Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nonemi

South BEACH --REWELACJA--- prosta smaczna i odchudzjąca ---

Polecane posty

No dobra, przekonałaś mnie, zrezygnuję z jogurtów i mleka na dwa tygodnie ;) A co z serami light? Są dozwolone, prawda? Czikaa i jak Ci poszła dzisiejsza matura? Kiedy właściwie podają wyniki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZesc dziewczyny :D zaraz kawka i jakieś śniadanko. Jeszcze nic nie wymyśliłam ale jak coś wymyślę to napisze co zjadłam. a co do serka to oczywiście możesz ale naprawdę uważaj i jedz jak już musisz tak góra ze 2 razy w tygodniu nabiał, przynajmniej na 1 fazie. Ja pod ręką mam migdały i tak podjadam jak mnie ciągnie do czegoś. Nigdy nie stosowałam sie do ilości, czasem jadłam cale opakowanie a kilogramy leciały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dobra to nic nie znalazłam :( to znaczy ser żółty i kawałek salaty, wiec jem jogurt i trzeba iść na jakieś zakupy. Pamiętajcie żeby jeść dużo surowych warzyw, robić je np z krewetkami albo piersią z kurczaka i np oliwa z oliwek albo majonezem- ale pamiętajcie ze zwykłym nie light.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najgorzej, że nie przepadam za mięsem i najchętniej wcale bym go nie jadła, za to lubię owoce morza. Na śniadanie zazwyczaj jadałam pół serka wiejskiego 0% ze szczypiorkiem i rzodkiewką albo jajko na twardo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to zacznij robić omlety z warzywami, zawsze to jakieś urozmaicenie, ja do tego robiłam sobie zawsze jakiś sos na zimno i je smarowałam, np mieszałam majonez ze śmietana, czosnkiem i sola, oczywiście z umiarem. A owoce morza jak najbardziej są wskazane w tej diecie, wiec możesz zastępować mięso właśnie nimi. Ale od czasu do czasu mięsko tez powinnaś zjeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejos;-) tak czytam was dziewczynki, i sie zastnawiam;-) czy czasami lyzke majonezu mozna do czegos dodac?;-) a jak jest z kawa?? wylacznie ta bezkofeinowa?? czyli np. migdaly czy jakies pisatcje jako przkeaske mozna podjadac;-), a jeszcze jedno, zielona herbate mozan pic?;-) sorka ze sie tak wypytuje ale nie chce nic zawalic:-D a ja dzisiaj drugi dzien;-)i nawet jesc mi sie nie chce;-) musze wytrwac;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co się orientuję to zwykłej kawy nie wolno, pistacji chyba 30 sztuk :P migdałów nie wiem, pewnie też kilka szt, herbatę zieloną podobno można, co do majonezu light zdania podzielone, ja czasami brałam łyżkę do sałatki z tuńczyka. Kluseczka, omlety robię na kolację, rano i tak mam za dużo biegania ;) ogólne da się wymyślić sensowne menu tylko strasznie okrojona ta lista dozwolonych produktów, które LUBIĘ ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie piiiijjj zielonej herbaty!!!!!! tam jest kofeina.... jak juz wypilas to ok, ale nie pij wiecej.... mozesz tylko herbate bezkofeinową czyli np jest taka \"ROOIBOS\" z krzewów afrykańskich a matura z anglika lipa :( jak wypracowanie ocenią mi na maxa tobede miala 80 % :( :( kurdee....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
upssss a ja wypilam , ale juz nie bede . a w ogole bylo wam ciezko jak bylyscie pierwszy raz na tej diecie?? to znaczy czy bylo wam ciezko przez te pierwsze dni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki czikka za rade. a odnosnie matury, czasami wydaje sie ze poszlo troche cos nie tak a jest na odwrot, zobaczysz bedzie cacy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi specjalnie ciężko nie było bo wcześniej zaliczyłam dietę 1000 kcal. Ale nudnooo, w kółko te same potrawy, jajka, jajka, jajka i jeszcze ograniczenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale sobie tlumacze ze 14 dni to nie duzo, a jak zobacze efekty to sie zmobilizuje jeszcze bardzoej i nastepne fazy pojda jak z platka, poza tym jakos sie rpzyzwyczaje do takiego sposobu odzywiania. 