Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

wszechpolka

Czy 19 lat, do dobry wiek na małżeństwo?

Polecane posty

Gość a co cie aż takz zaskoczyło
madchen? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czemu zakładacie
że na pewno się rozwiodą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo większosc małżeństw przed
20 rokiem życia się rozpada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i wyszlo szydlo z worka - zawsze czulam, ze weszpolka musi byc gowniara, bo jej wypowiedzi sa delikatnie mowiac, dosyc niedojrzale :) w odpowiedzi - alez oczywiscie, bierzcie slub zaraz po maturze i oczywiscie natrzaskajcie od razu piatke dzieci, ku chwale ojczyzny, kosciola i LPR. tylko mam nadzieje, ze macie cholernie bogatych rodzicow, ktorzy wam zapewnia mieszkanie i prace w swoich firmach, bo tak bez dobrych powiazan rodzinnych, po samej maturze to raczej ciezko utrzymac rodzine :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anyżówkoooo
powiec co takiego wszehpolka pisala że twierdzisz ze jest niedojrzała???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawda jest taka że
że ludzie nawet jak są w 5 letnim związku to wiadomo, że jak 5 lat znają się ludzie po 20stce to ich związek wygląda inaczej jak związek równolatków, którzy zaczeli ze sobą chodzic w podstawówce i ten związek raczej ciągnie siłą przyzwyczajenia.... prawdą jest że dojrzewamy dopiero po 18 roku życia i dopiero wtedy kształtuje się nasza osobowośc, oczekiwania, poglądy....więc jeśli poznaliśmy partnera kilka lat wcześniej moze się okazac, że to czym go wtedy zauroczyliśmy już dawno nie jest aktualne.... inaczej ma się do związków, gdzie partner jest starszy, bardziej dojrzały, bardziej doświadczony, wtedy to może zdac egzamin, ale żadko tak jest gdy partnerzy są równolatkami wydaje się że atakujemy i negujemy istnienie uczucia....nie jest tak, po prostu patrzymy na sprawę realnie....miłośc jest piękna gdy jak róża rośnie w szklarnianych warunkach (pod skrzydłąmi rodziców) ale musicie sobie zdawac sprawę że małżeństwo to samodzielnośc, samowystarczalnośc, obowiązki i zobowiązania, ponoszenie konsekwencji swoich wyborów i czynów, małzeńśtwo to nie tylko sielanka, patrzenie sobie w oczy ale także codzienne problemy do rozwiązywania, rachunki do płacenia, wspólna praca, wspólne prowadzenie domu, sprzątanie, opieka nad ewentualnym potomstwem co Wy młodzi możecie planowac skoro nawet nie zarabiacie na siebie ? macie własne mieszkanie ? perspektywy czy tylko wizję wspaniałego wesela, które wyprawią Wam rodzice ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaskakujące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniuszka.....
jasne!! wez slub, i wyprodukujcie z malzonkiem stado potomstwa (im ich w miocie bedzie wiecej tym lepiej) potem zyjdzie z becikowego, zebractwa wsrod sasiadow i rodziny no i pomocy spolecznej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodolot
żaden wiek nie jest dobry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moninika
ja tez jestem z facetem od "po matury" . teraz wypada nam 6 lat. nie mamy jeszcze slubu. a mieszkamy razemjuz 2lata i jestesmy zareczeni. narazie sie wstrzymajcie. tak tez mozna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe jak
ciekawe jak wygląda małżeństwo weszpolki z weszpolakiem? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wyszłam zamąż w wieku 18 lat dzis mam 24 i wciaz jestesmy razem... szczesliwi i zakochani:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś niedojrzałaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie do autorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exlibris xxs
