Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sharamysha

nerwica... depresja... czy głupota?

Polecane posty

Witajcie :) Ewinia, no to mialas super swieta, zazdroszcze :) Długie rzęsy- u mnie ostatnio tez bole glowy i \"niechciejstwo\" Musze sie mobilizowac do dzialania. Podobnie jak sangrall stwierdzilam ze szkoda zycia na dolowanie sie i od wczoraj sie do tego stosuje, ciekawe jak dlugo wytrwam... Mala Fiki Miki, nie wiem jak dzis w Polsce ale tu nawet swieci slonce, i zauwazylam mnostwo zonkili na trawnikach (a przeciez wczesniej juz tam byly :) ). Nie damy sie depresji, w \"kupie\" sila :D pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Wczoraj udało mi się wytrwać bez doła do końca dnia, ale dzisiejszy poranek rozpoczął się z wielkim fochem. Do pracy wyszłam z posepną miną , całkowicie nastawiona na niepowodzenia i tylko węszyłam co złego może sie wydarzyć....jednak mała chwilka nie uwagi i spontanicznie ,całkowicie nagle zaczęłam sie wyciszać....i nareszcie słońce :).... i uratowałam dzień....i jestem dumna z siebie...zły początek nie musi oznaczać taki sam koniec ..... czarna! cieszę sie,że dostrzegłaś żonkile :) to dobra wiadomość i dobry początek, aby nauczyć sie czerpac radość z drobnych, a jakze wielkich rzeczy....moze kiedys uda nam sie powiedzieć \"cieszę się, bo moge postanowić,że będę szęśliwa w tym szarym dniu,nie ważne czy deszcz czy słońce\" ...wszystko ma dwie strony, i przeciez od nas samych zalezy, która wybierzemy tą lepszą, czy ta bee :P....ja jeszcze tego nie potrafie :( a dobre chwile przywalam tymi złymi....ale jak wcześniej wspominałam, od wczoraj nad sobą pracuje :P:)...pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie dziwnie jakos tak, niby ok ale cały czas zyje w strachu w związku z tym mieszkaniem, nie wiem czy dobrze robie, rodzice na mnie krzyczą ze jestem nienormalna że sama porywam sie na cos co jest ogromnym ryzykiem, ciagle mnie dołuja, wczoraj bylam w lumpexie kupiłam sobe pare fainych rzeczy, pojechalam do mamy zaczelam sie przebierac cieszylam sie z tych rzeczy, a mama tylko chodzila i burczala ze dziadowstwo kupuje, było mi przykro, nie wiem czy dobrze robie, nie wiem jak mam zyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość długie rzęsy
Ojojojojoj Anulka!Trzymaj się, a tym co mówi twoja kochana mamusia nie przejmuj się. U mnie ostatnio tak sobie, mam małe zawirowania w pracy....Doszłam wreszcie do wniosku, że muszę się zmienić, przestać być taka bezpośrednia i szczera aż do bólu w swoich opiniach.Muszę się skupić tylko na wykonywaniu swoich obowiązków, a reszta niech będzie milczeniem.Nie podoba mi się kilka spraw u mnie w pracy, ale z drugiej strony nie chciałabym jej stracić,ale jeśli będę nadal taka jak do tej pory, to na pewno pójdę w odstawkę.Trochę mnie to martwi.Pamiętacie, jak zawsze bałam się pójścia do pracy?Teraz to się zmieniło i obawiam się , co to będzie jak ją stracę...Już nie wyobrażam sobie siedzenia w domu i gotowania obiadków.Ojejcia, jak to się wszystko zmienia..... Pozdrawiam wszystkich serdecznie, trzymajcie się dziewczyny:-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikogo nie ma...to znaczy ze jest tak dobrze czy tak źle? Anulka- to przykre ze nie masz wsparcia w swoich rodzicach. trzymaj się, najważniejsze jest to czego Ty chcesz,a nie czego chcą inni 🌻 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość długie rzęsy
Hej, hej,hej humorek mam niezły, nawet do pracy chce mi się iść.Wczoraj musiałam zostać dłużej i wykładać towar.Czasami trzeba. Poza tym po staremu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
