Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sharamysha

nerwica... depresja... czy głupota?

Polecane posty

ale jak na kierownicze stanowisko to tez chyba mało, moja koleżanka jedna zarabia 1800zł a druga 2400 a mają niższe stanowiska ode mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slim ona
Nie jestem z pensji zadowolona.(szef średnio za 1 kominek zgarnia 8000-10000zł) Ne mam żadnej prowizji od sprzedaży a to ode mnie zależy ile firma będzie miała zleceń bo to ja mam pierwszy kontakt z klientem. Brak urlopu to mnie też dobija. Nie ma nikogo kto by mnie zastąpił a szef nie będzie siedział. Więc co roku mam wykorzystane max. 15 dni z 26 które mi się należą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slim ona
Muszę kończyć na dzisiaj. Jak nie będzie wariatkowa od rana to zajrzę jutro po 10. Pozdrawiam Was miłego dnia. Jedno jest pewne za 1000zł z dzieckiem nie wyżyłabym na pewno gdybym miała jeszcze mieszkanie wynająć. Buziaczki dziewczęta. Miłego końca dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość długie rzęsy
Siemanko dziewczynki.Ale zmęczona jestem po tej pracy....Ale jest ok.Muszę się przyzwyczaić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sowa..
dlugie rzesy Nie mozna to nawet nazwac zwiazkiem, bo gdyby mozna bylo to polowa problemow by zniknela. Kocham go bardzo nie wyobrazam sobie zycia bez niego. Nie potrafie skonczyc znajomosci z nim, nie potrafie. Kiedys bylo blisko, mielismy sie 'rozstac' to nie moglam sie z lozka podniesc przez tydzien. Wole miec to gowno ktore jest niz nic. Nie wiem co mi sie dzieje. Nie radze sobie, naprawde. Nie jest to tylko przez niego, ale glownie, bo to wszystko o czym potrafie mylec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sowa..
za kazdym razem jak placze mam ochote pierdolnac glowa raz a porzadnie o sciane i wszystko by sie skonczylo i bylo proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość długie rzęsy
Rozumiem cię Sowo.Jak się kogoś kocha, to człowiek jest w stanie nawet się poświęcać, chociaż nic z tego nie ma w zamian.Ale odwiedz psychiatrę , tak dla własnego dobra-opowiedz mu o swoich emocjach.Chyba, że wolisz dalej się męczyć...Nie namawiam do brania leków.Ale w moim przypadku, to jest tak,że zawsze mi pomagają.Przerwać leczenie można w każdej chwili.Ja obecnie biorę leki już 4 miesiąc.Czuję się teraz dobrze.Zaczęłam pracować.Zobaczymy jak będzie dalej-będę zdawać relację.Pozdrawiam cieplutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To widzę, że koleżanki czeszą kasę!! Ja też tak czasem mam, że jak jest już bardzo źle, to mam ochotę pierdolnąć głową o ścianę. ;) Sama nie wiem co już wtedy robić. Z jednej strony bezsilna, z drugiej pobiłabym każdego, kto stanąłby mi na drodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slim ona
Sowa czy Ty przypadkiem nie jesteś nauczycielką? Takie proste skojarzenie może mylne?I czy nie jesteś z Bydgoszczy lub okolic? U mnie dzisiaj dobry dzień. Wczoraj ugotowałam na dzisiaj obiadek i spiłowałam pazurki. Dzisiaj rano ułóżyłam włóski i przypudrowałam nosek. Nawet się umówiłam w końcu do fryzjera bo pół roku nie byłam. Nastrój mam dobry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slim ona
Sowa jeszcze jedno pytanie czy wój partner nie jest żonaty i Ty jesteś z doskoku tylko. Napisz coś więcej o Twoim związku bo trudno się domyślić gdzie tkwi problem. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slim ona
Sowa Takie wnioski nasunęły mi się jak napisałaś że nigdy nie będziecie razem więc jest jakaś przeszkoda czy ta o której napisałam jest trafna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slim ona
Mała Fiki Miki nie jest mi ciężko z tego powodu że wychowałam się bez rodziców. Jestem już dużą dziewczynką :-). Tak na prawdę się cieszę że nie zostałam w domu. Bo nie wiem jak wtedy by się moje losy potoczyły. Przemoc i alkohol to by mnie czekało. A tak od tego uciekłam. Nie żałuję ani trochę że byłam w domu dziecka. Szkoda tylko że większość dzieci mając patologiczną rodzinę ucieka do nich. Potem los ich jest przesądzony, że skończą tak jak ich rodzice. Ja jako dziecko miałam dość pijaństwa i bicia. Od tego uciekłam na własną prosbę dzwoniąc na policję po kolejnej pijańskiej libacji w domu. Jestem zadowolona że taką decyzję podjęłam. Ten temat dawno już za mną. Jednakże mój pobyt w tej placówce będę miło wspominać do końca życia. Wyszłam na ludzi i to jest najważniejsze. Bardzo się z tego cieszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slim ona
