Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kocham zycie

Naprawde warto zyc!!! - dla pesymistow

Polecane posty

Kurde kocham zycie naprawde współczuję ci tych wpadek bo sama nie jedne zaliczyłam ale jak teraz sobie o nich mysle to zdycham ze smiechu;) Tobie polecam to samo chociaż pewnie już to robisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham zycie
z niektorych sie smieje, albo chociaz probuje, jednak wiekszosc gdy sobie przypominam to przezywam je na nowo. Dzieki nim jednak łatwiej mi sie delikatnie zachowac wobec wpadek innych osob, bo wiem co czuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam nie jestem delikatna brechtam się za kazdym razem jak ktoś popełni gafe chyba ze widać ze mu bardzo przykro, to się powstrzymuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham zycie
oj nie, ja nie, chyba ze ta osoba pierwsza zacznie sie z siebie smiac. Uwierz, to naprawde booooli. Jeszcze jakbys do tego byla z dwiema kolezankami i ja jeden sam - to jest moj koszmar :O te dziewczece trojki mnie przerazaja.... W grupie w sumie gorzej. Ciekaw jestem czy bedac sama tez bys sie tak smiala? Moze nie bo smiech jest zarazliwy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem ze to boli bo sama też nie raz bylam ofiarą losu ale z dosiwadczenia wiem ze lepiej jest się z tego śmiać w chwili robienia z siebie łamagi. zostajesz wtedy lepiej odebrany, nikt nie mysli sobie \"co za ciota\". Smiech z samej siebie to mój system obronny i często wyprzedzam potencjalnych wysmiewaczy. poza tym trzeba rozróźnić smiech z nutką politowania a smiech z naprawde głupiej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham zycie
wiem, rozumiem. W ogole nalezy odroznic zwykly smiech od smiechu szyderczego. Tez kiedy moge to sie smieje z siebie, ale niestety nie zawsze to sie udaje. Akcja z walentynkami byla na moje wyraznie zyczenie, tu smiech z siebie nic nie da. Wszyscy widza ze jestem zalosny a moj smiech moglby tylko sprawic ze wzieli by mnie za żalosnego czubka (chociaz tak sobie teraz mysle ze to chyba lepsze...) a jak sie np przewroce na ulicy - robie powazna mine, patrze czy nie mam rany, zeby sie krwia nie upackac (tak mowie, jesli ktos znajomy to widzial), otrzepuje sie, usmiecham i ide dalej - a przynajmniej staram sie tak robic... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to się troszkę różnimy, ja jak wywine orła na ulicy duszę sie ze smiechu kiedy idę sama i głupio mi się roześmiać za to w towarzystwie brechtam się jak dzika norka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham zycie
lubie sex, sam ze sobą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham zycie
kiedys sie czesto potykalem i wywracalem, lecz zaczalem po prostu patrzec pod nogi. Tylko ze teraz idac tak wpatrzony w chodnik i zajety liczeniem kafelkow, nie zauwazam ludzi, a moze jakas dziewczyna akurat sie usmiecha? ❤️🌻 podszywaczu - gdybys czytal co pisze, wiedzialbys ze to o czym piszesz jest prawda :) po co to powtarzasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o kutfa:O kocham zycie mogę do ciebie napisac coś na maila? prosze:) nie chcę tego pisac na forum. albo ty odezwij się do mnie paszczak8@onet.eu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tutaaa
Raczej sądze, tak na 97% iz to prowokacja!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bułeczka szpareczka
