Mam sie spotkac,za kilka godzin z wirtualnym PRZYJACIELEM-BOJE SIE i..

aaaa zapomnialam ,ze po 18 wychodzisz.soooooooooooooooooooorka:D

Jesteś normalną kobietą, a napewno nie jesteś gruba :). Ostatnie zdjęcie jest ładne chociaż ciemne. Wszystko będzie dobrze! idź :)

zobaczymy czy on tez stwierdzi ze jestem normalna i warta przyjazni:P

\"zobaczymy czy on tez stwierdzi ze jestem normalna i warta przyjazni\' nop sama masz w temacie napisane slowo PRZYJACIEL woec chyba juz dawno stwierdzil iz warta jestes \"zachodu\":) tak w ogole to mieszkacie w tym samym miescie?:D ludzie 3ymajcie mnie bo zaraz bede musiala mlotkiem wytluc jej te bzdury,ktore tutaj pisze o sobie :D

kurde, kurde, daj mi swoją fotkę! Niech no zerknę swoim wprawnym oczkiem i powiem Ci czy Ty masz się bać czy on, że Tobie się nie spodoba?:) tygrysica@buziaczek.pl

jestesmy z jednego miasta.. i chcemy przyjazni ALE lepiej bym sie czyla gdyby nie uznal mnie za paszteta:) Pozatym wczesniejszy moj kolega z neta powiedzial vel napisal ze nie bedzie sie przyjaznil z kims w necie a po drugie z kims kogo nie widzial tzn,nie chial miec brzydkich znajomych..zalosna zenada?? wiec skad ja mam wiedziec czym ten OBECNY sie kiedruje??

a Ty Bibelotka ładna jesteś. W ogóle dziewczyny w Przemyślu są ładne i chłopcy tez:) Tydzień temu wróciłam stamtąd bo spędzałam tam urlopik:) U mnie w mieście faceci jacyś tacy, bylejacy:(

Dobra zbieram sie pomalu.. :( bde tego zalowac...ze swoim pasztetowatym wygladem ..rozwalailam tak przyjazn... :( buuuuuu NAPRADE MYSLCIE O MNIE POZYTYWNIE!! bede potrzebowac wsparcia!!!:O

oj przestancie....nie potrafie na komplementy odpowiedac :P................oo bylas w Przemyslu?:D noo jesli chodzi o facetow to gdzie Ty widzisz tych przystojniakow?:O:O jak juz sa przystojni to przewaznie tzw. \"psy na dupy\":P badz na emigracji sa albo zajeci i takie to kolo bledne:P kurde jeszcze 10 min i bedziesz wychodzic:):) co do tego kolesia co Ci powiedzial,ze nie chce miec znajomych,ktorych nie widzial na oczy to .... chyba logiczne......sama wole wiedziec z kim klikam:):)

kurde kurde kurrde --- jestem z Toba duchem, myślą do zaklikania :D

Wróciłam ze sklepu :) Kurde już chyba poszła, mam nadzieję, że będzie git i wróci caaała w skowronkach ;) Kurde jeśli jeszcze jesteś to pamiętaj, że jesteśmy z Tobą!

ide..na zaglade... buuuuuuuuuuu :( chyba wezme piersiuwke z winem:D moze mi pomoze:) hihi

a zdjęcie dla mnie?:(...........Bibelotka, nie bądź taka skromna;)...choć może to i dobra cecha w dzisiejszych czasach?:) Przeslij mi zdjęcie kurde, kurde, jako możesz Bibelotka:)

daj foteczkę -- oj wybacz ale nie rozsylam czyis fotek bez zgody tej osoby :) Nie robie tego bo bylo to nie fer wobec tej osoby....poza tym sama bym nie chciala aby ktos moje zdjecia rozsylal bez mojej zgody:O

kurde kurde kurrde 3mam kciuki za Ciebie! napewno bedzie wszystko dobrze:) ehh ja mam podobny problem.. znam sie z moim hmm 'kolega' z netu 2 lata i 3 m-ce.. zaczelo sie od czata. na poczatku tylko gg, po ok. pol roku zauwazylismy oboje ze np. dzien bez pisania juz jest niefajnie i jakas taka tesknota sie pojawia.. doszedl skype.. potem on wyjechal za granice.. przez 5 m-cy byly jedynie maile (ja go zasypywalam nimi, on mial rzadko dostep do neta..) potem wrocil, znow zaczely sie rozmowy po pare godzin na gg, skype, do tego smsy, rozmowy przez tel.. fotkami wymienilismy sie dopiero po 2 latach znajomosci.. rowniez nie podobam sie sobie, do fotki ktora mu wyslalam przygotowywalam sie chyba z 5h :P i nie wiem ile ich nacykalam zeby w koncu jakas byla ok;) no ale spodobalam sie mu skoro dalej u3muje kontakt.. ostatnio strasznie nalega na spotkanie.. wiem jak mu zalezy.. nawet zrobil cos czego bym sie nie spodziewala a ja go olalam..:( ale nie chce o tym pisac.. i mi zalezy.. tak bardzo.. i wlasnei przez to ze tak mi zalezy nie chce sie z nim spotkac.. boje sie ze jak mnie zobaczy w realu to bedzie koniec:( a nie wyobrazam sobie zycia bez jego glosu, rozmow z nim, tych cudownych smsow.. :( on mnie tak dobrze rozumie, znam go prawie na wylot (jejQ to juz tyle czasu...) i nie weim co mam robic..:( ale przez to ze odwlekam spotkanie, widze ze on sie troche zniecheca.. niby wszystko jest ok ale czuje ze nie do konca.. wybaczcie ze sie tak rozpisalam ale nie radze sobie z tym sama.. a jestem rozbita bo chce go w koncu ujrzec, dotknac, przytulic ale mam te cholerne opory..

