jak przezyc ten slub?

ide na slub siostry chlopaka, neidlugo. jestemw fatalnym stanie, popadam w depresje, ciagle placze od dawna marze o wlasnym slubie, ale nic:O im (tzn tej siostrze j jej facetowi ) sie nie ukladalo w zwiazku, teraz sie pobieraja, a my tyle lat i nic:O boje sie ze sie proycze, albo wpadne w jakas shize.. a na wesleu jak troche popije, to nie wiem co sie stane chyba bede wyc z rozpaczy i zazdrosci:O wiem, ze jestem zalosna:O

a moze ten slub to okazja zeby spytac faceta co dalej z wami?

facet srednio raz na tydzien mowi, ze by chcial slub, ale zawsze cos-a to malo kasy, a to ze jeszcze studia.. chcialby za okolo 2 lata, ale zareczyn nie na razie a zawsze oboje uznawalismy, ze okres narzeczenstwa powinien byc conajmniej 2 lata:O

A po kij ci 2 lata narzeczeństwa? Czy to coś zmieni? Teoretycznie jest tak, że ślub powinno się brać najwyżej rok po zaręczynach. Po za tym po co dłuższy okres narzeczeństwa skoro jesteście razem i jeśli zdecydujecie się na ślub. Poza tym na każdego przyjdzie pora, na faceta nie ma co naciskac bo sie rozmyśli.

ja na niego nie naciskam, nigdy nie naciskalam w ogole sie nie odzywam sama na ten temat a narzeczenstwo okolo 2 lat po to, zeby sie oswoic z mysla o slubie, wsztstko zalatwic jak trzeba jego siostra z swoim facetem sie zareczyli i 5 miesiecy pozniej zazadali slubu- za kase rodzicow-wszystko trzeba bylo zalatwiac migiem, kupa problemow i zlosci przy tym wolalabym tego uniknac:O

Hehehehe sorry ale dla mnie to zabawne oswajać się z myślą o ślubie, chyba już teraz się oswajasz skoro o tym myślisz. Nie trzeba na to 2 lat. Poza tym nie rozumiem co to znaczy zażądali to po ile mają lat po 15, że żadają ślubu. To skoto nie odzywasz sie na ten temat to może porozmawiaj z nim o tym. Będziesz wiedzieć na czym stoisz.

wiem,ze jest Ci przykro,ze jestes zniecierpliwiona,ale pomysl-facet traktuje sprawe jak mysle powaznie,nie za kase rodzicow tylko chce miec swoj wklad w to,ja bym sie cieszyla z dojrzalosci faceta i postarala o lepsza prace zeby szybciej uzbierac na slub i wesele

nie bardzo rozumiem \"oswoic sie z myślą o slubie \" po co no skoro chcecie być ze sobą to o jakim oswajaniu mowa ??? a żeby załawić nie trzeba 2 lat można załatwić wszytko w rok a nawet w 6 miesięcy wystarczy dobra organizacja i cheći

my zalatwilismy wszystko w 5 miesiecy, a wlasciwie to 4,5, bez nerwow. Wszystko udalo sie super i nic bym nie zmienila :) Zareczylismy sie w marcu a slub chcielismy latem a nie chcielismy czekac 1,5 roku, stad tak krotki okres :)

chyba nie zrozumialas idei tego tematu

no moze i fajnie by bylo zupelnie samemu zaplacic za wesle.. tylko ze u mnie w rodzinie kazdemu wyprawiali rodzice, u niego tak samo jego siostra grosza nie dolozyla do slubu.bo jeszcze nie pracowala a ja jestem od niej tylko 2 lata mlodsza.. tak a propos, mam troche oszczednasci, na czesc wydaktow by starczylo(odkladalam stypenium na studiach) wiec ma byc tak, ze wszyskim moim kuzynom, kuzynkom, moim i mojego chlopaka, jego siostrze urzadzali wesele rodzice, a my mamy jeszcze 5 lat czekac, bo on sobie ubzdural, ze sam zrobi? to ja dziekuje:O

Porozmawiaj z nim o tym. Dlaczego pięć lat? Można odłożyć dużo szybciej, pamiętaj też ze za część rzeczy płaci się po ślubie. Wogóle nie rozumiem do końca na czym polega twój problem.

problem moj polega na tym, ze boje sie tego slubu, na ktory ide, bo boje sie ,ze moje zkolatane nerwy nie wyrobia:O moj chlopak ciagle mi wkreca o slubie, ale nic w tym celu nie robi-niby by chcial, ale kiedys, moze za 2 lata, ale zareczyc by sie chcial duzo wczesniej przed slubem, zeby wlasnie uniknac tego co bylo u jego siostry i chociaz troche samemu zaoszczedzic, ale sie nie oswiadcza, bo mowi ze jeszcze nie czas-same sprzecznosci czasem gada jak mala dziewczynka, ktora marzy, ze jak juz bedzie duzia, to wezmie slub:O

heh to może on zwyczajnnie nie dorósł, nie dojrzał do tego. Niestety nic na to nie poradzisz. Swoją drogą nic nie martw się weselem, będzie wszystko ok. Przed pójściem strzel sobie kielonka i się zrelaksuj. A chłop albo się zastanowi albo nie. Bo prawda taka, że jakby mu zależało to już by zbierał kasę. No ale nic nie zrobisz. Co najwyżej zmień chłopa na takie co by chciał ślub. A tak poza tym po ile macie lat?