21 czerwca mam wesele kuzynki, czy mam szanse schudniecia 10 kg?;-) mam nadzieje , ze tak;-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, majonez jest dozwolony- oczywiście nie przesadzać i jak juz napisałam wcześniej w żadnym wypadku light tylko normalny, porównajcie opakowania i same zobaczycie dlaczego. Co do wody to niegazowana. A jeśli chodzi o kawę to ja piłam i chudłam, ograniczyłam sie tylko do 1 dziennie z mlekiem 0,5%. Ja na 1 fazie na początku strasznie sie czułam, głowa mnie bolała chyba ze 4 dni a potem przeszło. Jak rozmawiałam z dziewczynami to dużo z nich miało podobny problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bylam na niej w wakacje wiec byla rewelka :) myslalam tylko o rowerku zielonym lasku i baseniku ;) spoko, schudniesz 10 kilo :P masz ponad miesiac :P jak bedziesz caly czas na 1 fazie to na pewno :P i sportu radze dolozyc, warto jak najwiecej. a potem jak wrocilam do tej diety to juz nie bardzo- w zime, trudno w zimie nie wypic sobie kawki z mleczkiem :) i zjesc jakiegos serka, warzywa jakies niedobre byly, wiec marudzilam i beznadziejnie sie czulam generalnie a wode gazowana raczej mozna, ale jak zaczniesz pic niegazowana to bedziesz miala wstret do gazowanej- bardzo latwo sie przestawic ;) a herbatka rooibos jest super dobra- z czerwonokrzewów afrykańskich (nie mylić z czerwoną bo tez ma kofeine) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki Czikkus;-) musze sobie zakupic ta herbate;-).a najwyzej na pierwszej fazie bede conajmniej 3 tygodnie;-). no wlasnie zaczne biegac, jakis rower dodam , cos sie pokombinuje;-). jak ja juz bym chciala miec te efekty juz widoczne, ale coz trzeba czasu:P ide spac, bo sie zasiedzialma;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny, muszę sie wtrącić co do tego żeby być jak najdłużej na 1 fazie, to nie ma sensu, czytałam gdzieś ze wtedy dieta nie działa jak powinna i w bardzo szybkim czasie przybędzie ci to co ubyło albo możesz przestać chudnąc. Ja sama osobiście przedłużyłam 1 fazę o 3 dni i wtedy sie o tym dowiedziałam. radze raczej przejść na 2 fazę tak jak zalecają ale bardzo powoli. Czyli najpierw w 1 tygodniu stopniowo wprowadzać inne produkty np w 1 dzień jakiś mały owoc i nic więcej z niedozwolonych w 1 fazie na następny dzień trochę ryżu dzikiego ale już nic innego itd. I oczywiście zwracać uwagę co z czym łączymy na początku. Ja z własnego doświadczenia wiem ze nie należy sie przejmować tym ze waga stanęła, bo w centymetrach i tak ubywa. a i do tego niektóre dziewczyny zaczynają naprawdę tracić na wadze dopiero na 2 fazie- tak osobiście było ze mną. Potem sie zatrzymywała na jakieś kilka dni a potem znowu ruszała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz codziennie tu zagladam;-). hmm... moze masz i racje zeby nie przesadzac z ta pierwsza faza. zaluje wlasnie ze w pierwszej fazie wyeliminowano owoce. dlatego szczerze mowiac wlasnie ucieszylam sie ze w tej 2 juz sa i ze aby przetrwac ta pierwsza. Ja jestem juz 3 dzien, na razie dzielnie sie trzymam, jeszcze nie mam wielkiego dnia slabosci;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez tu zaglądałam ale nikt sie nie oddzywal a jakoś nie mogłam sie zebrać żeby zacząć po raz kolejny ten wątek. Ale teraz jak weszłam i zobaczyłam ze piszecie to sie zmobilizowałam i zaczelam znowu stosować sb. śniadanie: omlet a warzywami -pomidor, por, pieczarki, cukinia. Podwieczorek: nie mogłam sie powstrzymać wiec płatki owsiane z mlekiem Na obiad będzie: Piers z indyka z sałatką -pierś pokrojona podsmażona na oliwie z przyprawami -sałata, kapusta pekińska, pomidory, ogórek, por, papryka i co tam jeszcze znajdę -do tego sos z oliwy z oliwek, może z czosnkiem. Przypominam ze jestem na 2 fazie a nie 1 :D kolacji jeszcze nie wymyśliłam ale może jakiś owoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aa tegoo to nie wiedzialam ;) ale kluseczka z pewnoscia ma racje:P w sumie nie da sie tego ciagnac wiecznie ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
