Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pasja

BIESIADA

Polecane posty

Aby w następnych miesiącach zachować dobre samopoczucie i energię, w Wigilię należało wstać wcześnie rano i umyć się w rzece lub w strumieniu. Mimo obowiązującego postu, pozwalano sobie na kromkę chleba maczanego w miodzie i odrobinę wódki, by w ciągu całego roku nie brakowało jedzenia i picia. Nie wolno było niczego pożyczać, bo groziło to utratą mienia; nie zawadziła natomiast drobna kradzież - miała zapewniać powodzenie w handlowych przedsięwzięciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powszechna była wiara, że dusze zmarłych mogą w Wigilię opuszczać zaświaty i pod różną postacią odwiedzać domy bliskich. Stawiano więc dla niespodziewanych gości dodatkowe nakrycie, pozostawiano dla nich resztki potraw z wigilijnej wieczerzy i nie mytą zastawę na stole. Na wszelki wypadek dmuchano na krzesło, zanim się na nim usiadło i szeptem przepraszano mogącą tam odpoczywać duszę. Aby nie przestraszyć, ani nie zranić duchów, nie wolno było pluć, wylewać pomyj, rąbać drew, prząść ani szyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pełna cudów - według ludowych wierzeń - była wigilijna noc, bo cała ziemia i wszechświat łączyły się, by wspólnie uczcić narodziny Chrystusa. Wierzono, że ziemia otwiera się i pokazuje swe skarby, w sadach drzewa okrywają się kwiatami i natychmiast wydają owoce, zwierzęta leśne budzą się z zimowego snu, a bydło, przed wiekami obecne przy narodzinach Jezusa o północy na chwilę klęka przy swych żłobach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niewielu jednak mogło ujrzeć te cuda, bo były one dostępne tylko ludziom bez grzechu, o prawym charakterze i niezwykłej odwadze. Nie było też śmiałków, chętnych do podsłuchiwania nocnych rozmów zwierząt - legendy głosiły bowiem, że mogą one przepowiedzieć śmierć gospodarzy lub członków rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże Narodzenie jest obchodzone od VI w., lecz poprzedzający je dzień wigilijny zaczęto świętować dopiero dwa stulecia później. W pierwszych wiekach chrześcijaństwa termin tych świąt był ruchomy. Ostatecznie za najwłaściwszy do obchodów narodzenia Chrystusa uznano czas przesilenia słonecznego - święto obchodzone również w kulturze antycznej, perskiej i egipskiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze na początku naszego wieku drugi dzień świąt rozpoczynał dwanaście tzw. szczodrych dni (zwanych też Godami), które trwały aż do Trzech Króli. Obecnie świętujemy skromniej i krócej niż dawniej. Boże Narodzenie w chrześcijańskim świecie obchodzone jest od IV wieku. W przeszłości zwane było w Polsce Godami, Godiami lub Godnymi Świętami - od starosłowiańskiego słowa god, czyli rok. Jak pisze Barbara Ogrodowska w książce pt. "Święta polskie", nazwa ta pochodzi od zaślubin (godów) starego i nowego roku oraz nocy i dnia, gdyż czas Bożego Narodzenia zbiegał się z przesileniem słonecznym. Nazwą Gody określano nie tylko dwa świąteczne dni, ale też czas między Bożym Narodzeniem do Trzech Króli, gdyż jeszcze na początku naszego stulecia Boże Narodzenie świętowano całe 12 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwszy dzień Bożego Narodzenia, 25 grudnia, rozpoczynało poranne nabożeństwo. Potem czas spędzano przy suto zastawionym stole - na rozmowach, śpiewaniu kolęd, modlitwie i odpoczynku. Tego dnia powstrzymywano się od wszelkiej pracy, nie wolno było sprzątać, rąbać drzewa, przynosić wody ze studni, a nawet gotować. Tradycja zakazywała również czesać się, przeglądać się w lustrze i spać w ciągu dnia. Zwyczajowo nie urządzano w tym dniu wesel ani zabaw, poza najbliższą rodziną nie składano i nie przyjmowano wizyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drugi dzień świąt jest dniem św. Szczepana. W przeszłości popularnym zwyczajem, związanym prawdopodobnie z przedchrześcijańskimi praktykami zaklinania urodzaju, było obrzucanie się ziarnem. Podczas składania sobie życzeń sypali nim domownicy i sąsiedzi, dzieci używały go podczas powrotu z nabożeństwa do psot i zabaw, a kawalerowie nie szczędzili ziarna do obsypywania nimi dziewcząt. Podobnie jak w pierwszy dzień świąt nie pracowano, za to popularne było składanie wizyt rodzinie i sąsiadom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wigilijne potrawy - dawniej i dziś ---------------------------------- Chociaż wigilijny stół wygląda inaczej w poszczególnych regionach Polski, ale nigdzie nie powinno zabraknąć podczas tej wieczerzy czerwonego barszczu, śledzia, klusek z makiem czy kompotu z suszonych