22 najgorsze jest to, ze gdyby nie te jego gadania, to ja bym w ogole nie mysla o slubach czy zareczynach. bo jakos tak specjalnie nigdy mi na tym nie zalezalo ale po tym, co slucham od ponad pol roku, zaczelam sie rozmarzac i zastanawiac, czemu, skoro on by tak chcial, to nic nie robi? :O

Jestes niedojrzala emocjonalnie dziewczyno. \"jestemw fatalnym stanie, popadam w depresje, ciagle placze od dawna marze o wlasnym slubie, ale nic im (tzn tej siostrze j jej facetowi ) sie nie ukladalo w zwiazku, teraz sie pobieraja, a my tyle lat i nic boje sie ze sie proycze, albo wpadne w jakas shize.. a na wesleu jak troche popije, to nie wiem co sie stane chyba bede wyc z rozpaczy i zazdrosci \". No daruj ale z twojej wypowiedzi wynika ze jeszcze musisz dorosnac. Takie cyrki wyprawiac z powodu czyjegos slubu . Wyluzuj dziewczyno tym bardziej ze sama mowisz ze nie jestes pewna na 100 procent czy chcesz z nim byc. Zastanow sie czy ty chcessz slubu czy malzenstwa.

ja mysle ze jak bys go zostawila to on by zaraz z pierscionkiem w zebach przylecial ;) faceci sa jak dzieci, jak traci to przyleci.

zalosna a jak dlugo jestescie razem?

nie wazne ila sa, niektorzy zareczja aie i pobieraja po kilku miechach znajomosci (np. ja i moj luby) takie pytanie ja jeszcze bardziej zdoluje

ej jestem ciekawa, pytanie nie bylo do ciebie. Moze pytam bo jestem w podobnej sytuacji chodzimy ponad 5 lat a slub sie nie zapowaiada

Avinion ja nie uwazam ze tak szybki slub wyjdzie na dobre, choc oczywiscie zdarzaja sie przypadki,ale ostatnio bylam na slubie gdzie zareczyli sie po 6 miesiacaci znajomosci potem wzieli slub, a on ma jej coraz bardziej dosyc bo nie zdawal sobie sprawy z tego ze ona nie bedzie go nigdzie puszczac i bedzie chciala spedzac z nim 24 godziny na dobe nawet ma nerwy jak on pojedzie z jej rodzonym bratem do miasta zaltwic jakas sprawe. to chore. a gdyby poczekali troche wiecej to by sie okazalo jaka inna jest naprawde.

oni sa 5 lat , czytaj zanim zadasz pytanie. Pytacie po 100 razy i jeszcze bardziej ja dolujecie. ja znam jej bol, sama chodzilam 5 lat i sie zesralo jak zaczelam wspominac o zalegalizowaniu. Facet nie dorosl, teraz ma 34 lata i nadal jest kawalerem. Dlugie zwazki sa bez sensu.

masz okulary na nosie? jak jie to zaloz wczytaj sie w tekst a nie bedzie sz poprawiac kogos! chodzi ci o te 5 lat?: cytat \"...jego siostrze urzadzali wesele rodzice, a my mamy jeszcze 5 lat czekac\" ja tu niegdzie nie widze ze jest napisane ze sa 5 lat razem wiec pytam, ale nie ciebie pytam!!!! rozstaliscie sie bo nie pasowaliscie do siebie i tyle a tak wzielibysie slub po roku a po 4 latach od slubu mieli byscie kryzys i rozwod. Jak ktos ma byc razem to bedzie.

wrocmy do tematu. autorku fakt moze on jak bedzie naslubie to same sie w nim uczucia otworza, nic na sile, ale delikatna rozmowa po siostry slubie moze wyjasni sprawe.

jak dla mnie bezsensem bylo by zeby autorka zostawiala swojego faceta po to zeby go \"zmusic\" czy \"wplynac\" na jego decyzje. ja mysle ze szczera rozmowa tu tylko wchodzi w gre, skoro autorko piszesz ze gdyby nie jego gadanie o slubie to ty bys nie pomyslal wiec powiedz mu prosto z mostu z jak ma tak gadac i gadac inic nie robic to lepiej zeby nie poruszal jednak tego tematu.

Figaa ja Ciebie przebiłam ;p Chodzimy 8 lat bez miesiąca, a ślubu ani widu ani słychu ;|

oj Figaa nerwusko przepraszam ;)

popieram,dlugoletnie zwiazki sa bez sensu i popieram tez teze,ze powinno sie pobrac w 2 lata od zareczyn inaczej wszystko sie rozwala

długoletnie związki są bez sensu :D :D czyli co, po dwoch miesiacach szukacie nowych partnerów/mężów, bo przwecież długi związke bez sensu jest? pieprzycie jak potłuczone :D jak ma być kryzys i sie popsuc, to sie popsuje czy bedzie ten slub czy nie :O

i jeszcze cos - czas od zareczyn do slubu ma byc wyznacznikiem czy malzenstwo bedzie udane czy nie? buhahaha, to cie zmartwie, maz oswiadczyl mi sie po 2 latach chodzenia BO CHCIAL, slub wzielismy po 5 i jestesmy mega szczesliwi. wiec twoje tezy sa o kant dupy potluc :(