Dziewczyny co robicie aby zapomniec o nim?

jennyw - opowiadaj! Mysle ze wiele z nas nadal tu wchodzi, zeby sie dowiedziec, co u kogo slychac A same nie piszemy, bo np nie ma o czym :) A dzisiaj mam o czym napisac! Pamietacie jak pisalam o chlopaku, ktorego spotkalam na imprezie? (Gdzies na 29 stronie topiku pisalam)Pracowalismy kiedys razem, ale dopiero na tej imprezie mocno zaiskrzylo. No i czekalam na telefon, nie doczekalam sie. MIalam mu wpiepszyc jak go spotkam Mam dalszy ciag historii :) Spotkalam go znowu na imprezie i dowiedzialam sie czemu nie zadzwonil. Zgadnijcie! Heh.. przypomnialo mu sie ze od 6 lat ma dziewczyne :O Wpiepszylam mu werbalnie i dostal lekkiego plaskacza, bardziej na zarty, ale podobno zabolalo :P. Pogadalismy sobie. Kurde to jest wlasnie problem. Z zadnym facetem mi sie taak dobrze nigdy nie gadalo, bo zaden nie ma tak zblizonego poczucia humoru do mojego. I to mnie w nim wlasnie pociaga, bo wizualnie wcale nie jest w moim typie. I tu widac, ze nie wyglad najwazniejszy, ale to taki offtopik maly. Przez jakies 2h lazil za mna probujac zaciagnac mnie na parkiet. No i w koncu moja silna wola sie skonczyla.. A potem to juz byla powtorka z poprzedniego spotkania.. Znow spedzilismy bardzo fajny wieczor. Nic z tego nie bedzie, wiem. Wiem, ze nawet sie nie odezwie, mimo wielkich planow, ktore przede mna roztaczal. Ale wiecie co? Minela mi obsesja na jego punkcie. Nie wiedzialam czemu sie nie odezwal, wiec caly czas siedzial mi w glowie, meczyl i dreczyl. Teraz juz znam odpowiedzi na swoje pytania i odpuscilo! Jestem wolna :D

hej Dziewczynki:) Ja jestem na etapie zmiany pracy, troszke duzo roboty było nie mialam czasu tu zagladac:) teraz lece szybko zrobic jakies zakupy i znow tu zajrze by napisac co u mnie..a dzieje sie osttanio..wiele:)) Narazie:)

napisz po krotce naarzie bo mam duzo roboty.. ale stalo sie to na co czekalam.. a mianowice zrozumial ze zle zrobil zostawiajac mnie:]

jennyw - i co z tym zrobisz? zamierzasz mu dac druga szanse? auutorka - a co sie dzieje? piszcie dziewczynki co tam u was!

Hej Dziewczyny! U mnie trochę zmian - znalazłam pracę. Żadna rewelacja, ale będę się już sama utrzymywała, choć o oszczędzaniu chyba mogę na razie zapomnieć. Wczoraj spaliłam wszystkie rzeczy, które dostałam od mojego eks i nasze zdjęcia. Już o nim właściwie nie myślę, ale brakuje mi kogoś bliskiego. Ostatnio dwie najlepsze koleżanki obraziły się na mnie i jest mi smutno, ale jak rzucę się w wir pracy, to może nie będę o tm myślała. Poza tym za 3 tyg mam pierwszy zjazd na podyplomówce. No i tyle u mnie.

Wczoraj na necie poznałam świetnego chłopaka!!! Ale on jest teraz w Anglii:( Co za pech! Dawno juz mi sie ktos tak nie spodobał jak on...

Witam dziewczyny po dłługiej przerwie:) U mnie nic ciekawego dalej jestem sama i chyba juz tak zostanie:( mam chyba jakiś uraz do facetów nie mam szcześcia itp. ale co tam najwyzej zmienie orientacje:P to był oczywiście zart:) A co u was słychać ciekawego?? Jak wam idzie zapominanie o byłych?? Pozdrawiam.

Hej! Mi zapominanie idzie bardzo dobrze. Już się z tym pogodziłam, choć czasem jeszcze pomyślę przez chwilę o nim. Nie mam nikogo na oku i nawet nie mam na to czasu. W poniedziałek zaczynam pracę, stałam sie posiadaczką samochodu, niedługo zaczynam podyplomówkę, więc dzieje się, ale nie w sferze uczuciowej:(

Hej!! Tydzien temu juz nic nie napisałam, nie zdarzyłam nawet zrobic zakupów bo zadzwonił do mnie mój \"new boyfriend\" :P i oznajmil, ze mam sie spakowac bo zabiera mnie na weekend w cudowne miejsce. Zadne prostesty nie pomogły. Powiedział, ze za 30 minut po mnie przyjedzie i tak tez się stało. Pojechaliśmy na weekend w góry :) Bylo cudownie:) Rewelacyjnie- chyba się zakochałam:)) Wrociliśmy w niedziele w nocy :) A były- hmm..były?? a kto to taki?? hehehe A tak poważnie, jeszcze do mnie dzwoni, jeszcze próbuje cos wskórać bym wróciła ale za poźno jak dla mnie. Za późno się obudził. Zresztą on mi już ...wiecie co. A co u Was? Życze Udanego weekendu :)