potrzebuję punktu zaczepienia, czegoś co pozwoli mi uwierzyć w siebie...teraz mam wrażenie że nie umiem wyjść z błędnego koła własnych kompleksów i lęków. co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna ! zapewne nieraz słyszałaś, czytałaś i napewno Ty sama o tym doskonale wiesz, ze aby poczuc sie pewnie należy najpierw w siebie uwierzyć....trudno jest nam czasem uwierzyć we własną wartość, dlatego trzeba nad tym popracować.Kazdy z nas jest inny , ale i kazdy z nas ma w sobie cos wyjątkowego, a wiara we wlasna wyjątkowosc podnosi naszą samoocene...nie wmawiaj sobie, ze jestes do niczego, zacznij dodawac sobie otuchy,zacznij odnajdywac w sobie to co masz najpiekniejsze....nie ma sytuacji bez wyjscia, zawsze jest jakies rozwiazanie,nie rozpamietuj przeszłasci, nie mysl o tym jak doszło do niepowodzenia, bo to jeszcze bardziej dołuje i pozbawiasz sie pewnosci, skup sie na terazniejszosci,koncetruj sie tylko na sposobie rozwikłania problemu i pewnie podejmuj decyzje......wiem, pomyslisz łatwo sie gada, gdy człowiek czuje sie bezradny i wszystko wydaje sie takie trudne, ale czas uwolnić sie z naszego własnego wiezienia, dać sobie szanse zacząc żyć normalnie i poczuc sie wolnym... Czarna - mieszkasz w Anglii , a gdzie dokładnie , jesli moge zapytac?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna44 \"Zajrzyj w siebie! W Twoim wnętrzu jest źródło, które nigdy nie wyschnie, jeśli potrafisz je odszukać\" Pamiętaj, zawsze moze być gorzej, pomyśl o tym ile masz, a nie ile stracilaś.Popatrz ile jeszcze przed tobą niewiadomych, ile jeszcze nie widziałaś czego nie przeżyłaś. Popatrz przed siebie. każdy kolejny dzień zaczynaj od nowa bo nigdy nie wiesz co ci przyniesie.A moze właśnie jutro zdarzy się coś niesamowitego? \"Żyj tak jakby każda chwila była ostatnią w twoim życiu\" Warto zadać sobie pytanie , co byłoby dla nas istotne, w życiu przeżywanym tak uważnie i odpowiedź wziąć pod uwagę przy ustalaniu naszej hierarcii wartosci. To nie ja wymyślilam, ale kiedyś właśnie m.in. to mi pomogło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewinia, fajnie napisałaś :) Dziękujemy. Moja dewiza na ostatnie dni: Nic nie jest wżyciu takie trudne. Tylko nie trzeba tyle myśleć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fiki Miki I trzymaj się tego, święte słowa. Od myślenia niech będą wynalazcy, a my mamy żyć i cieszyć się życiem . O ile ono jest prostsze gdy przyjmuje się je takie jakie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość długie rzęsy
Snieg???? U mnie pada deszcz.Spałam do 10-tej.Wczoraj troszkę sobie popiłam piwa i w nocy spać nie mogłam, chyba było za dużo.A tak w ogóle, to poszliśmy z męzem do kina.Chcieliśmy obejrzeć "Aż poleje się krew" z Danielem Day Luisem, a tam gówno.Przyszły tylko 4 osoby i seans odwołano.Chciałam trochę kultury załapać , a wylądowałam tak jak wszyscy w knajpie na piwie. Teraz jestem sama, chyba sobie książkę poczytam.Kiedyś razem z Oliwią chyba była taka książka :Przypadki księdza Grosera".Nigdy nie sądziłam, że książka o takiej tematyce może mnie zaciekawić, no i się pozytywnie rozczarowałam, bo jest naprawdę bardzo fajnie, ciekawie napisana. Polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj trochę na bakier z tą kulturą :P ale liczą się chęci, a takież były. Czuję, że wiosna idzie. Objawia się to w ten sposób, że nie mam kompletnie w co się ubrać. Dramat. Muszę się wybrać na jakies zakupy, ale aż strach pomyśleć ile muszę wydać. :) Co tam u was ciekawego? Czemu takie pustki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Długie