Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość auutorka

Dziewczyny co robicie aby zapomniec o nim?

Polecane posty

carinio/znasz hiszpanski? mysle ze wiesz co twoj nick znaczy,troche zmeniona pisowna ale to co :D jutro wylatuje moj przyjaciel,cholerka,poplakalam sie kiedy wchodzilam do autibusu,a kiedy bus odjezdzal,przystawilam reke do szyby no i wyszlo mi te quiero,te quiero...jestem zakochana,zwiazek nieoficjalny...:D,kurde za duzo paplam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lisiczka22
jestem teraz w podobnej sytuacji.... jakis tydzien temu rozstalam sie z moim ukochanym... bylismy zareczeni... za rok mial byc slub...:( a on powiedzial ze nie wie czy to milosc na cale zycie...kocham go najmocniej jak potrafie... ale wiem ze nie moge blagac o milosc... moze przestraszyl sie tego wzystkiego... planow... i musi wszystko przemyslec...w kazdym razie mimo ze mi smutnoi bardzo cierpie... to szukam nowych planow... jesli do mnie nie wroci to za pirscionek zareczynowy jade na dlugie wakacje.. wiem ze kiedys zapomne... ze znow znajdzie sie ktos kogo bede mogla pokochac.... szkoda ze pamietam te trzy najcudowniejsze lata mojego zycia... ale wiem ze musze byc sielna zeby nie zwariowac... nawet w najgorszych chwilach trzeba widziec male tlace sie swiatelko w tunelu.. zycze Ci zebys je dostrzegla droga Auutorko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta z sieci
cześć. A ja mam też podobny problem do autorki tyle że nigdy w zyciu nie widziałam go na oczy. Poznałam go w sieci - oboje bylismy wtedy w zwiazkach z czego mój już sie walił a w jego też sie nie układało. Wspieraliśmy się wzajemnie i było nam łatwiej. On pozniej rozstał się ze swoja kobietą a ja byłam już sama. Rozmawiamy ze sobą już rok. codzienne kilkugodzinne rozmowy na gg, rozmowy przez telefon, smsy. Przesłalismy sobie fotki i spodobalismy się sobie ale nie w tym sęk. Ja zaczęłam coś czuc do niego, nie wiem czy to tylko zauroczenie czy może coś więcej. Wiem tylko, że pragnę byc blisko niego, móc się przytulic do niego. On z tego co pisał czuł się podobnie jak ja. mielismy się spotkać w czerwcu - on odwołał. Pozniej w lipcu, tez odwołał teraz w sierpniu- to samo. Powiedziałam dośc. tymbardziej, że z tego co on pisze, nagle jego była zaczęla prosić go jakies przysługi a on leci do niej i jej pomaga. Wycofałam się z tej znajomości - tzn zerwałam kontakt, poporstu pewnego dnia napisałam mu w smsie - wiem, nie najlepszy sposób.Zyczyłam im tylko wszystkiego najlepszego i zwiałam:) Ale zawsze rozmawialiśmy o tym, ze boimy się rozczarowania na spotkaniu - problem w tym, ze ja juz sie nim rozczarowałam. Ciagłe obietnice spotkania, piekne słówka itd. Chyba on nie wiedział do konca czego chce. A teraz mam problem - mimo, ze sie z nim nie kontaktuje wciąz o nim mysle. Nie potrafie sobie wybic go z głowy. Jestem na niego wsciekła a mimo wszystko mysle nieustannie. Chciałabym zapomniec o nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jest zle.. bardzo zle :O Od wczorajszego wieczora mam taki kryzys, ze hej. Caly czas sila woli powstrzymuje lzy :( Nie wiem skad sie to nagle wzielo. Chyba wszystkie stresy zwiazane z szukaniem pracy mnie oslabily. Mam ochote siasc w kacie i wyc :( Nic nie ma sensu.. Wlasnie musze isc do pracy i udawac wspanialego, energicznego i pelnego zycia pracownika :( Ide. Do pozniej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lunnnaaaa
