Zdrada za zgodą męża

Mnie mąż namawia ale mam wątpliwości...

Dawaj, nie zastanawiaj się. Używaj życia puki możesz.

Moją żonke w ciągu kilku lat posuwało w sumie trzech jej znajomych. Piękny widok jak szeroko rozkładała im nogi, wypinała pupcie i sama ich ujeżdżała. Rozkoszny widok widzieć seksowną i atrakcyjną żonusię z innym. Było to już kilka lat temu i nie zaszkodziło naszemu związkowi. Mam nadzieję, że jeszcze to kiedyś powtórzymy. Z tymi innymi to jest taka wyuzdana na maksa. Lubię ją taką bo na co dzień to grzecznusia niby taka.

moj maz tez mnie namawial ze to nic takiego ze on nie jest zazdrosny jak chce to moge to zrobic mam jego zgode nawet mi w tym pomógl zapraszajac kolege byl alkochol kolega byl wstawiony mocno a ja mialam go prowokowac.wiec niby przypadkiem rozlozylam nogi kilka razy widzialam ze patrzy na moje majtki maz dol mi znak wiec wyszlam do lazienki i je zdjelam kolejne rozlozenie nog i kolega trafiony zaczol nerwowo przebierac nogami pocierac krocze myslalam ze na tym koniec ale maz nadal daje mi znaki zebym dalej dzialala wstal i wyszedl do drugiego pokoju podeszlam do kolegi rozpielam spodnie i szok takiego duzego jeszcze nie widzialam byl ogromny chyba ze 22cm wzielam do ust tylko sama glowke a pozniej pomyslalam chciales to masz usiadlam mu na kolanach pomimo ze bylam podniecona nie mogl mi wlozyc az wkoncu sie udalo jestem dosyc luzna ale to co poczulam w sobie bylo niesamowite kazdy ruch jego czlonka to niesamowita rozkosz dosyc szybko sie zlal a jego sperma gdy wstalam mu z kolan wyciekla na podloge maz wszedl po chwili kolega jak gdyby nigdy nic a ja na pytanie jak bylo odpowiedzialam ze gorzej jak z nim byl zadowolony a tak naprawde to kolega dal mi jednym stosunkiem wiecej szczescia niz maz przez miesiac czy powinnam to ciagnac dalej?

gość 2018.08.19 ... a tak naprawde to kolega dal mi jednym stosunkiem wiecej szczescia niz maz przez miesiac czy powinnam to ciagnac dalej? Czemu nie. Skoro kolega męża ci dogodził, a mąż pozwolił to używaj do woli.

Mniie mąż namawiał parę lat. Najpierw myślałam że ma jakiś odchyl. Z czasem zaczęłam fantazjować jak by to było, aż w końcu po jego zapewnieniu że nigdy mi tego nie będzie wypominać się przelamalam. Sama umowilam się z kolegą z pracy który wcześniej mnie podrywal a ja chociaż mnie kręcił to go używałam. Pierwszy raz oddałam mu się po imprezie z pracy i jeszcze teraz jak sobie to przypominam to mam krótszy oddech. Dogadzal mi parę razy pod rząd a ja przestałam cokolwiek kontrolować i z tego co pamiętam to się nawet poryczalam. Przed spotkaniem zadzwoniłam do męża i zapytałam czy nadal tego chce . Odpowiedział że tak i że będzie czekał. Jak tylko weszłam do mieszkania to mi prawie zdarl majtki i już po paru *****ch mi dołożył swoją porcję. Za drugim razem już byli w dwójkę. Od tego czasu minęło parę lat i się spotykamy nadal. Nie ukrywam że skorzystalam teżi z paru innych naruszających się okazji. Widzałam jak mąż zabawial moja koleżankę i o dziwo nie czułam zazdrości tylko podniecenie. Obcielam się z tym ze lubię uwodzić . Mąża podniecają moje zapędy co daje mi odczuć i też się o moje potrzeby stara.