ednak reke wyciagnalem, chwycilem ulotke, dotknalem dziewczecego palca, zrobilem jeszcze dwa kroki i szybko ucieklem - ta koncówka mnie rozbwiła;) hhehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham zycie
mnie tez to w sumie "wali", tym bardziej ze na takie tematy nie rozmawiam bo wlasciwie z nikim ne jestem na tyle blisko by je poruszac. Ale tak sobie mysle ze gdybym wytworzyl wokol siebie pozory ze mam powodzenie, wowczas moze dziewczyny bardziej by sie mna zainteresowaly.... tutaaa - wiem ze tak sadzisz, inaczej bys nie pisala tego co wczesniej. Ciesze sie ze chociaz dajesz mi prawo do tych 3% bułeczka szpareczka - normalnie, gdybys tam stała, wpadłabys w smiech jak to czynia inni i byloby mi przykro. Ale tutaj moge smialo napisac ze ciesze sie iz poprawilem ci humor :) Wszystkim zycze udanego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ybemwdoalwdozma
napisales: "Jak chce przeskoczyc niesmialosc? Nie wiem. Wydaje mi sie ze gdybym poznal dziewczyne i ona by mnie osmieliła, wowczas wszystko byloby juz z gorki. Moim marzeniem jest, by idac ulica, zostac zaczepionym przez jedna (i tylko jedna) dziewczyne, by to ona wyszla z inicjatywa, poprowadzila rozmowe, flirt a ja bym tylko nasladowal jej ruchy. Chcialbym by wiedziala co robi, do czego zmierza, ze wszystko kontroluje itd.. Noooo i zeby od poczatku dala mi odczuc ze mnie akceptuje...." powiem Ci, ze jestes w bledzie. Wiele sie naczytalem o niesmialych facetach, ktorzy zostali poderwani przed kobiety, a oni zwyczajnie... uciekli :o Oczywiscie nie wiem, jak byloby w Twoim przypadku, ale nie mysl, ze bedzie rozowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ybemwdoalwdozma
"Poprostu trzeba znaleźć się w tej sytuacji. Pewnie dziewczyna nie wszystkim jest pisana" ostatnio tez dochodze do takiego wniosku. Najlepiej jest ten fakt zaakceptowac, nie walczyc z tym. Jakos lepiej sie zyje ze swiadomoscia, ze mozna zyc do konca bez kobiety, niz ciagle robic sobie nadzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tutaaa
Uwazam ze przesadziłes z wymyslaniem w tym momencie: "Udałem sie tam, gdzie wczoraj spotkalem owe dziewcze z ulotkami. Znow tam była! Stała razem z kolezanka. Chcialem wywrzec na niej dobre wrazenie, totez uniosłem głowe, spojrzalem dumnie przed siebie i energicznym krokiem ruszyłem w jej kierunku. Jako ze akurat bylo dosc pusto, zauwazyla mnie, zaczela sie patrzec i usmiechac . Niestety potknalem sie. Nie upadłem, jednak moj chod a zarazem poczucie pewnosci siebie zostały mocno zachwiane. One zaczeły sie smiac W tym momencie w glowie dwie mysli - ide dalej i zagaduje albo uciekam. Uciekłem. Juz drugi raz. Na odchodne słyszałem tylko jak ktoras krzyczy - "nie biegnij tak bo ci sie mleko zwarzy" Juz chyba nigdy tam nie wroce „ I tu: „Postanowilem sie wyluzowac i niejako "wkupic w łaski" tłumu, wejsc do tej ulicznej spolecznosci - kupic sobie loda kulkowego. Wziałem jedna gałkę - czekoladowa. Tylko jedną bo nauczony doswiadczeniem wiem ze przy dwoch i wiecej gałkach i tak spadaja mi one na ziemie. Niestety zapomniałem zeby nie obgryzac koncowek - upackałem sobie rekę, ją natomiast odruchowo wytarłem w swojego białego t-shirta. I znow wstyd, a bylo juz tak dobrze. Mnostwo ludzi dookoła, nie chcialem by mnie takiego widzieli. Schowałem sie w bramie i przykucnałem nad komorka, udawałem ze pisze smsy, a naprawde myslalem co mam teraz zrobic.” W RESZTĘ UWIERZYŁAM :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tutaaa