roswellowiczka jeśli chodzi o dzień słabości to pamiętam, straszne to było. Nie pamiętam już który to był dzień ale jakoś polowa 1 fazy. Zjadłam wtedy jedynego czekoladowego cukierka jakiego w domu miałam, leżał na lodowce już dobre kilka miesięcy bo strasznie ich nie lubiłam a został po jakiś gościach. Smakował wtedy jak nigdy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe dobre ztym cukierkiem;-). ja dzisiaj sie tak patrzylam na ice tea brzoskiwniowa, ale szybkjo ja usunelam z zasiegu wzroku;-) a taki cukierek u mnie tez lezy jeden na polce hehe ale tylko obok niego przechodze, musi go ktos zjesc zeby nie stal sie moja ofiara;-), dopiero na 20 wracam do domku to niebedzie szans na pokusy;-). Staram sie za duzo nie myslec o jedzeniu... milego dzionka kobietki:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomyaśl sobie, że jestes na najlepszej diecie swiata a na weselu zezresz wszystkie cukierki :D i nie przytyjesz grama ;;) aa potem znowu dieta ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa bylam na zakupach po maturze i sie zdolowalam znowu, została w monnarim ostatnia marynarko kurtka taka krociotka i byla przepienkna, miala takie rekawy 3/4 roszerzane :D normaniee ahhhh i akurat za mała. czyzbym byla za gruba? po 9 zaczynam !! :D :D ciekawe czy wytrzymam bez coli light. czytalam gdzies, ze jedna z nas schudla duzo, mimo, ze cole light pila bo nie lubi wody ... ehh zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, ja słyszałam, że jakaś tam schudła chociaż piła słodzoną kawę z mlekiem, ja popijałam zwykłą i zieloną herbatę i też jakoś szło... Pewnie ogólnie zmiana nawyków żywieniowych powoduje chudnięcie i mimo, że je się do syta, to przecież te warzywa nie mają dużo kalorii. Dziś się trochę załamałam bo uświadomiłam sobie, że 22go mam jechać nad morze więc to już za dwa tygodnie! Teoretycznie 2-3 kg można szybko zrzucić ale z figurą gruszki (udami) i tak będę się wstydziła włożyć bikini :/ Na dodatek NIE MAM kostiumu ale może to i lepiej, będę miała wymówkę czemu się nie rozbieram :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przesadzasz na pewno, samoakceptacja sie liczy. jak wyskakujesz w kostiumie na plaze to myślisz: o Boże wszyscy sie na mnie patrza i mysla: hahaha ona wygląda jak gruszka, Boże jaka grubaa !!! a to nie prawda bo kompleksy wprawiaja w taki stan , a tak naprawde kazdy sie zajmuje soba, wiec nawet najgorsze cialo babci Stefanii nie wzbudza zdziwienia na plaży. mogę Ci zfwarantować jeśli nikomu tam nie powiesz, że wyglądasz jak przysłowiowa \'gruszka\' to nikt nie zauważy :):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasss
mam pytanko czy mozna jesc normalnie zupy ale nie jesc ziemniakow ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe, wiem, że każdy na plaży martwi się głównie sobą a większość nie zwraca uwagi na pierdoły typu cudzy cellulitis ;) no ALE. Poza tym miło byłoby gdyby faceci się za mną czasem obejrzeli a nie tylko omijali wzrokiem wyhaczając zgrabne laski :P A może pareo sobie kupię..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasss
aha i czy mozna jesc marchewke? Bo czytalam na jednej stronie ze marchewka jest ograniczeniem i pomidory chociaz jednego mozna zjesc. prosze o odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×