Czy pietnaście lat to według was za wcześnie na inicjacje seksualną?

i co z tego, ze nastolatka?? ;;) P.S. emocjonalnie to dziecko:o bye

I prawnie też.

11 lat to też już nastolatka:)

A świstak pakuje czekolade w sreberka. Skąd wiesz czy jakas konkretna osoba jest emocjonalnie dzieckiem?

gbcb ---> Jak zrobi loda albo da sobie zrobić minetę to już nie będzie dziewicą (w sensie psychicznym). Nie rozumiem podejścia :O Co to za różnica czy miała chu*ja w ci*pce czy w ustach? :O

Nastolatka, ale nie kobieta.;)Jak mialam 15 lat to byłam tak durna i naiwna, że smiech mnie ogarnia, jak o tym pomyśle. Na wszystko mnie można było namówic i we wszystko wierzyłam. I nawet biorąc pod uwage, że teraz dzieci sie szybciej rozwijają to i tak 15 latka jest kompetnie niedojrzałą osobą. Obserwowałam moja siostre, ktora 3 lata temu miala dokladnie 15 lat i po prostu takie duże dziecko z niej było.Uważasz, że mówie jak osoba zacofana? Jeśli tak to rozwiń i podaj argumenty;)

"I prawnie też." Wedle prawa seks można uprawiać właśnie od 15 roku życia.

to 12 lat i najlepiej bez gumki

Sądze, ze nie da sie na to jednoznacznie odpowiedziec. Ludzie sa rozni i niektóre dziewczynki w wieku 15 lat chciałyby sie jeszcze bawic w dziecinne zabawy a inne juz mysla o seksie:o Oczywiscie najczęsciej niezbyt mądrze mysla:p W każdym razie chyba te 15lat zostało wskazane pzez jakis specjalistów jako wiek w którym dziecko juz "wie co robi" skoro prawo w Polsce nie zabrania współżycia z osobami powyżej 15lat.

pozdro600 , mów za siebie. Ja taka nie byłam w tym wieku.

Wg prawda czlowiek jest dorosły od 18 roku życia, a mature nazywa sie swiadectwem dojrzałości...no i co z tego? O niczym to nie świadczy.Jeszcze całe zycie sie bedzie seksić, po co sie spieszyc i robic to z pierwszym lepszym chłopakiem, ktoremu pewnie chodzi tylko o seks. Prawdziwe uczucia i trwale wiezy emocjonalne miedzy chlopakiem, a dziewczyną rzadko sie bowiem tworzą, jak sie ma 15 lat.

Matko,. ja do dzisiaj nie jestem dorosła i dojrzała... A jako 15latka byłam na pewno bardziej dojrzała od moich rówieśników, co się objawiało własnie tym, że nie zrobiłam sobie dziecka, jak trzy koleżanki z mojej podstawówki:O I tym, że sobie zdawałam sprawę z mojej szczylowatości

Deska dobrze mówi, dać jej wódki;)

gbcb ---> Jak zrobi loda albo da sobie zrobić minetę to już nie będzie dziewicą (w sensie psychicznym). Nie rozumiem podejścia :O Co to za różnica czy miała chu*ja w ci*pce czy w ustach? :O

Wódki- tak!!!!!!!!!!!!!!!!:D W końcu jakaś porządna i konkretna propozycja

Jak sie zaczyna eksperymentować, znaczy sie lodziki, minety i inne, to już dużo czasu nie uplynie, zanim sie pojdzie na całośc. BEz sensu takie myślenie....

I proponuję, żeby koleżanka od tego topiku lepiej sobie walnęła flaszkję i wzięła na wstrzymanie. Nie wiem, co na wstrzymanie- może Stoperan jakiś zadziała:D Alkohol jest dobry w każdy wieku Zwłaszcza w XXI.

