szukam dziewczyny, ale musi być aspołeczna

Najlepiej, żeby nie lubiła imprez i dyskotek, bo ja wolę siedziec w domu.

chyba domatorka, nie aspoleczna. Z aspoleczna zyc sie nie da

Domatorka też czasem lubi wyjścia ze znajomymi do knajpy

eeee domatorki też są do d.... ja siedzę w domu a domownicy posziwiają jedynie moje plecy bo siedzę na kafe

bez przesady... to pewnie nudno w końcu by było i byście tylko sobie kompleksy pogłębiali. Jak dla mnie wystarczyło by jak by nie lubiła dyskotek :D

Więc jestem idealną kandydatką! Tylko, że jestem już zajęta, niestety :(

o! a ja wygralem zycie wrocil :D dawno cie nie bylo :P

Ja nie znoszę dyskotek. Ale aspołeczna nie jestem. Bycie aspołecznym jest nie do zniesienia.

myslisz, ze jakbys poznal dziewczyne, ktora lubi dyskoteki, a zakochalaby sie w tobie, to by z nich nie zrezygnowala?

ciekawe, jak sie poznaja domatorzy? np. redbunny? na chacie?

Właściwie nie chodzi o dyskoteki, ale ogólnie o styl życia, polegający na chodzeniu na imprezy i do klubów. Nie wiem czy aspołeczna to dobre określenie na taki spokojny styl życia, ale nie wpadło mi do głowy nic innego :)

no, raczej aspolecznej osobie nie jest potrzebny partner. A nawet jestli, to jest trudny we wspolzyciu.

Aspołeczna to bardzo nietrafne określenie. Ja nie prowadzę takiego trybu zycia. Nie chodze do dyskotek ani klubów, czasami do knajpki z koleżanka na kawe. Dlatego pewnie jestem sama. Ale nie aspołeczna. A w ogóle to w jakim wieku Ty chciałbys znaleźć taka dziewczynę - domatorke, bo myślę że wśród młodych to ze świeczką musiałbyś szukac:)

Mam 28, więc pewnie coś w tej okolicy. A tak, w ogóle, myśle, że aspołeczne osoby też potrzebują kogoś. Chociażby po to, żeby mieć siłę w walce ze swoimi kompleksami i problemami.

No to jeśli tak to jakieś szanse są. Kobiety pod 30 juz mają okres szaleństw za sobą. Przeważnie:)

do TPmfme, ja swojego faceta poznałam na ognisku :) nie jestem całkiem aspołeczna, lecz mam takie tendencje czasami...

wciąż szukam ;)

ja jestem aspołeczna, ale mam faceta, więc sie nie nadaję :)

Ewa a skąd cie twój facet wytrzasnął?

Spacer może być, ale zamiast teatru kino :)

i co znalazlem od razu : "Lekko puszysta, wesola, slodka domatorka, lubiaca czasem dostac klapsa, lub zabawe w niewolnice . Interesuje mnie tylko trwaly zwiazek. Mam 18 lat jestem niedoswiadczona, jestem z wa-wy " :D

a moze chociaz lubisz dostac klapsa lub zabawe w niewolnice (podoba mi sie ten pomysl) :)

ja jestem taka jakiej szukasz ;) czuje sie kompletnie inna od moich rowiesnikow ktorzy w kazdy weekend obowiazkowo zaliczaja "balety" (:O) chodza do pubow itp. wiekszosc wolnego czasu przesiaduje w domu, chociaz nie do konca mi sie to podoba. owszem lubie siedziec w domu, zawsze znajde sobie jakies zajecie zeby sie nie nudzic ale chcialabym miec chlopaka z ktorym moglabym pojsc gdzies do lasu, na spacer, w plener robic rozne zwiariowane rzeczy ;) ogolnie spedzac ciekawie czas niekoniecznie w domu, ale nie tylko pub, dyskoteki-w ogole mnie do tego nie ciagnie. wlasciwie to nie ciagnie mnie do ludzi, jakas taka dziwna jestem ;) za to w okresie zimowym moge cale dnie spedzac z ukochanym w zaciszu domowym, nawe w cieplutkim lozku ;) ale jestem chyba dla cebie za mloda bo mam 20 lat ;)

No dobra, niech bedzie teatr, możes wybrać sztukę, ale za to ja wybieram film ;)

Zartujesz chyba , widzialas zeby niewolnica bila swojego Pana :D

Luna, mnie też nie ciągnie do ludzi dlatego unikam miejsc gdzie jest ich duże natężenie :)

Nie szukam dominy , jakos nie podoba mi sie mysl ze ktos mialby miazdzyc moje jadra obcasem :O To mialaby byc tylko zabawa w niewolnice , spelnialabys wszystkie moje erotyczne zachcianki , byloby fajnie , oczywiscie mi ;)

W seksie wszystko jest dozwolone pod warunkiem ze obie strony sie na to godza i sprawia im to przyjemnosc , silne kobiety moga miec potrzebe czuc sie slabe i chca zeby przynajmniej na tym polu mezczyzna nad nimi dominowal , co jezeli mezczyzna lubi jak kobieta przebiera sie w stroj pielegniarki i to go podnieca , ze w rzeczywistosci lubi chorowac ?

A offtopujcie sobie, główny temat coś siadł :(. A tak przynajmniej idzie do góry ;)

---> arnes - z komputera mnie wytrzasnął