czesc, dolaczam i ja do was. ja od wczoraj jestem znowu sama.jak do tego doszlo opisalam tu http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3552625 mam mieszane uczucia, z jednej strony czuje ogromny zal za to co mi zrobil powiedzial, a z drugiej gdy pomysle o tych chwilach gdy bylo dobrze chce mi sie plakac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez prawie po roku dowiedzialam sie ze niz juz dla niego nie znacze..nie martw sie sa lepsi od niego:D blu berry nie mozesz sie lamac,to nic nie da a tylko wywoluje stany depresyjne... moze niekotrzy potrzebuja sie wyplakac,wyzalic i wtedy im przejdzie?kiedy wyrzuca wszystkie zle rzeczy z serca poprzez lzy?moze to tez jakis sposob...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ellinka - ja non stop udaje ze wszystko jest ok, ze jestem silna, dzielna i nic mnie to nie obeszlo. i chyba porpostu cos we mnie peklo.. wlasnie siedze i rycze :( moze jak sie wyrycze bedzie lzej? moze wlansie tego mi trzeba.. napisalam do eksa, ale jak go znam pewnie nie odpisze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZasem po prostu trzeba sie wyplakac...Moze tego ci trzeba...Ja plakalam parenascie dni...i jak ktos poradzil, pewnego dnia postanowilam ze koniec,od teraz juz go nie ma i nie bedzie. do tego w tym dniu z nim rozmiawialam i utwierdzilam sie ze to i tak juz nie ma racji bytu.Mnie pomoglo,ale kazdy jest inny...Trzymaj sie i badz silna:* kiedys wyjdzie slonce;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja do dzisiaj po nim nie plakalam. Trzymalam sie w ryzach, ale jednak to jest potrzebne. Umowilam sie z nim na pogadanie. Po tym wreszcie bede wiedziec na czym stoje i bede mogla ruszyc do przodu. Troche mi juz lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki,wrociłam:) Było nawet całkiem fajnie,pogoda w miarę,troche sie rozerwałam i co najwazniejsze zapomniałam.Wczoraj juz wcale nie płakałam,doszłam do wniosku,ze nie ma sensu,to i tak juz niczego nie zmieni,a facet nie był mnie wart.Spotkam jeszcze nie jednego,w koncu całe zycie przed mną, i nie bede się zadreczac tylko dlatego,ze jakis dupek nie potrafił docenic moich staran.Przynajmniej mam nauczkę zeby nie byc taką naiwną.Koniec z płaczem i uzalaniem się nad soba.Ludzi dotykają wieksze tragedie.Ja sobie dam rade,sama. Blu berry,kochana,tak nie mozna...ja wiem,ze jest cięzko,ale nie wolno się poddawac!Wypłacz się do woli,nie dus tego w sobie,to pomaga,naprawdę.Ale musisz dalej zyc,jeszcze wielu facetów będziesz miała w swoim zyciu.My jestesmy tu po to zeby się wspierac i sobie pomagac,ale jesli Ty nie będziesz chciała sobie pomoc to na nic wszystkie dobre chęci...Badz dzielna,zaden facet nie jest wart Twoich łez!Musisz uwierzyc,ze będzie dobrze i juz.NIe masz wyjscia,musisz się zaprzec i to przetrwac,a my Ci w tym pomozemy.Wierze w Ciebie:) Oczywiscie witam pozostałe skrzywdzone,widze,ze jest nas coraz więcej...wszystko przez NICH!Ale razem damy radę,trzymajcie się!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdre
kobieto z sieci... przez taka kobiete ktora wpierala mojego faceta smsami rozmowami rozpadl sie moj zwiazek.. dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta z sieci
asdre - przeze mnie?? chyba pomyliłas osoby!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta z sieci
asdre - a moze juz wczesniej sie waliło w twoim zwiazku ?? moze przestalas o niego dbac..itd..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdre
przez taka kobiete jak ty... taka ktora pisala esy z moim facetem nastawiala go przeciw mnie... i nie mialam juz szansy na nic.. przekabacila go na swoja strone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta z sieci
i moze nagłatwiej obwiniac o porazke kogos innego !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta z sieci
nastawiała przeciwko??? hahaha nie rozsmieszaj mnie!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdre
tak najlatwiej... bo jak sie miedzy nami walilo zawsze umielismy dojsc do porozumienia i bylo dobrze... pojawila sie ona i juz nie mam faceta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta z sieci
asdre - to moze z tymi pretensjami powinnas sie zwrocic do osoby która faktycznie rozwalila twoj zwiazek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdre
tylko ze ja nie napisalam ci ze mam do ciebie pretensje tylko napisalam ze przez taka kobiete jak ty przez jej zachowanie rozwalil mi sie zwiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta z sieci
