Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Rzenka

CO Z SEXEM PO ZDRADZIE??

Polecane posty

Gość Rzenka

Chce sie dowiedziec od tych kobiet co byly zdradzone i wybaczyly.Pozwolily mu wrocic i starac sie odbudowac to co zostalo zrujnowane.Domyslam sie , ze taki zwiazek jest juz inny, ze szczescie jesli powoli sie rodzi to tez jest inne. Prosze abyscie napisaly mi jak to bylo u was, jaki czas byl potrzebny kazdej z was aby pozwolic na jakikolwiek dotyk...Czy pocalunek, czy jest to wogole mozliwe aby ON was pocalowal? A sex?? Prosze jak to u was bylo albo moze dzieje sie teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morelkaaaaaaaaa
pocalunek po paru dniach, seks po paru tygodniach , niesmak do dzis ale tylko w chwilach smutku i slabosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie wyobrazam sobie byc z mężczyzną, ktory mnie zdradził... Stalo sie to jednak- i to z kobietą 10 lat starszą i się rozwodzę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rzenka
A jak poradzilas sobie z mysla, ze on calowal inna kobiete, ze ja dotykal tak jak dotyka ciebie?? Na dzis to dla mnie niewyobrazalne. Chociaz juz z nim rozmawiam, nawet sie usmiecham ale jestem bardzo czujna i ostrozna w tym co robie.moja nieufosc jest ogromna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiolka1982
radze ci badz dla niego juz tylko kolezanka, bo nawet jak wybaczycz to zawsze bedziesz o tym pamietac, bedziesz sie bac.... bedziesz zyla w lęku:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszkaaa...29
A u mnie była dość dziwna zdrada... Zaczął spotykać się ze swoją była, nie wiem czy był seks, wole nie wiedzieć... on twierdzi że nie. Ja natomiast, gdy byłam przekonana że tak - zabiłam klina klinem czyli... poszłam z kimś do łózka. Po naszym wybaczeniu sobie (on nie wie że spałam z innym, wie że się sotkałam) poszliśmy do łózka od razu. Nie wiem... tak bardzo chcialam by było jak dawnej... I dziwnie sie po tym czułam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rzenka
To znaczy jak sie czulas? Ja tak wypytuje bo cos takiego spotkalo mnie poraz pierwszy, nie wiem jak zyc dalej. On ciagle przeprasza, nie mowi opowrocie boi sie mojej odpowiedzi ale ja chce byc przygotowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszkaaa...29
Czułam się jak... dziwka. Bo mimo iż sama go potem zdradziłam, to ja inaczej to odbierałam - że on mnie "zmusił" do tego (zawsze go uprzedzałam że jak mnie zdradzi to nastepnego dnia zrobie mu to samo)... nie wiem czy ktoś to rozumie. Nie miałam ochoty na seks z innym, zrobiłam to po to by bolało mojego faceta. Czułam sie jak dziwka bo uwazałam że za szybko mu wybaczyłam. To może dziwne, ale wciąż nie widzialam i nadal nie widzę swojej winy. Muszę jednak stwierdzić że dziś jest między nami bardzo dobrze. Nie myslę już o tym. Ale to chyba zależy od charakteru kobiety. Ja mam dość twardy. Faktem jest że mnie kocha. Faktem jest że ja go kocham. Nie wyobrazamy sobie życia bez siebie. Nie widzę więc powodu by rozpamietywac to co było kiedyś - chociaż muszę przyznac że przez pierwszych kilka tygodni wpadałam czasem w furię i do dreczyłam pytaniami, oskarżeniami. Czasem, gdy bardzo mi się przypomnialo, nie pozwalałam się dotknąć. A potem... a dnia na dzień mi przeszło. Własciwie zapomnialam o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszkaaa...29
Słuchaj - nie każda ma odwagę potraktowac klina klinem jak ja. To też zależy od charakteru. Ja jestem raczej mściwa i uważam że ktoś nigdy nie zrozumie swojego błedu jeśli nie przeżyje tego samego co zrobił drugiej osobie. Jedno musze przyznać - to mi pomogło. Seks z innym facetem odświeżył mnie psychicznie. Wiem że dla niektórych to chore. Ale dopóki tego nie zrobiłam - czułam się w pozycji tej przegranej życiowo, uległej, tej której zrobiono krzywdę, tej która płacze i cierpi. Po pójsciu do łózka z innym poczułam się "kwita" z moim facetem, podbudowało mnie to ("ja też mogę zrobic mu krzywdę", "jestem atrakcyjna"). I myslę że dzięki temu było mi tak łatwo zapomniec o tym co zrobił. Bo jesteśmy kwita.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A co mi tam ....
