Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość no ile możnaaa

Mam w sobie za dużo agresji - jak się tego pozbyć?

Polecane posty

Gość no ile możnaaa

mam beznadziejny charakter na to wygląda, ale chcę nad tym popracować..tylko jak? jak coś mnie wkurza, to reaguję zawsze za mocno; nikogo nie biję, chodzi o agresywne zachowania werbalne; jak mam jakieś zastrzeżenia co do zachowania domowników, nie przebieram w słowach, impulsywne zachowanie implikuje u mnie chyba chęć kontrolowania innych i pouczania; interweniuję nawet w sprawach, które nie dotyczą mnie bezpośrednio, ale jesli tylko wydaje mi się, że mam rację, muszę wtrącić swoje trzy grosze; jakby tak nagrać mój jeden dzień, choćby dziś, każdy by stwierdził, że powinnam się leczyć; ranię nie tylko rodzinę (rodziców i rodzeństwo) ale i siebie, bo mam przez to w sobie mnóstwo złych emocji, a wiadomo jak to wpływa na zdrowie; mam zacząć medytować czy co??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masturbatorka-nr-1
jeśli medytacja pomoże, to czemu nie??? ale nauczysz się medytowac po jakichś 3 latac ciągłego treningu :P ja nie umiem do tej pory :P a mam koleżankę, też jest taka impulsywna i agresywna "w słowach", ale śmieszna :P wszyscy się nabijali własnie z tej jej cechy charakteru i sięuspokoiła :P ale miła jest. :P ja polecam słuchanie muzyki metalowej [jesli lubisz] na cały regulator [sąsiedzi niech cierpią!] albo walenie pięściami w poduchę!!! na mnie jednak działa słuchanie behemoth'a :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ile możnaaa
muzyki w to nie mieszajmy, słucham jej dużo i tak, na beznadziejny charakter to za mało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masturbatorka-nr-1
to może słuchasz nieodpowiedniej? zresztą,jeśli wies,że to charakter, to spróbuj się zmienić - powoli, stopniowo, bo wiem,że to nie jest łatwe. a może masz taki temperament? bo tego już zmienić nie można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha ha, ja mam to samo i najbardziej jestem zła na siebie, jak już zwyzywam wszystkich dokoła łącznie z psem, kotem i połową przedmiotów martwych w pobliżu... Może nie chodzi o sprawy błahe, bo z humorków wieku rozwojowego dawno wyrosłam, ;-P ale po prostu czasem nie usiedzę spokojnie, jak widzę jakieś niedorzeczne zachowania w domu czy wśród znajomych... I już jedna blizna po zderzeniu z szybą mi została na łapsku, cóż, poniosło człowieka :) Ja chyba powinnam być facetem, naprawdę, czuję się jak gej uwięziony w ciele kobiety... A z tym boksem, to, bez jaj, niekiepski pomysł, autentycznie ostatnio o tym myślałam, może sobie gruchę kupię, bo przecież znajomych lać nie będę :] masturbatorka-nr-1, owszem, muzyka, paradoksalnie, pomaga się wyciszyć :) Behemoth jak najbardziej, między innymi :) a sąsiedzi niech czasem też poczują, że żyją ]:-> Dziś, o dziwo, przeżyłam bez napadu złości :) chociaż ja bym to określiła niekontrolowanym wynikiem zderzenia sprzecznych poglądów może... I chociaż nie uważam, żeby moja racja była najmojsza, to jednak czasem zwyczajnie nie da się podyskutować na spokojnie... Chyba mi się udzieliły włoskie naleciałości w nawykach mojego ojca :] Robię, co mogę, ale na siłę tego zwalczać nie będę, jestem ostra i taki mój... urok? :] Ech, pewnie po 5 rano też trochę pokrzyczę, jak trzeba będzie do pracy wyjść... Pozdrawiam i mniej powodów do nerwów życzę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ehhhhh
mam ten sam problem którego tak bardzo chcialabym sie pozbyc ale rowniez nie wiem jak.TEz myslala o boksie lub czyms w podobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wielu chyba lubi na kafe się powyżywać zamiast boksować :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ile możnaaa
ja się nie wyżywam tutaj..po prostu pytam o radę, bo czuję że to mnie zżera powoli, i również nie jest to spowodowane młodzieńczą burzą hormonów, bo to już nie ten etap; i też mam bliznę na ramieniu po zbiciu szyby w domu w wyniku nazbyt nerwowej konwersacji, ale wtedy to już przegięłam maksymalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uciekajacapannamloda
ja ostatnio tak trzasnelam drzwiami, ze szyba sie potlukla na drobne kawaleczki:O . Bardzo szybko sie denerwuje i meczy mnie takie zachowanie. Przestalam jesc slodycze, pieczywo i jest troche lepiej. Wbrew pozorom dieta ma bardzo duzy wplyw na poziom agresji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie cukier a szczególnie
czekolada uspokaja:-)Też jestem bardzo nerwowa,impulsywna,nawet niekiedy agresywna:-PPrzeszkadza mi to bo nieraz na kogoś nawrzeszczę,poniesie mnie zbytnio a potem gdy już ochłonę głupio mi tej osobie spojrzeć w oczy:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie cukier a szczególnie
najorsze,ze potrafię zróbic awanture z byle powodu:-oChyba powinnam byc Włoszką lub Meksykanką z moim temperamentem;)Moze mi to kiedys minie,chociaż nie sadzę(mam 25 lat,okres dojrzewania dawno za sobą)więc muszę jakoś nauczyc się panowac nad moim charakterem i emocjami....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ile możnaaa
no właśnie, jak nauczyć się nad tym panować? widzę, że nie tylko ja mam ten problem...może ktoś poleci jakąś książkę, stronę...a nie jest tak, że to brak jakiejś witaminy może też powodować takie zachowanie...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×