ale asdre moze twoj facet juz nie chcial walczyc o wasz zwiazek? chyba nikt nie przylozyl mu broni do skroni i nie kazal ciebie zostawic. w moim przypadku bylo tak, ze on juz dawno chcial od niej odejsc tylko nie wiedzial jak to zrobic. zreszta nawet byl taki moment ze nie rozmawialismy ze soba na gg ze wzg na to, ze bylismy zwiazani z kims innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta z sieci
kazdy facet ma swoj rozum i robi to co uwaza za słuszne. Nie obwiniaj nikogo tylko najpierw sie zastanow co w waszym zwiazku bylo nie tak, zastanow sie dlaczego pobiegl do innej, dlaczego szukal pocieszenia - najwyrazniej czegos mu brakowalo w waszym zwiazku. i najpierw w sobie, pozniej w innych poszukaj winy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdre
ja swoja wine znam... wiem co robilam nie tak.. wiec nie mow mi bym najpierw popatrzyla na siebie bo doskonale wiem co zrobilam zle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta z sieci
wiec spox. skoro znasz wine, powinnas znac powód dla ktorego twoj facet zaczal szukac pocieszenia w sieci. uwazam dyskusje za zamknietą!finito ! Przy okazji pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Dziewczynki !!!!! Ja właśnie wróciłam i odrazu przyniosło mnie tutaj:) Widzę, że mam troche do nadrobienia - więc najpierw wezmę odpreżającą kapiel a poźniej sobie poczytam :) Brakowało mi Was - przez te kilka ostatnich dni, zdąrzyłam się z Wami zżyć🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rybka 88
dziewczyny nie wiem czy ktos tu o tym pisał, bo nie chciało mi się przegladac wszytskich 17 stron ale dobrym sposobem jest dla mnie uświadomienie sobie wszytskich wad tego związku albo konkretnie jego osoby... najlepiej to nawet spisać zeby bylo jasno i klarownie... gorzej jak wyjdzie więcej plusów niż minusów ale z jakiegoś względu nie jestesćie z tą osobą bądź on z wami zerwał więc jest głupi w pewnien sposób... ja trochę ostatnio żałowałam ze z kims nie spróbowałam czegoś więcej zwłaszcza jak miło spędzamy czas, ale za to jak sie kłócimy to od razu się cieszę, że nie jestem z nim bo nie wytrzymałabym tych fochów.. no i wtedy zaczynam rozsądnie myślec i trochę tych minusów wychodzi- ze czasem kłamie, ze całował sie z kims jak byl w zwiazku z kims innym- czyli zdradzil w jakis sposob i pewnie to w przyszlosci powtórzy, ze nie odpisuje czesto itp. itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość big girl dont cry
witam kobietki;-), ja dopiero dzisiaj wrocilam z imprezy-sie troche pszalalo i zapomnialo o tym wszsytkim. ale, zobaczylam dzsiaj od Niego emiala...i placz na 102 po prostu;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki gdzie Wy jestescie?????? Ja wróciłam!! Powinno być radosne powitanie, jakies balony, tort i wyskakujacy z niego mezczyzna a tu nic:( :P:P:P:P:P hahahaha Wróciłam i mam cudowny humorek !! Nie myslałam i o nim przez caly weekend - nie bylo nawet czasu myslec !!! Wyłączyłam telefon na całe 2 dni i bawiłam się na całego. Było cudownie :):):):):) hoy es noche de sexo - hmm a czy Twoj przyjaciel wie, ze sie w Nim zakochałaś?? blu berry - Kochana co to za minka?? Usmiechac mi się tu - ale już:) Nie zamartwiaj się na zapas - znajdziesz pracę :)) Głowa do góry, gdzie się podziała ta silna Kobieta??? Co??? Liffonka super ze weekend Ci się udał:) Wiemy jedno - z naszych poprzednich zwiazków wyciagnełysmy jeden wielki wniosek - nie warto wszytkiemu wierzyc co mówią faceci i nie warto być naiwną:) no i nie bedziemy już naiwne, prawda? Oleńka - gdzie Ty się podziewasz?? Ellinka - a Ty gdzie? big girl dont cry - Ojj....skoro pojawil się płacz tzn ze mail nie nalezał do najcieplejszych??? niebieski - Pozdrawiam :) Gargamel - ciekawe jak u Ciebie, czy spotkanie i rozmowa z Twoją Kobietą coś Ci wyjaśniło?? Witam pozostałe Panie. Ciekawie sie tu zrobiło, była nawet malutka dyskusja :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×