Dzięki temu, że tam byłam mogłam się normalnie uczyć. Skończyłam Technikum Odzieżówe potem Studium Ekonomiczne o kierunku bankowośc. Na dostanie się na studia zabrakło 3 pkt. Ale średnie wykształcenie mam więc nie jest najgorzej.Boli mnie tylko to że większośc dzieci tam przebywających nie kończy nawet zawodówki i kończą tak jak ich rodzice czyli piją kre\adną itp. Tak są postrzegane osoby wychowane w domu dziecka. A to wielki błąd bo nie każda osoba źle kończy czego ja jestem dobrym przykładem. :-) :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slim ona
Sowa pytam skąd jesteś gdyż jak klikałam na czacie regionalnym była osoba o takim nicku i zastanawiam się czy to kolejny zbieg okoliczności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slim ona
Dzisiaj mam wolniejszy dzień i zajrzałam ale chyba jestem sama :-( Nikt się nie odzywa, albo pracują albo czasu nie mają ;-) więc dopóki któraś z Was się nie odezwie to już nic więcej nie piszę bo za dużo do czytania będzie :-) :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podziwiam takich ludzi, jak ty. Wiem, że wcale nie jest tak łatwo skończyć szkołę, w takiej sytuacji, jak powiedzieć. Chociaż wydaje mi się, że dziewczyny mają trochę łatwiej, bo nie są tak podatne na wpływy. A studia, to możesz jeszcze skończyc ;), jak są ci do szczęścia potrzebne. A tak w ogóle, to ogłaszam wszem i wobec, że rozpoczęłam przygotowania do zrobienia szpagatu. :D Znalazłam taki wątek w necie, zmierzyłam sobie ile mi brakuje i chyba przebiłam wszystkich. Załamało mnie to, nie wiedziałam, że jestem tak nie wysportowana :). Choć trudno się dziwić, jak się nic nie robi przez kilka lat... Najmniejszy ruch sprawiał mi ból podczas ćwiczeń, ale teraz z każdym dniem jest coraz lepie. No, bez rewolucji od razu, ale postępy są. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slim ona
Mała Fiki Miki Byłam już nie jestem. Kiedyś byłam twarda ale tej osoby już nie ma. Tęsknię za nią ale nie mogę jej odnależć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slim ona
Mała Fiki Miki Byłam już nie jestem. Kiedyś byłam twarda ale tej osoby już nie ma. Tęsknię za nią ale nie mogę jej odnależć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slim ona
oj tak przydałyby się ćwiczenia tylko kiedy na nie chodzić jak człowiek ciągle zabiegany. Na razie nerwy tłuszcz spalają więc nadwagi nie mam ale wysiłek fizyczny dobrze wpływa na lepsze samopoczucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slim ona
"Masz miękkie serce miej twardą d*pę" tak idzie chyba to powiedzenie a ja wszystko mam miękkie a w szczególności nerwy co niekorzystnie wpływa na mój stan psychiki. W końcu jak długo trzeba walczyć z przeciwnościami losu. Mam dość walki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slim ona
Niedługo minie miesiąc jak biorę leki i czuję, że troszczeczkę mi się przytyło pewnie ze 2-3 kg, coś za coś. Przynajmniej śpię dobrze. Nie należę do otyłych osób i jestem wysoka więc nic nie widać. Sama jednak czuję troszeczkę dyskomfort wagi. Nie wchodzę na wagę na razie ale pewnie 65 kg mi stuknęło. No cóż wagi modelki nie będę miała. Zawsze trzymałam wagę na poziomie 60kg a wzrostu mam 175 cm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slim ona
Sowa zgadzam się z długimi rzęsami odwiedź psychiatrę powinien Ci pomóc czy to w formie terapii czy ewentualnych leków. Mam nadzieję, że odpowiesz na moje pytania. Długie rzęsy tak duży postęp w tak krótkim czasie. Możesz być z siebie dumna :-) Ze spotkania zapewne nic nie wyjdzie bo mieszkamy w różnych miastach. Tylko te osoby które są niedaleko od siebie mogą się spotkać. Ciekawe czy jest którakolwiek z Bydgoszczy?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulao1
