problemy z 5 latką

jeszcze ja to nie niekonsekwencja nigdy nie pisałam, że mój syn jest pogodny-czasami jest, czasami nie. JEST PRZYZWOITY i szanuje wszystkich ludzi. A zapewniam cię, że dyskusje i sprzeciw co 5 minut nie są łatwe-co nie znaczy, że mam dawać klapa. A jak kiedyś nie wytrzymam i dam to będzie mój błąd.

to było dobre pytanie - chciałabyś, żeby mąż dawał ci lekkiego klapa, kiedy zrobisz coś źle?

dziewczyny uspokujcie się! kurcze jak dzieci.nie róbcie z tego afery. koleżanka potrzebuje porady. niech nikt tu nikogo nie osądza tylko pokaże jak sobie poradził z własnym dzieckiem a ona wybierze wg niej najlepszą. w sprawach dzieci nie można generalizować bo każde jest inne,ale być może sposób którejś mamy okaże się strzałem w dziesiątkę i pomoże mamie darii.problemy z dziećmi to nie tylko w z 5 latkami ale od urodzenia aż po 18 lat.być może nie długo coś się u mnie zmieni i też bedę potrzebowała dobrej rady.ale napewno nie oceniania

tylko zadawał pytania. Natomiast trudno pozostać obojętnym na twierdzenia, że klaps jest OK!

a dlaczego nie jest?

wobec słabszego.

nie bije wogóle dzieci ale nie wydaje mi się żeby klaps był zły.co innego ostre lanie jakie mi fundowli rodzice niemal dzień w dzień wojskowym pasem lub kablem i to nie raz a od 10-20.i to od najmłodszych lat.

to tłumaczy dlaczego masz spaczone spojrzenie na klapsa.

no w końcu ktoś zrozumiał o co chodzi... do Vroniś.... nie rzucam się droga d=studentko psychologii, ale wiesz mam wrażenie, ze na razie jesteś napakowana wiedzą teoretyczną - życzę ci żeby twoja wiedza była kiedyś przydatna jak bedziesz miała swoje dzieci. Dla twojej wiadomości...jak byś przeczytała trochę wcześniej, a nie wyciągała z kontekstu jakiś wycinek to dowiedziałabyś się, że moje dziecko nie jest i nie było BITE, nie było z nią nigdy problemu, bo po pierwsze jest mądrą dziewczynką i w miarę łatwo szło jej wszystko wytłumaczyć, a po drugie dlatego, że jesteśmy oboje konsekwentni. Po prostu od jakiegoś czasu zaczęła się zachowywać jak królewna na ziarnku grochu i nie wiem jak sobie z tym poradzić, bo fochy dziecięce znam bardzo dobrze i zawsze sobie ŚWIETNBIE dawałam z nimi radę bez klapów. Ty sie tylko doczytałaś o klapie i od razu ile razy ją biję dziennie - no błagam.... jeśli nie masz żadnego fajnego pomysłu na to jak ujarzmić rozhisteryzowaną 5-cio latkę - to nie pisz lepiej nic. do reszty Pań - mam dziękuję za rady, ale nie piszcie już o tym czy bezstresowe wychowanie dzieci to dobry czy zły pomysł i jak mocno by mnie mąż bił !!!! szanuję każde wasze zdanie w tym temacie, bo to wasza sprawa, ale nie o to mi chodzi.

dostałabyś takich synów jak ma moja ciotka to byś inne miała poglądy. bez klapsów bez niczego. i co? zero szacunku do matki już od małego. kopią ją, krzyczą, nie słuchają. jeden nawet uderzył babcie w twarz....

choc juz o tym pisalam. Zadnych klapów. Tłumaczenie prostymi zrozumialymi słowami. Nie tylko w danym momencie, bo wtedy nie zawsze jest czas, ale przedstawianie roznych problemow i sytuacji wczesniej.( przedtawiam sytuacje, pytam, jak zachowalo by sie dzicko i dlaczego, objasniem, jak nalezaloby sie zachowac, dlaczego/ Duzo wspolnych zabaw a w nich zawsze dyskretny i nienachalny morał. No i badzcie dla siebie nawzajem mili w rodzinie, zadnych krzyków, nieodpowiednich słow.

\"bo jest....\" głupia jesteś.powodzenia w wychowywniu dzieci i oby ci żadno kiedyś na głowe nie napluło.

Proponuje zakup ksiazki: Super niania:) http://www.naturella-fotokonkurs.pl/index.php?id=showgallery&sh=19033&pg=0

BRWO Siksa :) :) W końcu ktoś normalny. Co to relacji w domu, nigdy nie krzyczymy na siebie z mężęm, nigdy przez całe nasze kilkuletnie małżeństwo nawet mu nie powiedziałam, że jest głupi czy coś w tym stylu. On też nie. Nigdy nie podniósłby na mnie ręki. Jak się kłócimy to tak jak normalni ludzie. Zresztą to nie ma znaczenia.... NIE JESTEŚMY DOMEM PATOLOGICZNYM, ALKOHOLIKAMI, NARKOMANAMI ITP..... to gdyby komuś jeszcze jakieś mądre skojarzenia przyszły do głowy ;)

nic dziwnego, że kobietę bija dzieci skoro sama je bije " bez klapsów bez niczego. i co? zero szacunku do matki już od małego. kopią ją, krzyczą, nie słuchają. jeden nawet uderzył babcie w twarz...." rozumiem, że ty gdybys nie była bita plułabys rodzicom na głowę. wspólczuję.

mamodarii, a możesz zacytować gzdie ktos sugeruje, że znęcasz się nad dzieckiem/??????????????????????????????/ to ty masz jakieś dziwne reakcje! twierdzenie, że klaps to błąd nie oznacza, że ty bijesz non-stop swoje dzieci!!!