Nazywajcie rzeczy po imieniu- lód i cokolwiek innego to jest seks oralny. Czyli seks. Czyli inicjacja seksualna. Ja bym się jednak, zamiast zrzucać na kondomy, zrzuciła na połówkę Wyborowej

\\_/ \\_/ \\_/ \\_/ Masz kobieto pij, aż cztery kolejki, tera dopiero bedziesz mądrze gadała

Kilka dni temu ja z mężem rozmawialiśmy z naszym 15-letnim synem właśnie o seksie. Po raz kolejny, ale uważam, ze nadmiar rozmów w tej kwestii nie zaszkodzi. Tym bardziej, że było to tuż przed jego wyjazdem na obóz, a wiadomo jak to jest jak sie spod oka rodzicielskiego nastolatek wyrwie. Nasze dziecko oznajmiło nam, że spoko - to jest nie modne. A takie dziewczyny które uprawiają seks nazywane są \"szlauchami\" i wszyscy o nich doskonale wiedzą, jak również o tym co potrafią. Nie poraziło mnie to określenie, bo aż tak zacofana nie jestem, ale lekka ironia z jaką o tym mówił. Żal mi tych dziewczyn, bo nie jestem do końca przekonana czy są świadome tego, co sobie zrobiły.

Ej, Pozdro, nie wiem, czy taka ilość alkoholu wystarczy mi do mądrego gadania:D Oj, ostatnio to już nie wiem, czy mi cokolwiek pomoże:P

kalika jestes zacofana. to sie nazywa szlaufy a nie szlauchy :O

To zależy od regionu Polski a nie od stopnia zacofania.

Ja mam właśnie tyle lat, mój pierwszy raz był miesiąc temu... napewno nie jestem emocjonalnie zadnym dzieckiem, no ale w pewnym sensie rozumiem osoby które mają takie zdanie o młodych dziewczynach, bo zachowanie większości z nich pozostawia wiele do zyczenia, nie rozumiem tylko DLACZEGO WSZYSTKO JEST MóWIONE OGóLNIE?:o:o jak by to na świecie nie było porządnych, dojżałych dziewczyn, które mają chłopaków no od 2 lat, tak jak ja, kochają się i rozumieją mimo wieku...?:O no ale tak... 15-latka to jeszcze dzieciak bezmózgi i nie myślący, moje zdanie jest takie, że jeśli czujesz, że jesteś gotowa, znasz konsekwencje płynące z tego co chcesz zrobić i wiesz, że masz odpowiedniego i stałego partnera, to nie ma w tym nic 'szokującego' przynajmiej ja jestem w takiej sytuacji, ale co się bede wypowiadać, zaraz mnie zjadą bo ja w pieluchy jeszcze robie

ja swój 1 raz przezylam mając 15 lat z kolesiem który miał 16 jetsem z nim do dziś to byl tez jego pierwszyraz kupe lat minęło :D

cholera az taka stara jestem :D ale miło powspominać :D

:) i żyjesz? uważaj bo oni Cię teraz mają za trędowatą :O

eeeee żyje i nawet dziecko już mam :D i nie wiem czy czasy się zmieniły ale powiem wam że nie liczy się wiek tylko to co sie ma w głowie(bo 15-latka może mieć więcej rozumu niż 30latka) ale o zabezpieczeniu nie zapominać trzeba

oł, dojrzała, może zajrzyj do słownika najpierw?:P Sory, ale jeżeli myślisz, ze jesteś dojrzała, bo nie masz tipsów i nie oglądasz Bravo, to gratuluję:O Dla mnie dojrzały człowiek to jest taki, który umie sobie poradzić SAM w życiu, bez pomocy innych osób, wie, co chce robić, realizuje swoje cele. Czyli np. ma wykształcenie, poukładane życie emocjonalne, rodzinne, zawodowe, umie się utrzymać itd. I jak zostanie sam, to sobie poradzi. A piętnastolatka, która nawet nie ma matury, to jest dziecko. Jak zajdziesz w ciąże, to co zrobisz- oddasz dziecko mamie na wychowanie?:) Czy może pooprosisz chłopaka, żeby poszedł do pracy i Cię utrzymywał?

dokładnie to miałam 14,5 bo w maju to się wydarzyło a w listopadzie kończyłam 15 i żyje i jestem szczęśliwa :) i kocham :)