Nie wiem co sądzić o jego zachowaniu, proszę o pomoc!

TAK JESTEM TU

kontakt tzn?

Czego Ty wlasciwie oczekujesz???? Nie docieraja do Ciebie argumenty:O Czekasz tylko na potwierdzenie, ze tak, oczywiscie kocha Cie miloscia plomienna i dozgonna. Ale tak nie jest. Przeczytalam to co piszesz i wierz mi, nie doszukuje sie tam oznak uczucia!Przeczytaj sama swoje slowa! Widzisz tam szal uniesien?

kontakt tzn email na ktory napisze Ci moje gg bo pewnie nie chcialabys zeby wszyscy tu znali twoje gg jak chcesz to ja moge podac Ci moj e-mail

ja ci podam swój.. fanzlalka@o2.pl

do wmięklam że tak powiem a czy uwazasz ze w moim zachowaniu przy bezposrednim kontakcie z nim był szał uniesien? nie, powtarzam raz jeszce ze nie odpowiadalam na jego sygnaly, wstydzilam sie poprostu, wiem ze o niego dzownilam pisalam mu smsy ale nigdy nie probowalam wykorzystac tego ze jestesmy ze soba sama na sam ja poportsu czekalam az on to zrobi i na swoj sposob robil to

hmm niebylo zadnego szału uniesien.. sama zobacz to ty mu pisałas pierwsza smsy on nie.. albo ci odpisywał po jakims czasie albo wogóle ci nieodpisywał.... narzucasz mu sie...

fandzalka wyslalam Ci maila odezwiesz sie na gg?

tak odezwe sie zaraz

wiesz co tak czytam to i smiac mi sie z ciebie chce dziewczyno!!!przeciez ty sie zachowujesz jak 15latka!!!te smsy, to zeby sie tlumaczyl, to natręctwo z tw3ojej strony, to podpuszczanie kolezanki.....dziecinada....śmiech i żenada!!!DOROSNIJ...tyle ci powiem dzieciaku!

facet jak bedzie toba zainteresowany to bedziesz o tym wiedziec !!!ten widocznie nie jest a ty jestes natretnym dzieciakiem co to nie przyjmuje tego do wiadomosci

"powiedzial ze mnie lubi" no wlasnie lubi!!! Ja tez lubie moich kolegow, przyjaciol, znajomych, ale to nie oznacza, ze bede z nimi sie wiazac, bo to by zakrawalo na poligamie ;) Moj facet jak chcial sie ze mna spotykac, to sam wychodzil z inicjatywa, a ja przystawalam na jego propozycje. Jedno jest pewne, twoj kolega szuka miliona pretekstow, zeby sie nie spotkac, bo rodzinak, bo brat, bo cos tam. Otworz oczy, to nie boli.

hg xhhg j

łamę się, nie mogę do siebie tego dopuścić że tak sie stało ale jednak zdaję sobie z tego sprawę, ze prawda jest taka jak WY piszecie:(:(:( :( :( ale to jest takie ciężkie trzeba czasu żeby sie z tym pogodzić, jak mam sobie z tym poradzić?

przeczytalam wszystko, choc nie bylo latwo......... dlatego mam obiektywne spojrzenie, oto co sadze: on jest gejem, tamten jego "brat" to kochanek naprawde, nie masz zadnych szans, daj sobie spokoj, tak na marginesie: jestes okropnie dziecinna, poczytaj sobie jakies poradniki jak postepowac z facetami albo cos pdobnego bo w ten sposob to zadnego nie zdobedziesz a kazdego kto bedzie toba zainteresowany odstraszysz

może jestem trochę dziecinna, ale w rzeczywistości wszytsko rozumiem, nie wierzę jednak w to że jest gejem:-( Zależalo mi na nim, jednak wiem teraz że on nie czuł tego czegoś, nie musiał mi tego mówić i pisać, wiem że mu sie podobałam ale bardzo często to jest za mało żeby z kimś być. Przykro mi że tak się stało. Nie chcę robić nic na siłę. Nigdy bym nie mogła zmuszać nikogo do miłości. Jest mi ciężko, wczoraj koleżanka wyciągnęłą mnie na imprezę, poznałam fajnych ludzi i cieszę się z tego, bo chociaż na kilka godzin udało mi się o nim zapomnieć. Jeszczcze wczoraj planowałam żeby zadzwonic do niego dzisiaj, zaproponować spotkanie na stopniu czystokoleżeńskim, ale dziś rano po przebudzeniu dotarło do mnie, że źle robię, że nawet jak on się zgodzi i sie spotkamy to i tak znowu błędnie zinterpretuje jego syganałt które tak mało znaczyły. Nigdy nie dowiem się prawdy, dlaczego tak robił. Potrzebuje teraz ciszy, uspokojenia, muszę dać mu czas, i może za tydzień zadzwonię do niego. Może zgodzi się spotkać. Nie będe go o nic pytać. dlaczego, wyciągać z niego prawdy, poprotsu chciałabym z nim pobyć chociaż trochę... :( :(

czy może ktos mi pomoc?

Już kilka razy piszesz "czy ktoś może Mi pomóc?". Przecież ludzie przedstawiaja swoje zdanie, a Ty nadal nic nie rozumiesz. Według Mnie on jest gejem lub nie jest pewny swojej orientacji. To że tak się zachowywał, mówię tu o próbach umawiania się z Tobą, świadczyć mogą o tym że chciał się przekonać kim naprawdę jest. Optuję jednak że jest gejem, na co wskazują między innymi reakcje na zarzuty Twoich koleżanek tzn. wyzwiska, zapieranie się tego itp. Po prostu boi się żeby nikt tego nie wykrył. A te spotkania z Tobą po prostu mają uciąć wszelkie spekulacje. Także zachowanie jego kuzyna który jest o niego zazdrosny. sorki ale ja nie trzymam zdjęć swoich kuzynów w portfelu. Pozatym, rzeczywiście zachwowujesz się bardzo infaltylnie. Akcja z telefonami Twoich koleżanek od razu dyskwalifikowała by Towją osobę u Mnie. P.S. Jak na studentkę piszesz bardzo niezrozumiale. Wyrażenia w stylu "ten chłopach który Mi się podoba" i "ten drugi chłopak" (mam na myśli kuzyna) mogłaś zastąpić imionami. Łatwiej by się czytało. Wniosek: daj sobie sopkój i przemyśl swoje zachowanie.