masaz dziecka w lonie kobiety-aby obrocilo sie prawidlowo.

Hej kobietki. moje dzieciatko jest ulozone posladkowo.to juz 7 m-c. slyszalam,ze lekarz moze wykonac masaz, lub tez obrocic dzieciatko w lonie matki do prawidlowej pozycji-glowka w dol. czy taki zabieg jest bezpieczny dla dziecka?

Specjalnie się tym nie interesowałam, ale gdzieś mi mignęło, że raczej całkiem nieszkodliwe to to nie jest. Ale poczekaj na kogoś kto w tym lepiej obeznany jest, tzn ma informacje od lekarza, bo w książkach to różne rzeczy piszą :)

chemical, no wlasnie-szperam w necie i nic na ten temat konkretnego nie moge znalezz. licze na Was i wasze informacje dziewczyny!

Haniu sięgnęłam po książkę, i jest w niej napisane, że taki zabieg wykonuje się czasami, szczególnie gdy jest dużo wód płodowych i (nie zawsze) po zwiotczeniu macicy środkami farmakologicznymi. Robi się to 3-4 tyg. przed porodem. Grozi to pęknięciem jaja płodowego i odklejeniem łożyska. Obrócenie dziecka było wykonywane częściej w przeszłości, kiedy cesarskie cięcie wiązało się z większym ryzykiem, niż obecnie.

bardzo zaufany powiedzial mi, ze tego juz sie nie stosuje poniewaz jest to niebezpieczne dla matki i dziecka - grozi krwotokiem, przedwczesnym porodem, uszkodzeniem dziecka stosowano to w znieczuleniu z przygotowanym blokiem operacyjnym gdyby nagle trzeba bylo zakonczyc zabieg cesarskim cieciem obecnie mieszkam za granica i tu takie praktyki stosuje sie nadal - obracajac dziecko jednoczesnie jest robione USG w celu sprawdzenia ulozenia i stanu plodu jednak po konsultacji z moim osobistym lekarzem w Polsce odradzam ten zabieg, lepiej zdecydowac sie na cc ale kazdy robi jak uwaza

Haniu nie pozwól żeby jakiś konował próbował obrócić dziecko. Śmiertelność lub kalectwo dzieci było tak duże podczas takiego obracania, że nie wolno już tego stosować ale niestety czasami jakiś mądry się znajdzie. Moja córka miała dwa razy szyjke owiniętą pępowiną, jak pomyślę co mogło się stać jakby jakiś mądry chciał to zastosować. Skorzystaj lepiej z ćwiczeń które wpływają na zmianę pozycji płodu.

dziewczyny-dziekuje wam serdecznie za rade. tak na swoj zdrowy rozum mialabym obawy do tego zabiegu, wlasnie z powodow o ktorych pisalyscie.a jesli Wasz zaufany ginek dodatkowo tak twierdzi,to juz wiem,ze na to w razie czegos sie nie zgodze. jestem w irlandii-i tutaj te praktyki nadal sie stosuj,ale ja mam jakies obawy wewnetrzne,a Wy je potwierdzacie. dzieki za dobre rady.

haniu - dokladnie - ja mieszkam w Anglii i oni tutaj to praktykuja. Niedawno bylam w Polsce i moj doktorek powiedzial zebym sie absolutnie na cos takiego nie zgadzala (jesli oczywiscie zajdzie prawdopodobienstwo ulozenia posladkowego); powiedzial, ze wtedy mam zadac cc ale mam nadzieje, ze dziecko sie odwroci glowka w dol; Tobie tez tego zycze :)

moj ginku, dzieki serdeczne za rade. gdyby cos to bede protestowac i domagac sie cesarki:), chociaz tej mysli nie dopuszczam do siebie i jestem dobrej mysli, ze malenstwo zechce jednak obrocic sie glowka w dol:)pozdrawiam!

haniu - jestem w 30 tygodniu i dziecko jeszcze jest ulozone posladkowo - licze, ze sie jeszcze dobrze ustawi, ale w razie czego tylko cesarka, mam gdzies ich dziwne metody pozdrawiam Cie serdecznie i zycze lagodnego i szybkiego porodu

moj ginku,to jeszcze na koniec doda,ze trzymam za Ciebie kciuki. dla mnie te metody tutaj tez sa dziwne,a na dodatek nie mam zbyt wielkiego zaufania do tutejszych lekarzy. sama pewnie wiesz o co mi chodzi:) sciskam cie cieplutko i zycze powodzenia!

aha, a ja jestem w 28 tygodniu:)

haniu - tak mysle ze do 34 tygodnia to nie mamy czym sie martwic - pozniej moze byc problem ale niekoniecznie ahhh i wiem doskonale o czym mowisz - calkowicie inne podejscie lekarzy do ciazy niz w Polsce - ale kobitki tu rodza i jest dobrze wiec powinnysmy dac rade caluski