Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pomocna- dłoń

dyskusja na temat dzieci molestowanych! Mam pytanie!

Polecane posty

Gość pomocna- dłoń

Bardzo chciałabym abyści mi napisali, co zrobilibyście wiedząć, że w zaprzyjaźnionej rodzinie, mieszkającej bardzo blisko w małej miejscowości dziecko jest molestowane! Czy porozmawialibyście z rodzicami tego dziecka, czy może zgłosili to gdzieś. Bardzo chciałabym poznac Wasze opinie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trzecia świnka
a skąd wiesz ze jest molestowane? jesteś tego ABSOLUTNIE pewna? jesli tak nie bawiłabym się w gadki szmatki z "rodzicami" tylko poszła na policje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co ma dac rozmowa - rodzice
wysmieja szczegolnie jezli to jedno z nich molestuje. Dla mnie takie patologie to od razu powinny byc zglaszane na policje albo szkolnego psychologa zeby zweryfikowal sytuacje czy naprawde dziecko jest molestowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszyscy jesteśmy wariatami
z rodzicami nie ma co rozmawiać, bo to oczywiste, że się będą wypierać NA POLICJĘ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam się absolutnie
Pogadasz z Rodzicami a oni zastraszą dziecko, wmówią mu że to jego wina i będa kazali potem kłamac.... Molestowanie to trauma na całe życie, więc jeśli podejrzewasz lub wiesz, że taka sytuacja ma miejsce zrób wszystko by jak najszybciej pomóc temu dziecku. Molestowanie to bardzo złożony temat, bo nie dośc że krzywdzi się dziecko to jeszcze wpaja mu się poczucie winy za ten czyn. Dziecko nienawidzi i boi się osób mu najbliższych, tych które w założeniu powinny go kochac i chronic go. Dzieci nie radzą sobie z tymi sprzecznymi informacjami i uczuciami. To naprawde przykre, że przez takich opiekunów i rodziców potem trudno tym dzieciom w dorosłym życiu nawiązywac prawidłowe relacje, zakładac rodziny i miec udane życie seksualne. Gdybym dorwała kogoś kto tak krzywdzi dzieci to zabiłabym chyba gołymi rękami, a już na pewno urwała mu interes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w naszym spoleczenstwie czesto spotykane sa takie zachowania- to nie moja sprawa nie bede sie wtracal, a dla mnie to jest zwykla znieczulica i tchorzostwo, jesli jest sie swiadkiem jakiejs przemocy wobec slabszych, lub ma sie jakies podejrzenia to lepiej zglosic to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** ** ** ** **
ja bym stanowczo wysłała anonim (tłumacząc czemu list jest bez podpisu) do szkoły/przedszkola gdzie uczęszcza dziecko z opisaną sytuacją..tzn dokładnie opisałabym dlaczego uważam ze dziecko jest molestowane. zastosowała bym bardzo stonowany język, żeby zmaksymalizować prawdopodobieństwo efektu choć nie...ja tam ludzi się nie boję i jestem cięta na skurwieli i pewnie bym się podpisała i dała namiary na siebie...a co!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomocna- dłoń
To powiem tak, ja już to zgłosiłam, ojciec dziecka siedzi w więzieniu, a matka dziecka ma do mnie pretensje i nie odzywa sie , że jej o tym nie powiedziałam tylko zgłosiłam to gdzies tam! Ona uwaza cały czas, że jej mąż tego nie zrobił, że dziecko kłamało! Czuję sie z tym okropnie, choc wiem że dobrze zrobiłam, chciałam pomóc temu dziecku a teraz sama mam z tym bardzo duzo stresów! Tak Ariane, wszędzie sie mówi o tym żeby zgłaszac takie sprawy, ale to są bardzo trudne sprawy! Do ratuuuunku! Pamietaj tylko o tym , że musisz byc przygotowana na przesłuchania, sprawy w sadzie i bardzo duzo nieprzyjemności no i oczywiscie pretensje tego faceta i strach czy kiedyś się nie zemści tak, tak ja własnie o to się bardzo boje a sama mam małe dzieci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomocna- dłoń
Własnie ja tez tak sobie pomyślałam, że do rodziców nie pójdę, choc nosiłam się z takimi zamiarami, ale pomyslałam sobie, że bedzie dla tego dziecka jeszcze gorzej, bo rodzie sie wypra a dziecko bedzie miało jeszce gorzej a ja i tak juz zostałabym wrogiem i tak! Pomyslałam, ze jedynie jak już ktos ma dojść prawdy to tylko sąd to może zrobi, że to oni ustalą czy ojciec jest winien czy nie, chciałam tylko dobra dziecka!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w głowie sie nie mieści