owoców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wigilijny jadłospis jest bogaty, gdyż kiedyś wierzono, że to zapewnia obfitość jadła i umożliwia korzystanie z wszelkiej przyjemności i radości życia w nadchodzącym roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dawniej wieczerza zaczynała się od zupy, dziś od zakąsek. W Wielkopolsce i na Śląsku podawano z reguły zupę migdałową lub rybną, w Małopolsce i we wschodnich regionach - barszcz czerwony albo zupę grzybową. W starych książkach kucharskich można też znaleźć przepisy na zupę piwną i polewkę z siemienia lnianego, tzw. siemieniankę (siemieniuchę). Czasem Wigilię rozpoczyna żur, żurek, zalewajka, barszcz biały (nazywany zależnie od regionu), którego bazą jest kiszonka mąki żytniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najważniejsze na stole wigilijnym były i są ryby. Kuchnia staropolska słynie z wielu oryginalnych przepisów. W dawnej Polsce, w zamożnych domach istniał nawet zwyczaj przyrządzania na kolację wigilijną aż dwunastu dań rybnych, które liczono jako jedną potrawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podawano więc karpie, szczupaki, karasie, liny, sandacze, pstrągi i inne ryby słodkowodne, przyrządzając je w rozmaity sposób. Był zatem karp smażony i karp po polsku w słynnym szarym sosie gotowanym na piwie, z orzechami, migdałami i rodzynkami, zaprawionym karmelem lub pokruszonym piernikiem i powidłami śliwkowymi, karaś w śmietanie, lin z grzybami lub w czerwonej kapuście, szczupak po żydowsku i szczupak w sosie chrzanowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Specjalnością kuchni polskiej są też śledzie przyrządzane na różne sposoby i podawane na początku wieczerzy jako zakąska. Najpopularniejsze są śledzie w oleju i śledzie marynowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oprócz dań rybnych podawano wiele innych potraw. Do najbardziej popularnych należały groch z kapustą, kapusta z grzybami oraz pierogi z kapustą i grzybami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na stole wigilijnym nie mogło również zabraknąć słodkich dań. Na południu i wschodzie Polski zawsze musiała być tzw. kutia, którą przygotowywano z kaszy pszennej lub jęczmiennej z dodatkiem maku, miodu i bakalii (suszone i kandyzowane owoce południowe - figi, winogrona, daktyle, migdały, orzechy). W innych regionach podawano natomiast kluski z makiem. Do tradycji wigilijnej należy też podawanie świątecznych ciast: strucli z makiem, keksów oraz różnego rodzaju pierników i pierniczków. W niektórych regionach Polski przygotowywano także kisiel z żurawin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wieczerzę kończą zazwyczaj bakalie: owoce południowe i orzechy - laskowe i włoskie. Głównym napojem jest kompot z suszonych owoców, przede wszystkim śliwek, jabłek i gruszek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nazwa „wigilia” pochodzi od słów łacińskich: vigiliare – czuwać oraz vigilia – czuwanie, straż nocna, warta. Wigilię polską cechuje pełne emocji oczekiwanie na wielkie święto Narodzenia Bożego i jednocześnie wielkie i niepowtarzalne uroczyste święto rodzinne o bardzo pięknej i bogatej obrzędowości. W dawnej Polsce Wigilia Bożego Narodzenia uważana była za dzień, którego przebieg decydować miał o przebiegu całego roku. Należało zatem przeżyć go w zgodzie, spokoju i okazywać sobie jak największą życzliwość. Od dzieci wymagano posłuszeństwa i szczególnej grzeczności. Tłumaczono im, że jeśli w dniu wigilii nie zasłużą na karę, unikną także kar, napomnień i klapsów w ciągu roku. Niegdyś w dniu wigilii mężczyźni zwyczajowo udawali się na połowy i polowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spotkanie z Monika,,, ❤️❤️❤️ Wrócił z naręczem żółtych tulipanów. - Więcej nie mieli - powiedział ze skruchą. - Wariat. - I te botki też kupię. Bez zniżki. Wszystko dla ciebie! - zawołał na cały głos. - Chyba będziesz musiał bank obrabować - śmiała się Ania. - To obrabuję - zgodził się bez wahania. - Wielka mi rzecz! Obrabuję i kupię ci botki, i co tylko chcesz. - A ja będę cię w tych botkach i w tym, co tylko chcesz, odwiedzać w więzieniu. - A kto powiedział, że mnie zamkną? - zdziwił się Maciek. - Kto w ogóle będzie podejrzewał pracownika naukowego szacownego uniwersytetu, ojca dzieciom o kryształowej przeszłości? Nikt. Trzeba tylko opracować inteligentny plan. Mówiłem ci, że miałem rekordowy wynik IQ? - Maciek, ty zwariowałeś! Jak możesz tak nawet żartować? - Ja nie żartuję. Jestem śmiertelnie poważny. Dla ciebie jestem w stanie nie takie szaleństwo