do ateistów

Nie wierzę w Boga takiego, jakiego mi przedstawiano w szkole, w kościele czy gdzieś indziej. Jest siła wyższa, która mnie stworzyła i tyle. Biblia to dla mnie nie jest swietość, tak jak dla katolika czy innego wyznaniowca, jednak mam do niej ogromny szacunek, pod względem treści to jest bardzo mądra księga. Jednak co powiecie na objawienia? Zdarzają się przecież, nawet dzieciom, które nie mają jeszcze w pełni wykształconej psychiki. Stygmaty? Tajemnice fatimskie? Jak ateiści to sobie tłumaczą?

A jak wylłumaczysz to ,ze plemiona afrykanskie ktore wierza w woodoo w momencie kiedy sa przekonane o jego gniewie, wybieraja ofiare ze swojego grona. Ow ,,wybraniec\'\' bez zadnych medycznie zasadnych powodow umiera po dwoch dniach. Jest tak w kazdym przypadku. Jak katolicy to sa sobie tlumacza hę? Pytanie rownie dobre jak to jak ateisci tlumacza sobie stygmaty......Jak dla mnie: wszystko mozna sobie wkrecic. Pozdrawiam

a ja bardzo wierzę w Boga i nie potrzebuje dowodów zacytuję Jana Pawła II...................wypłyń na głębie........

no bo wiara polega na wierzeniu, ja tam szanuje Twoje poglady ale mam inne, nie wchodze na posty i toliki dla katolikow i nie kaze im nigdzie wyplywac........

twoja sprawa

nie wierze w stygmaty i objawienia-uważam że wszystko można wkręcić ludziom

ludzi, zwlaszcza jesli chodzi o cale tlumy, mozna bez trudu wprowadzic w blad i sprawic, ze uwierza w niemozliwe. popatrzcie tylko na iluzjonistow, takich jak David Copperfield - oni na tym wlasnie zbijaja kase. z tym, ze taki Copperfield nie twierdzi wcale, ze NAPRAWDE przechodzi przez chinski mur, albo fruwa, wszyscy wiemy, ze stosuje jakies zaawansowane sztuczki, ale cholera go wie, jakie. instynkt kaze nam wierzyc w to, co widza nasze oczy, ale to wcale nie musi byc prawda :)

ale to nie ma nic wspólnego z wiarą to tak jak porównanie Bolka i Lolka do Pana Tadeusza :)

to jest pranie ludziom mózgu,pokazywanie niby-cudów w które katolik uwierzy,ja nie wierzę...po prostu jestem trzezwa;)

masz prawo nie będę ciebie przekonywać, bo widzę że nie mam sensu, czasami jest tak że chęć poznania Boga przychodzi z wiekiem albo w jakiejś trudnej sytuacji życiowej

panna hanna---> ale ja myślę, że ubzduranie sobie przez Afrykanów, że wodoo działa ma się nijak do stygmatów, które po prostu występują na ciele, nie goją się a medycy, uczeni rozkładają ręce na ich widok. Przecież nikt trzeźwy nie zrobi sobie rany na czole czy na piersiach i nie będzie jej codziennie rozwalał od nowa, aby sprawiała wrażenie \"niekończącej się\" tylko dlatego aby kogoś ogłupić :o A trójka czy czwórka dzieci, którym objawiła się MAtka Boska? Dzieci by wymyśliły coś tak poważnego? Raczej nie.

ask you, pranie czy nie pranie mózgu tobie wiara nie grozi a więc się nią nie interesuj... ja wierze i to moja sprawa, ty nie wierzysz to twoja sprawa... wierzacy i niewierzący żyją koło siebie, po co się wiec obrażać nawzajem??

zgadza się

właśnie jeśli ktoś chce pogadac na temat religii to chętnie, jesteśmy przecież cywilizowani a po co się obrażać, czy to coś zmieni wierzący- ateiści chorzy- zdrowi biali- czarni ma to jakieś znaczenie skoro i tak żyjemy koło siebie

i amen

anv- nie chciałam obrażać Twoich uczuć,nie wydaje mi się żebym wyrażała się o wierze w wulgarny sposób więc się nie urażaj,po prostu rozmawiamy,niczyich uczuć nie chcę obrazać.

podnoszę!! może jeszcze ktoś się wypowie?zapraszam:)

a niegnijace ciala swietych? tak sobie mysle niektor rzeczy faktycznie trudno rozumowo wytlumaczyc, z drugiej strony cialo lamy tez nie zgnilo, a przeciwnie ,jakby sie ,,odradza\'\'. Innym dowodemmoga byc przezycia ,,paranormalne\'\', one przydarzaly sie podobno ludziom mi bliskim, le to dzwne jakos nigdy nie mi. Jakies dziwne hidtorei, np dziwne zdarzenia w godzine smierci bliskiej osoby hmm podswiadomosc, instynkt, czy inny swiat?

moim zdaniem oanno hanno chodzi o podświadomość a póki co ciężko nam pojąć, że zanim coś sobie uświadomimy najpierw rodzi sie to w podświadomości,moim zdaniem tzw.intuicja to właśnie podświadomość

ask you--- a podswiadomosc to rozum? kiedy rozum ,,sie konczy\'\' konczy sie ,,swiadomosc\'\' i ,,podswiadomosc\'\' - przez to umieramy my. Rozklad, robaki, koniec?

nie potrafię objąć tego co dzieje się z nami po śmierci,wydaje mi sie jednak ,że istnieje reinkarnacja...ale w niebo i piekło nie chce mi się wierzyć.Wydaje mi się ,że rodzimy sie ponownie i tak w kółko

w temacie było do ateistów :)

mi tez sie tak wydaje, przy czym mysle ze smierc jest tylko iluzja: nigdy sie nie dowiemy co jest po, bo wtedy mamay zanik swiadomosci, ktora budujemy dopiero od nowa w nastepnym wcieleniu. To mis ie wydaje najbardziej prawdpodobne.

,,skad wiemy ze to co nazywamy zyciem nie jst smiercia?\' jak powiedzial ktorys uczony:P No ale zaczynam zasmiecac watek, bp pytanie bylo deko inne.;P

topic upada..........

mam nadzieję, że nie upadnie bo temat ciekawy:) już chyba o to pytała,ale spytam jeszcze raz-co sądzicie o grzechu pierworodnym? wg mnie to bzdura, a jakie jest wasze zdanie?

grzech pierworodny Adama i Ewy /bo razem zgrzeszyli/ zmywa chrzest, na marginesi dodam, że zjedli owoc- nie ma w Biblii mowu o żadnym jabłku :)

to nie żadna bzdura o grzechu pierworodnym bzdura jest wtedy jak ktoś 2+2=5 chyba masz zbyt lekką rękę do pisania odrazu widać że jesteś babą

www.racjonalista.pl- tu sa odopowiedzi na wszystkie pytania

panna hanna to beznadziejna strona, gdyż prowadzą ją ateiści, zresztą często tam zaglądam. Już nie raz ludziemim dosrali , że na łożu śmierci, będą Pana Boga za nogi trzymać i przepraszać za te fanaberie......ale wtedy może być za póxno