Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kicccia

06.09.2007- Egzamin na prawko- ktoś jeszcze?

Polecane posty

Za 2 tygodnie zdaje egzamin na prawko we wrocławiu (teoretyczny i praktyczny). Moze jest tu jakaś bratnia dusza, która też zdaje lub chce się podzielic tym jak wyglądał jej egzamin?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam.Ja równiez mam egzamin 6.09.2007.Witaj w klubie.Tylko,że Ja zdaję w Pile i powiem ci ze mam strach jak cholera bo ta jazda nia wychodzi mi tak jak powinna.A jak tam u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jazda niby nie tak źle chociaż ja czuje, że jeszcze wiele powinnam się nauczyć a czasu już nie mam:( Najbardziej boje się parkowania:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja również się tego boję.Dziś miałam parkowanie i oczy trzeba mieć wszedzie.szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdajesz w moje urodzinki:D zycze powodzenia... ogolnie to chyba ni ejest tak zle:zdawalam 2 lata temu,zdalam za pierwszym razem u najgorszego egzaminatora,ktory na dodatek nie uznaje kobiet-kierowcow:|grunt to byc spokojnym i sie nie stresowac,wiem to trudne ale inaczej moze skonczyc sie to nie po naszej mysli:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zdawałam w piątek, 24.08 i zdałam za pierwszym razem:) wiem, ze to co powiem wyda sie banalne ale trzeba być bardzo skupionym i opanowanym mnie na początku trzesła sie noga kiedy wciskalam sprzęgło ale mój egaminator miał bardzo spokojny i opanowany głos i myślę, ze ten jego spokój mi sie udzielił;) mimo klimatyzacji w samochodzie spociłam się strasznie;) ale byłam bardzo skupiona powodzenia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie dziękuje:) Nie wiem jak to bedzie. Nie jestem pewna czy uda mi się nie denerwować, bo jak o tym myśle to już się zaczynam stresować:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ONA 12345678910
ja zdaje 30.08 w czwartek i jakos sie tez denerwuje najgorzej tym ze nawet nie wiem jak to wsyztko wyglada ten caly egzamin...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja Ci powiem co wiem:) Najpierw masz test teoretyyczny (rozwiązunesz go na komputerze) napewno wiesz jak wygląda, że 18 pytań itd. Jeśli zdasz idziesz na plac manewrowy i tam robisz ,,łuk\" i ,,górke\". (masz 2 podejścia) Jak to dobrze zrobisz to idziesz ma miasto i tam już Ci instruktor mówi gdzie masz jechać zaparkować itd. Aha na placu jeszcze musisz pokazać jak się zacwieca wszystkie swiatła, gdzie one są no i te wszystkie zbiorniki pod maską (napewno Ci pokazywali). Mniej więcej tak to wyglada:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak na luku ...
pacniecie pacholek lub najedziecie na linie ... egzamin zostaje przerwany i nie ma 2 proby ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooo to ja nie wiem...mówili mi inaczej. Musze się jeszcze dowiedzieć jak to w końcu jest:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam.To również moje imieniki.Pewnie Beata,co?Witaj ,miło mi. Ja byłam dziś w mieście gdzie bede miała egzamin i po prostu jestem załamana.Nie wiem jak to będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli na łuku uderzysz w pachołek, najdziesz na niego albo zahaczysz o niego lusterkiem, bądź najedziesz na linię - nie zdałaś jeśli w trakcie jazdy po łuku nagle się zatrzymasz albo jesli zatryzmasz się w miejscu zatrzymania ale np. zderzak wystaje ci poza linię ale nie zrobisz żadnej z tych rzeczy, które wymieniłam wcześniej - masz drugą próbę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam caly czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ONA 12345678910
czyli drogie kobietki jesli nie zrobie nic razacego na placyku dwa podejscia..auto zgasnac pewnie w zadnym wypadku nie moze...jesli chodzi o parkowanie to tez mam dwa podejscia?moge ewentualnie poprawic jesli sie nie udalo/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem jak to jest z parkowaniem, bo parkowanie robi się na mieście przy egzaminatorze:/ Musze się zapytać instruktora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghamra
Z tego co pamiętam to przy parkowaniu nie ma jako tako drugiej próby.Możesz poprawić jeżeli uznasz że coś jest krzywo lub nie da się otworzyć drzwi z którejś strony,mnie przynajmniej tak uczyli.nazywali to tzw.korektą...ale jeżeli wjeżdżasz i egzaminator widzi że się nie zmieścisz czy coś to daje po hamulach i lipa..:(.Jak się ciesze ze mam to za sobą.nawet nie wiecie.Mam za sobą tyle różnego rodzaju egzaminów ale3 tego nie zapomnę do końca życia,to było najgorsze przezycie i gdybym musiała jeszcze raz isc na taki egzamin to chyba wolałąbym jezdzić autobusem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ONA 12345678910
najgorzej jest z parkowaniem tylem rownolegle;/ w ogole wsyztskie manewry:( raz sie uda perfekcyjnie raz nie bo co mozna umiec po 30 godzinach jazdy...brak slow boje sie jak cholera!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie też jest najgorzej z parkowaniem. O ile dobrze pamiętam to tylko na parkowaniu równojegłym tyłem można zrobic korekte. Tak mnie uczyli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem jak to wytłumaczyć:( Stanąć blisko samochodzu, żeby tył naszego samochodu i tego za którym stajemy się równały, potem jechać do tyłu i szybko kręcić w prawo i jak cały tył ,,się schowa\' to szybko odbijac i prostować. Można też powrawić jadąc do przodu i znowu do tyłu. Coś takiego, tylko nie wiem jak to inaczej opisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kicia34
hej ja miałam swój pierwszy egz na prawko 22.08 byłam tak zdenerwowana że oblałam na łuku:( wjechałam w pachołek:( no i wtedy nie miałam żadnej drugiej szansy:( w takiej sytuacji od razu do widzenia:( Najśmieszniejsze jest to że akurat tego najmniej się bałam i na tym właśnie oblałam. Stres to jest najgorsze co może być ale nad tym czasami trudno zapanować-normalnie mózg mi się wyłączył. Następny mam 21.09 szok muszę dokupić jeszcze 4 godzinki jazdy żeby przypomnieć sobie wszystko. Teraz to boję się dodatkowo łuku i parkowania(bo z tym to też róznie u mnie-zależy gdzie i ile miejsca)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×