Ale talent człowiek ma, to trzeba przyznac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość get down everybody
Talent ma, jak najbardziej. Kto wie, czy nie pisze podobnych bzdur do gazet, typu fakt. Tam lubia takie wyssane z palca historyjki. I ciekawi mnie, czy on to pisze dla pieniedzy, dla jaj, czy moze jest jeszcze inny powod?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham zycie
The Quiet Man - po co te zabiegi? Zeby mysleli ze mam powodzenie. W liceum owszem, malo kto byl w zwiazku (zwlaszcza z chlopakow) ale wiekszosc miala jakies tam doswiadczenia, jakies imprezki, jakies wspolne wypady na miasto. Zreszta, dzis wiem ze glupio zrobilem, zbyt doslownie. Teraz jestem juz ostrozniejszy i staram sie niezauwazalnie naklonic ludzi, by mysleli ze jestem fajny, popularny. Robie to znacznie subtelniej. I niby czemu mam czekac az skoncze 27 lat? Mysle ze kazdy ma szanse na dziewczyne. Czasem sie zastanawiam czy gdybym byl obrzydliwie bogaty, czy nie kupilbym sobie milosci. Nie tylko fizycznej ale tez tej emocjonalnej. Co z tego ze nie bylaby prawdziwa. W koncu wielu mezczyzn jest przez swoje kobiety oszukiwanych i nic o tym nie wiedza. Czy nie byloby milo placic komus, zeby sie o nas martwil, troszczyl, zeby po prostu byl dla nas. Taki osobisty psycholog w rozbudowanym pakiecie.... Ybemwdoalwdozma - tak sie teraz zastanowilem, co bym naprawde zrobil gdyby dziewczyna mnie poderwala na ulicy. Na pewno bylbym podejrzliwy. Gdyby walnela tekstem ktory odnosilby sie do mojego wygladu i byloby to w pozytywnym kontekscie, to na pewno bym jej nie uwierzyl. Jednak gdyby to jakos inteligentnie rozegrala i byłaby miła, i widzalbym po twarzy, po oczach ze nie nalezy do lubiacych szydzic panienek, to mysle ze nie ucieklbym... Tylko nie wykazalbym inicjatywy, to pewne, przynajmniej na poczatku. Wiem ze to zalosne co pisze, ale tak jest. tutaaa i Tymoren - pozwolcie ze napisze ten fragment z lodem innymi slowami : Kupilem sobie loda, niestety ubrudzilem nim koszulke. Wszedlem wiec do bramy by w spokoju pomyslec jak pozbyc sie plamy, zeby nie chodzic brudnym po ulicy. Czy to tez dla Was prowokacja? ten tekst jest suchy, bez moich przezyc, bez szczegolow ktore sa dla mnie istotne. Ja wam relacjonuje swoje PRZEZYCIA a nie mechanicznie opisuje co i kiedy zrobilem... Taki jest sens mojego pisania - zwierzyc sie ze swoich przezyc, uczuc. Odnosze wrazenie, ze gdybym dostal jakiegos ataku padaczki czy serca czy czegokolwiek, albo umieralbym na ulicy, stanelibyscie w okregu wokol mnie i byscie miedzy soba zywo dyskutowali "ooo patrz, ale sie fajnie wygiał, noooooo, i jakis czerwony sie zrobil.....gdzie on nauczyl sie tak dusic? Ciekawe po co on to robi? Pewnie aktor uliczny....." :O :( Nie chce wspolczucia i pocieszania, ale prosze, nie umniejszajcie moich przezyc.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ybemwdoalwdozma
Sam nie wiem, czy to prowokacja czy nie, ale zalozmy, ze brniemy w to dalej... Piszesz, ze raczej bys nie uciekl, gdyby jakas dziewczyna chciala Cie poderwac. Ale odpowiedz na pytanie, jak czesto rozmawiasz z dziewczynami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham zycie
