Nie moge sie opedzic od kobiet, a moi koledzy mi tego zazdroszcza.

Mam duze powodzenie u plci pieknej. Jestem mily, czarujacy, domyslny. Moi koledzy zazdroszcza mi tego nadmiaru ladnych kobiet w moim zyciu. Ja natomiast czuje sie czasem wrecz napastowany.

wiem o czym mowisz,ja mam to samo,tyle tylko,ze jestem kobieta,no i nie moge znalezc faceta,ktory naprawde by mnie pokochal:-( a kolegami sie nie przejmuj,ja juz dawno zaczelam ignorowac moje pseudo przyjaciolki

no to sobie pogadali, Bolki dwa, o snach :P

chyba jestes bardzo zakochany w sobie , i nie wiem co dziewczyny w tobie widza bo mi sie kojarzysz raczej , z elegancikiem z frendzlami na butach...blee

o prosze,jak zawsze zlosliwy komentarz na kafeterii,jak nic nie masz do powiedzenia,to lepiej zamilcz:-)

opędzać od napalonych prymitywów :P

a ja zawsze przy kobietach bywam sztywny

ah,smutne to i smieszne wrecz

elegancja moze umow sie z lolo jakby cos wyszlo , bedziecie tworzyc piekna pare , chodzace idealy ....... i intelekt pewnie ten sam , to moze byc milosc do konca zycia...:P

wiesz..ale "ładnym" ludziom jest łatwiej! ciesz sie, ze masz powodzenie i nie narzekasz na brak adoratorek, sa ludzie, ktorzy nie maja sie do kogo odezwac..mowia, ze tez jestem bardzo ładną kobietą, mam niesamowicie przystojnego mężczyznę i ludzie nawet sie za nami ogladaja.. zrezygnowalam z pseudo przyjaciolek, bo zawisc ludzka nie zna granic. Wciaz krązą plotki na moj temat i gdybym miała przejmować się wszystkimi złośliwościami to dawno bym osiwiała.. be happy :)

miało być do założyciela topiku hehe ;)

lufka,dlaczego od razu czepiasz sie intelektu?to raczej nie ma nic wspolnego z wygladem