Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość buuuu buuuu

czy ktoś z Was jest na stażu albo w pracy i nie ma nic do roboty?

Polecane posty

Gość buuuu buuuu

czy tylko ja tak mam?:( jestem (w urzedzie gminy) na stażu od poniedziałku i kompletnie nic nie mam do roboty!!! niektórym może sie wydaje że fajnie nic nie robic i jeszcze dostawać za to pieniądze (na stażu i tak marne 480zł) ale mnie to doprowadza do szału! musze wstawac ok.5.40 zeby dotrzeć tu na czas a potem przez 8 godz siedze i tępo patrze w monitor bo nie mam co robic! przez 3 dni dano mi raptem jakaś umowe do przerobienia i wydrukowania( niecała godzinka roboty)i na tym koniec! jaki to ma sens? jak pytam ludzi ode mnie z pokoju czy w czymś nie mogę pomóc czy coś to każdy mówi ze musi wszystko zrobić sam itp itd staż ma trwac 3 m-ce :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za moich czaów staże trwały 4 godziny dzinnie, do roboty było odkurzenie segregatorów jak szła \"góra\", pomaganie paniom koło 50 z komputerem, który \"nie chce robić tego, co ona chce\", napisanie kilku listów (to w pomocy \"50\" bo dla nich komputer był wtedy nieodgadnionym urządzeniem, a ja znałam klawiaturę na pamięć), picie herbaty, kawy, soków, wody mineralnej na pogawędce w pokojach. Najgorszy początek. Chodź na przerwy na papierosa. Nie musisz palić, tylko idź i gadaj z pracownikami. Ludzi poznasz, czasem pomożez, ale nie powinnaś się napracować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buuuu buuuu
kurde dobija mnie to :o jestem tu niecała godzine i juz nie mogę wytrzymać:( wszyscy zasuwają a ja nie mam nic do roboty :( mialam pod koniec sierpnia jechać na wakacje ale dostałam ten staż i nigdzie nie mogę wyjechac:( tylko siedziec tu bezczynnie! w dodatku moj komp jest na widoku i jak ktoś wchodzi do pokoju to lipa tak trochę jak widzi ze siedze na necie albo gram w jakieś gierki online :o no ale cóz innego ja mam robic ? dobrze ze chociaz mam neta bo tak to nie wiem co ja bym robiła! a potem się mówi, że urzedasy sie obijaja a ludzie latami załatwiaja rózne sprawy w urzedach:( to czemu nikt mi nic nie da do roboty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stażyści zawsze dostają najgorsze miejsca z kompem ;) na widoku :P otwórz sobie awaryjną stronkę z lexem :P jak ktoś będzie wchodził, to zybko przełączysz i będziesz udawać, że zagłębiasz ię w prawo np cywilne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i nie krępuj się. Bo to nie twoja wina, że nikt nie ma dla ciebie zajęcia. Na początku młodzi mają tendencję do ustawiania się w ten sposób. Wiem, że nie zawsze można, ale jak trzeba, to należy to pokazać i nie krępować się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emylaaa
ja jestem na stazu w szkole w sekretariacie i i tak akurat mam co robić czasem az za dużo, ale dobrze chociaz czas mi leci:D. ale mój kolega był na stazu w urzędzie miasta, w pokoju z dwoma kobitkami starszymi. nudził sie okropnie jak miał coś zrobić to sie cieszył. na dodtaek nie nie miał neta a nawet jakby miał to urząd kontrolował strony na jakie sie wchodzi i miałby nieprzyjemności :P ale okropnie nudy , kiedys do niego poszłam to maskara , ciągłe patrzenie na zegarek itp...z tego co wiem to rzucił już ten staż po 4 miesiącach :P :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buuuu buuuu
około 7tys mieszkańców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buuuu buuuu
no to mam podobnie jak ten Twoj kolega:( ja też ciesze się jak mam cokolwiek do roboty:( np dziś miałam zanieśc jakiś papier do innego pokoju i aż sie ucieszyłam ze wreszcie jakieś "zadanie" :o jestem taka znudzona i zdołowana że aż mi sie nie chce łazić i gadać z ludzmi :( zreszta jacyś tacy nieprzyjemni sie wydają zwłaszcza młode laski:( koncze dopiero po 15 a juz patrze co chwila na zegarek:( w dodatku siedze sama w pokoju,nie mam do kogo ust otworzyc,tylko co chwilę ktoś przechodzi przez ten pokoj,bo to taki pokój "przechodni" ludzie którzy pracowali w tym pokoju juz tu nie pracuja,odeszli na emerytury,pokoj został pusty i usilnie urzad poszukuje pracowników na ich stanowiska,ale jakos znalezc nie moze,telefon wciąż dzwoni ale kazano mi nie odbierac :( siedze tu jak kołek,aż głupio jak ten telefon dzwoni a ja siedze jak królewna i nie odbieram,muszą ludzie z innego pokoju przybiegać i odbierać,jezu mam tego wszystkiego dość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulalalala
