuwana. Nie rozumiem ludzi wierzących,skąd się u nich to wzięło. Zresztą w naszym kraju wiara to fasada,co za nią jest to już zależy od każdego człowieka.

zdziwiona ola , byloby SUPER! tez bym chciala taka maszynke kupic :D

"a to ze bedziesz sie bac na tym smentarzu to oznacza tylko to ze gdzies tam masz jeszcze odrobine wiary tylko sam o tym nie wiesz" to ze cmentarz nocą budzi u wiekszosci ludzi groze nie jest oznaką wiary tylko wyuczonym odruchem, zaszcepianym nam od najmlodszych lat

ja tam też wierzę w naukę ...

Co kto woli. Ja wierzę w to, że Bóg stworzył świat, a nie stworzył on się przez jakieś dziwne siły. Chociaż... popatrzcie, często ludzie błędnie interpretują słowa Pisma Świętego. Wszyscy wiedzą, że pierwszymi ludźmi byli Adam i Ewa. Ale to co jest zapisane w Piśmie, może być tylko przenośnią. Tak na prawdę mogło być bardzo wiele takich Adamów i Ew... Tak samo rzecz ma się z każdym innym zdarzeniem. Religia tak samo jak nauka, potrafi wszystko wyjaśnić. A grzech pierworodny nie polega na tym, że to dziecko zgrzeszyło, ale że zgrzeszyli nasi praprzodkowie i my rodzimy się z symbolicznym grzechem - jest to znak, że jesteśmy grzeszni, nikt nie jest bez grzechu.

leśne mruczenie: odkrycia naukowe to bardzo rzadko są przypadki Np w encyklopedii mzoesz znależć dane że James Watt wynalazł maszynę parową w 1782 ale on nie wymiślił jej popijając poranną herbatę ale po latach prób korzystając z dorobku wielu poprzedników takich jak Newcommen, Savery, Papin,Huygens, itd

Otóż nie wierzący ma prawo się bać wchodząc na cmentarz późną porą. Załóżmy, że gdzieś tam za pomnikami czai się psychopata, który czeka aż jakaś zabłąkana owieczka wejdzie na \"jego teren\".

Taedium_Vitae - to nie jest kwestia wiary, tylko spaczonej psychiki dziecka z dziecinstwa. nadmienie - ze najczesciej spaczonej przez rodzicow, dziadkow itp na zasadzie - \"jak nie zjesz zupki to Cie wywioze w nocy na cmentarz itp\". nasze obsesje, obawy i wyuczone nawyki nie koniecznie musza miec cos wspolnego z wiara... ja pamietem ze nie raz dostalem lanie w dziecinstwie za to, ze przebieglem przez pasy na czerwonym swietle, jak i za to, ze nie poszedlem do kosciola... no i mam nadzieje, ze nie wychodzisz z zalozenia, ze ktos kto nie wierzy w boga, nie wierzy w nic. ja np wierze w ludzi, w milosc, przyjazn, itp. ale uwierzyc w cos kompletnie wyimaginowanego? nie, to nie dla mnie.

do ona500- z symbolicznym grzechem się rodzimy mówisz...hmm,ciężko mi zaakceptować coś tak absurdalnego.Szanuję oczywiście Twoje zdanie, ale cała historia z tym grzechem pierworodnym jest dla mnie nie do przyjęcia.

ostatni wypadek autobusu pokazuje jak ludzie podchodza do wiary Niby wierza w to ze ich bliscy poszli do nieba bo przeciesz pojechali na pielgrzymke, modlili sie i szukali Boga az go znalezli. I co sie stalo pozniej - 3 DNIOWA NARODOWA ZALOBA Dla przykladu podam ze jak na bliskiem wschodzie samobojca sie zabije i wraz z nim do nieba pojda innowiercy to cala rodzina sie cieszy ze on to zrobil i juz jest w niebie. A dla mnie jedna i druga postawa jest bez sensu

Dla mnie pojęcie grzechu jest trudne do zdefiniowania. Co to jest grzech, jakie poczynania mogą być grzechami a już w ogóleśmiać mi się chcę z podziału, grzechy lekkie, cięzkie, kilogramowe, gramowe itp. :o Przecież Bóg kazał np. nie zabijać. No ale czy ktoś z Was, kto by spotkał Hitlera , wiedząć, co się stanie , nie zadźgałby go? Ja bym mu chyba wsadziła 400 sztyletów. :o a ocaliłabym miliony

pierwszą kobietą nie była Ewa. Najpierw Bóg stworzył inną, ale przeszła na stronę zła. A propos, była nieziemsko śliczna, dlatego też Ewa była po prostu brzydka.

leśne mruczenie-miło się Ciebie czyta:)

Naukę mozna porównać do strumyczka, w XVII XVIII wieku te strumyczki płynęły rozszerzały się, było ich coraz wiecej,XIX i XX wiek to już wielkie rzeki:)

Adam i Ewa wzieli sie stąd, że ludzie ktorzy pisali biblie, nie mieli pojecia ze wzielismy sie od pierwotniakow czy innych stworzonek. Nie znali pojecia ewolucji. wiec sobie wymyslili ze tak po kolei bog stwarzal niebo, ziemie, rosliny, zwierzatka, czlowieki (;)) Taka bajka jest dobra dla 5-latkow.