Moja psiapsiolka - nota bene tez Agnieszka :D zachowala sie dokladnie tak samo ! Klin klinem! Minelo kilka lat , sa dalej , szczesliwi jak nigdy....Jej maz nie mysli o skoku w bok , bo wie, czym to pachnie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszkaaa...29
no... taka jest prawda. Bardzo to przeżył. Płakał!!! Powiedziałam mu tak: ok, możemy się rozstawać i wracać do siebie, możesz mnie zdradzać ile tylko chcesz, ale pamiętaj - po każdym bólu jaki mi zadasz ja po prostu zrobię loda innemu facetowi i rozłożę przed nim nogi. Boi sie tego. :) wie że nie żartuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A co mi tam....
aA jaki Ty znaczek jestes ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszkaaa...29
a jaki znak jest najbardziej mściwy? Oczywiście że Skorpion...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A co mi tam....
Teeeeee Aga :classic_cool: To jak MOJA AGA!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość auuurelka
U mnie zdrada zmieniła bardzo sprawy seksu. Na lepsze. Ja zrozumiałam że to była jedna z przyczyn zdrady. Wiem że to dziwne ale naprawdę gdy już czułam że coś jest nie tak sprawy łóżkowe zaczęły sie zmieniać, a jak dowiedziałam się o zdradzie to była po cześci walka o mojego faceta. W każdym razie już 8 m-cy po i w łóżku jest super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszkaaa...29
ale na pewno nie jestem tą Agnieszką, bo żadnej koleżance o tym nie powiedziałam. :) No... takie są Skorpiony. Podejrzewam że dla innej kobiety taki klin byłby nie do zrobienia. Myślałaby - czemu mam się poniżyć, czemu mam sie zeszmacić? A ja nie widze ani jednego minusa tego co zrobiłam. Same plusy - poczułam sie lepiej, mój facet został należycie ukarany no i było mi łatwiej wybaczyć to co zrobił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A co mi tam....
Ja jestem strzelec i zrobilabym dokladnie to samo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka...29
no i był też taki problem że facet z którym się przespaąłm teraz potem mnie nękal i chcial częściej (tanio mu policzyłam i spodobało mu się) ale na szczeście ja myśle tylko o sobie więc mu wytłumaczyłam jakim jest dla mnie ścierwem i się powiesil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka...29
na łapie mojego jamnika- a ten go jeszcze olał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszkaaa...29
To naprawdę dziwne, ale mam wrażenie że - paradoksalnie- on mnie po tym bardziej szanuje. Nie przeżywałam, nie płakalam, nie prosiłam by sie opamiętał. Po prostu machnęłam na to ręką (tzn. oficjalnie, bo rzecz jasna w duchu strasznie to przeżyłam) i zajęłam się sobą. Umówiłam się z pewnym przystojniakiem i jawnie go uwiodłam. Powiedziałam mu jeszcze coś takiego - jesli mi kiedykolwiek coś zrobisz, to nastepnego dnia wieczorem głeboko się zastanów czy właśnie nie przeżywam orgazmu z innym. Ot, taki mały szantażyk...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A co mi tam....