A moja to kręci ale nie chce na Real, ja natomiast bym chciał, jak to zrobić może z obcym facetem albo poprosić na dyskotece gościa by się dołączył do zabawy a później na dwa baty sypać? Ciekawe czy po wszystkim, jeszcze nadal da się być razem

dewianci

Jestem mężatką z 28-mio letnim stażem i nigdy nie zdradziłam męża a miałam masę propozycji od mężczyzn bo należę do kobiet dość atrakcyjnych. Ale od kilku lat 2-3 mąż podgadywał szczególnie gdy oglądaliśmy filmy porno w tym sex dwóch mężczyzn z jedną kobietą czy tez bym tak chciała .Przyznam że chyba nie jedna o takim czymś myślała być braną przez dwóch ale to tylko myśli i oczywiście podczas stosunku padały takie propozycje gdy z rozkoszy mawiałam różne zachcianki i co bym w takiej chwili chciała wymieniając ochotę ażeby teraz wszedł we mnie wielki (... i solidnie mnie zerżnął) itd.Często mąż poruszał ten wątek aż przyznałam mu że mam ochotę na sex z partnerem mającym znacznie większego chcąc czegoś nowego przeżyć i jak z takim jest .Rok temu podczas imieninowej imprezy męża u nas w domu był jego kolega żonaty ale był sam i gdy byliśmy tylko w trójkę a zabawa była super i byliśmy fajnie wstawieni tańcząc ze sobą ,śmialiśmy się a Krzysiek bo tak miał na imię męża kolega był zarówno kulturalnym jak i pełnym humoru facetem więc trochę mnie urzekł i spodobał był tez dosyć przystojnym.Gdy tańczyłam z mężem przytulona podszedł do nas Krzysiek i z tyłu przytulił sie do mnie. Byłam zaskoczona tym że mąż nie zaprotestował nawet gdy Krzysiek całował mnie po szyi zaczynając pieszczoty ,które zaczęły działać na mnie i cholernie podniecać.Zrozumiałam że mąż chce ażebym kochała się w trójkącie w dodatku szepnął mi do ucha" że dzisiaj będziesz miała dwa ...y i jeden to niespodzianka"Powoli rozebraliśmy się do naga pieszcząc się już na łóżku .Krzysiek doprowadził mnie do szybkiego orgazmu cudownie liżąc moją cipeczkę zachwycając się przy tym moim obfitym na niej owłosieniu.Gdy mąż zapytał mnie czy Krzysiek może wejść już we mnie nie zabroniłam wtedy tez gdy on wstał zobaczyłam jego naprężonego członka i zatkało mnie .Był to potężny ,masywny olbrzym którego wzięłam w dłoń nie mogąc go objąć a męża w porównaniu z tym do był paluszek .Nie sądziłam że będę miała do czynienia z takim rozmiarem.Położyłam się a Krzysiek klęczał między moimi nogami tak że jego masywny członek leżał na moim łonie i trzymając go w dłoni powoli ocierał grubym łbem miedzy wargami aż poczułam jego napór w wejściu i jak mocno rozwiera wejście i ten moment gdy się wślizgnął aż głośno krzyknęłam i czułam jak powoli wypełnia mnie cała w środku i nastąpił pewien opór  .Wykonywał powoli ruchy i wchodził coraz głębiej a ja jak dziewica jęczałam aż docisnął się do mnie mocno wchodząc cały.Czułam jaki jest olbrzymi i miałam dwa orgazmy zanim wszedł,wtedy też mąż zapytał jaki jest i co czuję dodając że dogodzi mi dzisiaj solidnie jak tez że mam teraz w sobie 29-30cm co oczywiście odpowiednio czułam .Stosunek był niesamowity w dodatku dość długo wiec kochaliśmy się w różnych pozycjach i na moment mąż też wchodził co było niesamowita różnica bo prawie go nie czułam w sobie.W końcówce Krzysiek dał mi mocno i spuścił sie głęboko we mnie .Gdy wróciłam z łazienki on był juz gotowy na następny i wziął mnie od razu od tyłu mocno wchodząc .Mieliśmy wtedy 4 stosunki i mi wystarczyło na tydzień by zadzwonić do Krzyśka by po pracy 2 godziny dać mu tak jak potrzebowałam.Do dzisiaj jesteśmy kochankami i spotykamy się kilka razy w miesiącu i jest super i nie interesuje mnie że ma zonę i że musi mu wystarczyć sił dla niej ważne ażeby mnie zaspakajał w pełni i odpowiednio dogadzał a robi to super i ma do tego odpowiednie narzędzie.Tak wygląda mężowska zgoda na wspólny sex czy zdradę za pozwoleniem .