chora jestes czy jak? 19 lat i malzenstwo? wiazac sobie juz petle na szyje? ja mam duzo wiecej lat,faceta i nie mysle o malzenstwie? glupota i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to że ktos ma inne
poglądy niż ty, to nie znaczy, że jest "chory".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exlibris xxs
aha...a potem w wieku 26 lat bedziesz znudzona tym facetem ,bedziesz szukac przygod ,bo tylko 1 facet znudzi Ci sie,teraz uwazasz ze to bzdety ale realia sa inne...niestety:) dziwie sie jak ludzie swiadomie w tak mlodym wieku mysla juz o hajtaniu?zycie Ci zbrzydlo czy jak?ja piernicze,bez urazy ale dla mnie to strzelanie sobie samoboja:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno zwariowałas?! Najlepsze lata chcesz sobie zmarnowac? Sama mam 20lat i nie dam się wrobic w zadne malzenstwo przez najblizsze 5! Korzystaj lepiej, bo potem to juz gary, pranie i sprzątanie:P Po co chcesz tak wczesnie wychodzic za mąz? Załoze się ze chodzi o to zeby moz razem mieszkac, budzic się i zasypiac kolo ukochanego, miec wspolne problemy i radosci...moja rada: zamieszkajcie najpierw bez ślubu...sprawdzicie się, a jak wam się spodoba to zalegalizujecie swoj związek:D Jak się nie spodoba to przestaniecie ze sobą mieszkac...przynajmniej nie trzeba się będzie rozwodzic:D Mozecie przecież oficjalnie się zaręczyc w tym czasie i w razie sprzeciwu rodzinki ze to \"nie po Bożemu\" mieszkac razem przed slubem\" będziecie się tlumaczyc ze jestescie narzeczeństwem i planujecie slub w przyszlosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisac ludki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wyszlam
a ja wyszlam za maz majac 20 lat.co najlepsze nie byla to milosc dziecinna bo poznalismy sie jak mialam 19 lat.to poprostu byla-sory jest milosc.laski cos takiego istnieje naprawde.znalam sie z moim facetem 3 miesiace jak wzielismy cywilny.za kolejne 3 byl koscielny.chcialam specjalnie tak poczekac bo oczywiscie wszyscy "wiedzieli" ze wpadlam.a tu nic.slub w bialej waskiej sukni i zero brzucha.to bylo zdziwienie.pierwsze dziecko urodzilam ponad rok po slubie.teraz mam 34 lata.odchowane dzieci.i moge z mezem korzystac z zycia......tak tez mozna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolo 20 roku zycia ludzie przezywaja takei powazne pierwsze uczucie hajtaja sie a poetm im przechodiz i dlategoz tego pierwszego malzenstw anie powinno byc dzieci bo tak kolo 30 czlwoiek dopiwro jest dojrzaly i gotowy na to i zazwyczaj wtedy spotyka sie juz osobe z ktora jest sie w stanie stworzyc cos na powaznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolo 20 roku zycia ludzie przezywaja takei powazne pierwsze uczucie hajtaja sie a poetm im przechodiz i dlategoz tego pierwszego malzenstw anie powinno byc dzieci bo tak kolo 30 czlwoiek dopiwro jest dojrzaly i gotowy na to i zazwyczaj wtedy spotyka sie juz osobe z ktora jest sie w stanie stworzyc cos na powaznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wyszłam za mąż jak miałam 20 lat....jesteśm już 4 lata po ślubie i nie żałuję :)....wkurza mnie takie podejście niektórych osób że jak młoda osóbka wychodzi za mąż to po kilku latach będzie rozwód...a co ma tu wiek wspólnego?...tu chodzi o dojrzałość...bywa tak że 20-sto latka jest bardziej dojrzała od 30-sto latki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czemu mówicie że nic nie pozna,nic nie osiągnie....nie rozumiem tego...w czym tu przeszkadza małżeństwo...przecież to nie jest zamknięcie się w klatce...przecież np.podróżować można z mężem ( i to jest lepsze niż samemu)..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytajcie też inne posty w tym
temacie, zamiast pieprzyć w kółko to samo, prosze was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×