ja_to_ja___ --> ty idiotko zgódź sie w koncu na spotkanie z nim bo w koncu kopnie cie w dupę :o a jak sie sobie nie podobasz to moze schudnij, idź do kosmetyczki, kup sobie fajne ciuchy. najlatwiej to nic nie robić i się tylko obżerać przed kompem jak swinia, robiąc ludziom nadzieję. nie bądź glupia i spotkaj sie z nim.

ja_to_ja___ -- musisz sie z Nim spotkac bo wnet oddalac sie bedziecie od siebie...........jelsi juz do tego nie doszlo:O Skoro spodobalas mu sie na fotce to w realu tym bardziej mu sie spodobasz........nie przejmouj sie...bedzie gites:D 3ymam kciuki ps. mieszkacie w tym samym miescie? Chyba nie. tak? pozdrooo :P ja juz mykam..do zaklikania kobietQi (i nie tylko):D

fgddsd wiesz dzieki takim slowom az chce sie czytac i pisac na forum.. no ale najlatwiej oceniac swoja miara, wyzywac i krytykowac.. heh no i proponuje nie obzerac sie jak swinia przed kompem bo nie wszyscy tak robia jak Ty.. Bibelotka mieszkamy 200km od siebie.. dzieki ze chociaz Ty normalnie potrafisz odpisac:) mam nadzieje ze w koncu zbiore sie na odwage.. zawsze bylam spontaniczna i nei mialam oporow przed niczym i sama do konca nie potrafie zrozumiec czemu tak jest teraz..:( ehhh pozdrawiam

s. tez kiedys zagadal do mnie jeden z administratorow pewnego forum, prosil o pomoc w jakies sprawie czy cos. aaaaaaaaaaa, maly wywiad. no i tak sie z nim rozpisalam, gg, maile, etc, ze tak mnie to wciagnelo, ze hey. Gosciu na pozor bardzo fajny, madry, wyksztalcony, zarabial dobra kase, fajna praca i wogole the best. tez wylazal zainteresowanie, nawet chcial przyleciec do mnie ok 2000km. i jakos wymusil ode mnie fote, zaczal sie zachwycac ach i och i to mnie zdziwilo troche, bo taka piekna to ja nie jestem :) wiec poprosilam go o fotke, wyslal a tu...............SZOK!!! facet byl tak strasznie nieatrakcyjny,ze az przykro bylo. sam uwazal sie za atrakcyjnego z tego co wyczulam, wyzbyty jakich kolwiek kompleksow a tu zonk! szrek 5. zerawalam szybko znajomosc, zmienilam gg bo facet wpadl w jakas obsesje i molestowal mnie na gg.

dlatego uwazam,ze lepiej fottami sie wymienic juz na poczatku

ja tez gdy z kim pisze to od razu fotki ida na wymiane.. jakos po prostu w tym wypadku wyszlo u mnie inaczej.. i nie zaluje..:) bo najpierw poznalismy siebie, swoje charaktery, wady, zalety a dopiero potem fizycznosc;) i strasznie sie balam WRESZCIE zobaczyc kim jest ten pan ktory tak mi namieszal w glowie..;) no ale wszystko okazalo sie tak na to liczylam:)

cytam ten topic juz od samego pocatku :) ale jakos nie mialam co napisac a teraz mnie stlasnie ciekawi jak sie ta historia zakonczy... oczywiscie zycze autorce zeby wsysko bylo ok i po wypowiedziach innym mysle ze przesadza z tym okresleniem ze jest pasztetem... przede wszystkim trzba pamietac o tym ze kazdy, powtarzam KAZDY, ma inny gust i dla niektorych naprawde mozemy byc tym okreslanym pasztetem :P natomiast inni moga uwazac ze jestesmy 8-ym cudem swiata :) wiec glowa do gory, 3mam kciuki i cekam na wiadomosci :)

aj zrobilam literowke przy wpisie... ta wypowiedz \"samll girl\" jest moja :P wiec pozniej bede juz odpowiadac na czarno jako small girl :P

uważam, ze to P R O W O K A C J A !!!!!!!!!

jejcia dziewczyny podziwiam wa---> za szrek 5 masz ode mnie 6 hahahahahah

Bibelotka czy Ty nosisz soczewki? :) Bo tak jakoś na tej pierwszej fotce wyszło :)

Kurde chyba się randka udała bo długo nie wraca :D

tez uwazam, ze fotmi sie powinno juz na poczatku, no moze nie przy pierwszej rozmowie, ale jakos na poczatku wymieniac, bo zawsze cos ta fotka powie nam, choc w realu to roznie sie okazuje, ja niestety nie mialam na samym poczatku takiej mozliwosci, potem sie to stalo, ale i tak boje sie spotkania ze sie nie spodobam :(