Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość soo sad

moj narzeczony strasznie skrzywdzil pewna dziewczyne? co mam z tym zrobic?

Polecane posty

fajnie, ze tu wszyscy tacy świeci i ze zadna babka nie zostawila faceta kompletnie na lodzie... tylko ze my ckliwych listow nie piszemy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak....pewnie i zostawila ciekawe tylko dlaczego zaden facet jakos nie podaje takiego przykladu co?????????????????????????? poza tym w tym akurat przykladzie niemowimy o rozowych dyskomulach itp .( nie uogolniajac oczywiscie)....tylko o osobach podobno \" na poziomie\" nie znam kobiet na poziomie z ktorych wyszloby cos takiego.... co nie znaczy ze ich nie ma ale chodzi o proporcje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KSB
Do soo sad Niektórzy z nas, nie tylko panowie, znakomicie grają swoje role.Czasami nawet bardzoi wierzą w to - co mówią ! Dlatego nie koniecznie my jesteśmy naiwne, oni po prostu są wiarygodni w zeznaniach. Do rzeczy. Byłam w bardzo podobnej sytuacji. Uwierzyłam swojemu facetowi. W dwa lata od takiej historii dowiedziałam się - że ona ( historia) się nie skończyła, a babeczka myśli, że ja biedulka - nie chcę go z rąk wypuścić... POmogła mi osobista rozmowa z nią. Facet poszedł z torbami, znalazłam innego, i przez 12 lat było dobrze.Już nie jest - ale to zupełnie inna historia.POROZMAWIAJ Z NIĄ, JEGO JUŻ USŁYSZAŁAŚ.CZŁOWIEK - KTÓRY ZNIKA BEZ WYJASNIENIA NIE JEST ODPOWIEDZIALNY, W DODATKU- ZOSTAWIA SOBIE FURTKĘ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tranqil babe - a ja znam tylko takie \"na poziomie\" ktore zachowuja sie podobnie do pana opisanego w tym temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"na poziomie\" czy na poziomie no dobra , nienawidzisz kobiet ok nie latwiej napisac te 2 slowa :o ja z zalu nie umre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zreszta przyznajmy Ci racje...i co z tego?? nie piszemy tu o tych niezliczonych anonimowych malych zakłamanych laskach . tylko o konkretnym debilu, kurwa wiec wróc na włąsciwy poziom a jak nie chcesz to sobie odpusc:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość soo sad
no wiec zadzwonilam do niej powiedzialam kim jestem...w sluchawce cisza i wyrzut o co mi chodzi? zy to jakis glupi zart i zeby nie rrobic z nij idiotki, o malo sie nie rozlaczyla, ale zaczelam tlumaczyc ze robie to z wlasnej inicjatywy i ze przepraaszam i ze jak nie hcce to oczywiscie nie musi ale bardzo mi zlezy i moze ona tez najdzie jakies ekhm plusy... nie chce sie rozpisywac a moglabym wiec przyszla normalna, bardzo ladna dziewczyna, nie wygladala i nie brzmila jak zdesperowana histeryczka chciala widziec o co mi chodzi i czy to nie jest jakas idiotyczna gra chyba mi uwieryla ze nie nie wdawla sie w zadne szczegoly uslyszalam wlasciwie to samo co od marcina ze byli razem, powazne deklaracje, wszystko w porzadku, potem widywali sie rzadziej bo moj wyjezdzal w delegacje a ona miala wazny projekt w pracy do skonczenia, trwalo to ok tydzein ale byly rozmowy smsy a potem nie odpowiadla na telefony, smsy, on podobno odchodzial od zmyslow , nie iedziala co sie stalo to byly wakcje wlasciwie jeszcze nie mieli wspolnych znajomychpo za tym jej koleznaka( kol. marcina) tez nic nie wiedziala ona dzwonila , dowiadywala sie po jaisch 2 tygodniach mignal jej na miescie z dlaek a nie podeszla bo czula sie sponiewierana i totalnie zagubiona wtej sytuacji przeprosila mnie za ten list(?) powiedziala ze nie chodzilo jej o wtracanie sie w nasz zwiazek ale o uslyszenia przepraszam i moze kilku wiecej slow i ze tyle zebym nie wspominala o tym jemu bo dla niej nie jest fair nawet w takiej syt. ze sie ze mna w jakiejs tajemnicy spotyka widzialam co mysli, ze mysli " co ty z nim robisz dziewczyno" ale nie powiedzial nic powoedzoala ze nie zyczy sobie zadnego wiecej kontaktu tyle co bylo do przewidzenia.... nie musiala mowic prawdy, moj facet moze klamal, moze ona ja nie wiem isie nie doweim i nie bede go zostawiac chociaz mi ciezko ale go posprawdzam i przystopuje i modle sie zeby to byla jaks glupia tragiczna pomylka pewnej pary....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karambolka
Współczuję Ci... Ja miałabym poważny problem z zaufaniem facetowi po takiej historii. Chyba zawsze bym się bała, że tamto może się powtórzyć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciii...
Dla mnie taki sposób na rozstanie to nie tylko tchórzostwo ale chamstwo w najczystszej postaci.Jeśli nie chciał już z nią być bo np. zauroczył się na chwile (a wiele ludzi po prostu nie potrafi odróżnić zauroczenia od wielkiej miłości) to przecież mógł z nią porozmawiać i przeprosić że ją w ten sposób wykorzystał a nie nagle bez słowa zerwać kontakt.Na prawdę bardzo ją skrzywdził.I nie dziwie się że pisała listy smsy e-maile.Nie zdziwiłabym się gdyby rzucił Ciebie za byle pretekstem po jakimś czasie bo mu coś nie pasuje.Na twoim miejscu nie była bym pewna że nie potraktuje tak i ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po co ja sie produkuje? bo mialam podobna sytuacje...do tej pory nie doczekalam sie slowa \"przepraszam\" nie jest to latwe mam nadzieje ze skurwiel cierpi...wszystko wraca do ludzi, bez obaw ...:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajne to
nie zostawiaj. poczekaj aż on ciebie zostawi- tak jak ją.. biedna dziewczyna..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ochrana
najgorsze ze facet bedzie z autorka topiku i bedze ....a ona nigdy sie nie dowei co z niego za shit jest ...:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej i co teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po tych polknietych
tabletkach wnioskuje, ze to jakas egoistyczna, niestabilna emocjonalnie osoba... Napisala list, a sytualcja mogla byc zupelnie inna... Mialam taki przypadek z psycholem. A z boku to pewnie zupelnie inaczej wygladalo. Wiec ja bym sytuacji pochopnie nie oceniala ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×