Zołzowata- opowiedz coś więcej o tej historii z piękną i Ewą

W chrześcijaństwie grzech pierworodny jest -koniec.kropka.Dlatego to się nazywa wiara-przyjmuje się bez zastanowienia i nie pyta. Gdyby było inaczej,to nie było by tak trudno wierzyć.

ja nie jestem katoliczka.. mam inna wiare. wierze w boga. a dlaczego wierze? poniewaz dodaje mi to sily. sily zeby starac sie byc dobrym czlowiekiem.. wiara ii strach przed bogiem, wlasnie dlatego, bo zanim zrobie cos \" zlego \" automatycznie mysli sie o tym ze trzeba bedzie za to odpowiedziec.. rozumiesz wogole o co chodzi? pewnie dla ciebie to trudne takie glupoty tu pisze.. here we go again ok, masz racje.. ale teraz jestes na tyle madry, wiesz ze nie ma boga i wybierasz swoja wiare, swoja jakas tam droge do szczescie czy nie wiem czego.. to badz na tyle madry zeby przezwyciezyc swoj \" strach \" tymbardziej jesli to nie jest kwestja wiary, bym zrobila to z ciekawosci...

Zołzowata - gdzie Ty wyczytałaś o tej innej kobiecie? Fakt- podział grzechów jest trochę dziwny, ale chyba jest różnica między kłamstwem, a morderstwem prawda?

curva- grzechy kilkogramowe,gramowe,hehe,dobre:D

andrzej - nie pij chlopie jak na kafeterjnego amanta przystalo, bujasz wac w oblokach... naprawde myslisz, ze ktos, kto latami studiowal jakis problem i nagle odkryl przypadkiem jego rozwiazanie, lub tez zaczerpnal je \"od kolegi\", pozwoli na wpisanie rego faktu do encyklopedii???

a już w ogóle mnie dziwi motyw Maryi, czemu akurat ONA urodziła się bez grzechu? To jest niesprawiedliwe wobec mnie, Ciebie, ich, was, wszystkich, bo każdy się powinien urodzić z grzechem. Bo tak postanowił Bóg. A Maryja była człowiekiem.

7 dni z Bibli to wcale nie musiała być dzisiejsza doba,a zresztą dla Boga stworzenie czegokolwiek nie musialo być trudne i w sekundę.

Lilianna - no dokładnie. Tak samo jak już napisałam o tych symbolicznych ludziach - Adamie i Ewie. Tak samo jeden dzień ze stworzenia świata mogło to być kilka milionów lat.

Kłamstwo a morderstwo. A później , ale morderstwo zboczeńca a małego dziecka- różnica morderstwo poprzez uduszenie a utopienie- różnica utopienie we wrzątku czy w atlantyku- różnica itd. tak można w kółko

leśne mruczenie nic nie dzieje się przypadkiem, nauka to proces a nie schody.Każdego dnai ktos dokłąda swoją cegiełkę żeby pokonać raka,za ileś lat tych cegiełek będzie tyle że go pokonamy:)

do franka z budowy jestem atiestką ,ale mówienie o tym że Boga nie ma bo był wypadek autobusu z polskimi pielgrzymami jest bez sensu.Facet jechał za szybko ,o 2 razy za szybciej miał nie sprawne hamulce.Na polskich codziennie gina ludzie poprzez głupote czy bezmyslnosc.

nie pamiętam gdzie to można przeczytać, ale ogólny sens oddałam. jak się dowiem to wam napiszę ;) a tak w ogóle to mogłabym wam tyle rzeczy napisać o Prawdzie.. bo nic nie jest takie, jakim się wydaje...

nie lubie oceniac religii, ale trzeba powiedziec sobie wprost - chrzescijanstwo jest relligia, ktora wychodzi z zalozenia, ze czlowiek rodzi sie zly [grzech pierworodny], co nie najlepiej swiadczy o jej wyznawcach... ;)

kiedys duzo sie klocilam rozmawiajac o wiarze.. ale teraz tego nie robie, poniewaz kazdy ma prawo wierzyc w to co chce.. to co napisalam to byl przyklad, takich przykladow jest duzo ale jest to bezsensowne poniewaz kazdy mysli ze to on/ona wie lepiej.. dlatego mili moi, ja wam zycze dobrej nocy i dobrych snow.