rzesy ja też ostatnio dostałam od znajomej \"przypadki księdza... super książka polecam wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sangrall, Ewinia- dziękuję :) chociaż pisałam to tak po prostu, żeby sie wyzalic, nie oczekiwałam odpowiedzi, ale fajnie że tak miło zareagowałyście :). oczywiście staram się stosowac w praktyce Wasze rady ale same wiecie jak to jest... Fiki Miki- nie smutaj (tak, wiem, łatwiej powiedzieć niż wykonać). A nad czym się konkretnie zastanawiasz? może trochę głupie to moje pytanie... Anulka- rozumiem, przytulam coś nie możemy skończyć tej 81 strony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie jakos wolno nam idzie. ;) Czarna - odpowiedz może być trudna. Po prostu duzo czasu, dużo myślenia. Jakos tak ogólnie nic mi się nie udaje. jak mam zapał, to starcza mi na jeden dzień. Nic mi się nie chce. z jednej strony jakby zatrzymał się czas, z drugiej...... czuję, ze się starzeje w złym kierunku :). Taki pierniczek młody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapał u mnie też ostatnio słomiany, no i szybko się zniechęcam jak coś nie wychodzi a to błąd, ludzie którzy odnoszą sukcesy to ludzie wytrwali, wierzący w siebie i w swój cel, nie zrażający się WIELOMA porażkami...do sukcesów mi jeszcze daleko. Mała Fiki Miki, teraz chyba jest taki okres, w którym więcej zastanawiamy się nad różnymi sprawami- wiosna i ogólne \"odradzanie się\" temu sprzyja. nie daj się \"spierniczyć\" :), walcz, zapieraj się \"rekoma i nogoma\". tak piszę bo sama się ostatnio postarzałam, a trzeba cieszyć się życiem, bo jest krótkie (tak, same banały dziś wypisuję :) ) i w sumie nie takie złe, choć nasze umysły mówią nam inaczej. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna - nawet nie wiesz ile bym dała żeby te banały wcielić w życie. A tu ciągle nic i nic. Ciągle zaczynam coś od nowa, takie mam niepokończone to życie. :) Dziś mi jest już troszkę lepiej. Może dlatego, że weekend się zbliża i szykuje mi się wyjazd. Nie wiem. No i coraz cieplej. Czas się wziąć za siebie. Ale tym razem tak naprawdę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie z tym wcielaniem problem- bo teorie znam aż za dobrze- wiem co mi \"dolega\" i wiem co powinnam zrobić żeby to zmienić... ...wiecie co, nie ma to jak udko z kurczaka w środku nocy :D :D :D ...jeszcze jajecznica dobrze smakuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ze sobą. Jestem i ja. Ostatnio w wyśmienitym humorze. :D O jak mi dobrze, jak mi dobrze. :) Czuję się cudownie. Jakoś tak nie myślę o problemach. Zniknęły na jakiś czas. Myślę o tym, co dobre. Ach, tak mi leciutko jak nigdy. :) Cudowne uczucie, polecam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Fiki miki, to świetnie widzieć (?) Cię w takim humorze :) U mnie zmienny nastrój, ogólnie niby dobrze ale są mniejsze i większe problemy które nie pozwalają w pełni cieszyć się życiem... a reszta Dziewczyn gdzie? meldować się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dół, dół, dół, mam dosc, jestem nic nie warta, nikt mnie nie chce, nikt nie kocha, nikt szczerze nie przytuli, mój eks miał racje jestem do niczego, naiwna i każdy mnie wykorzystuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anulka- nie jest dobrze...🌻. Eks nie miał racji, nie wolno Ci tak myśleć. A jeśli rzeczywiście inni wykorzystują Cię to może masz problem z asertywnością...to tak jak moja mama. A ja również w dłku bo mam wrażenie że skutki błędnych decyzji z przeszłości będą się ciągnąć za mną do końca życia. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×