wiecie ja kiedys nakryłam jak chłopak wiek 12 lat dotyka mała dziewczynke 4 lata. byłąm własnie u sąsiadki i rozmwiałysmy w kuchni musiałam iść do ubikacji i zobaczyłam to.....od razu nakrzyczalam na niego czy nie wie co robi itp. pozniej powiedzialm o tym jego matce, jego babce i matce tej dziewczynki. mam dziewczynki płakała zabrania kontaktów tego chłopca z córeczke ale dwie pozostałe panie nie widza nic złego w tym co robi chłopak usprawiedliwiaja ze był ciekawy:((. Rozmawiałam ostatnio z matka dziewczynki i powiedziała ze on powtorzyl to jeszcze raz i kiedy powiedziala jej o tym córeczka od razu zainterweniowala u matki i u babki i co.....jeszcze dostala sie jej ze wymysla ze stwarza patologie i ze buntuje córke!!!!!!!! a ta dziewczynka nie klamala bardzo dokladnie opisała co ten chłopak jej robił. Teraz jest tak ze do siebie sie nie odzywaja i rodzina dziewczynki molestowanej przeprowadzili sie....ale dlaczego nie dociera do nas prawda?? na tego chłopaka nie moge patrzeć!!!!!!!!!!!!!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszyscy jesteśmy wariatami
pomocna- dłoń dobrze zrobiłaś:) ** ** ** ** ** ** ** ** ** wysłanie anonimu do szkoły?:oto raczej nie jest dobry pomysł, szkoły raczej wolą udawać, że problem nie istnieje... A co smutniejsze matki też się tak zachowują, zamiast być po stronie dziecka, wspierać je, zarzucają im kłamstwo i do końca stoją po stronie mężów:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddddddddddddd
Sorki co do szkoły...ale szkoła nie ma żadnej siły sprawczej...może tylko zgłosić to do opieki społecznej i na policje. NIc ponad!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomocna- dłoń
To prawda szkoły nic nie moga, nawet sami bez zgody rodzica nie moga poddac dziecko rozmowie psychologicznej! Napisałam tutaj ponieważ ta sprawa nie daje mi spokuju! Ktos napisał , że musiałam dokonac wyboru spokój dziecka czy mó spokój! Podejrzewam , wlaściwie jestem pewna, że jesli nie zgłosiłabym tego nigdzie tez spokoju nie miałabym, nie potrafiałabym z tym żyć i myslec, że to dziecko co noc drży ze strachu, że byc może przeżywa horror we własnym domu a ja nic nie zrobiłam zeby mu pomóc! Nie myślałam nigdy, że życie wystawi mnie na taka próbe! Walczyła o to dziecko do konca, jak mogłam i jak umiałam, sama tracąc wiele na zdrowiu! Nie moget yylko strawic, że mama dziecka, która była mi bardzo bliska jest na mnie zła, tak bardzo chciałabym ja przytulic i pomagac jej ze wszystkich sił, ale ona nie chce żadnej mojej pomocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w głowie sie nie mieści
rozumie cie doskonale bo ode mnie moja sasiadka tez sie odwrociła a znałyśmy sie bardzo dobrze uważa ze jestem w komitywie z mamą dziewczynki to boli....ale jak patrze na dziewczynke to az serce mi sciska ze ten dran mogł jej zrobic krzywde:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XXI wiek
do "w głowie się nie meiści" - prawda do nich nie dociera ano dlatego, że chłopak to jej robił bo najprawdopodobniej przeżył cos podobnego, tzn . sam był molestowany i nie czuj do tego chłopca obrzedzenia bo on sam najprawdopodobniej potrzebuje pomocy, zastanów się nad tym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pomocna dlon
brawo,dobrze zrobiłas.Popieram takie osoby ,szkoda tylko,ze jest ich tak malo:( Nie martw sie matka ,niektore kobiety nie potrafia spojrzec prawdzie w oczy i nawet poswiecic swoje dziecko dla wlasnego szczescia.To,ze nie wierzy jest tylko jej problemem,ale tak naprawde to mysle,ze doskonale zdawala sobie sprawe z sytuacji tylko nie chciala poruszac tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomocna-dłoń
j.w. - to bardzo jest prawdopodobne! Własnie miałam o tym napisać! A możesz napisac jak on ją dotykał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×