teraz, w okresie wakacyjnym w ogole. Trzy miesiace bez rozmow, i to nie tylko z dziewczynami ale w ogole z ludzmi (poza rodzina). A w czasie studiow, w sumie tez malo, cos tam spytam np w ktorej sali mamy zajecia czy cos. Nie mam o czym rozmawiac dlatego chce zeby to dziewczyna poprowadzila :O Ale jestem kulturalny, poza tym przysluchuje sie czasem jak rozmawiaja inni wiec umialbym sie zachowac, jesli o to chodzilo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tybex
The Quiet Man - dwa pytania: - czy dziewczyne ma sie tylko do zaspokajania potrzeb fizycznych? - czemu akurat 9 dni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rebekaaam
Kurcze przeczytałam wszystko i chciała bym sie spotkac miałam 2 tęższych chłopaków i poprostu podobają mi sie, niewiem, cos w tym jest !! Ale sama nie jestem jakąs super odważna osobą i tak naprawde bym sie krepowała :( przy spotkaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyganka z tobołkiem
Facet ale masz powodzenie, to już druga chce się spotkac. Oby tak dalej moze w końcu się odważysz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham zycie
The Quiet Man - moglbym powtorzyc jedynie pytanie Tybexa. Skad bierzesz w ogole te liczby? Przedtem bylo 27 lat jako wiek do ktorego mam poczekac, teraz te 9 dni....? a oprocz seksu (czy chocby zwyklego dotyku - nigdy nie dotknalem twarzy dziewczyny :O) fajnie byloby miec kogos, kto na moj widok szczerze powie "ciesze sie ze jestes" albo "teskniłam", albo w ogole bedzie przy mnie mowic i oswoje sie z żenskimi koncowkami. rebekaaam - cieszy mnie ze wszystko przeczytalas mimo iz sporo sie tego juz nazbieralo :) Chce tylko powiedziec ze nie ma JEDNEJ cechy ktora sprawia ze jestem jaki jestem. Miałas 2 tęższych, kto wie, moze byli tężsi ode mnie. Spotykam takich na ulicy. Ale tusza, tak jak jąkanie nie jest moją główną zmorą. One się łączą w pewna żałosną całosc ktorą ja po prostu ucieleśniam. Główna rzecz to niesmialosc, reszta moich niedoskonalosci to taka otoczka wokolo tej niesmialosci, ktora skutecznie oniesmiela mnie jeszcze bardziej. Moze to moja twarz tak odstrasza? Nie potrafie ocenic swojej twarzy, ale mam w sobie "to coś" co sprawia ze matki widzac mnie, zakrywaja dzieciom oczy i przechodza na druga strone ;) Cyganka z tobołkiem - tutaaa mnie podpuszczała, bo mysli ze to prowokacja, rebekaaam mysli ze jestem jakims fajnym "miśkiem". A prawda jest taka że wiem jak wyglądam i bez wzgledu czy siedzicie za komputerem czy spotykam was na ulicy, reakcja na mnie musi byc ta sama, bo i ludzie ci sami. Tak w ogole, nie pamietam czy pisalem, ale moja waga to nie miesnie + tluszcz, to sam tłuszcz, i to zeby jeszcze jakos fajnie rozlozony po calym ciele. Wtedy bylbym bardziej masywny. A odnosze wrazenie ze u mnie tłuszcz odklada sie tylko na brzuchu, piersiach i posladkach. To tak gwoli ścislości :) Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i jak masz grube...
jak się będziesz tak do wszystkiego uprzedzal i wszystko przewidywał to do kończa zycia będziesz sam, kto nie ryzykuje nie zyskuje (ofkors może też stracić ale tego jako optymiści nie bierzemy pod uwagę)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rebekaaam
Oj nie przesadzaj, napewno nie jest a z tak zle!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Wyglad nie jest najwazniejszy, a do rozmowy jestes super!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rebekaaam
Tzn napewno nie tylko do rozmowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rebekaaam
Poza tym jest takie powiedzenie KAŻDA POTWORA ZNAJDZIE SWOJEGO AMATORA!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×