popełnić. - Wariat. - Wariat - zgodził się. - Każdy zakochany to wariat. - Wiesz, mam takie marzenie - powiedział, patrząc w niebo. - Jedno tylko? - Jedno. W naszych trzech ogromnych pokojach stoją po dwa piętrowe łóżeczka, szóstka dzieci biega dookoła, ty w fotelu obłożona bajkami dla dzieci własnego autorstwa i ja - patriarcha rodu Kowalskich - za ogromnym biurkiem zastanawiający się jak przebudować spiżarkę na jeszcze jeden dziecinny pokój. - Wiesz co, Maciek? Ty chyba jesteś potomkiem w prostej linii od tego Rocha Kowalskiego... - I tu się mylisz, moja droga, ponieważ Roch kochał tylko swoją szablę i z tego, co wiem, był bezpotomny. Ja muszę być z jakieś innej linii Kowalskich. - Widać wszystkie linie Kowalskich musiały mieć jedną wspólną cechę - skazę umysłową, a nie wszystkie, niestety, kończyły się bezpotomnie - zawyrokowała Ania. - Chodź, patriarcho, do tego sklepu. Kupimy mleko i pieluchy dla twego pierworodnego. Ty się nim dzisiaj zajmujesz, bo ja zaczynam czytać dzieła Stefana W. i nic mnie od tego nie ma prawa oderwać. Mam nadzieję, że autor pisze na tyle interesująco, żeby zainteresować twoją mamę nie tylko starożytnością, ale też swoją osobą. - Zainteresuje, zobaczysz - obiecał Maciek. cdn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wigilia...Dziwny urok kryje się dla nas w tym jednym prostym słowie - Wzrusza i rozrzewnia, czarem wspomnień przemawia do duszy. Wspomnienia... Ileż w tym dniu wigilijnym ciśnie się ich razem do głowy. Oto przed nami staje cichy dom wiejski. Wewnątrz widno i ciepło. Duży pokój, pośrodku stół pięknie nakryty. Przed oczyma śnieżnej białości opłatek z rąk do rąk przechodzi, a echa życzeń i błogosławieństw gdzieś rozbrzmiewają w oddali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogień w dniu wigilijnym _______to bardzo stara tradycja. W wielu okolicach palono światło, a w domach trzymano ogień w piecach przez całą noc, aby zziębnięte dusze mogły się przy nich ogrzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pamietajmy,,,, Na wieczerzę wigilijną potrawy powinny składać się ze wszystkich płodów pola, sadu, ogrodu, lasu i wody. A też powinna być nieparzysta liczba potraw, bo zapewnia urodzaj w przyszłym roku. Do wieczerzy powinna zasiąść parzysta liczba osób, gdyż liczba nieparzysta oznacza śmierć jednego z biesiadników. Jest cicho, ,,,,,magicznie,,,choinka płonie,,,,,i płynie kolęda.,,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedy będziemy siadać do stołu, dmuchnijmy na krzesło, aby broń Boże nie przysiąść ducha przodków, który przybył do nas w gości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stary zwyczaj nakazuje skosztować każdej potrawy, w przeciwnym wypadku tego czego nie spróbujemy, zabraknie w przyszłym roku, ,,,,, a i przegryzajcie każdą potrawę chlebem. Z każdej potrawy odłóżcie po łyżce dla bydła, weźmiemy później opłatek zabarwiony i pójdziemy do obory, by wszystko darzyło nam się lepiej, jednak pamiętajcie, że psu w wieczór wigilijny opłatka dawać nie wolno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po kolacji pani domu powinna zebrać wszystkie łyżki, związać je i zostawić na noc nie umyte, dzięki temu rodzina zawsze będzie razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to teraz czas wróżb, zgodnie z staropolskim zwyczajem. 1. Pierwszy gość jaki zjawi się u nas w dzień wigilii powinien być mężczyzna 2. Pamiętaj, jaki kto w wigilię, taki cały rok. Biorąc To pod uwagę, staraj się rano nie zaspać, nie być leniwy, cieszyć się życiem, unikać zatargów i konfliktów z otoczeniem. 3. Łuski karpia wróżą pieniądze, Włożone do portfela będą przyciągać pieniądze 4. Jeśli zgrał się do ostatniego grosza, nie płacz! Powiedziane jest bowiem, że kto szczęścia w kartach nie ma, w miłości posiada je w dwójnasób. A to ważniejsze. 5. Wigilia jest dla wielu osób dniem podejmowania szlachetnych postanowień: - Rzucę papierosy - Przestanę pić - Spełnię codziennie przynajmniej jeden dobry uczynek! 6. Dała Ci Bozia wygrać w karty podczas wigilii, ciesz się więcej niż w razie pomyślności innego dnia, albowiem odtąd przez cały rok wygrywać będziesz. 7. Szczęściarz, kto znajdzie bodaj jeden grosz w wigilię. Może się spodziewać, że pieniądze będą mu się walić drzwiami i oknami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóż niewiele dzisiaj zachowało się z prastarych obyczajów. Dziś nawet śmieszą nas te wierzenia i przesądy, ale pamiętajmy, że ludzie traktowali je jako zabawę nawet jeśli w jakąś część przepowiedni w skrytości wierzyli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×