tez tak mialam :) myslalam ze tam umre z nudow...tylko ze nas bylo 4 i wszystkie tak siedzialysmy :) dla mnie bez sensu jest to ze skoro i tak nie maja nic do roboty to nie zwalniaja wczesniej tylko kaza siedziec do konca ale nam tlumaczyli ze to przez kontrole z PUP. a do roboty Ci nic nie daja bo by musieli Ci tlumaczyc a pozniej jeszcze po Tobie sprawdzic wiec dolozyliby sobie tylko roboty...bierz sobie ksiazki do pracy ja tylko tak moglam przetrwac te 8 h :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie dziwię ci się. Zwariowałabym. Ja bym chodziła po ludziach, nawet do sprzątaczek. Mała miejscowość, więc ludzie mają charaktery \"prowincjonalne\", kojarzą mi się z wielkimi paniusiami z urzędu, które z byle kim nie będą gadać, bo im się tipsy połamią :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buuuu buuuu
chętnie bym przynosiła sobie tu jakies ksiązki i gazety,ale nie bardzo wypada bo jak pisałam,to pokoj przechodni,wciaż przechodzą tędy pracownicy,interesanci....już nawet przesunęłam monitor na tyle na ile się dało, żeby przechodzący nie widzieli czym sie zajmuje:( JA CHCE NORMALNIE PRACOWAC!!!:( juz dosłownie marzy mi sie nawet jakiś stos papierów do ułozenia,odkurzenia,nie wiem...moge tu nawet posprzatac,byle by miec COKOLWIEK do roboty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość art tech
ja też jestem na stażu ale nie nudzę się tak jak ty, pracuję w dużej firmie i tu zawsze jest coś do roboty, właśnie zaczynam wklepywać do komputera dane zamie mi to około 3 godzin :) a potem się bede nudzić, kompa mam na widoku ale mi to rybka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buuuu buuuu
a mam tyle rzeczy do zrobienia w domu :( tydzien temu miałam przeprowadzkę,wiele rzeczy jest jeszcze nie wypakowanych,nie znalezionych,stos garów do mycia,pranie,przesadzanie kwiatków itp itd a ja siedze tu bezczynnie podczas gdy mogłabym zrobic chociaz w domu coś pożytecznego! a jak stąd wychodzę to jestem nieprzytomna,bo cały dzien siedze tu spięta i wkurzona,wychodzę z bólem głowy...i nie mam siły ani ochoty nic robić w domu:( ale bezsens a nie chcę juz łazić po ludziach i zawracac im głowy że nie mam co robic i żeby mi coś znaleźli...zasuwaja jak nie wiem,prawie biegaja po pokojach,nie chce im truć,poza tym wiem,że dając mi zajęcie jescze sobie dołoża pracy,jak juz ktoś napisał :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to idz do szefa
albo innego zwierzchnego i powiedz to. zapytaj jaka jest twoja rola tutaj, bo siedzac tak bezczynnie moglabys lepiej zrobic cos pozytecznego. powiedz to w urzedzie pracy, oni wiedza,ze takie firmy specjalnie biora stazystow dlakasy i podniesienia reputacji firmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość art tech
dokładnie, staż jest po to by się czegoś nauczyć a nie gapić się w monitor i nic nie robic :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buuuu buuuu
własnie tez sie wczoraj zastanawiałam czy nie byłoby czegos dla mnie przy wymianie dowodów,ale okazuje się ze tam tez wcale nie ma nic do roboty! nie ma prawie ludzi zainteresowanych wymiana dowodów,nie ma wielu mieszkanców,więc nie ma tu takich kolejek jak w urzedach miasta!jak ja składałam 2 tyg temu wniosek o wymiane dowodu w swoim urzedzie miasta,to stałam 4 godz w kolejce:( a tu sa pustki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to idz do szefa
albo idz do szefa i zapytaj sie na jakie stanowisko szukaja pracownikow, albo na jakie jest zapotrzebowanie. wtedy poszukaj sobie segregatorow albo info w necie co nalezy do obowiazkow takiej osoby i poczytaj. moze bedziesz miala szanse?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buuuu buuuu
pani w kasie też nie jest zawalona robotą :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buuuu buuuu
tu nie ma szefa,tu jest wójt :) poza tym nigdy go nie ma,wciąż gdzieś jezdzi,a nawet jak by był to nie wiem czy chciałby sobie głowę zawracac jakąś stażystką,zreszta jak tylko jest w urzedzie to wszyscy do niego od razu leca,zeby coś podpisał,a to jacyś goście, inwestorzy itp kurde generalnie jestem leniem :D nie sądziłam że brak zajęcia będzie mnie tak denerwował :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to idz do szefa
wlasnie. wiec pzrejdz sie po biurach i poobserwuj czym sie zajmuja kobiety, jaki maja zakres obowiazkow itd. pozniej zrob plan ekonomiczny dla szefa jak mozna zaoszczedzic pieniadze na wyplatach dla pracownikow i pokaz mu, ze mozna z trzech stanowisk zrobic jedno bo i tak nie ma co robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to idz do szefa
aaaaaaaaaa, czyli pracujesz w starostwie albo cos takiego? hehe, juz wiem co czujesz. moja ciotka tak pracowala i za kazdym razem kiedy poszlam ja odwiedzic " na minutke" to przesiedzialysmy 3 godziny przy kawie i ciescie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×