i dla każdej z Was :)

topik padł :( szkoda

sprobuje go podniesc.. wreszcie mam troche czasu:) a wiec po krotce... moj byly odezwal sie jakis czas temu.. zaczely sie gadki na gg smsy ze zaluje itp ale jeszcze nie wie czy chce wrocic... po czym 2 dni pozniej napisal mi ze jednak sobie wszystko przemyslal i zebym o nim zapomniala... wiec jak sobie zyczy napisalam OK... ale nie skonczyly sie esy i rozmowy na gg wrecz przeciwnie... spotkalismy sie.. plakal... ale dalej nie chcial wrocic... bylismy razem w kinie (bylo naparwde fajnie:)) po czym pojechalismy razem an ognisko do kolegi.. zabral mnie autem swoim bo mial akurat po drodze... i wracalam tez z nim... pod moim blokiem dalam mu 50 zloty i wysiadalam z auta.. chcial mi je wepchnac w kieszonke spodni ale sie odsunelam... polecialy te pieniadze na siedzenie wiec je podnioslam i podrzucilam mu je na kolana powiedzialam "czesc" i zakmenlam drzwi(zeby nie bylo to zanim dalam mu forse pocalowalam go w polika i podziekowalam ze mnie zabral)... wchodzac jakis czas pozniej na gg dostaalm wiadomosc okropna wiadomosc.. a dzien pozniej od mojego przyjaciela dowiedzialam sie ze on ZAMYKA rozdzial ze mna.. i ze nie chce sluchac czemu tak zrobilam.. ( a zrobilam tak tzn szybko ppodzucilam te pieniadze i zamknelam drzwi bo wiedzialam ze ich nie ebdzie chcial wziac a ja nie chce by wozil mnie za darmo) sama moge za siebie placic!!!! powedzial mi jeszcze ze odda mi je razy 2... ech... rozumiecie cos z tego kochane?? a i od poniedzialku sie nie odzywa....

auutorka blu berry Koffana kataryno Oleńka hoy es noche de sexo Olencja Liffonka bardzo smutna dziewczyna Ellinka Miło Cie widzieć jennyw Tym razem to chyba naprawde ostatni raz kiedy pisze - tym razem epilog na koniec. Mineły prawie trzy miesiace od naszego zerwania. Przez ten czas starałem sie bardziej lub mniej skutecznie :P leczylem sie z (M)arzeń i poniekad robie to do dzis. Same przez to przeszliście/przechodzicie wiec moze nie bede o tym pisał. Zerwałem kontakt bo uważałem że w ten sposób szybciej o niej zapomne. Nie widziałem ani rozmawialem z nia od tego czasu - aż do wczoraj. Wprawdzie trudno przez gg powiedziec wszystko ale wyjasnilismy sobie troche rzeczy. Powiedzialem jej ze ten dom ktory chcialem kupić mialbyc dla nas ze wiedzialem kiedy i jak sie jej oswiadcze. Były pretensje dlaczego jej tego nie powiedzialem wczesniej. Niestety czasu juz nie cofne. Za pare dni sie spotkamy zeby dokonczyc rozmowe. Wiem ze nie bedziemy juz razem ale duzo dla mnie znaczy i chce zeby zostala moja przyjaciółką. Na dzień dzisiejszy jestem tak jak ona sam. Na szczescie mam przyjaciół o których teraz dbam, sa dla mnie teraz najważniejsi. To mniej więcej tyle. Jeszcze raz wszystkiego dobrego dziewczyny i dzieki za wszystko.

hejka piekne i niebieski ja ze swoim bylym widze sie raz w tyg, jemy razem kolacje,rozmawiamy o problemach,...,kiedy patrze na niego i kiedy go dotkne tak przez przypadek,to milo mi sie na sercu robi,ale nie wroce,na pewno nie teraz,za wczesnie,zreszta mam od zarabania nauki i problemy z tym ,wiec nie chce dodatkowych sercowych,..., i jest moj przyjaciel hiszpan,ktorego bardzo lubie,...,ale z nim tez nie bede,bo nie chce zwiazkow pozdrawiam was wszystkie i pana niebieskiego tez

jennyw, odezwij się, proszę, do mnie na mejla - malgosik24@wp.pl

pomyłka w adresie - malgosik25@wp.pl ;-)

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3374864 zapraszam tutaj:)

malgosik a w jakim celu??

w celu pogadania

up

upupup

Witam wszystkich co u was slychac? u mnie bardzo dobrze, facet z ktorym sie zeszlam jest wspanialy i nawwet nie wyobrazalam sobie ze tak moze byc miedzy nami po tym rozstaniu ;) mam nadzieje ze i u was sie uklada i wychodzicie na prosta ;) pozdrawiam i caluje

I u mnie happy end :) Pozdrówka

Co tam u was?

Heh.. przez przypadek trafiłam znów na ten topik. Nie było mnie na kafeterii od..? Nie pamiętam :) Ciekawa jestem, jak się Wasze losy potoczyły. Mam nadzieję, że wszyscy odnaleźli szczęście :) U mnie wszystko ok. Od 2,5 roku jestem ze świetnym facetem :) Pozdrowienia dzieciaki