Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zmartwiona..

Proszę o pomoc

Polecane posty

Gość Zmartwiona..

Z moim chłopakiem jestem już ponad 3 lata ,problem wynika z tego ,że jego najbliższa rodzina nie akceptuje mnie. Mam wrażenie ,że nie przepadają za mną i woleliby aby ich syn miał inną dziewczynę .Mój chłopak jest dla mnie bardzo dobry ,układa nam się w związku ,ale jeśli chodzi o przyszłe współżycie w rodzinie to obaje nie wyobrażamy sobie tego.Moi rodzice od samego początku zaakceptowali mojego faceta, są dla niego mili ,gościnni, często z nim rozmawiają ..szkoda że ja nie zaznałąm takich przyjaznych gestów jeśli chodzi o jego rodzinę...Proszę Was o zdanie ,o pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikittaaaaa
jesli te manipulacje nie robią wrażenia na twoim facecie to nie masz sie czym przejmować!!!!!!!!!kiedyś musza cie zaakceptowac....głowa do góry:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmartwiona..
Mojego faceta również męczy ta sytuacja i wydaje mi sie ,że w głębi duszy jest mu bardzo przykro ,że jestem tak przez nich traktowana. Rodziny się nie wybiera ,ale może ja jeszcze mam jakiś wybór i powinnam w porę wycofać się z tego związku? Jak słyszę opowieści moich koleżanek na temat rodzin ich wybranków to jest mi przykro..Dlaczego ja musiałam tak fatalnie trafić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikittaaaaa
jesli facet cie kocha to nie będzie liczył sie ze zdaniem jego rodzinki...nie powinnaś konczyc tej znajomosc tylko dlatego,że nie pasujesz jego rodzicą ..przeciez oni robią to celowo z nadzieją ,że odejdziesz od niego.. wiem,że takie wtrącanie sie w związek rodziców jednej ze stron może popsuć związek ale jesli sie kochacie to nie pozwolicie na to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmartwiona..
Dziekuję Ci pięknie za wyrażenie opinii ,wezmę sobie ją do serca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikittaaaaa
nie trać wiary i sie nie poddawaj:)będzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmartwiona..
a Ty również przeżyłaś podobną sytucję skoro mnie tak doskonale rozumiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość była zmartwiona
wiesz co ja byłam ponad 6 lat z g ościem z kórego mam nie zamieniałam ani słowa wyobrażasz to sobie nawte jak do niego przychodziałam to nie odpowiadała na moje dzień dobry:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmartwiona..
Byłaś czyli rozstałaś się z tym facetem z powodu jego rodzinki? Matka mojego chłopaka niby odpowiada mi dzień dobry, mam wrażenie że czasami z łaską..Wogóle nie mam z jego rodziną wspólnych tematów ,jak do niego przychodzę nie zaproponują mi nawet zwykłej herbaty..Nie są to ludzie po studiach, ale mam wrażenie ,że uważają się za coś lepszego ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandina
jestem w tej samej sytuacji:( i tez mnie to przeraza ale teraz nasz zwiazek sie juz rozpada, wszystko przez ta glupia akceptacje ze strony jego rodzicow. i wtedy tez psychika zaczyna siadac, wiem to po sobie, chyba ze Ty jestes wytrzymalsza. Ja mam poczucie tego ze jestem gorsza i ciezko jest mi to zmienic.Najgorsze jest to ze wiem ze nie jestem z tak dobrej rodziny jak jego a akceptacja w tym moze w jakis sposob by pomogla, a nie odtracanie i pogarszanie wszystkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmartwiona..
Faktycznie mnie czasami tez trudno wytrzymać tę niełatwą sytuację.. Nie wiem skąd w ludziach tyle nienawiści i zazdrosci.. Łączę się z Wami dziewczyny ,doskonale Was rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uważam że ...
nie masz się czym martwić. Przeciez nie jesteś w związku z jego rodziną tylko z nim i to najwazniejsze jaki jest wasz stosunek do siebie, czy się kochacie ... Ja na twoim miejscu tak bardzo nie przejmowałabym się tym faktem, jego rodzina nie musi cie kochać czy za toba przepadać, albo ty za nimi ... :) Może oni maja taki sposób bycia ? A może ty jestes po prostu przewrażliwiona ? Wiesz na twoim miejscu ograniczyłabym wizyty u nich w domu do minimum. Jeżeli jest rzeczywiście cos nie tak to oni się zastanowią dlaczego nie przychodzisz tak często jak kiedyś, a to juz im da do myślenia ... albo zaczna wypytywać twojego chlopaka, dlaczego nie przychodzisz ... Poza tym tam gdzie nie jestesmy mile widziani to staramy się unikac wizyt lub je ograniczyć, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolijka
a czy znasz powód dlaczego Cie nie akceptuja? jesli nie Ty to pewnie zna go Twój chlopak. Jesli chcecie razem zyc to najlepiej wyjedzcie gdzies do innego panstawa lub miasta i sprawa sama sie rozwiaze bedziecie widziec rodziców ze 2 razy w roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmartwiona..
Pamiętam początki naszej znajomości rodzice mojego chłopka jeszcze mnie nie widzieli a juz mieli do mnie awersję ,zwłaszcza jego matka. Jak siedział u mnie potrafili do niego dzwonić ,aby wyprowadził psa ,bo oni się akurat okąpali ..Mój facet poznał mnie z nimi dopiero po roku naszej znajomości ,miałam wrażenie że bał się wcześniejszej konfrontacji. Niestety nie znam powodu dla którego oni mnie nie akceptują a mój facet wogóle nie wypowiada się na ten temat.Ja prawie wcale nie przychodzę do jego domu w ciagu niepełnych 4 lat byłam tam zaledwie kilka razy..Staram się unikać wszelkich rodzinnych imprez także w lokalach ,aby się z nimi nie spotykać .Byłam jedynie na weselu z nimi i niezbyt mile wspominam ten fakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmartwiona..
Może jednak ktoś jeszcze się wypowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość była zmartwiona
nie rozstałam sie z powodu jego cudownej mamusi tak po porstu na moje szczeście sie potoczyło i cudnie sobie myslec ze mam to juz za soba!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm a tak mi przyszło do głowy
że jeśli ty nie znasz przyczyny dlaczego żywią do ciebie taką niechęć, to może chodzi o jakieś zatargi z przeszłości z twoimi rodzicami. Znali się w młodości? Chłopak z pewnością wie o co chodzi, więc wymuś na nim, aby poinformował cię o co w tym wszystkim chodzi. Znając przyczynę można znaleźć wyjście z sytuacji, albo przynajmniej zrozumieć o co chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×