Hihihihi Aga - fajna jestes :D I tak niestety trzeba , teraz Twoj facet 5 razy pomysli zanim rosporek rozsunie ...dla innej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszkaaa...29
tamte dwie wyżej wypowiedzi oczywiście nie moje :) zresztą łatwo poznać (czyżby jakaś kobieta oburzona tym że można się tak "zeszmacić"? albo jakiś niewirny facet drżący ze strachu że jego luba może robić to samo?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rzenka
Ja nie jestem oburzona tym co czytam. A myslalam o tym samym , i moze cos takiego zrobie. Zdradze go. Ktoras z was napisala ze mam isc na terapie, dosc juz terapii, chce wziasc zycie w swoje rece i sama sobie radzic. Ja tez jestem twarda!! Podoba mi sie to co piszecie. Jestem z pod znaku Wodnika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzenka, choć to ty jesteś ofiarą, robisz z siebie teraz szmatę i najgorsze ścierwo. Mało ci krzywd, chcesz udowodnić że na nie zasłużyłaś, że jesteś nic nie wartym pomiotłem, ludzkim odpadem?? Nie mam tu wcale na myśli tego że piszesz że zdradzisz tego swojego w rewanżu (choć to konsekwencja tego że jesteś niczym i jeszcze chcesz sobie w taki sposób dowalić). Mam na myśli to że zostajesz z facetem który ci udowodnił, zdradzając, że ma cię za nic. Każda normalna kobieta by go zostawiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnieszka..19... - szacunek - ja zrobiłabym to samo bez wahania. jedynie wyrównanie rachunków mogłoby otworzyć moje serce na wybaczenie. Jedynie to. Bez tego wyrównania rachunków nie mogłabym wybaczyć, zadławiłby mnie żal i smutek. Wiem ze rozumiesz o co mi chodzi. pozdrawiam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sokzżurawia
Agnieszkaaa 29 wiesz, nie ma już związku między wami... ty go szantażujesz, grozisz mu, udajesz ze jesteś "górą", że też możesz...itp itd twój facet niby się tego boi itp wiesz, zachowujesz się tak jak ja w swoim dawnym związku, którego od 3 lat już nie ma. swoim zachowaniem nie zajdziesz daleko. faceci to nie są ofiary losy, przecież sam zdradził pierwszy, a skoro ty mu teraz ciągle udowadniasz co ty możesz nie narobić, straszych go, "górujesz"...........a facet przy tobie będzie sie "bał", a potem pójdzie i zdradzi cie jeszcze 100 razy za to twoje straszenie i nawet nie będziesz o tym wiedziała. zmień taktyke. bądź ciepła, czuła, bądź super kochanką dla niego i raczej okazuj mu że jesteś skarbem, żeby ZNOWU nie miał powodu poszukać sobie ciepła, dowartościowania i namiętności gdzie indziej ..................bo to co teraz robisz tylko mu uświadamia ze jesteś "głupia" i jeszcze bardziej będzie ciągnęło go w druga strone - choć przy tobie może udawać "ze sie boi".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a taka jedna
Skoro już postanowiliście spróbować jeszcze raz, nie powinnaś wracać do tego co było, nie robić wyrzutów z tego powodu. Na pewno długo o tym nie zapomnisz ale było mineło i trzeba zacząć żyć normalnie. W sprawie seksu poczekaj na reakcje męża, jesli będziesz go odpychać, karać za to co było to Waszemu małzeństwu dobrze nie będzie to wróżyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram____
ona go ciągle straszy i tylko pokazuje mu swoja nędzną słabość. jak facet chciał ją zdradzić to ani jej opowieści ze też go zdradzi go nie powstrzymały ani nie pytał jej się o zgode tylko poszedł i zdradził. i teraz też tak zrobi bo ona ciągle go do tego popycha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie wyglada to tak
ze na poczatku po zdradzie mialam jaki wstret, wyobrazalam sobie jego razem z nia, ale wiem ze bardzo zalowal tego skoku, sam sie przyznal itp. Teraz jest juz super, dosyc malo czasu nam zajelo doprowadzenie zwiazku do w miare normalnego stanu, ale jest coraz lepiej. Czasem nie warto przkereslac wszystkiego z powodu jednego glupstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×