witam po przerwie gratulacje dla Długich Rzęs - z okazji pracy:) ja czułam sie lepiej bo podjeliśmy decyzje o zmianie mieszkania. Teraz jak juz idziemy wpłacić zaliczkę na nowe to znowu mam wątpliwości czy damy rade i czy zdązymy sprzedać stare. Agent nieruchomości twierdzi że spokojnie, ale ja jak zwykle pesymistycznie do tego podchodze:(. z jednej strony moje dotychczasowe mieszkanko było śliczne i po babci (sentyment) ale sąsiedzi mnie wykańczali. teraz bede miała wieksze i cichsze... żeby tylko wszystko się udało.... wtedy na pewno zdecyduje sie na dziecko! Martwie sie teraz siostrą, co chwila mi choruje. 2 tygodnie temu musiałam ją wozic na ostry dyzur - bo temperatura nie spadała poniżej 40 przez 4 dni. Mówili ze to była alergia na coś.... a dzisiaj znowu ma 40. Najgorzej ze jak ona chora, mąz w pracy to nie ma kto się zając ich dzieckiem, ja o wolnym moge zapomnieć:( Na to wszystko odzywa się mój żoładek - boli i mdli - chyba musze podietować:( tyle narzekań.... co do pensji - mi jak zwykle nie starcza - ale ostatnie miesiące zarabiam 1700-1800 (tysiąc podstawy plus premia) wiec chyba nie najgorzej, ale uważam ze spokojnie 2 tys. powinnam dostawać. no to tyle... nie pisuje u Was za czesto, ale czytam i trzymam za wszystkie kciuki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slim ona
Mała Fiki Miki do lubelskiego mam kawałek drogi więc chyba klapsów nie będzie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slim ona
Paula 01 a jak badanka? Gastroskopia do miłych nie należy. Coś stwierdzono u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slim ona
Naszła mnie chwila na refleksje. Dobrze że mam na to dzisiaj czas. Stwierdzam jedno, że gdyby nie ta bieganina i że ciągle się coś dzieje to pewnie popadłabym w bardzo ciężką depresję. Choć i tak ją mam to nie mam czasu o tym myśleć i tego roztrząsać. Jutro zadzwonię do pani psycholog żeby umówić się na kolejną sesję terapeutyczną. Poprzednia mi bardzo pomogła. Trzymałam się pół roku. Nie wiem jak partner na to zareaguje ale guzik mnie to obchodzi. W końcu to ja muszę się trzymać ku*y a nie on. On mi nie pomógł i nie pomoże z tej depresji wyjść a jedynie dołoży do pieca. Obawiam się, że może to być powodem kolejnego konfliktu między nami. Powie znowu że Pani psycholog mnie nastawia przeciwko i że bzdety mi opowiada. Takie jest jego zdanie. Mi taka terapia pomoże, podniesie mnie na duchu, doda większej pewności siebie, siły też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie koleżanki- witam sowę- tak złożyłam normalne wypowiedzenie a ile sie przy tym nasłuchałam, normalnie szok. Ale mam to już za sobą. Po tym jak złożyłam wypowiedzenie poczułam się jakby kamień spadł mi z serca. Normalnie śpiewać mi się chciało. Musiałam tak postąpić bo strasznie mnie ta praca przygnębiała więc postąpiłam w zgodzie z sobą. Teraz szukam innej pracy. Poza tym mam remont w domu więc się nie nudzę. Pozdrawiam was i dużo uśmiechu życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sowa..
slim ona nie, nie jetem z Bydgoszczy. A jesli chodzi o faceta to nie jest zonaty ani w zadnym innym zwiazku. On po prostu chce jakiejs takiej 'wolnosci' i nie wiem czy kiedykolwiek bedzie w stanie sie powazniej zaangazowac. Do tego dochodzi jeszcze to nie mieszkamy w tym samym miescie. Ja jestem w stanie sie przeprowadzic, zrobilabym to teraz, tylko chcialabym skonczyc studia- juz niedaleko. Drżę jak tylko slysze zle slowo od niego bo boje sie ze nagle okaze sie ze to juz koniec. Ten 'zwiazek' jest w ogole pelen wahan a jeszcze z moimi wewnetrznymi wahaniami to juz w ogole tragedia. Czasami ON doprowadza mnie do takiego stanu ze.... raz zdarzylo sie ze po prostu wzielam noz i przejechalam sobie po nadgarstku. Bardzo uspokajajace. Wiem, to glupie ale momentalnie mnie uspokaja- gdyby nie to to pewnie walilabym glowa o mebel. dlugie rzesy Jakie leki? Antydepresyjne? Boje sie korzystac z pomocy psychiatry czy psychologa. Moze tez boje sie ze uslysze cos czego nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paula01
slim ona no gastroskopia nic fajnegp - wyszło mi helicobakter oraz refluks - czyli długie leczenie, oczywiście pierwsze przykazanie - mam sie nie stresować... ciekawe jak. Na szczescie juz troche jestem do przodu w załatwianiu, załatwiłam kase na zadatek - teraz tylko sprzedac obecne mieszkanie i nie odczuwac sentymentów:( dobrej nocy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×