\"bo jest..\"wiesz co widze że to nie ten poziom wogóle ale zapraszam do mnie na dyskusje bezpośrednią najlepiej ztwoimi \"cudownymi\"dziećmi.podać ci adres?zobaczymy .

nie wiem czy wcześniej czytałaś, ale zaczęły padać pytania ile razy ją biję dziennie...za chwilę byłoby jeszcze czy czuję jakąś dziką radość z tego powodu.. a mi naprawdę nie o to chodziło, chce tylko usłyszeć od innych mam co robiły żeby takie zachowanie przystopować

a tak przyokazji to ty umiesz czytać?

ja chcę adres :) lecę do domu potem jeszcze zajrzę.

córkę męża przyznał nam sąd pod opieke po badaniach psychologicznych.jakoś nie stwierdzonou nas patologii.

hej siksa, a ty umiesz czytać? Naprawdę plułabyś na rodziców gdyby ciebie nie bili? bo mi każesz czekac, aż moje naplują mi na głowę! mamadarri - to było tylko pytanie...wystarczyło odpowiedzieć np. - nie biję, ale zdarza mi się dac lekkiego klapsa

mamo darii powodzenia z córcią napewno będzie dobrze

klaps może byc błędem moze patalogią, dla każdego klaps to coś innego. I decyzja sądu, oparta na tym, że nie jesteś rodzina patalogiczną niczego nie zmienia czy tylko patologiczne rodziny popełniają błędy?????

Mama Darii: \"zdarza sie czasami, że wracając do domu mała zaśnie w samochodzie, w końcu dojedziemy do domu i trzeba ją obudzić wtedy jest koszmar, wydziera się na nas, wszystko na nie, nie można jej dotknąć ani odezwać się bo poprostu wydziera się jakby ją ktoś ze skóry wydzierał.\" - tak na intuicję tylko to Twoja Córka jest chyba wtedy po prostu rozbudzona i zła. Ja też jestem wściekła, jak się nie wyśpię i by ktoś coś ode mnie chciał i budził mnie, to jestem gotowa w łeb dać. Tylko się nie wydzieram jak 5 latka, reszta zupełnie taka sama reakcja jak Twojej córki :D Trzeba Ją preznieśc szybko do łóżka i wytrzymać chwilkę grymasów złości. A jeśli za ciężka na niesienie, to przytulić i szybko zaprowadzić do łóżka:) A inne przykład? Gdzie jeszcze problem?

to jest przenośna kobieto.gratuluje intelektu

jak myślisz czy dziecko chciałoby być z nami gdyby jej było u nas źle?jakbyś czytała uważnie co pisze to byś wiedziała że pisałam że nie bije wogóle dzieci. mało tego b. rzadko na nie krzycze.ale nie uważam by klaps dany świadomie w ostateczności był czymś strasznym. wolałabym dać klapsa dziecku które wylatuje mi np. na ulice bo mnie nie słucha niż miało mi zginąć pod kołami samochodu.

Co to znaczy "klapowanie dziecka"? Czy uzywasz takiego okreslenia zeby nie mowic wprost, ze bijesz swoja corke? Biciem i krzykiem nic nie zalatwisz. Piszesz, ze maz nigdy nie podnioslby na ciebie reki - skoro tak dlaczego bijesz wlasne dziecko? Jak bys sie czula gdybys to ty byla niegrzeczna bo np. nie ugotowalas obiadu a maz po przyjsciu z pracy "skapowalby" cie za to przewinienie? Nie uwazam, ze jestescie rodzina patologiczna tylko, ze popelniacie bledy wychowawcze - bijac nie szanujecie swojego dziecka, ona tez nie bedzie was szanowac. Nie mozna myslic bezstresowego wychowania z brakiem kar cielesnych. System kar i nagrod to dobra rzecz ale bez przemocy fizycznej.

ja tez uwazam ze bicie dziecie jest ponizej wszelkiego poziomu i niech autorka topiku sie nie dziwi ze to wywyoluje taka furore ze topik zboczyl z jej ustalonej kwestii. to znaczy ze nasze spoleczenstwo jest normalne ja tez nie lubie super niani- kobieta jest irytujaca i nigdy do takiej matki nie poszlabym z zadnym problemem bo gra swieta krowe. jezeli wobec dziecka nie wykazuje sie agresji i potrafi sprostac jego potrzebom poznawczym, to takie dziecko wychowuje sie moze nie latwo - bo nie skacze jak w zegarku ale za to wyrasta na tworczego czlowieka a nie spolegliwa istotke spoleczna a bicie dzieci - jakiekolwiek jest poza wszelka dyskusja jest zabronione prawnie i dziwie sie ze autorka przyznaje sie do tego na publicznym forum

klaps jest błędem, może czasami być patalogią!!!!! czytaj ze zrozumieniem. ja nie komentuję twojego zachowania tylko poglądy. moja wypowiedx o pluciu też była przenosnią - zabrakło intelektu, żeby zrozumieć?